• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec Bezpiecznego kredytu 2 proc. - i co dalej?

Michał Brancewicz, EBu
6 stycznia 2024, godz. 10:00 
Opinie (344)
- Pięć lat temu mieszkanie we Wrzeszczu kosztowało 350-400  tys. zł, teraz niemal 1 mln zł. Takie wzrosty cen to m.in. efekt programów wsparcia - mówi Łukasz Kubista z Prime Banking. - Pięć lat temu mieszkanie we Wrzeszczu kosztowało 350-400  tys. zł, teraz niemal 1 mln zł. Takie wzrosty cen to m.in. efekt programów wsparcia - mówi Łukasz Kubista z Prime Banking.

Zakończony program "Bezpieczny kredyt 2 proc." wielu osobom ułatwił zakup mieszkania, ale przyczynił się też do wzrostu cen na rynku. Nie będzie kontynuowany. Nowy rząd przedstawił wstępne założenia nowego programu wsparcia. Ma on zostać uruchomiony w połowie roku. Na pierwszy rzut oka wygląda on na bardziej oszczędny niż ten, który właśnie jest wygaszany.



Czy państwo w jakiś sposób powinno wspierać finansowo nabywców mieszkań?

- Wprowadzony w połowie zeszłego roku Bezpieczny kredyt 2 proc. okazał się hitem, ale wydrenował środki z budżetu i obawiam się, że nie będzie ich już tak dużo na kolejne projekty - mówi Bartosz Kalka, ekspert finansowy. - Banki mają bardzo dużą liczbę wniosków kredytowych jeszcze ze starego roku. Do piątku przed Nowym Rokiem wpływały one lawinowo. Teraz trzeba je "obrobić", to bardzo dużo pracy. Będą się one zamykać w styczniu i lutym, może nawet w marcu.
Potwierdza to Łukasz Kubista z Prime Banking.

- To było szaleństwo. Wiele osób biorąc pod uwagę szybki wzrost cen mieszkań, decydowało się wykorzystać ten program i jednak kupić nieruchomość. Świadomość, że być może jest to ostatni moment, kiedy zakup własnego mieszkania w ogóle będzie możliwy, przyświecała wielu decyzjom zakupowym - mówi ekspert. - W efekcie podsumowanie jest takie, że przez ostatnie cztery miesiące minionego roku uruchomiliśmy cztery razy więcej kredytów hipotecznych niż w czasie pierwszych ośmiu miesięcy.


Nowy program dopłat do kredytów 2024



Rząd pracuje właśnie nad założeniami do nowego programu "Mieszkanie na start". Możliwość skorzystania z niego będzie jednak obwarowana wieloma warunkami.

Wysokość kredytu nie będzie limitowana, ale dopłata naliczana ma być tylko od określonej wysokości kapitału.

Takie zasady będą oznaczać, że kredytobiorca w dwuosobowym gospodarstwie, który zaciągnie kredyt na kwotę np. 450 tys. zł (tj. wyższą niż przewidziany dla takiego gospodarstwa próg 400 tys. zł), uzyska dopłatę obliczaną tak, jakby kredyt ten wynosił 400 tys. zł.

Klienci mogą zaciągnąć większy kredyt. Wtedy nadwyżka będzie oprocentowana na komercyjnych warunkach stosowanych przez bank udzielający finansowania.

"Mieszkanie na start" limity dochodowe:

  • dla gospodarstwa jednoosobowego - 10 tys. zł brutto
  • dla dwuosobowego - 18 tys. zł brutto
  • dla trzyosobowego - 23 tys. zł brutto
  • dla czteroosobowego - 28 tys. zł brutto
  • dla pięcioosobowego - 33 tys. zł brutto

"Mieszkanie na start" oprocentowanie kredytu:

  1. dla gospodarstwa jedno- i dwuosobowego - 1,5 proc.
  2. dla trzyosobowego - 1 proc.
  3. dla czteroosobowego - 0,5 proc.
  4. dla pięcioosobowego - 0 proc.

"Mieszkanie na start" limity dopłat:

  1. dla gospodarstwa jednoosobowego - 200 tys. zł
  2. dla dwuosobowego - 400 tys. zł
  3. dla trzyosobowego - 450 tys. zł
  4. dla czteroosobowego - 500 tys. zł
  5. dla pięcioosobowego - 600 tys. zł




500 mln zł na dopłaty od państwa



- W budżecie państwa zarezerwowano 500 mln zł. Chciałbym powiedzieć, że ten program będzie uruchomiony, prawdopodobnie, od połowy tego roku. Szacujemy, że w tym roku uda nam się udzielić 50 tys. kredytów - zapowiedział Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii.
To mniej niż w minionym roku.

- Przypomnę tylko, że w ramach programu "Bezpieczny kredyt 2 proc." podpisanych zostało do 21 grudnia 2023 r. ok. 55,8 tys. umów - dodaje Bartosz Kalka.

Problem numer 1: brak zdolności kredytowej



Na ten moment zdolność kredytowa ma być wyliczana tak samo jak w starym roku.

Przykłady zdolności kredytowych:

Singiel zarabiający 3,5 tys. zł netto dostanie najwięcej 215 tys. zł kredytu, a najmniej - 142 tys. zł.

Singiel z zarobkami na poziomie 5 tys. zł netto może liczyć maksymalnie na 349 tys. zł.

Dwie osoby z zarobkami łącznymi 7 tys. zł netto otrzymają od 380 do 450 tys. zł.

(Przy założeniach: LTV = 80 proc., kredyt na 30 lat, raty równe, brak zobowiązań, umowa o pracę na czas nieokreślony, wiek klienta 30 lat)

- I co ludzie mają kupić za taką kwotę? - pyta Bartosz Kalka.
Nowe Inwestycje Mieszkaniowe. Grudzień 2023 Nowe Inwestycje Mieszkaniowe. Grudzień 2023

- To właśnie zdolność kredytowa jest największym problemem kredytobiorców. Ceny nieruchomości w Trójmieście zaczynają być oderwane od rzeczywistości i nijak mają się do zarobków. To problem przede wszystkim dla rodzin. Młody singiel wkraczający w dorosłość, któremu nie zależy na tym, by mieszkać w ścisłym centrum, może kupić mieszkanie na obrzeżach za 400-500 tys. zł. Obserwujemy, że najczęściej jest w stanie, z pomocą rodziców, uzbierać wymagany wkład własny. Natomiast rodziny z dwójką-trójką dzieci, które potrzebują dostępu do wielu miejskich udogodnień i zwyczajnie chcą żyć blisko centrum, celują w mieszkanie o powierzchni 60-80 m kw. Muszą mieć dużo większy wkład własny, raty są dużo wyższe, a zdolność dla takiej rodziny jest bardzo trudna do osiągnięcia - mówi Łukasz Kubista, wyliczając, że największą barierą dla kupujących jest zdolność kredytowa, następnie pozyskanie wkładu własnego, a dopiero na końcu wysokość raty.

Ceny rosły, a ludzie i tak byli zadowoleni, bo było ich stać



Zeszłoroczny program pobudził rynek kredytów, ale zepsuł rynek nieruchomości. Mieszkania zostały przebrane, chociaż cena sprzedaży nie zawsze odpowiadała wartości nieruchomości. Kredyt napędził popyt i mieszkania były sprzedawane drożej, niż gdyby programu nie było.

- Nazwijmy rzeczy po imieniu. Każdy program, który polega na dopłatach czy obniżeniu wkładu własnego, podnosi cenę nieruchomości. Sprzedający to oczywiście wykorzystują - uważa Łukasz Kubista.
Ludzie chcieli kupić mieszkanie za wszelką cenę. Sprzedający to wyczuli.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

- Gdy jednej klientce wyliczyłem ratę kredytu na 1300 zł, a potem okazało się, że wyniesie ona jednak 1600 zł, to bez zająknięcia zgodziła się i wciąż była zadowolona. A wzrost raty o 300 zł przekładał się na wyższą cenę nieruchomości o ok. 50 tys. zł, co stanowiło więcej niż 10 proc. jej pierwotnej ceny - wyjawia Bartosz Kalka.
Zanim wejdzie w życie nowy program wsparcia, wiele osób znów będzie zmagało się z problemem uzyskania zdolności kredytowej, więc popyt spadnie. Czy należy spodziewać się, że razem z nim spadną ceny nieruchomości?

Mieszkania w Trójmieście są drogie



- Nie oczekiwałbym tego. Może dojść do stabilizacji i nie będą już rosły tak dynamicznie, ale nie zakładam obniżek. Ani covid, ani wojna na Ukrainie nie wpłynęły na spadek cen.
Rynek nieruchomości 2023. Rok dwóch prędkości Rynek nieruchomości 2023. Rok dwóch prędkości

- Nie ukrywajmy: mieszkania w Trójmieście są drogie. Pięć lat temu we Wrzeszczu można było kupić mieszkanie za 350-400 tys. zł, teraz podobna nieruchomość kosztuje niemal milion. Wiele wskazuje na to, że zmierzamy w kierunku na przykład rynku brytyjskiego, gdzie w dużych miastach ceny nieruchomości są tak wysokie, że mało kogo stać na ich zakup - mówi Łukasz Kubista.
Zdaniem Bartosza Kalki specyfika Trójmiasta polega na tym, że mamy tutaj do czynienia z czterema siłami, które rządzą cenami mieszkań i kupującymi:

4 powody, dla których ceny w Trójmieście nie spadają:

  1. dużo ludzi przyjeżdża za pracą i kupuje mieszkania,
  2. dużo nieruchomości kupowanych jest pod wynajem krótkoterminowy lub generalnie na wynajem,
  3. fundusze inwestycyjne skupują całe budynki,
  4. sami mieszkańcy Trójmiasta, którzy "wyfruwają z gniazda", chcą zamieszkać we własnościowym mieszkaniu, ale się nie wyprowadzając z Trójmiasta.

To wszystko sprawia, że trudno oczekiwać, żeby ceny spadły.

Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (344) ponad 20 zablokowanych

  • Uważam że nie będzie tego programu, zwyczajnie nie ma z kim go przegłosować

    Lewica i Konfa są przeciw, to z kim z PiS ? proszę was...

    • 4 0

  • Czekam na obiecany kredyt Zero % (2)

    • 0 1

    • zi0bro kredyt?

      • 0 4

    • Problem z czytaniem?

      • 0 0

  • Brak nowego (kontynuacji) programu będzie skutkował krachem na rynku (2)

    I chociażby z tego powodu nowy rząd nie odważy się na niewprowadzenie programu.
    Rynek przed bk2% był na krawędzi krachu. Jedni i drudzy wmawiają gawiedzi, że te programy są dla ludzi ale w rzeczywistości to są programu dla deweloperki. Oba programy różnią się detalami, ale korzyści dla deweloperów z obu programów będą bardzo podobne. Skutki też będą podobne tzn ceny będą dalej rosnąć, beneficjenci kupią mieszkania za względnie rozsądne kredyty, a dla pozostałej większości pociąg odjedzie co raz dalej.
    Jak się przyjrzeć to różnice pomiędzy dwoma programami są kosmetyczne, nowy program kosztem singli preferuje bogate duże rodziny.

    • 7 0

    • tak każdy jest zarobiony, bank, deweloper i kupujący, chyba ,pierwsza taka sytuacja w biznesie :) , osoby jak

      ja w dojrzałym wieku są w czarnej, ceny mi uciekły, to co odłożyłem mając spłaconą kawalerkę, nie starczy na większe mieszkanie. Pociąg odjechał. Kredytu nie chcę brać bo to kula u nogi i niewolnictwo. Trudno kupię lepsze auto, pojadę na 3 tygodnie do Meksyku na wakacje bo w tej chwili nie opłaca się trzymać pieniędzy na koncie...

      • 3 0

    • Kredyt 0% spowoduje spadek cen mieszkań

      Koalicja naobiecuje, rozochoceni deweloperzy nabudują nowych mieszkań, wprowadzenie kredytu będzie odwlekane, żeby w końcu się z niego wycofać i w kosekwencji deweloperzy obniżą ceny, żeby sprzedać wybudowane mieszkania.
      Taki jest plan ;)

      • 3 1

  • słabe to życie które polega na spłacaniu kredytu, pociesza mnie tylko to że dziecko dostanie już coś na start od nas i będzie miało szanse życ bez tej presji jaką jest każdy kredyt na własny kąt.

    • 1 0

  • Ma być 0% (2)

    • 0 1

    • O teraz chory jest.

      Ale co zdemolował to zdemolował

      • 0 0

    • dla pięcioosobowego - 0 proc. - Czego nie rozumiesz?

      "Mieszkanie na start" oprocentowanie kredytu:
      dla gospodarstwa jedno- i dwuosobowego - 1,5 proc.
      dla trzyosobowego - 1 proc.
      dla czteroosobowego - 0,5 proc.
      dla pięcioosobowego - 0 proc.

      • 0 0

  • wszelkie takie programy tylko pompują inflację

    i zamiast rozwiązywać problem koszmarnie drogich mieszkań tylko go pogłębiają

    • 2 0

  • Oby Policja ich potraktowała jak pismilicja Kobiety

    PiS komuna i marsz Szczucia 11go, w obronie propagandy
    PiS werbuje "ochotników" na swój marsz. "Ludzie nie chcą jechać, ale są przymuszani"

    Od pracowników Starostwa Powiatowego w Kraśniku oraz jednostek mu podległych dostałem informacje, że ich przełożeni związani z PiS mają wydawać polecenia służbowe dotyczące wyjazdu do Warszawy na marsz 11 stycznia. Ludzie nie chcą jechać, ale są przymuszani. Jest straszne ciśnienie w urzędzie. Zostałem poproszony o interwencję

    Okropne co oni robią...
    To chyba zdrajcy narodu. Destabilizują kraj i szczują na demokratycznie wybrany rząd

    • 0 3

  • (1)

    Na podstawie wstępnych założeń do programu można pozytywnie ocenić to, że uwzględnia kryteria dochodowe i sytuację rodzinną, ale są one tak ustawione, że będzie miał jeszcze bardziej drastyczny wpływ na wzrost cen mieszkań niż jego poprzednik czyli kredyt 2 proc. Zwłaszcza, że mocno zwiększa kwotę darmowego czy prawie darmowego kredytu dla dużych miast osobom z wysokimi dochodami. Grozi nam "bańka plus" - analityk rynku mieszkaniowego.

    • 1 1

    • Nie jest źle, skoro "bańka" dopiero nam grozi

      • 4 0

  • Powody... (2)

    Trojmiasto to patologia cenowa, to zwykła mafia i bezprawie spowodowane brakiem regulacji, bo powod, że dzieci i przyjezdni ( a jest ich mało, poza Ukrainą, i głównie z woj. pomorskiego) to żaden powód wzrostu mieszkań!!! Czemu w bardziej cywiluziwanych: Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu jest realnie taniej???

    • 5 3

    • Dlaczego?... bo Trójmiasto jest piękne i nie ma sobie równych

      Malkontencie zamieszkaj w Warszawie, Poznaniu, czy innym Wrocławiu, skoro tam jest realnie taniej.

      • 4 5

    • w bardziej cywiluziwanych....

      To mieszkaj tam ty cywiluziwany

      • 1 2

  • Takie programy to sponsorowanie deweloperów.... (2)

    Ceny w górę - w tym przypadku zyski w górę.

    Mam nadzieję, że ten boom się skończy, bo wszyscy budowlańcy i wykończeniówka siedzą u deweloperów i znalezienie sensownego hydraulika czy elektryka do remontu domu to tragedia.

    • 3 1

    • Jasne. Dużo zarabiać możesz tylko Ty, a inni powinni pracować za free

      Pewnie chciałeś zatrudnić fachowca z przysłowiową złotówkę.

      • 1 0

    • cos tam nie dopisałeś kolego wiec dokończę za ciebie: nie ma sobie równych jesli chodzi o smród...

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Co W Trawie Piszczy?

269 - 947 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23350 zł/m2
Gdynia Orłowo
23300 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
20950 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20850 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
31050 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
19650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
17500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
17000 zł/m2
Gdańsk Brzeźno
16500 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane