• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pytanie do prawnika. Dzielenie wydatków we wspólnocie mieszkaniowej

26 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Sprzątanie klatki schodowej to jeden z wydatków wspólnoty, który ponoszą wszyscy właściciele. Sprzątanie klatki schodowej to jeden z wydatków wspólnoty, który ponoszą wszyscy właściciele.

Koszty utrzymania nieruchomości wspólnej dzielone są pomiędzy właścicieli lokali w tej nieruchomości w zależności od wielkości posiadanych lokali. Osoby, które mają większe mieszkania płacą więcej. Nie ma możliwości zmiany tych zasad.



Czy koszty utrzymania części wspólnych w twojej wspólnocie są wysokie?

- Jestem członkiem wspólnoty mieszkaniowej. Koszty utrzymania części wspólnych nieruchomości ponosimy zgodnie z udziałami, czyli w powiązaniu z powierzchnią mieszkań. Wynajęta przez nas administracja twierdzi, że ten sposób jest zgodny z prawem. Mieszkania są o różnym metrażu i nie wiemy dlaczego prywatna powierzchnia naszych mieszkań ma związek z powierzchnią wspólną klatek schodowych, które używamy przecież wszyscy razem, w niewydzielonych częściach. Dlaczego na przykład właściciel większego mieszkania ma płacić za sprzątanie klatki więcej niż właściciel mieszkania mniejszego? Tak samo jest z opłatami za światło w piwnicy. To niesprawiedliwe i bez sensu. Co możemy zrobić jako wspólnota, by zmienić ten sposób rozliczania opłat? - pyta w liście do redakcji pani Anna.

Odpowiada Antoni Koprowski, Kancelaria Adwokacka Antoni Koprowski



Poruszany przez czytelniczkę problem jest uregulowany wprost w Ustawie o własności lokali (art. 3 oraz art. 12). Zgodnie z treścią tych przepisów, udział właściciela lokalu w nieruchomości wspólnej (a tym jest każdy element budynku lub działki niebędący własnością któregoś z członków wspólnoty mieszkaniowej) określa się poprzez ułamek odpowiadający stosunkowi powierzchni lokalu do powierzchni wszystkich lokali. Ustawodawca podjął decyzję, iż wszelkie wydatki będą obciążały właścicieli poszczególnych lokali proporcjonalnie do udziałów. Tak samo dzielone mają być ewentualne przychody.

Ustawodawca miał różne możliwości uregulowania tego zagadnienia. Mógł uzależnić wysokość wydatków np. od liczby zamieszkujących osób; liczby zameldowanych osób; kosztów generowanych przez poszczególne lokale; przeznaczenia poszczególnych lokali itp. Ustawodawca nie zdecydował się jednak na takie rozwiązanie, ponieważ byłoby one wysoce procesogenne z racji braku jednoznacznych kryteriów (np. pojawiałyby się zagadnienia czy np. dzieci zamieszkujące tylko w czasie wakacji są osobami od których należy uzależniać wysokość kosztów; podobnie rzecz by się miała z opiekunami osób starszych itp.).

Jak wspomniałem wyżej, sytuacje takie byłyby wysoce procesogenne, czyli z racji braku jednoznaczności powodowałyby, iż dla wielu przeciwstawnych stanowisk można by znaleźć argumenty przemawiające za ich prawidłowością, a tym samym sprawy musiałyby być prawdopodobnie za każdym razem rozstrzygane przez sąd.

Ustawodawca zdecydował się na inne rozwiązanie. Być może nie jest ono doskonałe, ale przynajmniej jednoznaczne: uzyskiwane przychody oraz wydatki zostały wprost powiązane z wielkością udziałów przypadających na konkretny lokal. Oznacza to, że wprawdzie właściciel dużego lokalu ma większe koszty, jednakże w razie istnienia we wspólnocie przychodów (np. z tytułu wynajmu powierzchni reklamowej lub sprzedaży fragmentu części wspólnej - np. strychu lub działki), będzie miał także proporcjonalnie większy udział w zyskach. Takie rozwiązanie koresponduje również z uprawnienia decyzyjnymi członków wspólnoty mieszkaniowej, ponieważ właściciel dużego lokalu ma większą siłę głosu, a tym samym wpływ na działania Wspólnoty, niż właściciel małego lokalu.

Zasada wyżej opisana może zostać zmieniona w formie uchwały wspólnoty mieszkaniowej, jedynie poprzez zwiększenie obciążeń lokali użytkowych. Po pierwsze wymaga to uchwały (a więc może zostać zaskarżone przez właściciela lokalu użytkowego). Po drugie dotyczy to tylko obciążeń (nie można tym samym nadać właścicielowi większych uprawnień w związku ze zwiększeniem jego obciążeń). Po trzecie dotyczy to tylko lokali użytkowych i tylko jeżeli wpływa na zwiększone korzystanie z nieruchomości wspólnej (sam fakt, iż lokal ma charakter użytkowy nie wystarczy do tego, aby zwiększyć poziom obciążeń przypadających na właściciela takiego lokalu).

Reasumując: sposób rozliczeń wynika wprost z ustawy o własności lokali, jest efektem założeń przyjętych przez posłów i właściciele nie mają innego wyjścia, niż stosować się do tego rozwiązania.

Porady prawnika Porady prawnika

Masz wątpliwości dotyczące procedury zakupu lub najmu nieruchomości? Nie wiesz jak postąpić w sporze z deweloperem lub pośrednikiem? Jak się rozliczyć z Urzędem Skarbowym? Prześlij swoje pytania mailem: prawniknieruchomosci@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisach Praca oraz Dom i Nieruchomości portalu Trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (152) 8 zablokowanych

  • A jak to się ma do osób mieszkających we wspólnocie a nie zameldowanych./Przykład/ Żona mieszka w jednej /naszej/ wspólnocie a mąż nie zameldowany, mieszka w drugim mieszkaniu i tam posiada zameldowanie.????Następne, kobieta zameldowana,konkubent w innej wspólnocie zameldowany.???

    • 3 14

  • się przyczepię

    Od liczby osób, nie ilości.

    • 12 1

  • (4)

    Przepis faktycznie do kitu, przeciez prościej byłoby takie koszta podzielić przez ilość lokali na danej klatce

    • 20 11

    • Pod warunkiem, że na zebraniu (1)

      każdy lokal ma jeden głos czyli udziały nie byłyby brane pod uwagę, wtedy ok.

      • 6 1

      • Głosowanie jednym głosem a nie udziałami

        No właśnie każdy lokal jeden głos..a reszta to udziały.Prawnik się do tego nie odniósł.Skąd wiadomo że jak głosujemy każde mieszkanie jednym głosem to koszty sprzątania i zużycia wspólnego prądu też tak można liczyć ?

        • 2 2

    • Moze i prosciej ale nie uczciwiej, a ponoc to o to wlasnie chodzi. (1)

      • 2 2

      • bardzo słuszną uwaga

        • 0 0

  • Jakiego administratora polecacie? (4)

    • 10 2

    • Jakiego polecić nie podam ale

      odradzam bekazet gdynia.

      • 3 3

    • żadnego (1)

      polecam Spółdzielnię. Prawda o administratorach jest taka, że administrują twoim mieniem, które mają w głębokim poważaniu. Administrowanie to nic nie robienie przez 11 miesięcy (oprócz przeglądów ustawowych) i w miesiącu poprzedzającym zebranie, nagle w twoim budynku tak wiele się dzieje. Zależy im by wszystkich skłócić ze sobą i tylko zarządowi trzymać palec głęboko w ...ie, by móc forsować coraz głupsze uchwały z korzyścią dla siebie. Spółdzielnia z kolei kojarzy się z tworem rodem z PRL.Dziś powierzenie zarządu Spółdzielni jest dobrym wyborem, gdyż tylko Spółdzielnia ma środki i ludzi by z czasem obniżyć czynsz nie pozostawiając budynku w degradacji.

      • 7 7

      • 100%

        • 3 2

    • Marinpol Gdynia,
      Veidik tez jest ok

      • 0 7

  • A sprawdzał ktoś co zawiera umowa o sprzątanie (5)

    Przecież tam często jest tyle pozycji, zadań, które niby firma będzie wykonywać...a w rzeczywistości ledwo zamiota co s raz na tydzień a kasę kosza jakby ...

    • 17 3

    • Dobry Zarząd wspolnoty - kupa roboty !! (1)

      Zarząd wspólnoty moze renegocjować umowę o sprzątanie i wpisac do niej taki zakres prac, które was interesują i ich częstotliwość. Do tego trzeba dobrego Zarządcy, ktory z resztą członków Zarządu prześledzi, pomyśli i zaproponuje zmiany... to jest do wykonania. To wymaga czasu, ale warto!

      • 3 0

      • To prawda, ale gdy zarządca nie pomaga w takich działaniach

        Wręcz zniechęca

        • 2 0

    • Sprzatanie (2)

      Jest to nieraz nie tylko 1 czy 2 razy sprzatanie klatki, ale tez na zewnatrz wokol klatki.Niektore wspolnoty maja chodniki na okolo domu w tym jest jeszcze odsniezanie nieraz moze byc codzienne i to w sumie za 200 zl miesiecznie .Tak przynajmniej u nas w klatce, a sasiedzi narzekaja ze dużo. To moze sami zaczniemy sprzatac i odśnieżać.

      • 1 0

      • o 200 zł.! a kto za taką kasę robi usługę? proszę o namiary (1)

        u nas ok 370 za klatkę ( 3 pietra) i otoczenie



        jakość- " jakoś to będzie"

        • 0 0

        • Firma od tego laci podatek, ZUS i nieraz firma oplaca pracownika . Dlatego mieszkancy moga sprzatac i dana kwota zostaje w wspolnocie. Probowalismy miesiac sprzatali, ale potem zaczelo sie ze ten nie sprzata ,ze snieg ,ze smieci przed klatka i nie wyszlo.

          • 1 1

  • Cygańska Górka .

    To najdroższa spółdzielnia.Prezes i świta mają się dobrze.

    • 6 1

  • Części wspólne

    Uważam, że opłata za części wspólne jest w porządku i nawet nie mam nic przeciwko temu, żeby właściciele wiekszych mieszkań mieli ją nieco wyższą. Mam tylko jedną uwagę - żeby te części wspólne mądrze zaaranżować, szczególnie w nowym budownictwie. Ładna klatka schodowa to oczywisty atut, ale sale kinowe, siłownie albo strefy relaksu to prawdziwie świetna sprawa. Niestety na ten moment chyba niewielu deweloperów stosuje takie rozwiązania - właściwie na gorąco przychodzi mi do głowy tylko IK.

    • 4 16

  • Garaż (4)

    Mając tylko samodzielny garaż w bryle budynku (nie mając mieszkania) też płaci się jakby się było mieszkańcem za m2. I za sprzątanie klatek z których w ogóle się nie korzysta i za węzeł ciepłowniczy choć garaż nie ma żadnego ogrzewania i za utrzymanie zieleni czy plac zabaw. To jest w ogóle wałkowanie;) Rozumiem utrzymanie techniczne budynku administrację ale reszta opłat to są jaja;)

    • 13 6

    • Masz garaż jesteś udziałowcem , korzystasz (2)

      Nie rozumiem tych dyskusji, nawet podstawowych rzeczy ludzie nie ogarniają, filozofujący...

      • 9 6

      • No cóż

        niektórym faktycznie trudno ogarnąć to, że skoro garaż wchodzi w udział to należy płacić. Za to na zebraniach oczywiście głosują korzystając z większego prawa głosu z powodu garażu. Wtedy nie jest to krzywdząca sytuacja - patologia na całego.

        • 7 3

      • Bo za garaż w hali garażowej co miesiąc płacisz więcej niż za mieszkanie !

        Miejsce postojowe 15m2 + droga dojazdowa 20m2 i masz mieszkanie 30m+3m piwnica + 35m garaż (de facto miejsce postojowe w hali garażowej).

        W rezultacie masz trzydziestometrową kawalerkę a płacisz jak za 68m2 apartament ;-)

        I dlatego człowiek się burzy :-). A dodatkowo co rok podatek nieruchomości jak dla lokalu usługowego za 35m2! A co, w końcu luksus ;-) to niech płaci 800zł za miejsce i 80 za mieszkanie

        • 3 0

    • Popieram, z tymi garażami są jaja !

      Ale tak to już jest - garaż, tak ale tylko w częściach wspólnych lub indywidualny z wjazdem z boku (taka piwnica) ;-)

      • 3 0

  • Szukam zarządcy dla wspólnoty (1)

    W Sopocie. Tylko nie firma p.

    • 1 2

    • Zarządca a właściwie Administrator!

      Może warto przyjrzeć się Admin Compleksowi?
      Wydaje się że sa ok. Tylko zarząd musi też zarządzać i współdziałać z Administratorem!

      • 0 5

  • Podział kosztów we wspolnocie (1)

    Od 20 lat sami zarządzamy wspólnotą i my o wszystkim decydujemy . Uchwała mamy 100% wyrażenie zgody na podział kosztów według lokali ponieważ płacimy na FE i FR jednakową stawkę nie od m2 tak samo zyski od pożytków naprawdę to się sprawdza .

    • 14 7

    • Podział kosztów we wspolnocie

      ale czy to zgodne z ustawą ?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Co W Trawie Piszczy?

269 - 947 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23350 zł/m2
Gdynia Orłowo
23300 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
20950 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20850 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
31050 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
19650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
17500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
17000 zł/m2
Gdańsk Brzeźno
16500 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane