- 1 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 2 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (22 opinie)
- 3 Ile kosztuje wyprawka szkolna 2024/2025? (58 opinii)
- 4 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
- 5 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (19 opinii)
- 6 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (182 opinie)
Kelner upomniał ją, by nie karmiła piersią w restauracji. Sąd nakazuje przeprosiny
Gdański Sąd Apelacyjny wydał wyrok w sprawie karmienia piersią w sopockiej restauracji. Pani Liwia pozwała jej właściciela, bo kelner poprosił, żeby nie karmiła swojej 6-miesięcznej córki piersią przy stoliku. Decyzją sądu kobieta ma dostać odszkodowanie i publiczne przeprosiny.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił wyrok sądu niższej instancji uznając racje Liwii Małkowskiej i stwierdzając, że pracownicy restauracji dyskryminowali matkę próbującą nakarmić piersią swoje dziecko. Sąd nakazał właścicielowi restauracji zapłacić 2 tys. złotych odszkodowania i zamieścić przeprosiny na stronach Trojmiasto.pl.
W uzasadnieniu sędzia podkreśliła, że zeznania pracowników restauracji w przeciwieństwie do zeznań pani Liwii są niespójne i niekonsekwentne.
- Jeśli chodzi o same zeznania pana pozwanego, to trzeba mieć na uwadze, że nie był on świadkiem tego zdarzenia i dowiedział się o nim od kelnerów, a więc nie mogą być one miarodajne w rekonstrukcji tego co rzeczywiście się wydarzyło - powiedziała sędzia Małgorzata Zwierzyńska.
Sędzia zaznaczyła, że obsługa restauracji prosząc panią Liwię o to, by nakarmiła dziecko na krześle w pobliżu toalety zaoferowała jej usługę gorszej jakości niż pozostałym gościom i tym samym dyskryminowała klientkę.
- To jest niezwykle ważna sprawa dla wszystkich kobiet w Polsce, które dostały bardzo jasny sygnał, że karmienie dzieci piersią jest jedną z podstawowych funkcji matki, którą państwo powinno chronić - powiedział Krzysztof Śmiszek, pełnomocnik Liwii Małkowskiej.
- Spełniły się moje marzenia. Wreszcie mogę powiedzieć, że wszystkie kobiety mogą karmić piersią. Cieszą mnie bardziej te przeprosiny, bo to głównie o to chodziło, cieszy mnie też wersja którą ustalił sąd, bo jest najbliższa rzeczywistości - powiedziała Liwia Małkowska po wyroku.
Dyskryminacji nie było?
Przed rokiem Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił w całości powództwo pani Liwii, która od właściciela restauracji domagała się 10 tys. złotych oraz przeprosin w internecie. Sędzia uzasadniając wyrok pierwszej instancji podkreśliła, że nie doszło do nierównego traktowania ze względu na płeć.
- Dowody oraz zeznania świadków nie potwierdziły, by doszło do dyskryminacji. Zarówno świadkowie, jak i pozwany stwierdzili, że pracownik restauracji nie nakazał niczego klientce, lecz jedynie przekazał prośby innych gości restauracji - uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Gieral-Siewielec.
Od tej decyzji odwołała się Pani Liwia, jej pełnomocnik zażądał zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa w całości lub o przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia z uwagi na "nierozpoznanie przez sąd istoty sprawy". Z takimi argumentami zgodził się także Rzecznik Praw Obywatelskich, który włączył się w sprawę.
"Stworzyli upokarzającą atmosferę"
"Rzecznik Praw Obywatelskich w całości popiera podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego oraz wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa [...] W ocenie RPO niewątpliwie doszło do naruszenia zasady równego traktowania" - napisano w piśmie procesowym skierowanym do sądu.
Podkreślono także, że wymienione w postanowieniu wydanym przez Sąd Okręgowy zachowanie pracownika restauracji to niejedyne niezgodne z prawem formy nierównego traktowania.
- Słusznie wskazuje powód, że "dyskryminacją w dostępie do usług jest nie tylko odmowa świadczenia usługi, ale także świadczenie usługi gorszej jakości albo w niepełnym wymiarze w porównaniu do innych klientów" - podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich.
RPO dodał, że nierównym traktowaniem jest także molestowanie, które w przypadku tej sprawy należy rozumieć jako stworzenie pani Liwii upokarzającej atmosfery i tym samym uniemożliwienie skorzystania z usługi. Rzecznik podkreślał także, że nie ma znaczenia, czy w lokalu był ustalony zakaz karmienia piersią ani czy restauracja jest "przyjazna dla rodzin z dziećmi", bo niezależnie od tego, do naruszenia zasady równego traktowania mogło dojść poprzez jednorazowe zachowanie pracownika restauracji.
- Jestem zadowolony z wyroku, dlatego że on stwierdzał dyskryminację, która nie powinna mieć miejsca. Sąd wydał wyrok, który powinien zapaść już w pierwszej instancji. Niezależnie od tego stanu faktycznego, to nie było tutaj niczego co można było zarzucić matce - skomentował po zakończeniu rozprawy Krzysztof Szerkus, pełnomocnik terenowy Rzecznika Praw Obywatelskich.
"Podszedł kelner mówiąc, bym tego nie robiła"
O sytuacji, do której doszło w sopockiej restauracji La Marea w 2014 roku informowaliśmy jako pierwsi. Pani Liwia odwiedziła wraz z rodziną sopocką restaurację. Jeszcze przed posiłkiem okazało się, że musi nakarmić swoją malutką córeczkę, która zaczęła płakać z głodu.
- Wzięłam małą na ręce i zaczęłam rozpinać guziczki od bluzki. Wtedy podszedł do mnie przerażony kelner mówiąc, bym tego nie robiła. Zapytałam, o co chodzi. Odpowiedział, że prosi, żebym wstrzymała się z karmieniem - opowiadała nam Liwia Małkowska trzy lata temu.
Według zapewnień pani Liwii kelner tłumaczył się zakazem, jaki otrzymał od szefostwa. Miał zasugerować kobiecie, by nakarmiła swoje dziecko w toalecie.
- Poczułam się upokorzona. Dlaczego mam karmić dziecko w toalecie? Kelner zaproponował mi więc, bym skorzystała z krzesła stojącego obok toalety, ale postanowiłam nie zgodzić się na to. Rozumiem, że nie każdy chce patrzeć na karmiącą piersią kobietę, ale większość kobiet nie robi tego w sposób obsceniczny, zasłania się chustą itp. Skończmy wreszcie z dyskryminacją - tłumaczyła wtedy pani Liwia.
Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny.
Miejsca
Opinie (747) ponad 100 zablokowanych
-
2017-12-14 20:35
Niebawem w TWOIM lokalu nie będziesz mógł zwrócić babie uwagi, gdy rozwydrzony jej bachor będzie
sikał do doniczek z kwiatami albo ściągał obrusy ze stolików! A półgłówek - sędzia mamuśkę poprze!
- 20 1
-
2017-12-14 20:37
(1)
Jak można karmienie niemowlęcia porównywać do puszczania bąków?! Wszyscy jedliśmy z cyca i będziemy jeść, wasze matki też to robiły. I w dodatku kobiety najbardziej najezdzaja na ta Panią. Wstyd! Sami idźcie jeść do sr*cza. Zeby nie poszanowac małego człowieka i jego potrzeb...
- 3 14
-
2017-12-14 23:07
rzeczywiście potrzeba niezbędna przebywanie bachora w knajpie!
to widać jaka mamuśka troskliwa, tylko zapomniała zatroszczyć się o otoczenie snobka
- 6 0
-
2017-12-14 20:38
2 tysi zarobiła (1)
o to jej chodzilo
- 15 2
-
2017-12-14 23:14
To kwota przed czy po podatku?
- 3 0
-
2017-12-14 20:38
widać, że mamy niewykształcone, proste umysłowo społeczeństwo, które nie rozumie wagi karmienia piersią (2)
"Według statystyk najczęściej i najdłużej karmią piersią kobiety ze średnim i wyższym wykształceniem. Badania przeprowadzone na przykładzie 300 kobiet zamieszkałych na terenie Górnego Śląska pokazały, że największe szanse na karmienie piersią mają dzieci matek starszych, aktywnych zawodowo, posiadających wykształcenie wyższe.
Z innych badań wynika, że aż 92% matek z wykształceniem wyższym karmi naturalne swoje dzieci i w 6 miesiącu robi to jeszcze 60% z nich. Największy wpływ na tę decyzję ma wiedza tych kobiet na temat składników mleka mamy i tego, w jaki sposób oddziałuje na organizm niemowlęcia. Aż 95% z nich chce poszerzać swoją wiedzę na temat karmienia piersią.
Nie ma więc podstaw ku temu, aby twierdzić, że kobiety karmiące naturalnie są osobami niekompetentnymi, niewartościowymi."
(ze strony Medela PL)- 3 15
-
2017-12-14 22:32
(1)
Brawo za ten tekst! :-)
- 1 5
-
2017-12-14 22:37
Żenująca jest kwota, ktorą przyznał sąd.
- 0 3
-
2017-12-14 20:53
Skandal
Wychodzi na to, że degenerata, który zacznie się masturbować w restauracji też nie będzie można wyprosić bo dyskryminacja, poprosić o 'walenie gruchy' w pobliżu wc też nie bo pan poczuje się urażony jak ta... Argumentacja taka sama jak w przypadku tej brzydkiej( wnętrzem) ...matki. Pseudo mamusia, która tak troszczy się o dziecko, że nie wie kiedy pora karmienia, kiedy kupka itd. Dzieci na piersi bardzo szybko same regulują pory posiłków, wypróżnień, snu( o ile są zdrowe). Ale jaka matka dręczyłaby chore dziecko pobytem w restauracji?
Wiem o czym piszę bo mam 3 dzieci ( nie żeruję na polskich podatnikach ani innych).
Ma babsko parcie na szkło i w dodatku leniwe i chciwe (dostała +500×4, czyli nie musiała jeszcze czwórki dzieci urodzić a kasa za 4 jest).- 12 2
-
2017-12-14 20:56
No tak zaraz bedzie przebierac dziecko na srodku restauracji bo jej wszystko wolno!!!!! Niesmaczne publićzne karmienie!!!!!
- 11 1
-
2017-12-14 21:01
Brawo (1)
Tak trzymac. To sama natura.
- 2 17
-
2017-12-14 22:36
wymioty to też natura
- 4 0
-
2017-12-14 21:02
Bardzo dobrze!
Gratuluję Pani Liwio, sercem jestem z Panią. Osoby które wypowiadają się negatywnie zapewne były karmione przez swoje mamy tylko w piwnicach i zagajnikach.
- 3 19
-
2017-12-14 21:04
Popieram matki karmiącej piersią w miejscach publicznych. (1)
Dziecko karmione piersią na żądanie chce jeść tu i teraz. A matka powinna zaspokoić jego potrzebę. Żal mi wszystkich ograniczonych ludzi, którzy krytykują kp. Na szczęście jest wiele matek nie przejmujących się opiniami i robią to co instynkt im podpowiada
- 4 17
-
2017-12-15 15:49
Problem w tym, że nie - co, a - jak się robi.
- 3 0
-
2017-12-14 21:16
Przerażające komentarze
Przerażające są komentarze, które czytam pod tym tekstem. Wynika z nich, że ludzi którzy się tu wypowiadają nienawidzą matek karmiących, nienawidzą głodnych niemowląt, nienawidzą karmienia piersią. Leczcie się ludzie. To co robicie jest mowa nienawiści bo z nienawiścią piszecie o cycach, wywalaniu wymion itd. Karmienie piersią jest naturalne i w przeciwieństwie do sr*nia i kopulowania miejscem do tego odpowiednim jest restauracja właśnie. Bo tam się je przy stoliku a nie sr* czy kopuluje. Jak Wam się nie podoba widok
matki karmiącej to patrzcie do swojego talerza a nie do stolika obok.- 7 19
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.