- 1 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 2 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (21 opinii)
- 3 Ile kosztuje wyprawka szkolna 2024/2025? (49 opinii)
- 4 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
- 5 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (18 opinii)
- 6 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
Kelner upomniał ją, by nie karmiła piersią w restauracji. Sąd nakazuje przeprosiny
Gdański Sąd Apelacyjny wydał wyrok w sprawie karmienia piersią w sopockiej restauracji. Pani Liwia pozwała jej właściciela, bo kelner poprosił, żeby nie karmiła swojej 6-miesięcznej córki piersią przy stoliku. Decyzją sądu kobieta ma dostać odszkodowanie i publiczne przeprosiny.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił wyrok sądu niższej instancji uznając racje Liwii Małkowskiej i stwierdzając, że pracownicy restauracji dyskryminowali matkę próbującą nakarmić piersią swoje dziecko. Sąd nakazał właścicielowi restauracji zapłacić 2 tys. złotych odszkodowania i zamieścić przeprosiny na stronach Trojmiasto.pl.
W uzasadnieniu sędzia podkreśliła, że zeznania pracowników restauracji w przeciwieństwie do zeznań pani Liwii są niespójne i niekonsekwentne.
- Jeśli chodzi o same zeznania pana pozwanego, to trzeba mieć na uwadze, że nie był on świadkiem tego zdarzenia i dowiedział się o nim od kelnerów, a więc nie mogą być one miarodajne w rekonstrukcji tego co rzeczywiście się wydarzyło - powiedziała sędzia Małgorzata Zwierzyńska.
Sędzia zaznaczyła, że obsługa restauracji prosząc panią Liwię o to, by nakarmiła dziecko na krześle w pobliżu toalety zaoferowała jej usługę gorszej jakości niż pozostałym gościom i tym samym dyskryminowała klientkę.
- To jest niezwykle ważna sprawa dla wszystkich kobiet w Polsce, które dostały bardzo jasny sygnał, że karmienie dzieci piersią jest jedną z podstawowych funkcji matki, którą państwo powinno chronić - powiedział Krzysztof Śmiszek, pełnomocnik Liwii Małkowskiej.
- Spełniły się moje marzenia. Wreszcie mogę powiedzieć, że wszystkie kobiety mogą karmić piersią. Cieszą mnie bardziej te przeprosiny, bo to głównie o to chodziło, cieszy mnie też wersja którą ustalił sąd, bo jest najbliższa rzeczywistości - powiedziała Liwia Małkowska po wyroku.
Dyskryminacji nie było?
Przed rokiem Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił w całości powództwo pani Liwii, która od właściciela restauracji domagała się 10 tys. złotych oraz przeprosin w internecie. Sędzia uzasadniając wyrok pierwszej instancji podkreśliła, że nie doszło do nierównego traktowania ze względu na płeć.
- Dowody oraz zeznania świadków nie potwierdziły, by doszło do dyskryminacji. Zarówno świadkowie, jak i pozwany stwierdzili, że pracownik restauracji nie nakazał niczego klientce, lecz jedynie przekazał prośby innych gości restauracji - uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Gieral-Siewielec.
Od tej decyzji odwołała się Pani Liwia, jej pełnomocnik zażądał zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa w całości lub o przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia z uwagi na "nierozpoznanie przez sąd istoty sprawy". Z takimi argumentami zgodził się także Rzecznik Praw Obywatelskich, który włączył się w sprawę.
"Stworzyli upokarzającą atmosferę"
"Rzecznik Praw Obywatelskich w całości popiera podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego oraz wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa [...] W ocenie RPO niewątpliwie doszło do naruszenia zasady równego traktowania" - napisano w piśmie procesowym skierowanym do sądu.
Podkreślono także, że wymienione w postanowieniu wydanym przez Sąd Okręgowy zachowanie pracownika restauracji to niejedyne niezgodne z prawem formy nierównego traktowania.
- Słusznie wskazuje powód, że "dyskryminacją w dostępie do usług jest nie tylko odmowa świadczenia usługi, ale także świadczenie usługi gorszej jakości albo w niepełnym wymiarze w porównaniu do innych klientów" - podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich.
RPO dodał, że nierównym traktowaniem jest także molestowanie, które w przypadku tej sprawy należy rozumieć jako stworzenie pani Liwii upokarzającej atmosfery i tym samym uniemożliwienie skorzystania z usługi. Rzecznik podkreślał także, że nie ma znaczenia, czy w lokalu był ustalony zakaz karmienia piersią ani czy restauracja jest "przyjazna dla rodzin z dziećmi", bo niezależnie od tego, do naruszenia zasady równego traktowania mogło dojść poprzez jednorazowe zachowanie pracownika restauracji.
- Jestem zadowolony z wyroku, dlatego że on stwierdzał dyskryminację, która nie powinna mieć miejsca. Sąd wydał wyrok, który powinien zapaść już w pierwszej instancji. Niezależnie od tego stanu faktycznego, to nie było tutaj niczego co można było zarzucić matce - skomentował po zakończeniu rozprawy Krzysztof Szerkus, pełnomocnik terenowy Rzecznika Praw Obywatelskich.
"Podszedł kelner mówiąc, bym tego nie robiła"
O sytuacji, do której doszło w sopockiej restauracji La Marea w 2014 roku informowaliśmy jako pierwsi. Pani Liwia odwiedziła wraz z rodziną sopocką restaurację. Jeszcze przed posiłkiem okazało się, że musi nakarmić swoją malutką córeczkę, która zaczęła płakać z głodu.
- Wzięłam małą na ręce i zaczęłam rozpinać guziczki od bluzki. Wtedy podszedł do mnie przerażony kelner mówiąc, bym tego nie robiła. Zapytałam, o co chodzi. Odpowiedział, że prosi, żebym wstrzymała się z karmieniem - opowiadała nam Liwia Małkowska trzy lata temu.
Według zapewnień pani Liwii kelner tłumaczył się zakazem, jaki otrzymał od szefostwa. Miał zasugerować kobiecie, by nakarmiła swoje dziecko w toalecie.
- Poczułam się upokorzona. Dlaczego mam karmić dziecko w toalecie? Kelner zaproponował mi więc, bym skorzystała z krzesła stojącego obok toalety, ale postanowiłam nie zgodzić się na to. Rozumiem, że nie każdy chce patrzeć na karmiącą piersią kobietę, ale większość kobiet nie robi tego w sposób obsceniczny, zasłania się chustą itp. Skończmy wreszcie z dyskryminacją - tłumaczyła wtedy pani Liwia.
Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny.
Miejsca
Opinie (747) ponad 100 zablokowanych
-
2017-12-15 00:12
Do zobaczenia
Podziwiam ta kobietę, która rzecz jasna nie walczyła o kasę. Idea słuszna i mi w życiu nie chciałoby się walczyć z ograniczonymi ludzmi. A karmić będę jak tylko będzie potrzeba na ławce w parku, w sklepie i jak trzeba będzie w restauracji. Czekam aż z któryś z Was podejdzie i zwróci mi uwagę..
- 1 13
-
2017-12-15 00:13
Musze przyznac,ze nie jestem zdziwiony chamstwem i jadem,ktory cieknie z wielu wpisow pod adresem kobiety.I pisza to kobiety.Widac katolickie zasady i wychowanie nijak sie u nich maja do elementarnej przyzwoitosci.Ale taka juz uroda bigota,ze hipokryzja i glupota to jego wlasciwe imiona.
- 1 12
-
2017-12-15 00:19
Matka aktywna
Jak wyjdę z domu a dziecko będzie głodne to nakarmić go najszybciej jak potrafię tak by było komfortowo dla mnie i niego. Jak zajdzie potrzeba zmiany pieluchy to przewine tam gdzie będzie możliwość. Na pewno nie na stoliku ale jak nie będzie przewijaka w łazience to znajdę dogodne miejsce. Na pewno nie będę siedziec w domu bojąc się że coś komuś się nie spodoba!
- 1 5
-
2017-12-15 00:28
(1)
Dla ciemniakow obrzucajacych tutaj owa matke wyzwiskami,dla ktorych moj tekst z powodu nieuctwa moze byc za trudny oznajmiam jasno,w pelni popieram decyzje sadu ktory stanal po stronie kobiety.I nie widze nic niewlasciwego w karmieniu dziecka piersia w zadnej sytuacji publicznie.Macierzynstwo nie jest czyms nagannym i wstydliwym,o dziecko trzeba dbac,a wiec nakarmic bez wzgledu na okolicznosci.A jak gosciom zracym kotleta nie pasowalo to wynocha.Jakos rzadko zauwazam,by komus w restauracji,a nie wszystkie sa ekskluzywne przeszkadzaly pijane,belkoczace wrzaskliwe mordy.Ot malego durnego frustrata portret wlasny,ktoremu przeszkadza karmienie piersia a nie przeszkadzaja wandale,pijacy,chuliganeria i inny margines.
- 3 17
-
2017-12-15 05:15
Masz rację twój tekst jest za trudny. Doczytałem do drugiego zdania. Znaczy chyba to drugie zdanie bo ortografia i interpunkcja tutaj nie istnieją I ciężko stwierdzić. Muszę być nieukiem.
- 6 0
-
2017-12-15 00:30
Normalizacja Karmienia Piersia
Widzialam wiele mam karmiących piersią i sama tez karmiłam publicznie. Nie spotkałam się za to z wywalaniem cyca. Po prostu dziecko przy piersi. Piersi prawie wcale nie widać. A już z pewnością widać mniej niż na niektórych bilbordach, które nikogo nie gorsza.
- 2 7
-
2017-12-15 00:55
Matka matce wilkiem (3)
Poziom komentarzy pod tym tekstem jest żenujący. Jakie musi być wynaturzenie przyjęte za "normę", żeby najbardziej ludzką, zdrową i naturalną formę karmienia uznać za obnażanie się?! Jeżeli patrzysz (albo gapisz się) na kobietę karmiącą piersią w miejscu publicznym i myślisz, że jest to obsceniczne, to Twoje myślenie jest "nienormalne". Dajcie ludziom żyć normalnie!
- 2 17
-
2017-12-15 01:18
bez przesady (1)
To nie chodzi o obnażanie się. Jest wiele miejsc publicznych, w których karmienie piersią wygląda zupełnie inaczej, niż w restauracji. Gdyby było inaczej, to spokojnie ta Pani mogłaby nakarmić dzidziusia w łazience (przy założeniu, że to łazienka, a nie brudny kibel).
Pewnych rzecz nie robi się w pewnych miejscach. I tyle. I to żadna dyskryminacja, tylko savoir-vivre.- 4 0
-
2017-12-15 15:39
Ale dlaczego miałaby karmić w toalecie? Pan też je w toalecie? Od zarania dziejów kobiety karmiły publicznie i nikt z tym nie robił problemu. Są obrazy na których Matka Boska karmi Jezusa i nikt nie traktował to jako obrzydliwe czy wbrew savoir-vivre. Dziecko jest głodne to je się karmi, i koniec. Plus w prawie polskim matka ma zagwarantowanie prawo do karmienia w miejscach publicznych.
- 0 1
-
2017-12-15 05:17
Powiem Ci tak. Jakby nie ta dwuletnia walka o jakieś śmieszne odszkodowanie wszyscy byliby po stronie matki.
- 0 4
-
2017-12-15 00:59
a obrońca PANI - to ZDEKLAROWANY GEJ BIERDRONIA
ile kosztuje surogatka ? barter
- 5 2
-
2017-12-15 01:01
czy sąd badał tą kobietę psychiatrycznie ?
może ma fetysz prezentowania piersi w miejscu PUBLICZNYM ?
- 13 1
-
2017-12-15 01:02
jej obrońca to partner BIEDRONIA .... i chcieli mieć dziecko ? (1)
- 8 2
-
2017-12-15 01:10
daj spokój...
Jeżeli to prawda, to jeszcze TAMCI pójdą do sądu o dyskryminację, że 2 panów, czy 2 panie nie mogą mieć dziecka. Pamiętajcie: więcej BYĆ, mniej MIEĆ.
- 0 1
-
2017-12-15 01:05
kiedy kolejne show ? w jakiej restauracji
skoro jest to normalne rozumiem ze w miejscu publicznym będę mógł to nagrać / zrobić zdjęcie ? GDYBY NA MOICH OCZACH wyjęła piersi zwróciłbym jej też uwagę by opuściła część konsumpcyjną , na jej widok nawet ubranej miałbym cofkę konsumpcyjną , dobrze chociaż że nie zmieniła pieluchy z kałem lub moczem
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.