- 1 Ranking pierogarni w Trójmieście (57 opinii)
- 2 Coraz więcej sposobów na napiwek (289 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
- 5 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
- 6 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
Cydr robi furorę. Gdzie go kupić i napić się w Trójmieście?
- Teraz w pubie siedzi się z cydrem, to modne - mówią fani tego lekko gazowanego jabłkowego alkoholu, który robi furorę w trójmiejskich lokalach. - Zainteresowanie w tym roku wzrosło lawinowo - potwierdzają dostawcy.
- Zainteresowanie wzrosło lawinowo. Zaczęło się to jeszcze przed internetową akcją namawiającą do picia polskiego cydru w związku z rosyjskim embargo na nasze jabłka - przyznaje Łukasz Szajewski, właściciel marki Butelkowe, która w cydr zaopatruje kilkanaście trójmiejskich lokali. - W ubiegłym roku w Polsce wyprodukowano 2 mln litrów cydru, obecnie już 9 mln, a szacuje się, że do końca roku będzie to 16 mln litrów. Klienci dobrych pubów po prostu wymagają, aby w ich ofercie był cydr. Podobnie było z rzemieślniczymi piwami, gdy rozpoczął się na nie, trwający obecnie z powodzeniem, boom.
Cydr nie bez przyczyny porównywany jest do piwa. Po pierwsze, tak jak trunek z jęczmienia lub pszenicy produkowany jest podobną techniką fermentacji. Po drugie, zawiera porównywalną ilość alkoholu (średnio 4 proc.) i jest sprzedawany w podobnej cenie (w trójmiejskich lokalach zazwyczaj kupimy go za 7-11 zł).
- To jeden z najlepszych napojów na lato, pity z kostkami lodu świetnie orzeźwia. Jest delikatniejszy w smaku od piwa i lżejszy od wina - uważa Ewa, amatorka cydru. - Poza tym to modny napój. Teraz w pubie siedzi się z cydrem.
W Gdańsku cydr dostaniemy m.in. w następujących lokalach: Absinthe, Balsam Cafe, Kafe Delfin, Cafe Lamus, Lawendowa 8, Mazel Tov, Pub Red Light, Pułapka, Arthouse, Flisak '76 czy Loft. W Gdyni jabłecznik serwowany jest w: Chwili Moment, Kandelabrach, Śródmieściu, Bliżej i Ubogiej Krewnej. W Sopocie napijemy się go m.in. w Czarnej Wołdze, Strajku, Retromaniaku czy Tapas de Rucola. Najpopularniejsze są te przemysłowe, produkowane przez duże zakłady, m.in. Lubelski (sprzedawany zarówno w butelkach, jak i z nalewaków), Alibi oraz Miłosławski.
- Jest moda na cydr, pyta o niego coraz więcej osób. U nas jest to jeden z lepiej sprzedających się produktów. Zazwyczaj zamawiają go kobiety, ale to się zmienia. Coraz więcej mężczyzn wybiera cydr zamiast piwa - mówi Tomasz Krupa z Pułapki.
Popyt będzie rodził wzrost jakości produkowanych cydrów. Klienci są coraz bardziej świadomi i poszukują nowych marek. Najbardziej na rynku brakuje cydrów wytrawnych.
- Na dniach wchodzimy na rynek z cydrem Ignaców. To wytrawny cydr produkowany w niewielkiej manufakturze. Jedyna polska marka, która została doceniona w branżowych magazynach zagranicznych. Jego smak znacząco różni się od tych przemysłowych - zapowiada Łukasz Szajewski. - Wiem już, że Ignaców sprzedawany będzie w gdyńskim Uchu. Trwają rozmowy z innymi lokalami.
Jabłecznik z innej niewielkiej manufaktury z Podlasia sprzedawany był do niedawna w Cafe Szafa.
- To był słodki, mocno jabłkowy cydr z wyraźnym posmakiem drożdżowym. Sprzedawaliśmy go w półlitrowych buteleczkach i zainteresowanie było naprawdę duże. Mieliśmy klientów, którzy przychodzili do nas specjalnie dla tego napitku - mówi właściciel Michał Tysarczyk. - Niestety wytwórca chwilowo zawiesił działalność, ale jeśli tylko do niej wróci, my również zaczniemy ponownie sprowadzać jego cydr.
Przez polskie prawo cydr traktowany jest jak wino: aby go sprzedawać, lokal musi posiadać koncesję winiarską. Nic więc dziwnego, że producenci Na Fali'>na fali zainteresowania tym alkoholem chcą przeforsować swoje: postulują zmiany na wymóg koncesji piwnej. Gdy to się zmieni, cydr stanie się jeszcze popularniejszy. I podobnie jak w innych krajach, pojawi się więcej jego odmian smakowych.
Póki co amatorzy niszowych i zagranicznych marek powinni szukać cydru w sklepach z dużym i dobrym wyborem alkoholi. Najpopularniejsze marki dostaniemy niemal w każdym hipermarkecie.
Zobacz też: Piwo rzemieślnicze: z czym to się (pi)je?
Miejsca
Opinie (307) 3 zablokowane
-
2014-08-23 12:53
A mona nabyć gdzieś w sklepie? jak to się nazywa
- 0 2
-
2014-08-23 12:54
Kotś wie< co to za motóry jeżdżą po gdyni? Cała chmara, wyją pierdzą strzelają (2)
- 2 0
-
2014-08-23 13:24
Banda wściekłego śledzia ? (1)
- 4 0
-
2014-08-23 15:09
To obchody urodzin Kaszalota
- 1 0
-
2014-08-23 13:52
Te siki z bąblami co sprzedają w pl (1)
To koło cydru nawet nie stały. Polski tzw cydr smakuje jak mieszanka peerelowskiej oranżady i Szampanskoje Igristoje.
- 8 0
-
2014-08-23 15:40
akurat peerelowska oranżada to był hit, dziś tylko podróby są
a szmpan który wymieniasz też smaczny byl :P Teraz leja co sie da. Tak to jest, jak po dniu na zmywaku zostało na cedyr albo klient nie dopił i siup ukradkiem... I czujesz się bogiem bo nie znany trunek piełś :P I zagrawaniczny :P (a tam drobnym druczkiem na beczce - made in poland) hahahhahahha
- 2 1
-
2014-08-23 14:32
Strasznie bekam po większej ilości
a i wiatry też się zdarzają
- 5 0
-
2014-08-23 15:19
Francuzi mają lepszy
Francuzi mają lepszy cydr , jest słabszy bo 2 % ale super smakuje nasz jest za mocny i smakuje już jabolem
- 2 2
-
2014-08-23 15:29
Irlandzki cydr ma średnio 6 voltów
A najtańszy jest sprzedawany w 2-litrowych butlach, Irole chlają go na umór, a zwłaszcza kobity...
- 1 0
-
2014-08-23 15:41
kto pija latem białe winko z woda niemoralną gazowaną? mniaam :P
taki cydr wlasnej roboty na szybko :P idealnie schładza mało volt.
- 1 0
-
2014-08-23 15:49
jabol
dlaczego nie ma normalnego jabola z odpowiednim procentem a był kiedyś i to niezły, siki pod nazwą cydr to ściema złodzieji knajpiarzy....
- 2 1
-
2014-08-23 16:01
Skandal (3)
Znów redaktor reklamuje swoim znajomych. Za darmo- skandal!!
- 7 3
-
2014-08-23 16:40
Prędziutko, do prokuratury biegnij! (2)
Tylko w podskokach, żeby ci okienka nie zamknęli.
A potem zagryź cebulą w poczuciu spełnienia obywatelskiego obowiązku dokopania bliźnim.- 3 3
-
2014-08-23 16:56
czyli znaczy, że potomek niemki i czerwonoarmisty, bądż bosych anktów walących budować Gdynię przymyka oko na kombinacje? (1)
I na malwersacje, kolesiostwo, przekręty cwaniactwo szalbierstwo? szydząc przy tym z rdzennych polaków z mniejszych miejscowości?
No ewentualnie dopuszczam repatriacje(tez bosych antków zwykle) na tereny odzyskane, zasiedlanie Gdańska etc.
Poza tym cebula zdrowa jest, zwalcza bakterie, wirusy, nie ruszają się zęby (szkorbut :P ). Ale oc ty tam, mniastowy wiesz ....
astanów się, czemu babuleńka tak spiewnie mówila, jak zza buga :P
I nie pisz, że wziąłeś się znikąd :P- 2 2
-
2014-08-23 17:23
Matka wie że ćpiesz?
- 2 0
-
2014-08-23 16:16
SNOBY
"Poza tym to modny napój. Teraz w pubie siedzi się z cydrem" - co za snobizm...
wam to nawet nasikać do kufla, dodać trochę gazu lekko wstrząsnąć i też byście pili -BO TO TERAZ MODNE. niektórzy tak właśnie rozumują - moda ważniejsza niż zdrowy rozsądek. oj ludzie ludzie - używajcie rozumu - bo takich jak was nabija się w butelkę. -powodzenia snoby- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.