• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec z usterkami w tramwajach? Politechnika Gdańska opracowuje nowy system diagnostyczny

Piotr Kallalas
19 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
System diagnostyczny składający się między innymi z 50 czujników został zamontowany w tramwaju typu Dortmund. System diagnostyczny składający się między innymi z 50 czujników został zamontowany w tramwaju typu Dortmund.

Politechnika Gdańska współpracuje ze spółką Gdańskie Autobusy i Tramwaje nad projektem, który ma zwiększyć bezpieczeństwo komunikacji tramwajowej. W jednym z tzw. dortmundów trwa testowanie systemu diagnostycznego. Wszystko wskazuje, że projekt ma szansę znacząco poprawić sytuację na gdańskich torach.



Czy zdarzyło Ci się jechać w tramwaju, który miał usterkę?

Specjaliści z Instytutu Mechaniki i Konstrukcji Maszyn PG zastanawiają się nad rozwiązaniem problemu usterek w gdańskich tramwajach. Innowacyjny system ma pozwolić na szybką reakcję i to zanim faktycznie dojdzie do groźnej usterki, która spowoduje niezapowiedziany postój.

- Naszą intencją jest wpięcie się do systemu, obserwowanie wybranych parametrów pracy tramwaju po to, żeby dostrzec niepokojące zmiany ich wartości, by ostrzec przed zbliżająca się awarią - mówi dr inż. Jacek Czyżewicz z Instytutu Mechaniki i Konstrukcji Maszyn na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa. - Chcielibyśmy z wyprzedzeniem wskazywać momenty, w których maszyna powinna przejść serwis lub naprawę. Nieprzewidziane zatrzymanie tramwaju i natychmiastowa konieczność remontowania zawsze są bardzo drogie, trwają długo i zdarzają się w nieodpowiednim momencie. Znacznie tańsza jest naprawa podzespołu przed jego awarią - dodał.
Taka jest też główna idea projektu - uniknięcie awaryjnych postojów w mieście. Co ciekawe, innowacyjność systemu polega na stałym poszerzaniu obszarów detekcji, a także na weryfikacji samej trakcji.

Czytaj też: Politechnika Gdańska na Liście Szanghajskiej

  • Czujnik temperatury łożysk zamontowany w korpusie łożyska
  • Układ do pomiaru wysokości zawieszenia.

System oparty na szeregu czujników



Politechnika Gdańska współpracuje w tym zakresie ze spółką Gdańskie Autobusy i Tramwaje. System diagnostyki zostanie przetestowany w tramwajach N8C, czyli popularnych "dortmundach".

- Na tramwaju nr 1176 umieściliśmy nasz system. Opiera się on na XT4, a oprócz tego poprowadzona jest główna magistrala CAN. Na niej znajdują się koncentratory, których w naszym tramwaju umieściliśmy sześć. Wszystkie są skomunikowane ze sobą oraz z centralną jednostką, która poprzez sieć GSM wysyła na bieżąco do dyspozytora ruchu odpowiednio skonfigurowane raporty, m.in. pokazujące ostrzeżenia o nieprawidłowościach - tłumaczy dr inż. Jacek Czyżewicz.
Sieć czujników weryfikuje w ten sposób między innymi temperaturę, stan zawieszenia czy ciśnienie hydrauliczne w hamulcach. Specjaliści z PG wskazują, że łącznie zainstalowano 50 detektorów badających różne podzespoły. Wszystko po to, aby z wyprzedzeniem sprawdzić, kiedy pojazd powinien trafić na przegląd bądź na wymianę części.

W tym momencie po Gdańsku porusza się jeden tramwaj ze wspomnianą aparaturą. Naukowcy są na etapie zakładania spółki, aby móc komercjalizować projekt. Współpraca z GAiT jednak się nie kończy. Wręcz przeciwnie, trwa omawianie dalszych możliwości dotyczących poszerzania działania czujników, a w przyszłym roku jest plan na rozwinięcie systemu w kolejnej części gdańskiego taboru. W przyszłości naukowcy mówią otwarcie o poszerzeniu swojej pracy w kontekście innych modeli, ale także innych miast.

Miejsca

Opinie (39)

  • (1)

    Dzięki usterkom biznes się kręci. Tak działa cały świat. Musi się psuć, żeby był rozwój.

    • 27 8

    • Tylko że w Gdańsku

      nic sie nie rozwija. Paczą jak sie rozsypuje

      • 0 2

  • Szkoda, ze Konstale się nie załapały na tą innowację.

    • 31 6

  • Nic nie zastapi stukania mlotem w kola jak na koleji. Czujniki z politechniki to brzmi jak zart. (3)

    Szkola na 1000 miejscu i to chinskiego typowania, lata swietnosci ma juz dawno za soba.

    • 25 24

    • co dadzą czujniki jak usterki są po prostu ignorowane? (1)

      • 27 1

      • No to strach się bać .

        Jak wprowadzą ten super system to co rano z bazy nie wyjedzie żaden tramwaj . Każdy obecnie pojazd komunikacji miejskiej rano wyjeżdża z bazy z większą lub mniejszą usterką . Obowiązuje zasada że " z tym się da jeździć " i taka jest codzienność .

        • 8 0

    • na którym ty jesteś miejscu? i czy kiedykolwiek miałeś dobre lata?

      • 2 3

  • Ryba

    Pan Wiesiu to naprawia

    • 26 1

  • (1)

    Nisko podłogowe tylko ulewa i stoją . Stare bo złom z niemiec przywieziony tu polibuda nie wystarczy !!

    • 15 9

    • Konstale były proste jak cep, głośne i bez klimy, ale za to pojemne i nieśmiertelne;)

      • 14 1

  • Ale przecież takie systemy diagnostyczne pojazdów szynowych juz istnieją

    i co śmieszniejsze, są także polskie, opracowane przez pracowników naukowych PG. Pracują od 30 lat, są na najlepszym światowym poziomie.
    Chyba, że ma to dzałać tak : politechnika zakłada spółkę, spółka doi kasą z miasta, potem się prywatyzuje i zostaje przy korycie

    • 33 6

  • PG nie zmarnuje zadnej okazji by sie skompromitować dlatego 900miejsce na liscie to dla nich jest Awans :) (3)

    Ich sie powinno sprzywatyzowac wtedy by musieli podniesc poziom bo nikt by nie placił czesnego za byle co.
    A juz marnowanie kasy w renowacje ikolejne naprawy złomu tramwajowego zniemiec to kolejne marnotrawstwo pieniedzy mieszkanców!!

    • 19 12

    • Czy masz za sobą szkołę... (1)

      ... Co załapała się wyżej?

      • 5 3

      • w samo sedno!

        rumakują nieogary jakby pokończyli MIT czy Harvard

        • 6 0

    • sprywatyzowac?

      Gdyby sie to oplacalo w kryteriach polskich "podsiebiorcow", to juz by sie to stalo...

      Ale obecnie ta przechowalnia ma tylko jeden potencjal - tereny pod zabudowe. Ale to nie honor zaorac teoretycny lacznik z nauka, wiec "listek figowy" trwa...

      • 0 0

  • Jak jest usterka i świeci się czerwona lampka na pulpicie, to się zakleja lampkę czarną taśmą samoprzylepną, i problem rozwiąza

    • 32 3

  • Włóżcie tysiąc czujników - ile to będzie kosztowało?

    • 16 4

  • Jak znam Politechnikę, to koszt systemu monitorowania będzie droższy od najpoważniejszej awarii (1)

    • 23 4

    • A jak jak znam Politechnike to system nie bedzie spelnial zalozen i zwyczajnie nie bedzie dzialal.

      • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Wakacje w Centrum Nauki Experyment (1 opinia)

(1 opinia)
35 zł
warsztaty

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Grzyby jadalne to:

 

Najczęściej czytane