- 1 Co się zmieni w nowym roku szkolnym 2024/25? (176 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (86 opinii)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (86 opinii)
- 5 Ilu psychologów brakuje w szkołach? (40 opinii)
- 6 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
Praca dyplomowa? Zapłacisz w ratach
Zwykle na początku roku studenci zaczynają gorączkowo myśleć o terminie oddania swojej pracy dyplomowej i obronie. Nie jest tajemnicą, że wielu z nich dopiero zabiera się do pisania i gdyby tylko ktoś zrobił to za nich... Proceder pisania prac uniwersyteckich na zamówienie znany jest od wielu lat i wygląda na to, że coraz częściej jest "pracą" dla kogoś innego.
Początek roku to czas kiedy studenci albo zabierają się do pisania prac dyplomowych, albo zbliżają się do finału swojej pracy. Są i tacy, którzy szukają rozwiązań mniej czasochłonnych, takich, które nie wymagają od nich wysiłku, a przede wszystkim gwarantują mniej stresu. Są one jednak bardziej kosztowne.
"Zaufaj legalnej firmie"
W internecie nie brakuje ogłoszeń, które oferują napisanie za studenta prac różnego stopnia: magisterskich, licencjackich, inżynierskich.
- Zaufaj legalnej firmie z doświadczeniem i gwarancją jakości każdego wzorca pracy magisterskiej i licencjackiej. Państwa pracę będzie pisał doktorant lub doktor będący absolwentem kierunku, który Państwo studiujecie - czytamy w ogłoszeniach.
Cena? Kryteria są różne. Czasem to 20 zł za stronę, około 1-1,5 tys. za całość, nie brakuje też propozycji poprawienia istniejących prac. Płatność ratalna - taka opcja na pewno cieszy wielu studentów. Większość proponuje pracę w wersji elektronicznej wysłanej na maila, ale bywają oferty odbioru osobistego za gotówkę.
Plagiat?
Uczelnie zgodnie przyznają, że pisanie za kogoś, czy kupowanie gotowej pracy naukowej jest nielegalne. Czy student korzystał z czyjejś pomocy albo innej pracy, okazuje się jednak tylko wtedy, gdy praca nie przejdzie poprawnie weryfikacji w systemie antyplagiatowym. Tymczasem osoby czy firmy oferujące swoją "pomoc" w napisaniu pracy dyplomowej, często gwarantują raport z antyplagiatu.
Proceder pisania za kogoś prac dyplomowych cały czas sprawnie funkcjonuje również dlatego, że pisanie opracowań, referatów itp. na zlecenie innych osób zostało opisane w definicji działalności wydawniczej i uregulowane w Polskiej Klasyfikacji Działalności, dlatego wykonywanie zleceń w tym obszarze przez inne osoby nie jest zabronione. Nielegalna może być jedynie kradzież pracy czyjegoś autorstwa.
Opinie (134) 9 zablokowanych
-
2019-03-01 09:16
taki mamy system
- 2 0
-
2019-03-01 09:24
Ot i mała reklamka na głównej;) czyżby oburzonej Pani nie o to chodziło
- 3 0
-
2019-03-01 09:35
wielu nie podoba się coś takiego jak klauzura sumienia.
No i mamy ludzi bez sumień, żremy padlinę, wstrzykują pavulon, solą drogową zaprawiają jedzenie, kupujemy dyplomy, sprzedajemy majątek kraju za łapówki i prywatne profity, oszukujemy sąsiadów zgodnie z definicja śmierć frajerom. Dalej walczcie z dekalogiem. Brawo będzie jeszcze większa bryndza i patologiczne państwo.
- 5 0
-
2019-03-01 09:38
zadnych prac to glupota
tylko egzamin!
- 3 0
-
2019-03-01 09:53
Promotor
Powinien dopilnować samodzielnej pracy studenta. Są spotkania z promotorem i rozmowa na temat pracy, jak nie pisze sam to od razu widać.
Ja napisałem sam, promotor mnie wspierał udzielał rad, kilka razy nawet sam pomagał szperac w archiwach, jak nie mogłem znaleźć jakiegoś dokumentu:-). Ale pisałem sam i pewniej się człowiek czuł przy obronie.- 3 0
-
2019-03-01 10:22
Zenujace. Dzisiejsi studenci. Wstyd.
- 2 0
-
2019-03-01 10:31
Skoro uczelnia ma to gdzieś, to jak oczekiwać od studenta czegoś innego
Wyższe uczelnie to są "szkółki" które robią przerób studentów żeby dostać dotację z ministerstwa, ew. czesne.
I tyle.
Kadra ma wszystko w d*pie, promotorzy mają w d*pie.
To i studenci siłą rzeczy mają to wszystko w d*pie - przyszli po papier i jak najszybciej i najmniejszym kosztem/wysiłkiem chcą go zdobyć.- 5 0
-
2019-03-01 10:47
Takie prace nierzadko piszą wykładowcy uczelniani.
- 1 0
-
2019-03-01 10:49
ostanio pracowałem z taką paniusią inzynier co nie wiedziała co to i kiedy był chrzest Polski (5)
A bitwa pod Grunwaldem to była na wojnie secescesyjnej w USA. Kompletne zero -kultura osobista na poziomie budki z piwem styd że nasza PG na po niektórych tych lżejszych kierunkach typu zarządzanie środowiskiem etc produkuje takich cymbałów.
- 8 1
-
2019-03-01 10:54
(3)
A na co inzynierowi taka wiedza? Ja jako inzynier tez moge zadac kilka pytan na ktore cymbal z UG nie bedzie znal odpowiedzi, moge nawet zadac pytania z podstaw ekonomii na ktore 99% spoleczenstwa nie bedzie wiedzialo jak odpowiedzic.
- 3 2
-
2019-03-01 11:32
tak ale nie wiedziała a moglą za pomocą techniki o której mówisz dowiedzieć się (2)
To są ludzie którzy znają wszystkich bohaterów seriali tureckich a wojna 13 letnia to wg nich wojna w której murzyni walczyli z Chińczykami , są to ludzie którzy, mówią że głosują w wyborach na kogoś kto miał dużo laików na faicebooku i ładnie się ubiera ale nie wiedzą jaki ma program etc. po prostu bezmózgowie po kierunkach zarówno inżynierskich jak i humanistycznych zarówno po szanowanych uczelniach publicznych jak i prywatnych. Jest to ogromny wysyp-porażające psudo magistrowie i pseudo inżynierowie.
- 3 1
-
2019-03-01 11:44
(1)
Ty to chyba w jakims innym swiecie zyjesz, i to chyba swiat wykreowany we wlasnej glowie. :)
- 2 2
-
2019-03-01 13:02
też znam takich inz magów
w głowie tylko sieczka Facebook + seriale i pudelek i puuuuuuuustka
- 1 0
-
2019-03-01 12:10
to jest coś jak z USA
Polacy szczycą się tym, że przeciętny Amerykanin myli Poland z Holland, a przeciętny Polak potrafi potrafi wymienić wszystkie pasma górskie Ameryki Północnej. No i cóż z tego, skoro MIT mieści się w Bostonie, a FB i Apple mają siedziby w USA? Zdaję sobie sprawę, że to jest nieco przerysowane, ale myślę, że naprawdę przeceniamy znaczenie poziomu wiedzy ogólnej wśród przeciętnego obywatela.
- 4 1
-
2019-03-01 10:54
Przy dzisiejszej ilości szkół i studentów oraz ich poziomie, tytuł absolwenta mocno się zdewaluował. Skończyć dziś studia to żaden wyczyn, wystarczy mieć kasę i nie trzeba nawet być średnio ogarniętym.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.