• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Segregacja w trójmiejskich liceach

Izabela Jopkiewicz
10 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
W publicznych liceach ogólnokształcących w Trójmieście panuje ścisła selekcja. Uczą albo prymusów, albo uczniów słabych. Szkoły dla średniaków? Praktycznie nie istnieją.

Polaryzację najdobitniej widać na przykładzie Gdańska. - I będzie coraz gorzej. Ten podział pogłębi się, jeśli zostaniemy przy punktowym systemie rekrutacji - alarmują dyrektorzy "słabszych szkół". Skąd takie wnioski? Wystarczy przyjrzeć się wynikom zeszłorocznej elektronicznej rekrutacji do liceów. Do pięciu z 20 działających w Gdańsku ogólniaków poszli uczniowie, którzy mieli same piątki i szóstki na świadectwach, zdobywali laury w konkursach przedmiotowych i świetnie zdali egzamin kończący gimnazjum. Do ośmiu szkół trafili prawie wyłącznie uczniowie najsłabsi. W Gdyni (12 ogólniaków) w trzech szkołach uczą się "elity", w trzech "słabeusze". Trzy sopockie ogólniaki wypadły w tej statystyce najkorzystniej - wśród tutejszych uczniów klas pierwszych są zarówno prymusi, jak i uczniowie średni: czwórkowi i piątkowi.

- Punktowy system rekrutacji do liceów sprzyja segregacji w dużym mieście, nie da się tego ukryć - uważa Irena Pancer, p.o. pomorski kurator oświaty w Gdańsku. - Takiego kłopotu nie mają małe miasteczka, gdzie jest jeden ogólniak, do którego idą wszyscy uczniowie. Tam panuje klimat korzystnej rywalizacji, w jednej klasie jest cały przekrój uczniowskiej społeczności.

- Segregację w Trójmieście tworzą sami uczniowie. Szturmują licea, które cieszą się dobrą sławą - mówi Renata Ropela, wizytator szkół ponadgimnazjalnych w województwie pomorskim. - Najpopularniejsze szkoły dostają przez to najlepszych uczniów. Dla mnie wszystkie licea są dobre, wszystkie nauczają według tych samych programów, bez względu na zdolności ich uczniów. Obecny układ na pewno nie jest zdrowy. Mogłaby go zmienić tylko rejonizacja.

Katarzyna Hall, wiceprezydent Gdańska ds. społecznych, nie widzi nic złego w tym zjawisku, że niektóre szkoły kumulują samych prymusów. - Powrót do rejonizacji to pomysł nie z tej epoki - mówi.
Gazeta WyborczaIzabela Jopkiewicz

Opinie (97) 2 zablokowane

  • Komuno WRÓĆ!!!!!

    marzy się co niektórym, choć i za komuny w tym względzie (temat) równo nie było. Od zawsze były lepsze i gorsze przedszkola, szkoły podstawowe, średnie i uczelnie. Od czego to zależy? Niestety, to czysty zbieg okoliczności, a właściwie przypadek polegający na doborze ludzi - to oni tworzą placówkę, od dyrektora poczynając. I chocby miernoty zapluły się na smierć, to taki porządek pozostanie, bo jest naturalny. Żadne punkty za pochodzenie, żadne przymykanie oka nie zmieni tego, były, są i będą szkoły o wyższym poziomie i te gorsze.
    A ty uczniu/studencie? Masz ambicje, chęć do pracy, to startuj do lepszej szkoły, ucz się solidnie, bądź pracowity, to potem czeka cię lepsza uczelnia i większe prawdopodobieństwo zdobycia dobrej pracy. Nie chce się? No to ucz się, gdzie cię przyjmą, gdzie twoja chęć do pracy wystarczy by przekulać się, a nawet zdać jako-tako maturę. Ale nie miej pretensji, że inni są lepsi od ciebie. To nie sztuczny podział, a naturalna selekcja. Niestety, nie wszyscy mamy tyle samo zdolności i chęci do pracy....

    • 0 0

  • jak nie ma?

    ale nie ma szkół o wysokim i niskim poziomie:) w jednej szkole po prostu bardziej cisna w innej mniej. ale to sie nie nazywa pozio.. bo nauczyciele rzadko kiedy nadają się do tej pracy.
    mimo wszystko rejonizacja to bezsens. chcę mieć możliwość wyboru... i.. skoro szkół gdzieś tam jest 12,w tym dla kujonów 3 i dla słabiaków 3,to co z pozostałymi 4..:| to chyba właśnie sa te szkoły dla średniaków, które rzekomo nie istnieją,.. O_o albo ja nie umiem liczyć, bo jest w tym lepsza p. Jopkiewicz.

    • 0 0

  • ale w czym problem?

    • 0 0

  • Kiedyś najfajniejsza

    szkoła to gastronomik na Hallera, w latach 90-94 było super

    • 0 0

  • Harward

    A czy prymusi idący do Harwardu lub innego Eaton to zawsze zostają tam prymusami ? Tam też są prymusi i średniacy. I są też najsłabsi. Ale oczywiście po ukończeniu tych wybitnych szkół nie ważne czy to był prymus czy też tło dla reszty: wazne, że skończył HARWARD !!!!To też chore

    • 0 0

  • Ja mam tylko zawodówkę. I nie powiem: czegoś mi brak.Ale jak patrzę na te wszystkie miernoty ale mające dyplom wyższej uczelni to niczego nieżałuję.To takie super uczucie jak rozmawiam z mgr. i widzę, że jego wiedza jest cieniutka.Niedługo wszyscy będą mieli mgr. lub inny tytuł i będą zerami.No i oczywiście: wyścig szczurów! walka o tytuły, stanowiska, kasę!!!skończone biedaki.

    • 0 0

  • Harward??

    zauważyliście, że im wyższe wykształcenie to faceci bawią się coraz mniejszymi piłkami? Zawodówka - piłka nożna, Harward - golf. 8-)))

    • 0 0

  • baja

    to niestety nie 'naturalna selekcja' odsyłam do literatury zainteresowanych.

    • 0 0

  • baja

    to niestety nie 'naturalna selekcja' odsyłam do literatury zainteresowanych.

    • 0 0

  • miu miu

    czy wg Ciebie biedni się źle uczą, bo są biedni i nie stać ich na korepetycje?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Wakacyjny Zawrót Głowy - pokaz naukowy

25 zł
warsztaty, pokaz

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Warchlak to:

 

Najczęściej czytane