• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

42 tys. nowych pracowników ze Wschodu w Trójmieście

Agnieszka Śladkowska
16 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Ponad 90 proc. zgłoszeń pracodawców w sprawie pracowników - obcokrajowców w Trójmieście, dotyczy Ukraińców. Ponad 90 proc. zgłoszeń pracodawców w sprawie pracowników - obcokrajowców w Trójmieście, dotyczy Ukraińców.

W gastronomi, handlu, budownictwie, produkcji - wzrost liczby obcokrajowców, szczególnie tych ze Wschodu, jest widoczny w Trójmieście na każdym kroku. Nic dziwnego: obywateli Ukrainy, Białorusi i Rosji, którzy w Trójmieście szukają legalnego zatrudnia, jest prawie trzy razy więcej, niż przed rokiem.



Jaki masz stosunek do pracowników ze Wschodu pracujących w Trójmieście?

Mieszkańcy jednej ze wspólnot mieszkaniowych na osiedlu Garnizon we Wrzeszczu mieli problem z utrzymaniem czystości na klatkach schodowych i wśród otaczającej ich budynek zieleni. Kolejne firmy sprzątające traktowały swoje obowiązki po macoszemu, do momentu, aż przetarg na sprzątanie wygrała firma, zatrudniająca pracowników z Ukrainy: małżeństwo w średnim wieku.

- Wspólnota płaci im tyle samo, ile poprzednim firmom, ale teraz na czystość nikt nie narzeka. Wreszcie jest porządek - cieszy się pan Stanisław.
W McDonaldzie podaje mi "kawu" uśmiechnięta dziewczyna, jej kolega ze wschodnim akcentem kasuje osobę obok. Pytam managera, czemu zatrudniają Ukraińców, a nie Polaków?

Odpowiada bez zastanowienia.

- Bo Polacy nie bardzo chcą takiej pracy. Dla nas to bez znaczenia, kogo zatrudniamy, ale chętnych Polaków jak na lekarstwo, więc korzystamy z pracowników ze Wschodu. Ich polski jest komunikatywny, szybko się uczą, są zaangażowani - przekonuje, ale prosi o anonimowość, bo firma nie jest dumna, że trudno jej o pracowników.
Podczas przedświątecznej wizyty w Fabryce Elfów, moim dzieckiem opiekowała się młoda dziewczyna. Choć jej polski był naprawdę niezły, końcówki słów zdradzały wschodnie pochodzenie. Weronika przyjechała z Białorusi rok temu. Była uśmiechnięta, uprzejma i bardzo angażowała się w zabawę z dziećmi.

Spytałam czy osobom ze Wschodu trudno jest znaleźć pracę w Trójmieście.

- Jeśli komuś zależy, to nie ma problemu. To nie moje pierwsze zlecenie dla tej firmy. Jeśli się sprawdzisz, to zostajesz - bez względu na to, czy jesteś Polakiem, Ukraińcem czy Białorusinem - przyznaje.
Statystyki: ponad 42 tys. obcokrajowców ze Wschodu rozpoczęło pracę w Trójmieście

Pracowników z Ukrainy, Białorusi i Rosji możemy dziś w Trójmieście spotkać na każdym kroku. Po pierwsze z ekonomicznej strony jest to dla nich najbardziej opłacalne, po drugie dotyczą ich inne - łatwiejsze - procedury, niż osób przyjeżdżających z innych krajów. Zatrudniając obywatela z Ukrainy, Białorusi, Rosji, Armenii, Mołdawii i Gruzji przez pierwsze pół roku wystarczy złożone przez pracodawcę oświadczenie w Urzędzie Pracy.

Dopiero dłuższy okres zatrudnienia, lub inna narodowość chętnego do pracy, wymaga otrzymania zezwolenia z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Zezwolenie może być wydane tylko jeśli starosta i wojewoda ocenią, że nie ma możliwości zatrudnienia pracownika w oparciu o rejestr bezrobotnych i osób poszukujących pracy. W ubiegłym roku takie pozwolenie dostało 70 proc. starający się o zatrudnienie obcokrajowcy pracodawców.

W ostatnich latach widać duży wzrost pracowników ze Wschodu. W całym Trójmieście to dodatkowe 42 tys. osób. W ostatnich latach widać duży wzrost pracowników ze Wschodu. W całym Trójmieście to dodatkowe 42 tys. osób.
W minionym roku, w Gdańskim Urzędzie Pracy zarejestrowano prawie 32 tys. oświadczeń pracodawców o zatrudnieniu cudzoziemców z sześciu uprzywilejowanych krajów. Zdecydowana większość z nich to obywatele Ukrainy (29 483), którzy stanowią 92 proc. wszystkich zgłoszonych. Dalej za Ukraińcami do Gdańska przyjeżdżają Białorusini (1808) i Rosjanie (309), dopiero za nimi w statystykach pojawiają się mieszkańcy Mołdawii(212), Gruzji (46) i Armenii(30).

W porównaniu do roku 2015 liczba oświadczeń wzrosła z 11 tys., czyli praktycznie trzykrotnie.

92 proc. zgłoszonych oświadczeń pracodawców z Gdańska dot. Ukraińców 92 proc. zgłoszonych oświadczeń pracodawców z Gdańska dot. Ukraińców
W Gdyńskim Urzędzie Pracy, gdzie swoje oświadczenia składają także pracodawcy z Sopotu, w sumie zarejestrowano ponad 10 tys. oświadczeń o zatrudnieniu pracownika ze Wschodu. Podobnie jak w Gdańsku, obywatele Ukrainy odpowiadają za 92 proc. z nich. Dalsza reprezentacja w liczbach wygląda proporcjonalnie jak w Gdańsku: Białorusini (526), Rosjanie (136), Mołdawianie (58), Ormianie (20) i Gruzini (19).

92 proc. wszystkich oświadczeń składanych przez pracodawców z Gdyni i Sopotu dot. zatrudnienia pracowników z Ukrainy 92 proc. wszystkich oświadczeń składanych przez pracodawców z Gdyni i Sopotu dot. zatrudnienia pracowników z Ukrainy
To oznacza, że do w sumie 747 tys. Trójmiasta dołączyła grupa ponad 42 tys. obcokrajowców, i to tylko tych ze Wschodu.

Do tego musimy dodać liczbę obcokrajowców pozostałych narodowości starających się o zezwolenia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku. Do Oddziału ds. Cudzoziemców złożono w 2016 r. prawie 11 tys. wniosków o zezwolenie na pracę, w ostateczności urząd wydał prawie 8 tys. zgód. Niestety nie był w stanie podać nam narodowości, które wchodzą w skład tej liczby. Z tego powodu nie możemy dodać jej do 42 tys., ponieważ część z podanych 8 tys. dotyczy dłuższego pobytu pracowników ze Wschodu.

Co robią pracownicy ze Wschodu?

Według statystyk prowadzonych przez Gdański Urząd Pracy, w zdecydowanej większości są zatrudnieni do prostych prac. W 2016 dotyczyła ich ponad połowa wszystkich deklaracji pracodawców. Ponad jedna trzecia to robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy. Dla porównania: pracownicy biurowi to mniej niż 1 proc. wszystkich, legalnie zatrudnionych, pracowników ze Wschodu.

Pracownicy przyjeżdżający do pracy ze Wschodu są zatrudniani w większości przy prostych pracach,a także w przemyśle i jako operatorzy maszyn. Pracownicy przyjeżdżający do pracy ze Wschodu są zatrudniani w większości przy prostych pracach,a także w przemyśle i jako operatorzy maszyn.
Pracownicy-obcokrajowcy wzbudzają sporo emocji. Nie u pracodawców, bo ci cieszą się z siły roboczej, szczególnie w pracach, które nie są atrakcyjne dla mieszkańców Trójmiasta i coraz większe problemy ze znalezieniem kadry wstrzymywały czy to produkcję czy budowy. Część osób uważa jednak, że pracownicy ze Wschodu zabierają im pracę.

Pytam o to Weronikę, która pracowała w Fabryce Elfów. Czy usłyszała od kogoś, że zabiera mu pracę?

- Nikt mi tak nigdy nie powiedział. Ale zobacz, mnie zatrudniają na takiej samej stawce, jak Polaków, którzy znają język doskonale. Osoba, która tak mówi, powinna pomyśleć: a może to ze mną jest coś nie tak, skoro ktoś, kto zna język słabiej i nie ma żadnych znajomości, dostaje pracę, której ja nie mogę dostać? - odpowiada Weronika.

Miejsca

Opinie (571) ponad 100 zablokowanych

  • i co 40 tys w jednej cerkwi sie zmiesci? (5)

    • 9 4

    • nie przeżywaj

      oni tak samo uczęszczają do cerkwi jak 95% polskich katolików do kościoła :))))

      • 5 0

    • nie twój problem (2)

      tym bardziej ,że mózgiem nie myślisz ,bo nie wszyscy tam będą w jednym czasie.

      • 3 2

      • prawdziwa z ciebie gdanszczanka za buga (1)

        • 1 3

        • niemiec czy folksdojcz?

          • 0 3

    • przecież w polskich cerkwiach jest dużo miejsca

      nie rozumiem co dokładnie masz na myśli?

      • 0 0

  • głodowe stawki (1)

    Dajcie ludziom godziwie zarobić , a nie będzie problemu z zatrudnieniem Polskich pracowników . Tylko po co ??!!! Lepiej zatrudnić Ukraińców , a samemu budować sobie nowe pałace , i żyć w luksusach !!!!!!! Takimi sposobami nowej Polski nie zbudujemy !!!!!

    • 12 5

    • to wina rządu- praca jest zbyt wysoko opodatkowana ( podatek od wynagrodzeń, b.wysoki ZUS)

      • 1 1

  • W Niemczech czy w Anglii są tysiące polaków i mało kto ma negatywny stosunek (3)

    do nich ,a u nas to dramat już rzucacie jadem ,Europa jest otwarta na ruch ludzi, my w niej jesteśmy , to dlaczego nie. Swiat mówi o nas ,że jesteśmy rozmodlonymi brudasami , pijakami ,złodziejami ,co niestety często tak jest ,wiecie to sami ,więc milczcie ze swoją wrogością do tych ludzi ,którzy przynajmniej nie kradną .

    • 3 16

    • Jaki stosunek mają do ! Polaków !!! w DL

      to my wiemy i to widać PO twoim wpisie .... z dużej więcej DUMY!

      • 2 3

    • hahah chłopie wracaj na zmywak Pana! (1)

      "co niestety często tak jest!" a ty często kradniesz czy niestety?!?
      autochtonie?

      • 1 2

      • Dojcze nie kradna ...ukradli już co mieli z PL za MWIIWŚ

        • 1 2

  • Propaganda

    ..dla nie zorientowanych. art sponsorowany

    • 10 1

  • niestety długo nie wyrobią!

    Jak Ukraina będzie zarabiać 3 zł/h
    to Polaki się krur... i PO złości obniżą masowo stawkę do 1.50 zł/h
    ... nikt nie będzie zarabiał mniej w POlsce!

    ps. nawet chinczyki nie będą u Nas budować za takie pieniądze np. autostrad dla PO układanych!

    • 9 1

  • No, to teraz jest jasne dlaczego od prawie roku szukam pracy! - jestem po studiach, mam doświadczenie i co z tego? Nic, bo " jest 42tys. nowych pracowników ....." zapełniło rynek pracy, żeby czytać oferty trzeba znać cyrlicę....Nasi rodacy zasuwają
    na przysłowiowych zmywakach - co chwilę słychać jak muszą się poniżać, że są atakowani, a u nas proszę - tylnymi drzwiami zapraszamy "nowych pracowników z..." No i kapitaliści są zadowoleni - liczniki na kontach biją! A my, zwykli ludzie potrzebujący pracy żeby żyć i spłacać kredyty, kształcić następne pokolenie dla kapitalistow i na zmywaki - zaciskamy zęby i jak te żuki toczymy tę "kulkę gnoju". Nasi rodzice, dziadkowie w grobach się przewracają na tę sytuację....

    • 20 2

  • Pracownicy ze wschodu. (5)

    To że pracodawca zatrudnia ukraińców, ruskich itp. to nie widzę problemu. Natomiast, jeśli mieszkam w Polsce, chcę się zatrudnić w zakładzie produkcyjnym i pracodawca stawia za jeden z najważniejszych warunków przyjęcia do pracy, komunikatywny język ukraiński i/lub rosyjski, to już jest przesada. Może jeszcze mam się nauczyć chińskiego i koreańskiego?

    • 29 2

    • ale po co kłamiesz ruski trolu?

      • 1 1

    • (1)

      nie kłamie, idź do urzędu pracy i zobacz oferty

      • 4 1

      • a od kiedy w urzędzie są oferty pracy lebiego?

        urząd pracy służy do udawania, że się szuka pracy
        zaróno ze strony urzędu jak i ze strony pracownika,
        stąd mogą się pojawiać oferty typu "szukam astronauty"

        • 2 0

    • nauk języków

      Cudownie jest umieć się porozumieć w wielu językach. Również w rosyjskim i ukraińskim. Dzięki temu, że znam również rosyjski i ukraiński znalazłam dobrze płatną pracę w Gdańsku.
      Pozdrawiam

      • 0 3

    • wystarczy nie aplikować - w czym problem?

      • 0 4

  • Tylko czy taki pracownik ze wschodu (4)

    Utrzymuje sie tylko z tego co zarabia ? Czy moze jednak w podatkach wszyscy dozucamy sie na roznego rodzaju dofinansowan dla obcokrajawcow mimo ze dla polakow musimy zbierac pieniadze poprzez fundacje roznegorodzaju .Badzmy realistami ktos kto zarabia 1500 niemajac w polsce domu muszac cos wynajmowac nie utrzyma sie a co dopiero zeby cos odlozyl

    • 14 2

    • (2)

      studenciaki banderowskie dostają większe stypendia niż polscy na polskich uczelniach a w akademikach robią balangi i robią sobie sweet focie z obleśnymi czerwono-czarnymi flagami UPA nikogo to nie burzy burzą za to rusofobów byle manewry wojskowe czy jakiekolwiek gesty ze strony Rosji

      • 7 3

      • ruski trol

        • 0 3

      • Była taka jedna u mnie w pracy co paszcze na dzień dobry- chwała ukrainie ...Reakcja natychmiastowa - chcesz pracować to zamknij ry...j..

        • 1 0

    • Polska to wschód

      Warszawa jest dalej na wschód od Poznania
      niż pracownicy z Ukrainy,
      więc kto tu żyje na wschodzie :)

      • 0 0

  • (1)

    moja żona też jest z byłej republiki rosji. Tej narodowosci jest moze 1% ale moze sie to zmienic, gdyz oni tez chca do polski poniewaz nasz jezyk jest podobny do rosyjskiego. ogolnie ludzie bardzo mili i tacy jak my ale prawda jest taka ze zanizaja w polsce zarobki. w firmie w ktorej moja zona pracuje zatrudniaja na umowe zlecenie lub 1/... etatu gdyz pracodawca ma w kim wybierac, a sam co dwa lata kupuje sobie nowe BMW z salonu. lubie ludzi ze wschodu i maja takie samo prawo do pracy jak i my ale polska nie jest na to przygotowana, oni pracuja czesto po 10/12 godzin i za najnizsza krajowa. nie znaja jakie jest prawo w polsce i nie maja do kogo sie zwrocic o pomoc

    jesli bedzie wiecej kontroli w polsce i wysokie kary dla nielojalnych pracodawcow to jestem za aby do polski sprowadzac ludzi ze wschodu

    • 10 4

    • jestem na działalności od 12 lat, teraz mam najniższe dochody w przeciągu tego okresu, a często stratę ( prawdziwą)

      też pracuję 10-12 godzin dziennie

      • 3 0

  • niestety Polska - Koreą Południową Europy! (1)

    ... ale To się zmienia i niestety zahcodnie w przewadze Koropacje sobie z Tym nie radzą !!!
    no jak to chcą nam POdatek narzucić ??? ale tak w ogóle ???
    przecież z PL zawsze było wszystko za free "może PO 5 latach nazwę zmienmy na ŻUCZEK - "u nas najtaniej" i tak w nieskończoność
    Polaki się źle czują jak w Krorpo byśmy im dali więcej niż 10zł/h za 12 h pracy non stop !

    • 7 2

    • północną gamoniu, północną

      co za lemur!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane