• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Płacenie pod stołem" wciąż jest dosyć powszechne

erka
20 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (270)

W latach 2015-2021 odsetek pracowników otrzymujących część wynagrodzenia poza oficjalną ewidencją wahał się w przedziale 8-12 proc. Jednocześnie istnieje przyzwolenie społeczne na "płacenie pod stołem". 20 proc. badanych chciałoby otrzymywać część wynagrodzenia nieoficjalnie, jeżeli dzięki temu otrzymywaliby "na rękę" o 100 zł więcej. Gdyby ta kwota wzrosła do 500 zł więcej, taki proceder znalazłby akceptację wśród 27 proc. pracowników.




Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie "Skala płacenia pod stołem w Polsce i jej zmiany w czasie" zbadał powszechność wypłacania wynagrodzenia poza oficjalną ewidencją oraz stosunek Polaków do tego zjawiska.



Czy spotkałe(a)ś się z praktyką płacenia "pod stołem"?

W 2006 r. w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 10 pracowników odsetek osób otrzymujących wynagrodzenie pod stołem wyniósł 7 proc. Po dwóch latach, w 2008 r., miał miejsce niewielki spadek - o 1 pkt proc. Przez kilka kolejnych lat występowała lekka tendencja wzrostowa.

W 2014 r. odsetek ten wyniósł 9 proc. i na takim poziomie utrzymywał się do 2018 r. Ogółem w latach 2006-2021 średnio ok. 8 proc. pracowników w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 10 osób otrzymywało część swojej płacy poza oficjalną ewidencją.

Płacenie pod stołem jest trwałym zjawiskiem w Polsce



- Płacenie pod stołem w polskiej gospodarce jest trwałym zjawiskiem o relatywnie stałej skali na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Odsetek pracowników otrzymujących część wynagrodzenia pod stołem zmieniał się w badanym okresie (2006-2021) o maksymalnie kilka punktów procentowych w górę lub w dół. Skala tego zjawiska jest powiązana ze skalą unikania opodatkowania VAT przez przedsiębiorców. Warto odnotować, że sektor finansów publicznych, a w szczególności system ubezpieczeń społecznych, traci na tym rocznie ponad 17 mld zł - mówi Aneta Kiełczewska, zastępczyni kierownika zespołu ekonomii behawioralnej PIE.
  • Odsetek pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę otrzymujących wynagrodzenie pod stołem (w proc.) w przedsiębiorstwach zatrudniających 10 i więcej osób.
  • Odsetek pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę otrzymujących wynagrodzenie pod stołem (w proc.).
  • Rozkład odpowiedzi dla obu wariantów pytania o wybór formy wynagradzania (proc. wskazań).

Godzimy się na nieoficjalne zarobki, jeśli zarobimy więcej



Choć większość ankietowanych osób chce otrzymywać całość wynagrodzenia na podstawie oficjalnej umowy, od 20 do 27 proc. Polaków zgodziłoby się na otrzymywanie części pensji nieoficjalnie. Jeden na pięciu respondentów wyżej ceni sobie dodatkowe 100 zł przy wynagrodzeniu wynoszącym 3 tys. zł niż warunki zatrudnienia zgodne z prawem. Gdyby dodatkowa kwota wzrosła do 500 zł, wówczas odsetek chętnych na taki układ wyniósłby 27 proc. Wśród tych, którzy nie chcieliby otrzymywać wynagrodzenia "pod stołem" 72 proc. wskazało, że powodem jest zmniejszenie wysokości przyszłej emerytury i innych świadczeń.



Niskie zaufanie do instytucji publicznych i obowiązującego prawa



- Istnienie zjawiska płacenia pod stołem wynika z korzyści finansowej, jaką można dzięki temu odnieść, ale także z różnych czynników instytucjonalno-kulturowych, takich jak kapitał społeczny oraz niskie zaufanie do instytucji publicznych i obowiązującego prawa. Tylko 22 proc. respondentów wskazało nielegalność praktyki płacenia "pod stołem" jako główny powód braku akceptacji dla takiego rozwiązania. Obowiązująca norma prawna nie jest tu spójna z istniejąca normą społeczną. Jedną z możliwych metod ograniczania skali płacenia "pod stołem" jest usprawnienie kontroli i stosowanie adekwatnych kar finansowych. Przykład Węgier pokazał, że skuteczne mogą być działania ukierunkowane na szczegółowe audyty. Istotne też są przepisy chroniące tzw. sygnalistów - osób zgłaszających naruszenia prawa pracy przez swoich pracodawców - przed odpowiedzialnością karną - wskazuje Łukasz Baszczak, starszy analityk zespołu ekonomii behawioralnej.
erka

Opinie (270) ponad 10 zablokowanych

  • przy tym co robi sie z pensjami

    to nic dziwnego. sam dzis wolalbym brac polowe pod stolem, nie wchodzac w 2 próg. bo to co teraz zrobili to dramat.

    • 18 6

  • Problem z systemem jest taki, że...

    ...zarabiając w przedziale między najniższą krajową a 6k brutto i tak dostaniesz najniższą emeryturę z możliwych. System nie promuje "zarabiania" na przyszłą emeryturę. Różnica będzie tylko w tym ile Państwo dopłaci do najniższej emerytury. Realnie zarabiając dzisiaj powyżej 6k brutto można liczyć na emeryturę większą niż minimalna zapewniona przez system. A różnice i tak nie będą wielkie.

    • 23 1

  • Tylko dziady dziś płaca jeszcze pod stołem

    • 5 9

  • dobrze że napisano ze dotyczy firm zatrudniających co najmniej 10 pracowników

    gorzej to wygląda w firmach zatrudniających poniżej 10 pracowników
    taki Kowalski co ma zrobić?
    pracodawca mówi jak chcesz umowę o pracę spoko ale dostaniesz 3 tys. na rękę, jak zatrudnię Cię na 1/4 etatu na umowę o pracę na najniższą krajową plus reszta pod stołem to sumarycznie wyjdzie Ci na rękę 4 tys.
    co Kowalski zrobi?
    Kowalski nie wierzy w emerytury a chce mieć pieniądze teraz, na życie
    dla takiego Kowalskiego liczy się tu i teraz a nie za 20 lat...

    • 26 0

  • Państwo wszystkich wali w bambuko więc nie widzę przeszkód by ominąć system. Nie chcę by moja praca i wysiłek, zwłaszcza jak dwie osoby się na coś umawiają, była w jakikolwiek sposób kontrolowana. Dlatego tylko gotówka.

    • 14 5

  • Przeswietlic wszystkie firmy przewozowe dzieci do szkoły w Gdańsku kierowcy i opiekunki niby tam grosze dostaja a 80% pod stołem

    sprawdzić te firmy 10 lat wstecz i sami zobaczycie jak okradają państwo a potem wsadzić ich za kratki a majtek skonfiskować

    • 10 8

  • Nie sygnalista (1)

    Tylko kabel

    • 16 7

    • Sygnalista inaczej g**da.

      • 2 5

  • Polak to złodziej. Wiadomo. Prukurator bierze łapówkę sędzia też. Naród złodziei.

    • 9 1

  • Stacje Orlenu- patologia wśród dawaniu w łapę pieniędzy (1)

    Może kiedyś ktoś się za to weźmie.

    • 5 5

    • jak to zgłosisz to sie weżmie czekamy na zgłoszenie do US GD

      • 1 0

  • opowiem historie "kolegi: od 10 lat dostawal

    60% wynagrodzenia w kopercie a 40% na konto. z tym ze nie zarabial przez to wiecej, poprostu pracodawca mial nizsze koszty. w tym roku szef wspanialomyslnie oglosil ze konczy z tym i wszystko bedzie wyplacal oficjalnie na konto (nie dlatego ze chcial pracownikom zrobic dobrze tylko dlatego ze nie mial skad co miesiac wykombinowac kilkadziesiat tysiecy zlotych lewej gotowki dla 60 osob) .... i radosc trwala 2 dni, bo po tych 2 dniach szef uswiadomil sobie ile wiecej beda go kosztowali pracownicy dostajacy cala wyplate oficjalnie i sie z tego wycofal. teraz "kolega" ma 65% na konto i 35% w kopercie.
    wiem, kolega moze sie zwolnic jak mu to nie odpowiada, ale zarabia 3 srednie krajowe (albo inaczej liczac 4 place minimalne), wiec siedzi i pracuje na takich warunkach. wciaz plusem dla niego jest tez to ze dzieki kopertom, nie wszedl w drugi prog podatkowy.

    • 12 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane