- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (410 opinii)
- 2 Piłeś? Nie włamuj się do auta (51 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (250 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (153 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (22 opinie)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (57 opinii)
17-latek uratował życie dryfującemu kitesurferowi zaplątanemu w linki
17-letni Olaf Grodzicki trenuje windsurfing od 10. roku życia. Stratuje w wielu zawodach i rywalizuje z najlepszymi w swojej kategorii wiekowej. Jednak najważniejsze - póki co - zwycięstwo odniósł, ruszając na pomoc zaplątanemu w linki starszemu kitesurferowi, którego prąd zaczął znosić na otwarte morze. Dotarł do unieruchomionego i bezwładnie dryfującego mężczyzny i odholował go na brzeg.
Traf chciał, że taki właśnie prąd zepchnął chłopaka kilkaset metrów w bok od miejsca, gdzie zwyczajowo pływają surferzy. Tylko dlatego 17-latek usłyszał wołanie znajdujących się na plaży ludzi, którzy zauważyli z brzegu bezwładnie dryfującego innego kitesurfera.
Olaf długo się nie zastanawiał, od razu ruszył w kierunku rozbitka.
- Tej osobie spadł kite i postanowiła, że dociągnie go do siebie. Wszystko jednak poszło źle, bo podczas tej czynności starszy mężczyzna zaplątał sobie nogi w linki i praktycznie został unieruchomiony. Dopłynąłem do niego i zacząłem go holować. Samo holowanie było bardzo wymagające, szczególnie fizycznie, bo do brzegu było dobrych kilkaset metrów, jednak udało mi się. Na plaży nastąpiła dalsza część walki o życie tego mężczyzny, bo przy takim wietrze kite potrafi porwać zaplątanego człowieka i podnieść go nawet na wysokość kilkunastu metrów. Pomógł mi mój ociec, wspólnie przytrzymaliśmy tego człowieka i udało nam się przeciąć wszystkie linki - opowiada chłopak.
Co czuł 17-latek, gdy - samemu dużo ryzykując - ruszał na pomoc dryfującemu mężczyźnie?
- Szczerze mówiąc, pomyślałem o wypadku, do którego doszło kilka lat wcześniej w Karwi, gdzie nikt nie pomógł kitesurferowi w podobnej sytuacji i niestety on utonął. Nie myślałem o ryzyku, myślałem o tym, że nie chcę być osobą, która mogła pomóc, a nie pomogła - stwierdził.
We wtorek 17-latka za uratowanie życia starszemu mężczyźnie nagrodzili prezydenci Gdyni i Sopotu, bo z oboma tymi miastami jest on związany. W Gdyni mieszka i uczy się w III Liceum Ogólnokształcącym, a w Sopocie trenuje windsurfing w Sopockim Klubie Żeglarskim.
Opinie (123) ponad 20 zablokowanych
-
2022-10-11 13:32
A tych dwóch po prawej kto dokleił ? (2)
Jaki ich udział? lepiej było dać zdjęcie mamy i taty bohatera
- 51 7
-
2022-10-11 14:04
Dokładnie, pasują tam jak...
- 9 0
-
2022-10-11 15:57
Tych dwóch też pływa. W....
- 4 0
-
2022-10-11 13:34
wungiel
już ocieplamy wizerunek kudłatemu bravo funkcjonariusze ,,,,,,,
- 21 7
-
2022-10-11 13:37
po co szczur i mop?? co oni mają z boh wspólnego? (1)
- 36 11
-
2022-10-11 13:38
tyle z boho że ho ho
- 8 0
-
2022-10-11 13:41
A ile tej nagrody? (2)
- 9 5
-
2022-10-11 13:59
pińcset (1)
- 6 0
-
2022-10-11 15:35
hehehe
przedłużki nawet nie kupi :)
- 2 1
-
2022-10-11 13:45
Gratulacje
Brawo dla młodego człowieka, tylko dlaczego ci dwaj lansują się w jego otoczeniu.
- 29 5
-
2022-10-11 13:46
To największy sukces Szczura od co najmniej 10 lat:)
- 26 6
-
2022-10-11 13:47
Polska kraja gdzie jest najwiecej bezmózgów dlatego mamy najwiecej utoniec w europie kilka razy wiecej!!
- 6 4
-
2022-10-11 13:49
Mądry chlopak, infantylni politycy
- 32 3
-
2022-10-11 13:50
A po co tych dwoch pajacy? Wybory idą?
- 38 5
-
2022-10-11 13:52
Grodzia syn jak nic! I LO Sopot 1986-1990 (1)
- 13 4
-
2022-10-11 16:00
Grodziu to jego wujek.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.