22 chętnych do budowy betonowej Obwodnicy Metropolitalnej

Zakończyło się przyjmowanie wniosków o dopuszczenie do dwóch przetargów na zaprojektowanie i budowę 33-kilometrowej Obwodnicy Metropolitalnej. Zainteresowanych jest łącznie 22 firm. Droga ma powstać z betonu, a kierowcy mają po niej pojechać za cztery lata.

Do 3 listopada firmy i konsorcja mogły składać wnioski o dopuszczenie do dwóch przetargów na zaprojektowanie i budowę Obwodnicy Metropolitalnej na odcinku od Chwaszczyna do Południowej Obwodnicy Gdańska. Taki dokument złożyły łącznie 22 firmy i konsorcja. Pełna lista w tabeli na końcu artykułu.

Wśród podmiotów zainteresowanych kontraktem są dwa przedsiębiorstwa z Trójmiasta. Pierwsze to Vistal Gdynia, znana dotąd z budowy konstrukcji stalowych. Drugie przedsiębiorstwo to spółka NDI z Sopotu, która wraz z spółką Skanska budowała pomorski odcinek autostrady A1.

Drogowcy teraz ocenią złożone wnioski i na wiosnę 2016 r., kiedy będzie gotowa koncepcja programowa drogi, zaproszą zakwalifikowanych wykonawców do złożenia ofert cenowych na oba odcinki obwodnicy.

Wykonawcę Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta poznamy w drugiej połowie przyszłego roku. Będzie on miał nieco ponad trzy lata (37 miesięcy) na opracowanie dokumentacji technicznej i wybudowanie 33-kilometrowej ekspresówki wraz z obwodnicą Żukowa. Dlatego droga powinna być przejezdna pod koniec 2019 lub na początku 2020 r.

O wyborze wykonawcy zdecyduje w 90 proc. cena, zaś pozostałe 10 proc. zostanie podzielone po równo na termin realizacji i okres gwarancji.

33 km drogi ekspresowej za 3 mld zł

Inwestycję podzielono na dwa zadania. Pierwsze zadanie obejmuje budowę drogi między Chwaszczynem a Żukowem. W sumie powstanie tu 15,5 km drogi ekspresowej i jeden węzeł (Miszewo), a także zaplecze drogowców. Na tym fragmencie projektanci przewidzieli wybudowanie dwóch estakad. Pierwsza, ok. 900-metrowa, ma przebiegać nad linią kolejową 201. Kolejna, dłuższa o 300 metrów, ma przechodzić nad drogą krajową nr 7, rzeką Radunią, a także linią kolejową 229.

Drugie zadanie przewiduje budowę 15,1 km drogi od Żukowa (wraz z budową tam węzła) do Południowej Obwodnicy Gdańska i rozbudowę Węzła Gdańsk Południe. Po drodze - w Niestępowie - uruchomione zostanie miejsce do obsługi podróżnych. Ponadto w ramach tego zadania wykonawca zbuduje obwodnicę Żukowa o długości 7 km.

Na wiosnę 2016 r. powinna być gotowa koncepcja programowa dla Obwodnicy Metropolitalnej wraz z dokumentacją do przetargu według formuły "projektuj i buduj", którą właśnie opracowuje kosztem 4,7 mln zł firma Multiconsult Polska. Na wiosnę też powinny być zakwalifikowane do przetargu firmy lub konsorcja zainteresowane projektowaniem i budową obwodnicy. Wtedy otrzymają one przygotowaną koncepcję i na jej podstawie złożą ostateczną ofertę cenową.

Łączny koszt realizacji obu zadań to wydatek ok. 3 mld zł.

Pierwsza betonowa droga ekspresowa na Pomorzu

Inaczej niż dotychczas, nowa droga przez Kaszuby dookoła Trójmiasta będzie wykonana z betonu. Koszt budowy drogi z nawierzchnią asfaltową jest teraz porównywalny z realizacją drogi w technologii betonowej. Kiedyś tańszy był asfalt, dlatego chętniej go stosowano. Wraz ze wzrostem jego rynkowej wartości w grę wchodzi właśnie cement, na bazie którego powstaje beton.

Nie byłoby też problemów z dostępem do cementu. Na terenie kraju znajduje się 12 mld ton tego kruszcu. Obecnie jednak w czynnych zakładach wydobywczych jest ponad 4,1 mld ton złóż. Gdyby teraz załadować ten cement do wagonów kolejowych i zestawić z nich pociąg, to okrążyłby on 28 razy obwód Ziemi.

Co najważniejsze, żywotność dróg z nawierzchnią betonową jest nawet dwukrotnie dłuższa. Nawierzchnie asfaltowe projektuje się na okres 20-letni, a betonowe na 30-letni. Obecnie pierwsze prace naprawcze na nawierzchni asfaltowej należy wykonywać po upływie 10-15 lat. Potem jezdnia nadaje się do gruntownego remontu. W przypadku dróg betonowych pierwsze prace remontowe na nawierzchni realizowane są najszybciej po upływie 20 lat.

Nawierzchnia betonowa przede wszystkim nie ulega koleinowaniu, co sprawia, że jest ona idealna na drogi, po których porusza się tranzyt. Problemy jednak pojawiają się przy remontowaniu drogi. Jakie? By naprawić betonową drogę, trzeba ją po prostu wyburzyć. Nie ma innej możliwości. Natomiast w przypadku dróg asfaltowych wystarczy, że wjedzie frezarka i zerwie część jezdni, po czym za nią przejedzie rozściełacz z asfaltem. Trzeba odczekać dzień i na nowy asfalt mogą wjechać samochody. W przypadku drogi betonowej jej "schnięcie" trwa znacznie dłużej.