• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ambasador Holandii jedzie rowerem do Gdańska

mak
31 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Ambasador Królestwa Niderlandów Marcel Kurpershoek w drodze do Gdańska. Ambasador Królestwa Niderlandów Marcel Kurpershoek w drodze do Gdańska.

Holandia, poza wiatrakami, architekturą i coffee shop'ami, kojarzy się z rowerami. Nic więc dziwnego, że ambasador Królestwa Niderlandów Marcel Kurpershoek postanowił wybrać się w podróż po Polsce właśnie jednośladem. Swoją wycieczkę zakończy w niedzielę w Gdańsku ok. godz. 19 pod fontanną Neptuna zobacz na mapie Gdańska.



Trasa, którą ambasador pokona do Gdańska. Trasa, którą ambasador pokona do Gdańska.
Rower w Holandii to coś więcej niż odkurzany co weekend sprzęt do rekreacyjnych wycieczek po okolicy - to równoprawny z samochodem czy autobusem środek transportu. Zresztą Holendrzy sami o sobie mówią, że są najprawdopodobniej najbardziej zaawansowanym krajem na świecie jeśli chodzi o transport rowerowy.

Jak często jeździsz rowerem?

Tym trudniej się dziwić, że ambasador Królestwa Niderlandów Marcel Kurpershoek w prywatną wycieczkę po Polsce wybrał się właśnie jednośladem. Gdańsk to ostatni rowerowy przystanek na trasie Amsterdam - Warszawa, bo w naszym mieście ambasador przesiądzie się na pociąg. Wcześniej pokonał już trasę z Holandii do Rzepina, a 30 maja wyruszył z Rzepina do Gdańska, gdzie pojawić ma się pod fontanną Neptuna w niedzielę 2 czerwca ok. godz. 19.

- Chodzi o promocję jazdy rowerem jako środka komunikacji przyjaznego środowisku, taniego i zdrowego. Niderlandy słyną z transportu rowerowego i chcą podzielić się doświadczeniami z Polską - mówi Marcel Kurpershoek, który sam jeździ rowerem od dziecka.

To nie pierwsza taka wyprawa po Polsce holenderskiego ambasadora. W 2012 r. roku Kurpershoek dojechał z Amsterdamu do Rzepina, by pokazać holenderskim fanom piłki nożnej, jak blisko jest do Polski, w której rozgrywało się Euro 2012. Dwa miesiące później przejechał z Warszawy do Gdańska, przyjeżdżając na Kongres Mobilności Aktywnej. W tym roku pokonuje ostatni etap trasy Rzepin - Gdańsk, który będzie liczył 430 km. Łączna długość odbytych do Polski wypraw wyniesie 1842 km.

W Gdańsku ambasador zsiądzie z roweru i uda się do Warszawy już pociągiem. Podczas rowerowej wycieczki towarzyszy mu brat. Relacje z każdego etapu przejazdu można śledzić na stronie ambasady na Facebooku.
mak

Miejsca

Opinie (98) 5 zablokowanych

  • Powitać Holendra tak jak traktują Polaków u siebie z*****i rasiści. (3)

    Mają d*py wyżej niż s****ą.

    • 10 14

    • (1)

      spokojnie juz calkiem niedlugo ich zaleje morze i wtedy sami beda jezdzic po swiecie szukac sobie miejsca.

      • 1 3

      • Juz Holendrzy jak nikt inny

        na swiecie dobrze woedza jak zabepieczyc swoj kraj przed zalaniem. Jedz tam do nich i ucz sie. Niemoto durna.

        • 1 1

    • Ojejku, źle cię przywitali Holendrzy? A Polska się nie podoba...Może nie ma dla ciebie miejsca w Europie? Won do Kazachstanu!

      • 4 2

  • Dojedzie?

    Nie, bo mu rower buchną w Polsce...

    • 5 7

  • Zeby nie wrocil pieszo

    JW.

    • 2 8

  • Toż to bohater narodów ue (1)

    Przyjedzie z mężem ?

    • 6 11

    • A imiona jego rodziców to; HAINRICH i RICHARD

      • 2 7

  • za miastem rozjedzie go jakiś golf (1)

    na blachach GKA albo GWE, i nawet się nie zatrzyma...

    • 16 4

    • Smutna to prawda

      • 5 2

  • ============================================

    brawo!wspaniały gość!nie wyobrażam sobie polskich otłuszczonych notabli w takim wyczynie,po drugie Polska to kraj jeszcze prymitywny-gdzie bez samochodu na raty nikt nie jest w stanie sie dowartościować przed np.sąsiadem..ale tak jest w krajach na dorobku-kasa,nawet jak sie jej nie ma poza kredytem zaciągniętym w banku - jest ważniejsza niż osobowość..źródłem jest zakłamanie pochodzące z religii..

    • 6 6

  • sympatyczna impreza, nie pierwsza w serii

    a w internecie same bzdety, z niewielkimi wyjątkami. Wszyscy rozsądni chyba wyjechali na długi weekend, w necie buszują same trolle bez humoru niezdolne do pozytywnego myślenia. Całe szczęście, że w realu na rowerze można spotkać wielu sympatycznych rodaków.

    • 7 0

  • Całkiem ambitny i miły plan

    Ale może się trochę rozczarować - za pierwszym razem gdy wjedzie rowerem do Polski, oraz za drugim - gdy spróbuje z nim wsiąść do pociągu ;)

    • 3 2

  • Fajny rower

    Czy ktoś wie gdzie można kupić, albo jeszcze lepiej wypożyczyć taki rower w Gdańsku?

    • 2 1

  • Zresztą Holendrzy sami o sobie mówią, że (5)

    są najprawdopodobniej najbardziej zaawansowanym krajem na świecie jeśli chodzi o transport rowerowy. Pozwole sobie stwierdzic ze tak moga mowic ci c0o nigdy nie byli w Vietnamie. Caly Saigon (teraz Ho Chi Minh City) jezdzi na rowerach. Bylem kilka razy tam to wiem. Holandia sie nie umywa.

    • 6 5

    • jezdza skuterami i rowerami bo musza (1)

      a Holendrzy z wyboru. I mi tu z Saigonem nie wyjezdzaj bo wiekszasc Azjatow jedene pokolenie od pol ryzowych pochodzi

      • 4 1

      • Shhtr ~ Nie byles w Vietnamie to nie wiesz.

        Ja spedzilem tam w sumie ponad rok to wiem. Ale juz dawno temu bo w latach 80tych. Teraz na pewno sie troche zmienilo razem ze stosunkiem do Amerykanow.

        • 0 3

    • (2)

      Holendrzy jeżdżą rowerami , bo wybierają taki styl życia .

      • 6 1

      • (1)

        bo kochają wolność

        i dlatego Holenderki mają najładniejsze tyłki na całym świecie (a buźki niekoniecznie)

        • 2 3

        • nieprawda, bo holendrzy

          • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane