• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Amerykańska stonka znowu atakuje Trójmiasto

Michał Sielski
12 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie kompromituj się, mów po polsku
Wyprzedaż ubrań czy wynajem sal? Wyprzedaż ubrań czy wynajem sal?

Tym razem nie jest zrzucana przez jankesów na pola ziemniaków, ale i tak jest wszędzie. W nazwach firm, osiedli mieszkaniowych, obiektów sportowych, a nawet szkół i przedszkoli.



Czy denerwują Cię obcojęzyczne nazwy polskich osiedli, sklepów, a nawet przedszkoli?

Nie trzeba się nawet natrudzić, by ją znaleźć. Językowa stonka, wszechogarniające i najczęściej kompletnie niepotrzebne i kuriozalne amerykanizmy są wszędzie. Wielu z nich nawet nie zauważamy, niektóre zadomowiły się już w polskim języku, kilka nawet polubiliśmy - jak choćby weekend. Wciąż pełno jest jednak takich, od których zgrzytają zęby. Zapraszamy więc na spacer po "amerykańskim" Trójmieście - jak krzyczą od lat kibice sopockich koszykarzy: Let's go!

Spacer zaczynamy oczywiście wychodząc z osiedla. Ale nie byle jakiego, z polską, zaściankową nazwą. My mieszkamy w wielkim świecie. Pewnie dlatego deweloperzy prześcigają się w wymyślaniu nazw, które będą brzmiały światowo: Myśliwska Park, Big Boy, Sea Towers... wymieniać można długo, tylko dlaczego w tych wszystkich parkach najczęściej nie ma nawet zbyt wielu trawników?

Mój znajomy twierdzi, że winę ponoszą tu jednak klienci, którzy chcą mieszkać w takich miejscach. Skoro tak, to pewnie także oni są właścicielami większości kawiarni i restauracji w Trójmieście. Cafe Szafa czy Cafe Strych jest mniej obciachowe, niż "kawiarnia"?

No dobrze, ale przecież żeby tam wejść, należy najpierw mieć za co. Pora więc poszukać pracy. W Trójmieście najlepiej biurowej, przecież budujemy coraz więcej biurowców. Można więc odwiedzić Łużycka Office Park w Gdyni, a może lepiej poczekać aż zakończą budowę gdańskiego Granary Island Business Centre. Tam z pewnością będą czekały posady account executive, albo nawet seller manager.

Dosyć jednak tych złośliwości, lepiej odstresować się w rdzennie polskim Dream Clubie w Sopocie lub gdyńskim Boolvar Club&Restaurant. Na miejscu szybki energy drink i ruszamy dalej. Można kontynuować rozrywkę w arenie. Nie zobaczymy tam jednak walczących na piasku gladiatorów czy skaczących przez płonące obręcze tygrysów. PGE Arena i Ergo Arena to miejsca zmagań sportowców. Jeśli komuś zjeżył się już włos na głowie, czas na fryzjera - gdańskie Beauty Heaven czeka!

W latach 90. wiele firm zaliczyło wpadki z kuriozalnymi nazwami. Malborskie przedsiębiorstwo Stanisławex & synowie zbankrutowało, podobnie jak gdyński zakład pogrzebowy Sleep Time. Więcej szczęścia miał producent soków i napojów z Gdyni. Po niezbyt fortunnej nazwie Dick Black, zmienił pierwszy człon na Bick. Takiego problemu na pewno nie będzie miała dyrekcja gdyńskiego klubu przedszkolaka Baby Place. Tam wystarczy przecież dopisać jedną literkę na końcu.

Opinie (490) ponad 20 zablokowanych

  • kiedyś bylo bardziej slowiańsko!

    nima to jak za komuny!!!- caly czas tylko ;- zdrastwujtje , spasiba , nie nada ,itd.itp no i wsio haraszo !.

    • 2 3

  • Hmmm Macieju...wynarodowienie... (1)

    w pewnym sensie tak, ale zeby Europa mogla dotrzymac kroku i podolac wyzwaniom musi sie coraz bardziej jednoczyc.
    Np. takie Chiny i tak nas w koncu przegonia, bo ich rynek wewnetrzny jest nieporownywalnie wiekszy.
    Jesli jednak integracja europy zatrzyma sie na etapie luznych panstw i nie wciagniemy do gry Rosjan z ich bylymi republikami, to skazemy sie sami na role kopciuszka z 30-to paro milionowym rynkiem zbytu.
    To taki grajdolek, ktory moze byc tylko przedmiotem, a nie podmiotem polityki swiatowej.

    • 1 0

    • więcej optymizmu rumunie
      jesteśmy zielona wyspą, sternik twardo dzierży w dłoni rumpel, a partia wytycza kolejne cele w naszej drodze do dobrobytu i drugiej irlandii

      • 4 0

  • Wielkie brawa za temat artykułu!!! (15)

    W końcu ktoś porusza ten ważny temat. Kiedyś zaborcy zmieniali nam nazwy a dzisiaj to sami je zmieniamy! Gdzie jest godność Polaków? Niech oni się uczą naszego języka! Mamy swoje zdolności, mamy swoje umiejętności, mamy swoją narodowość, swoje państwo więc twórzmy też swoją kulturę. A takim elementem bardzo ważnym kultury jest język. Ludzie ciężko pracowali by nie zapominano języka polskiego z pokolenia na pokolenie, walczono o nasz naród , oto żebyśmy byli wolni, mieli swoje państwo a dziś wszystko za bezcen się oddaje i jeszcze się cieszy jak piesek bo wielcy Panowie z zagranicy nas pogłaskają,że kopiujemy ich kulturę, styl,język i wydajemy majątek narodowy za bezcen. Dzisiaj nie trzeba robić zaboru. Dzisiaj wystarczy ogłupiać ludzi przed media a będą Ci jeść z ręki i całować jeszcze za to w stopy. A co do tego co to jest UE to zapraszam do poczytania informacji o zamiarach prezydenta UE jeśli wiecie w ogóle ,że UE ma prezydenta bo chyba rzadko kto to wie. Zapraszamy do świata cichej i demokratycznej odmiany państwa z książki Orwella. Polak pracuje dla zagranicznych firm, lub polskich ,których właścicielem jest ktoś z zagranicy, w firmach o nazwie zagranicznej nawet jak jest polska. Z innych krajów importuje się marchewkę jakby Polacy swojej nie mogli mieć wystarczająco dużo (a później nie wiadomo dlaczego brak pracy). Coraz więcej majątku narodowego jest wyprzedawane. I czekać tylko jak obudzimy się w kraju gdzie co prawda niby jest Polska na mapie ale jesteśmy jakby niewolnikami innych na własnym terenie, gdzie przedstawiciele innych narodów dyktują nam co mamy robić u siebie a my będziemy jeszcze im za to serdecznie gorąco dziękować, że zagranica zechciała w swojej wielkiej łaskawości na chwile na nas spojrzeć. Owszem współpraca z zagranicą ale jak partner z partnerem i współpraca przede wszystkim realna między społeczeństwami a nie dawanie się wyrolować przez rządzących i szychy korporacji. Póki się nie zmieni nasze myślenie to będziemy na własne życzenie pośmiewiskiem innych jako głupcy co nie potrafią dojrzeć swojej własnej godności. I nie chodzi o pychę ,butę czy nienawiść do innych narodów. Chodzi o to by dbać także o własny dom i własną rodzinę a nie ciągle się tylko bezkrytycznie zachwycać innymi, żyć ich życiem kosztem dobra własnej rodziny. Zacznijmy naprawdę na nowo kochać naszą Ojczyznę więc przede wszystkim zacznijmy nawzajem kochać, szanować się nawzajem i wspierać a nie kłócić się, zazdrościć i krytykować dla samej krytyki. Inaczej kiedyś, jeśli jeszcze nasz naród będzie istniał to dzieci na lekcjach historii będą się uczyć o pewnym pokoleniu Polaków co roztrwonili za bezcen skarby narodu Polskiego i to nie tylko w wymiarze materialnym i czynili to z wielkim weselem głupca ,który zdaje się nie wiedzieć co robi. Wierzycie jeszcze w polski Gdańsk, w polską Gdynię, w polski Sopot, w polskie Pomorze? Wierzycie jeszcze w Polskę, która ma swoje ważne miejsce w Rodzinie Ludzkości? Wierzycie czy zostałem tylko sam?

    • 18 10

    • to jest ważny temat? (2)

      to temat dla narzekaczy pospolitych.
      sorka, ze odpowiadam na post, którego nie przeczytałam ale jest za długi i chyba za gderliwy.

      • 0 6

      • Odpowiedź (1)

        Właśnie przez taką postawę jak Twoja, Polska tożsamość jest zagrożona. Bo trudna prawda jest uznawana za zrzędzenie. Żarty żartami, zabawa zabawą ale są też poważne sprawy, które trzeba traktować poważnie inaczej będzie to miało swoje złe konsekwencje. A według ciebie to mamy tylko się głupio uśmiechać jak idioci nawet jak ktoś nam niszczy dom i rodzinę podczas gdy tak nie musi być? Jak masz gdzieś swoją Ojczyznę i troskę o nią uważasz za gderliwość to twój wybór. Ja w Twoje ślady na pewno nie pójdę.

        • 4 4

        • what is "post" in Polish?
          what is "email" in Polish?
          what is "Trójmieszczanin" in Polish?

          • 0 3

    • A ja popieram Cię Gdańszczaninie. (1)

      bo rozsądnie prawisz

      • 2 4

      • Odpowiedź

        Cieszę się, że mnie rozumiesz.

        • 2 2

    • kto to ci "Oni" i "wielcy panowie z zagranicy"?? (3)

      poniekad sie zgodze, ale zagraniczne firmy sa dzis w kazdym innym kraju, nie tylko w Polsce. Ostatnio zreszta np. Szwedzi sprzedali Volvo Chinczykom...

      • 1 0

      • No właśnie (1)

        a Amerykanie sprzedali szwedzkiego Saaba Holendrom...

        • 1 0

        • "czeska" Skoda i "hiszpanski" Seat sa niemieckie,

          • 1 0

      • Odpowiedź

        Ja nie powiedziałem, że to narody nas wykupują a jeśli nawet tak jest ,że wykupują to raczej rzadko, żeby to była wola całego narodu. Chodzi głównie o grupki, którzy się ustawili wysoko i robią co im się podoba. Ja nie jestem przeciwnikiem innych narodów i państw ani innych kultur. Co więcej bardzo cieszy mnie gdy widzę, gdy dany naród ma swoją kulturę oryginalną a z innym narodami współpracuje ale nie kopiuje kultury ani nie pozwala na zalew obcej. To jest coraz rzadsze bo wielu jest zafascynowanych globalizmem. Piękno Ludzkości nie tkwi w pomieszaniu bezładnym gdzie jeszcze w dodatku garstka ludzi przejmuje majątki na całym świecie. Piękno tkwi w jedności narodów i państw Ludzkości przy odrębności ich kultur i współpracy partnerskiej. Inne narody są także ograbiane z dóbr i z kultury także przez ludzi zdradzających swój naród, szkodzącym mu. Przykrywa się to nie raz gładkimi słowami czy reportażami w telewizji wskazując problemy tam gdzie są skutki tych prawdziwych problemów i w ten sposób pozwala się walczyć z problemami, które są rzeczywiście skutkami, tym co wywołują prawdziwe problemy bo to jest im na rękę.

        • 2 0

    • oplułem monitor kawą (5)

      tak szczerze to przeczytałem tylko dwa pierwsze zdania twoich wypocin. Powiem ci jedno - nic ci do tego. Jak pan Gniadecki wybudował sobie kompleks biurowy za swoje pieniądze na swoim terenie to może sobie go nazwać Łużycka Office Park i już. Ba, może sobie nawet nazwać CoCięToObchodziZłamasieOfficePark. Aha, właśnie przeczytałem końcówkę - w jaką Polskę? Dzisiaj Polsk anie ma nic wspólnego z wolnością - nie jest nawet suwerenna, więc o co właściwie chodzi?

      • 5 2

      • Odpowiedź (4)

        Pierwsze pytanie moje do ciebie to: Czy szanujesz mnie i moje prawo do własnego zdania? Nie musisz mnie obrażać naprawdę. Ja Ciebie szanuję nawet jak masz całkowicie odmienne zdanie na ten temat. Jednak zadaj sobie pytanie czy dyskusja ma sens gdy ktoś czyta dwa pierwsze zdania i końcówkę gdy całość wypowiedzi liczy o wiele więcej? Ale odpowiem Ci. Nie wiem czy wymieniony przez Ciebie pan Gniadecki to realna postać czy teoretyczna ale ja przyjmę ,że teoretyczna bo nie znam takiej osoby. Pytanie jest skąd Pan Gniadecki ma pieniądze po pierwsze i dlaczego on ma tak dużo a inni tak mało. Czy na pewno to wszystko tylko jego zasługa i czysta uczciwość pod każdym względem a Ci co maja mało to tylko z własnej winy? Nie jest uczciwością i sprawiedliwością wykorzystywanie niesprawiedliwych praw i zjawisk tworzących mechanizmy niesprawiedliwości w społeczeństwie po to tylko by wzbogacić swój interes. Ale załóżmy druga rzecz. Powiedzmy ,że Pan Gniadecki stara się być uczciwy i owszem zdobywa wiele pieniędzy uczciwie i swojego bogactwa nie zostawia tylko dla siebie ale tworzy dobro poprzez nie. Może tak być nie przeczę. Jednak musi też pamiętać w jakim kraju stawia budynek i w jakim kraju ma ziemię. Jeśli nie szanuje Polski i Polaków to tacy ludzie nie powinni otrzymywać ziemi i mieć możliwości tworzenia w tym kraju. I to nie chodzi oto ,że krytykujemy takie podejście bo jeden czy dwóch biznesmenów polskich zapragnęło nazw angielskich. Chodzi o plagę. Zjawisko w niewielkiej skali, kilku prywatnych polskich biznesmenów mających polskie firmy czy nieruchomości chcących mieć takie nazwy. Nikt by się nie przyczepiał. Ale trochę było by głupio mimo wszystko, że nie utożsamiają się z Polską ale to ich sprawa. Jednak to jest plaga i nie można mówić, że to nie jest problem. Krok po korku możemy dojść do tego, że skoro nazwy firm ,stanowisk w pracy są po angielsku to najlepiej znieśmy polski i mówmy po angielsku. Widziałem tu na forum już takich entuzjastów takiej zmiany. prawdziwym problemem jest zatracenie tożsamości Polaków (nie wszystkich) a te nazwy to tylko skutek tego lub skutek przyzwolenia na to. A po za tym coraz więcej firm , bogactw Polski przechodzi w obce ręce. a to już nie jest normalne. Chciałbyś, żeby Jakiś Niemiec albo Szwed czy Duńczyk czy Anglik , obojętnie jaka nacja, chciałbyś żeby taki gościu przyjeżdżał powiedzmy raz na miesiąc do Twojego domu a Ty z żoną i dziecmi swoimi stanął przed Panem FRanzem czy Schulzcem czy Panem Henrikiem lub Panem Tonym i zdawał sprawę z tego co robisz w swoim mieszkaniu, co robisz z przedmiotami,które używasz w mieszkaniu i pytał o pozwolenie takiego Pana czy możesz to czy to a On by zatwierdzał. Myślę , że raczej nikt by nie chciał. Nie musimy być państwem nieudaczników na smyczy innych. Mamy wielki potencjał. Ale póki Polacy nie przestaną się wyzywać to będzie ciężko zbudować silne państwo i naród. Jak nie będzie mnie obrażał tylko rozmawiał szanując ,że mam inne zdanie tak jak ja szanuje, ze Ty masz inne to będzie już znaczący krok. Pozdrawiam

        • 3 4

        • oplułem monitor kawą (3)

          Przede wszystkim jakoś nie widzę żebym cię obraził czy "nie szanował". Widzisz, sęk w tym że tobie się wydaje, że muszę przeczytać wszystko, żeby się wypowiedzieć. A prawda jest taka, że nie muszę - tak samo jak ty nie musisz odpowiadać. TO JEST TAKIE PROSTE. Ale ad rem.
          1. W jaki sposób Pan Gniadecki doszedł do tego co ma nie jest w żadnym wypadku powiązane z tematem. Nie będę tego roztrząsać. Co więcej nic mi do tego, bo mnie nie okradł.
          2. Sprawiedliwość społeczna to pojęcie z natury złe i nie powinno mieć miejsca. Zaradny ma więcej od nieroba bo jest zaradny!!!
          3. Nie może mi nikt mówić jak mam nazwać swój biznes - zrozum to. Jeśli się komuś nie podoba to niech nie mieszka / nie pracuje w takim kompleksie. To jest prawdziwa Wolność.

          • 4 1

          • Odpowiedź (2)

            Przyjmę twoją formę wypowiedzi i odpowiem w punktach:
            *) Cytaty z Twojej wypowiedzi. Zwroty,o których chce mówić napisze dużymi literami: "tak szczerze to przeczytałem tylko dwa pierwsze zdania TWOICH WYPOCIN." ; "Ba, może sobie nawet nazwać COCIĘTOOBCHODZIZŁAMASIEOfficePark." - Nazwanie mojej wypowiedzi wypocinami mimo, że nie obrażałem nikogo jest co najmniej niegrzeczne. Natomiast co do drugiego cytatu to faktycznie przyznaję swój błąd, źle Cię zrozumiałem. Myślałem, ze te słowa odnoszą się bezpośrednio do mnie ale faktycznie nie mogę tego wiedzieć czy przez to chciałeś zasugerować ,że jestem złamasem. Więc mój błąd tu akurat. Przyznaję się. No chyba, ze faktycznie chciałeś to zasugerować. Nie uważam też ,że musisz czytać wszystko. Masz wolną wolę może robić co chcesz. Ale jakbyś traktował rozmówcę,który nazywa Twoja wypowiedź wypocinami po przeczytaniu kilku zdań podczas gdy jest dużo więcej? Nie uważałbyś, że ta osoba jest trochę zbyt arogancka?
            1)Jeśli dla ciebie liczy się tylko co się Tobie dzieje i czy ciebie nikt nie okradł to jest twój wybór. Ale tacy ludzie nie nadają się do rozpatrywania spraw całego społeczeństwa bo są nastawieni zbyt egocentrycznie.
            2)Mówiąc o sprawiedliwości w społeczeństwie nie mówiłem o idealnie sztywnych warunkach, jak i tez nie mówiłem by prezes zarabiał tyle co osoba sprzątająca. Istnieje sprawiedliwość i można się coraz bardziej zbliżać do wprowadzania jej w życie społeczeństwa. A że nie wszyscy będą zadowoleni to na pewno .bo nie wszyscy miłują sprawiedliwość. Po za tym nie tylko zaradność sprawia, że ktoś ma więcej od drugiego. Bo bardzo często może to być nieuczciwość i kompromis ze złem a osoba mająca mniej może być bardziej zaradna od tej bogatej dlatego, że wyżej ceni uczciwość i brak kompromisu ze złem niż bogactwo materialne.
            3) Oczywiście i ja jestem za wolnością. Ja rozumiem ,że osoba mająca swój biznes prywatny ma prawo do tego by nazywać swoją firmę czy nieruchomość jak chce. Jednak po pierwsze nie mamy idealnych warunków i często nieuczciwi, wykorzystujący swoje położenie spijają całą śmietankę. I w imię czego mamy potem pozwalać im by narzucali jeszcze zmianę języka? Więc my jako naród i my jako państwo mamy prawo domagać się przestrzegania pewnych zasad życia w tym kraju. Nie chodzi o totalitaryzm czy coś podobnego . Chodzi o poszanowanie dla kultury więc także dla języka polskiego. Mówisz, że jak się nie podoba komuś to niech nie mieszka w takim kompleksie albo nie pracuje w takiej firmie. No dobrze. Ale w takim razie jak się nie podoba takiej osobie mającej taką firmę czy taką nieruchomość szanowanie polskiej kultury to niech buduje i zakłada firmy o takich nazwach w innym kraju. Robisz błąd bo uważasz, że państwo jak coś wymaga to jest totalitaryzm a jak ludzie prywatni mają wszelka swobodę to jest wolność. Prawda jest taka, że jakby pozwolić ludziom prywatnym na wszystko to narodami będą rządzić najlepiej ustawieni. I w rzeczywistości już tak jest w dużym stopniu bo rządzący państwami są bardzo często pionkami prywatnych ludzi zza kulis. I taki prezydent czy premier może i są na szachownicy królem czy damą ale nadal są pionkami, którymi ktoś gra. Nie mówię, że tak jest zawsze i wszędzie. Ale niestety tak jest. Myślisz, że na świecie jest głód bo nie ma możliwości zdobycia środków do życia dla wszystkich? Są osoby, które nie interesują się innymi tylko własnym interesem. I co tam jakaś jednostka ludzka w Afryce. Jak trzeba to się spiszę na straty. O swoją rodzinę trzeba dbać. A Polska jest naszą Rodziną. Kto chce iść do innej rodziny niech idzie. Ale niech nie wykrada dóbr swojej rodziny kosztem jej członków by wzbogacać inne rodziny a raczej najbardziej pewnych uprzywilejowanych członków z innych rodzin.

            • 1 4

            • Oplułem monitor kawą (1)

              Gdańszczaninie, twoje socjalistyczno zamordystyczne zapędy są mi tak obce i tak niezrozumiałe, że nie mam więcej ochoty wdawać się w tę jałową dyskusję. Pozdrawiam cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.

              • 3 2

              • Odpowiedź

                Ja również pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

                • 0 0

  • donald, gdzie są twoje gacie?? (2)

    nie myliłbym języka technicznego z językiem literackim
    oba języki mają odrębne słowniki
    rym cym cym kolejny rym
    co innego znajomość języka u lekarza czy inżyniera, a co innego przysłowiowego kowalskiego
    póki co gazety, ksiązki, audycje radiowe i telewizyjne są w naszym języku
    przegania nie znajomość języka tylko nakłady na badania, na nauke i oświate
    w tym jesteśmy na dole tabeli i nie zmieni tego korekt ynglisz

    PS ostatnio usłyszałem piosenke "donald, wher`s your trousers?" the irish rovers i żałowałem, że nie znam ynglisz langłidż korekt:-)

    • 1 6

    • g@llux, where is your brain?

      tam gdzie kura nosi jajo

      • 1 1

    • będziesz zawiedziony

      w piosence chodzi tylko o noszenie szkockiego kiltu, nie ma nic o PO i Tusku

      • 0 0

  • kto lubi łyknąć w weekend niech stawia plusika (2)

    • 8 5

    • co za abstynent dał minusika ?

      • 0 1

    • ale z was sztywniaki

      • 0 0

  • Bardzo wazne spostrzezenia. Wypada dac jedna kwiecej przykaldow i zrobic z tego lepszy artykul.

    Problem ten jest juz widoczny. Co wiecej w normlnej rozmowie szczegolnie u moich rowiesnikow widze mase obcych slwo ktore nie sa potrzebne do wypowiedzi a dodawane sa tylko dlatego ze jest to.. "trendy" a przeciez wystarczy powiedziec modne.

    Irytuje mnie to i zastanawiam sie czy to jakis kompleks Polakow czy glupota?

    • 5 0

  • zamiast pomocnika teraz szukaja helpera (1)

    • 6 0

    • Odpowiedź

      Zostań moim helperem :) Paranoja! Takie zwroty to maja swoje miejsce w żartach i tam są one piękne ale nie w nazwach stanowiska pracy w Polskim państwie. To może być pomocnicze jako język drugi ułatwiający nie znającym języka polskiego a nie dla Polaków. Warto czasem przeglądnąć oferty pracy to można się czasem zastanawiać czy to jeszcze Polska czy już nie trzeba płynąć do Anglii czy Stanów by tam być.

      • 4 0

  • jezyk polski jest jezykiem trupow i starcow! polacy jesli chca sie liczyc powinni jak w idiach wprowadzic w zycie obowiazkowy (3)

    jez.angielski czyli zrozumialy na swiecie a polski jak kaszubski kto chce!!! thats true! starcy out idzie mlodosc i nowy duch !

    • 0 13

    • (2)

      Jeśli nie szanujesz Polskiego narodu i jego kultury tworzonej przez wiele pokoleń i bronionej niejednokrotnie za cenę życia i zdrowia naszych przodków Polaków to nikt nie każe Ci zostawać w tym kraju. Język Polski pozostanie językiem Polaków także młodych do póki będzie żył choćby ostatni prawdziwy Polak. Prawdziwi Polacy są wolnymi ludźmi i nie będą nigdy w duchu niewolnikami innych narodów i ich kultur. Szacunek owszem ,nawet podziw i wzajemne poznawanie ale nie damy się wchłonąć przez inne narodowości. Polacy są Polakami i Prawdziwi zostaną nimi na zawsze.

      • 4 1

      • Taki z nas dumny naród. (1)

        Bo historia, bo krew, bo krzyż, bo wieczne ofiary. To już zaczyna być śmieszne, że "naród" solidaryzuje się wtedy i tam, gdzie nie trzeba.
        Zamiast naprawdę się wspierać i coś zdziałać, tylko gadać potrafi. Czego to się nie wie, co jest dla nas najlepsze.
        Sorry Batory, ale gadaniem sobie nic nie zdziałamy. W rządzie się biją, na ulicach się biją, na stadionach się biją, na rynku pracy też.
        No faktycznie narodowa solidarność. I na tle tej żałosnej rzeczywistości mamy być z czegoś dumni?
        No niestety nie ma zbytnio z czego, bo na każdej płaszczyźnie życia się sprzedajemy. I tylko gadać potrafimy, że jest inaczej.

        • 1 1

        • Odpowiedź

          W moim komentarzu wyżej nawiązuje do złych aspektów sytuacji w Polsce. W tym komentarzu, którym skomentowałeś/aś nie mówię, że sytuacja w Polsce jest wspaniała. Odsyłam w ramach odpowiedzi na Twój komentarz do mojego komentarza wyżej pod tytułem "Wielkie brawa za temat artykułu!!!". Pozdrawiam.

          • 1 0

  • Odpowiedź (1)

    Nie podpisałem się, zapomniałem. Ta odpowiedź wyżej jest ode mnie.

    • 0 0

    • Odpowiedź

      Chodziło o odpowiedź do słów osoby o nicku"dzony".

      • 0 0

  • za kilka lat bedziemy zmieniac na chinski albo ... ? Arabski? ale jedno jest pewne nasze 'kur..de" nikt nie zapomni ;)

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane