Bez miłości do książek nie ma nawet co myśleć o pracy w antykwariacie. A że jest to raczej miłość trudna, pełna poświęceń i nie zawsze zakończona happy endem, to dodatkowa niedogodność w prowadzeniu takiego miejsca. Dla prawdziwych pasjonatów to chleb powszedni. - Teraz to bardziej wolontariat - przyznaje pani Regina, która od kilku dekad oddaje się pracy pośród tysięcy książek.
Antykwariaty i skup książek w Trójmieście
.
w Sopocie, a od dwunastu lat wynajmuje lokal, w którym jest do dzisiaj. Z jej opowieści wynika, że dobre czasy już minęły.
2023-01-16 09:06
Teraz kiedy wszystko podrożało, a ludzie zostali postawieni przed wyborem "mieć czy być", to oczywistym jest wybór chleba, ciepła, dachu nad głową, książka schodzi na dalszy plan.
Pomijam już fakt, że w czasach popularyzacji e-boków i tabloidów, wypierane są z użytkowania książki w formie papierowej, podobnie jak gazety o czym świadczy likwidacja kiosków i małych księgarń. Jedyne które są w stanie się jeszcze utrzymać, to te podążające za duchem czasu, które mają szeroki asortyment, duże sieciowe na terenie całego kraju, sprzedające także przez internet, te są w stanie jeszcze przetrwać. Oczywiście o ile nie zatracą instynktu.
Antykwariaty, to ostatnie które jeszcze gurują nad małymi księgarniami.
Porównam to do sklepów odzieżowych, małych butików, które jeszcze w latach 90'tych przeżywały rozkwit, a obecnie zostały wyparte przez lumpeksy, oraz duże sieci sklepów odzieżowych.
Antykwariat ma szansę przetrwać tak samo jak lumpeks.
Ludzie będą tam chodzić na szpery jak w lumpeksie.
Różnica polega na tym, że ubrać się trzeba, a poczytać nie koniecznie.
Stąd należy walczyć o klienta na wszystkich frontach. Być aktywnym w sieci.
2023-01-16 12:57
A miałem w kiosku teczkę, gdzie w szczytowym okresie było kilkanaście tytułów - dzienniki, tygodniki, miesięczniki.
Ale z książkami się nie rozstanę. Na szczęście na allegro jest mnóstwo dobrych i ciekawych pozycji po parę zł sztuka.
2023-01-16 10:05
Ja się nie będę tu chwalił, ale uwielbiam czytać. Czytam praktycznie wszystko od Biblii przez książki historyczne. Nie za bardzo lubię romanse i kryminały. W tej chwili np jestem w trakcie czytania Chlopów Reymonta. Nie ma nic lepszego niż zapach farby drukarskiej z nowej ksiązki. Pozdrawiam wszystkich czytaczy :) i tych co nie lubią czytać.
2023-01-16 10:19
2023-01-16 10:47
W Sopocie bywam okazjonalnie ale często odwiedzałem antykwariat w starej lokalizacji. Myślałem że go zlikwidowali a okazuje się że jest przeniesiony. Z pewnością go odwiedzę.
Będąc w jakimś mieście zawsze jak widzę antykwariat to go odwiedzam, kiedyś nawet planując wyjazd szukałem informacji w necie o antykwariacie w danym mieście. W takich miejscach można znaleźć unikatowe pozycje za śmieszne pieniądze.
Ostatnio znalazłem antykwariat w Bielsku Białej, bardzo klimatyczny na starym mieście ale mocno oddalony od centrum i okazało się że będzie zlikwidowany bo opłaty za lokal wynajmowany od miasta go "zabiły". Zdumiewające jest że takie miejsca nie są przez miasta chronione.
2023-01-16 11:23
to nie jest ten sam. Tamten zlikwidowano. W pewnym momencie działały oba. Częścią wspólną jest pani Regina. ;-)
2023-01-16 13:45
Dziś więcej piszących niż czytających. Wystawa księgarni pełna tytułów na każdy temat.Biografia aktorki znanej z jednego filmu obok opracowania o jednym z czołgów. 1000 obiadów z ziemniaka obok kariery Putina. Fakt: potrzebnej książki prosto i szybko szukam w Internecie i najczęściej znajduję na dodatek w różnych cenach. W "żywym" antykwariacie bym się zagubił.
2023-01-16 14:34
2023-01-16 21:59
2023-01-16 17:29
Biblioteki są obecnie bardzo dobrze wyposażone, więc takie miejsca naturalnie już nie są tak oblegane jak kiedyś. Chociaż lubię od czasu do czasu tam wpaść.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
