• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku powstaje pierwsza antyzatoka

Rafał Borowski
22 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Budowana antyzatoka ograniczy miejsce na jezdni, co sprawi, że auta będą musiały zwolnić, a to ma przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na ulicy. Budowana antyzatoka ograniczy miejsce na jezdni, co sprawi, że auta będą musiały zwolnić, a to ma przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na ulicy.

We Wrzeszczu powstaje nietypowy przystanek autobusowy. Zamiast w budowanej zazwyczaj zatoce autobus będzie zatrzymywał się w... antyzatoce. Co to takiego? - To miejsce do zatrzymywania się autobusów, które tworzone jest poprzez poszerzenie chodników i obustronne zawężenie jezdni - tłumaczą urzędnicy. To pierwsze tego typu rozwiązanie w Gdańsku, które ma uspokoić ruch i zwiększyć bezpieczeństwo w okolicy przystanku.



Czy warto budować więcej antyzatok?

Na ul. KochanowskiegoMapka we Wrzeszczu, na odcinku pomiędzy ulicami Kościuszki i Uczniowską, trwa właśnie budowa nowego przystanku autobusowego. Dlaczego tak błaha informacja - tym bardziej że chodzi o ulicę o niezbyt dużym natężeniu ruchu - stała się pretekstem do napisania artykułu?

Drogowcy nie budują bowiem przy ul. Kochanowskiego zatoki, ale... tzw. antyzatokę autobusową. To pierwszy tego typu obiekt w całym Gdańsku.

Wspólny pas dla obu kierunków



- Antyzatoka to "odwrotność" tradycyjnej zatoki autobusowej. Klasyczna zatoka to miejscowe poszerzenie jezdni, kosztem np. chodnika, mające na celu umożliwienie zatrzymania się autobusu poza pasem ruchu. Antyzatoka to rozwiązanie odwrotne. Do wyznaczenia miejsca zatrzymania się autobusu poszerza się powierzchnię dla pieszych - tj. chodnik lub peron przystankowy - oraz obustronnie zawęża jezdnię - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Takie rozwiązanie ma podnieść bezpieczeństwo. W jaki sposób?

- Na fragmencie ulicy będzie jeden pas, z którego korzystać będą zarówno osoby jadące w stronę ul. Kościuszki, jak i w kierunku ul. Uczniowskiej. Dlatego kierowcy będą musieli zwrócić uwagę na możliwość nadjechania innego pojazdu z przeciwnego kierunku. Przełoży się to na większą ostrożność i mniejszą prędkość jazdy - tłumaczy Kiljan.

Kierowcy ignorują ograniczenie do 30 km/h



Pozostaje mieć nadzieję, że antyzatoka sprawi, iż kierowcy zaczną wreszcie przestrzegać obowiązującego na ulicy oznakowania. Na omawianym odcinku ul. Kochanowskiego obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h, które jest notorycznie ignorowane. Z przeprowadzonych przez GZDiZ analiz ruchu wynika, że średnia prędkość na tym odcinku znacznie przekracza nawet dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym, czyli 50 km/h.

W związku z tym drogowcy zamontują także trzy komplety wyspowych progów zwalniających. Znajdą się one pomiędzy zjazdami do rodzinnych ogródków działkowych "Zaspa", przy skrzyżowaniu z ul. Klonowicza, a także w rejonie posesji przy ul. Grzegorza z Sanoka 6/4.

Antyzatoka powstaje w pobliżu zakrętu i wjazdu na posesję. Zdaniem mieszkańca będzie to powodowało niebezpieczne sytuacje. Urzędnicy uważają, że to poprawi bezpieczeństwo. Antyzatoka powstaje w pobliżu zakrętu i wjazdu na posesję. Zdaniem mieszkańca będzie to powodowało niebezpieczne sytuacje. Urzędnicy uważają, że to poprawi bezpieczeństwo.

Wątpliwości okolicznego mieszkańca



Z naszą redakcją skontaktował się pan Maciej, który mieszka w pobliżu budowanego przystanku. Wjazd na jego posesję znajduje się tuż przy budowanym przystanku. Czytelnik przekazał nam swoje wątpliwości dotyczące prowadzonej budowy. Ich treść można streścić krótko - ona stwarza niebezpieczeństwo dla osób kierujących się na jego posesję.

- Na obecnym etapie brakuje wcześniejszej informacji o prowadzonych robotach drogowych z dwóch stron jezdni. To powoduje zagrożenie dla wjeżdżających na posesję przy ul. Wrzeszczańskiej 13Mapka, ponieważ nadjeżdżające samochody z przeciwnej strony, zza zakrętu, często z nadmierną prędkością, wyjeżdżają na zderzenie czołowe. Pozostawiony prosty odcinek za ogrodzeniem robót jest zbyt krótki, w związku z czym nie ma możliwości bezpiecznego skrętu w lewo na posesję - napisał pan Maciej.
Ponadto postuluje zmiany w projekcie inwestycji, m.in. przeniesienie planowanych przystanków na prosty odcinek drogi na wysokości ogródków działkowych czy wprowadzenie czasowych kontroli prędkości.

- Niedługo trzeba było czekać na pierwsze negatywne skutki prowadzonej inwestycji. We wtorek nastąpiło pierwsze naruszenie bezpieczeństwa, udokumentowane zdjęciami. Kierowca, który uderzył w pojazd poprzedzający, oświadczył, że zastanawiał się, czy wjechać w bramę i furtkę, przed którą stał człowiek, czy uderzyć w poprzedzający pojazd. Na szczęście dla mojej rodziny skończyło się to tym razem bezpiecznie, ponieważ samochód uderzył w auto poprzedzające, a nie w mojego syna - kwituje pan Maciej.
Tuż po publikacji artykułu, z naszą redakcją skontaktował się kierowca, który spowodował wspomnianą kolizję. Kategorycznie zaprzeczył, by zaistniało ryzyko potrącenia. Z jego relacji wynika, że w chwili zdarzenia nie było przed maską pojazdu żadnej osoby. - Być może był ktoś za ogrodzeniem, ale na pewno nie tuż przy ulicy - zapewnia sprawca kolizji.

  • Skutki opisanej przez czytelnika kolizji.
  • Skutki opisanej przez czytelnika kolizji.
  • Skutki opisanej przez czytelnika kolizji.

Urzędnicy zapewniają, że będzie bezpieczniej



Urzędnicy zapewniają, że przyjrzą się zgłoszonym uwagom, i tłumaczą, że po zakończeniu inwestycji nie powinno dochodzić do podobnych zdarzeń.

- W możliwie szybkim terminie odniesiemy się szczegółowo do wątpliwości mieszkańca posesji. Wprowadzane zmiany są odpowiedzią na wnioski mieszkańców, które podnosi także w swoim e-mailu pan Maciej. Uspokajamy ruch, aby zwiększyć bezpieczeństwo na tej ulicy na dwa sposoby, czyli tworząc antyzatokę i montując progi wyspowe w trzech lokalizacjach. Podkreślić należy, że projekt uspokojenia ruchu na ul. Kochanowskiego został poprzedzony analizą i pomiarami ruchu. Kierowcy regularnie przekraczają tam prędkość. Pomiary wykazały, że jeżdżą ponad 50 km/h, podczas gdy na tej ulicy dozwolona maksymalna prędkość wynosi 30 km/h - komentuje rzecznik prasowy GZDiZ.
12:46 16 STYCZNIA 22

Zamknięta ul. Kochanowskiego we Wrzeszczu (18 opinii)

Informacja tuż przed wykopami, które wyglądają na powstająca drugą antyzatokę.
Informacja tuż przed wykopami, które wyglądają na powstająca drugą antyzatokę.

Miejsca

Opinie (530) ponad 20 zablokowanych

  • Nikt tak nie szkodzi bezpieczeństwu (2)

    jak inteligentni inaczej drogowcy. Płynni i bezkolizyjny ruch jest jedynym lekarstwem na zagrożenia. Drogowcy natomias uważają, że lekarstwem jest budowanie zasadzek. Skrzyzowania równorzędne, ronda co 50 m (w Osowej jest taki "kwiatek" z drugim rondem o dwóch wjazdach 50 metrów za pierwszym), czyli totalnie bez sensu tym bardziej, że 50 m dalej jest kolejne skrzyzowanie równorzedne.

    • 15 4

    • Cha ! A na Warszawskiej mamy duorondo ! Taki kwiatek. Jeden z pierwszych pomysłów.

      Autobusy i większość aut i tak bierze toto na szagi.

      • 0 0

    • oczywiscie pan janusz enie wie, ze to rondo na poczatek lacznika

      i ze obok jest rezerwa terenowa na droge, ktora bedzie szla do tego ronda. To jest wlasnie januszowy chlopski rozum i logika.

      • 0 0

  • (2)

    1. Tam nie ma ograniczenia do 30km/h - ta strefa kończy sie przy mercor. Wystarczy nawet wejsc w street view i na wysokości skretu do mercora w strone letnicy zobaczyc znak konca strefy. Urzędnicy nawet z tego nie korzystali jak juz nie chciało sie zbadac faktow ?
    2. Antyzatoka budowana jest przed zakretem, czemu nie na prostym odcinku drogi ? Przeciez mieszkaniec z Wrzeszczanskiej bedzie miał tym pomysłem gwarantowany remont plotu raz na miesiąc. No kto nawet wolno jadac bedzie sie spodziewał auta na czolowce ?
    3. Kosztem jakiego chodnika, skoro tam nie ma chodnika?
    Czy jakikolwiek urzednik, który zatwierdził ten durny pomysl, wyszedł w ogole zza biurka by zobaczyc jak wyglada tam rzeczywistosc ?
    Moze jakies oficjalne statystyki wypadkow na tej drodze? Bo cos czuje ze znowu wszyscy sa uszczesliwiani na sile jak w przypadku Piramowicza.
    Lubiłam ta trase, bo byla bez tysiaca świateł i wcale nikt na tych zakretach na ktorych tak nas uszczesliwiaja ta antyzatoka nie dawał gazu bo każdy wie ze sa tam wyjazdy z posesji, informacja o tym ze piesi poruszaja sie jezdnia , jak rowniez dużo zlomiarzy z wozeczkami do punktu skupu.
    Wiele durnych pomyslow drogowych staram sie zrozumiec .. Ale jeszcze te bajki o tej strefie 30 to juz kuriozum.
    Na prawde, chyba czas rozliczyc ten urzad bo bedzie coraz gorzej. Wprowadzanie pomyslow nawet nie wiedzac ile mozna tam jechac.

    • 20 1

    • Właśnie (1)

      Miałem pisać o tym, co jest tutaj zamieszczone. Dodatkowo, ta ulica jest bardzo dobrą alternatywą dla Hallera i w jakiś sposób odciążała wiecznie zapchany Czarny Dwór.

      Chodnik piesi zrobili sobie kosztem trawnika i jest bezpiecznie. Nawet większość idąc nim nosi odblaskowe akcesoria a ci, co nie mają nic, włączają telefony i machają nimi idąc wzdłuż ulicy.
      Mieszkając ponad 11 lat przy tej ulicy nigdy nie słyszałem i nie widziałem żadnego wypadku z udziałem pieszych, kolizji aut itp.

      Fatalne decyzje i działania podjęte przez nieświadomych reali urzędników...

      A to, że faktycznie czasami ktoś przejedzie szybciej, to przecież jest normalne, jak 90km/h na Alei Zwycięstwa ;)

      • 6 0

      • Ja cos czuje ze tam stwierdzili -ze każdy przekracza 30km/h ktore tam nie istnieje i cyk uszczesliwianie, wielki sukces urzednikow. Jeszcze niech premie sobie przyznają. Każdy kto zna te ulice i z niej korzysta wie ze jest to idio.czny pomysł. Bardziej by sie wszyscy ucieszyli z chodnika wzdluz tej trasy.
        Czas ich juz na prawde rozliczyc.

        • 7 0

  • buahahaahahahhahahahahahahahahahahaha

    wasi włodarze poupadali na głowy a wy im jeszcze za oto płacicie pensje z podatków buahahahahahah

    • 17 1

  • Jak nasi spece od dróg sie za coś wezmą

    to na pewno nie będzie lepiej.
    Głupich pomysłów ciąg dalszy.

    • 9 0

  • Antyzatoka Gdanska

    Nowy punkt na mapie

    • 9 0

  • to raczej obniży bezpieczeństwo zamiast je podnieść....

    • 8 0

  • antyświatła "uspokajają" ruch na Beethovena przy Schumana (17)

    Mało uczęszczane przejście dla pieszych - powinno być zielone na żądnie, a jest zerowanie prędkości i więcej spalin przy ruszaniu gdyż 3 sekundy zielonego, 20 sekund czerwonego i zero pieszych

    • 226 16

    • (3)

      Kłamiesz z tym cyklem świateł. Ale jestem zaskoczony, że nic nie napisałeś o likwidacji przejścia.

      • 9 18

      • Proszę sprawdzić (2)

        W niedzielę około 10.30-10.45 właśnie był taki cykl: czerwone >15 s, zielone 3 s i znowu 20s czerwone - gdybym jechał 50-60 km/h to bym zdążył ale 40 to było za mało

        • 2 2

        • (1)

          W dalszym ciągu kłamiesz. Na tym przejściu, zielone nigdy nie świeci kilkanaście sekund.

          • 1 2

          • No nigdy nie świeci

            • 0 0

    • Ciekawe kim są ci chorzy psychicznie (1)

      Urzędnicy?! Oni robią wszystko by żyło się gorzej! W tym nudnym jak p mieście.

      • 24 7

      • Żyje się gorzej tym, którzy nie zgadzają się na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.

        Na szczęście takie antyspołeczne jednostki sa takie głośne i liczne tylko w komentarzach na trojmiasto.pl. Na ulicach nadal są w zdecydodowanej mniejszości.

        • 7 7

    • Przechodzę nim często jak wielu ludzi. Obok masz Zlobek (4)

      Beethovena i Schuberta to nie autostrady miejskie. Niestety pełnia role dróg wjazdowo-wyjazdowych do centrum choć to wąskie drogi przy osiedlu domków. Całe chordy ludzi zza obwodnica zawalają nam drogi.

      • 15 7

      • A zastanawiałeś się dlaczego?

        Skoro jedyną w miarę przyzwoitą drogą wyjazdowo-wjazdową jest ul. Armii Krajowej. Pozostałe, czyli Spacerowa to dramat, który będzie się pogłębiał przez planowany BUSpas, Zemsta Adamowicza czyli Żołnierzy Wyklętych to kolejny bubel ze skrzyżowaniami, światłami blokującymi swobodny przepływ pojazdów. O Jabłoniowej, czy Świętokrzyskiej nie wspomnę, bo nie ma o czym. Dlatego kierowcy szukają dróg alternatywnych, co jaet całkiem naturalne. Tylko, że nasi włodarze tego nie widzą, albo co gorsza nie rozumieją.

        • 7 6

      • Nie jestem "chordą zza obwodnicy" (1)

        Mieszkam 1,5 km od tych świateł i nie chodzi o jazdę więcej niż 40km/h ( bo takie jest ograniczenie na Beethovena, która nie jest autostradą ), chodzi o jazdę płynną nawet jeżeli jest to 30 km/h a nie stanie na czerwonym i patrzenie na puste przejście, czy puste skrzyżowanie jak to wcześniej z Powstańców Warszawskich.
        W 90-95 % przypadków stojąc tam na czerwonym nie przechodzi tam żaden pieszy.
        Poza tym większość ulic jest zatłoczona bo samochodów przybywa choć nie są drogami wjazdowo-wyjazdowymi do centrum - tam już w ogóle się nie zapuszczam samochodem.
        Jednak dojazd własnym samochodem jest często tańszy, szybszy, antycovidowy i często bardziej sensowny niż 1,5 godzinna jazda zatłoczonymi autobusami w jedną stronę do pracy.

        • 10 4

        • Zgadzam się w 100% z tymi światłami. Przejeżdżam tam kilka razy dziennie jako dostawca i potrafią tam przejechać 3 auta po czym znowu jest czerwone. Oczywiście nikt nie przechodzi, bo robią to odrazu wysiadając z autobusu. Kilka set metrów dalej w stronę głównego Gdańska również jest ciekawe przejście. Obok warzywniaka. Ludzie wychodzący zza muru z telefonem w ręku nawet nie patrzą nie zatrzymają się żeby zobaczyć czy coś nadjeżdża. Kwestia czasu żeby coś tam się stało....

          • 3 3

      • Jak to zawalają wam drogi??

        A to są wasze prywatne drogi?? Skoro nie to dla czego jeździsz innym pod oknami np. we Wrzeszczu i zawalasz innym drogi?? Jeździj tylko w okolicy "swoich dróg".

        • 3 2

    • "zerowanie prędkości"!!!

      Jeny no nie popłacz się. Sprzęgła nie umiesz obsłużyć, co?

      • 3 2

    • Zgadzam się, ale te cykle zmienili dopiero teraz na kowid, kiedy trzeba było zakleić guziki. Nie wiem czemu nie zmienili z powrotem na na żądanie, ale było tak tylko 2 lata

      • 1 1

    • A ty chciałbyś gnać na oślep niczym po swoim ranczo! (1)

      • 1 0

      • Czyli z aneksu kuchennego na mikro balkonik

        • 0 0

    • Dla ciebie ono jest mało uczęszczane.

      Dla mieszańców jest odwrotnie. To droga do dużej szkoły podstawowej. Jeśli chcesz, żeby wróciła aktywacja guzikiem - ok, ale dla kierowców. Poza tym przejście nie powoduje korków, jedynie uspokaja ruch w okolicy.

      • 0 0

    • Możesz po prostu tamtędy nie jechać

      Użyj autostrady miejskiej do dojazdu, a nie lokalnej osiedlówki. Tam i tak powinna być strefa zamieszkania już dawno.

      • 0 0

  • Co by tu spiepr*yć panowi, co by tu jeszcze?...

    Monopol władzy zawsze prowadzi do patologii. Władze Gdańska wiedzą, że PiS nie ma szans wygrać w tym mieście więc czują, że mogą sobie pozwolić na wszystko, bo ludzie nie mają alternatywy i będą musieli na nich zagłosować.
    Dlatego grupa autofobów opanowała Gdańsk i robi wszystko by uprzykrzyć życie kierowcom. Kierowcom, którzy w przeważającej większości są mieszkańcami Gdańska.
    Miasto jest dla mieszkańców, w tym dla kierowców, a nie dla realizacji, motywowanych fobiami, absurdalnych pomysłów urzędników.

    • 12 0

  • Koszt jedyne 5000 tysięcy

    • 5 0

  • Buhahaha (2)

    Pani Ola wydaje pieniadze na antyzatoki a dziurawe drogi pozostają , Konstytucja! Wolne Media! Uhahaha

    • 13 0

    • to Panna (1)

      • 2 0

      • z bękartem

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane