• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Atak agresywnych psów na Biskupiej Górce

Maciej Korolczuk
7 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Agresywne owczarki niemieckie zaatakowały kobietę z dwojgiem dzieci na ul. Na StokuMapka w Gdańsku. Nagranie z momentu zdarzenia opublikowało Stowarzyszenie Biskupia Górka. Mieszkańcy dzielnicy zwracają uwagę, że hodowla wielu psów w małym mieszkaniu kamienicy od dawna budzi ich niepokój, a chodzące bez smyczy i kagańca psy stanowią zagrożenie dla całej okolicy. Sprawę wyjaśnia gdańska policja oraz Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt OTOZ Animals.



Atakują cię bezpańskie psy. Co robisz?

Do zdarzenia doszło na początku ubiegłego tygodnia na Biskupiej Górce. O incydencie poinformował nas czytelnik w Raporcie z Trójmiasta.

- Na ul. Biskupia Górka/Na stoku została zaatakowana kobieta, dziecko i pies przez owczarki niemieckie. Psy były bez smyczy i kagańca. Na szczęście obrażenia są powierzchowne, jednak właściciel psów nie jest w stanie przedstawić zaświadczenia o szczepieniu. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze gdańskiej policji i miejmy nadzieję, że zrobią porządek z panem, który od lat hoduje masę psów w malutkim mieszkaniu - napisał nasz czytelnik.

Schroniska dla zwierząt w Trójmieście



Kilka dni później nagranie z kamery z monitoringu, na którym widać całe zajście, zdecydowało się opublikować w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Biskupia Górka.

  • Na trwającym nieco ponad jedną minutę nagraniu widać wchodzącą do budynku kobietę.
  • Jest z nią dwoje kilkuletnich dzieci.
  • Po kilku sekundach kobieta wraz z dzieckiem znów pojawia się przed wejściem do budynku.
  • Wokół niej pojawia się kilka owczarków niemieckich.
  • Psy są bez smyczy i kagańców.
  • Kobieta porywa dziecko na ręce i sadza je na skrzynce gazowej, chroniąc je przed agresywnymi psami.
  • W pewnym momencie z budynku wychodzi też starszy mężczyzna - prawdopodobnie właściciel psów.
  • Najpierw stara się odgonić zwierzęta, uderzając je ręką, następnie próbuje je kopnąć.
  • Jak wynika z nagrania, płaczącemu dziecku i usiłującej je chronić kobiecie nie próbuje pomóc żaden z kierowców przejeżdżających obok kamienicy.


Na nagranie reagują za to inni mieszkańcy Biskupiej Górki.

- Niedawno szłam przez nasz park i zobaczyłam te owczarki biegnące w moją stronę, bez kagańców, nie reagowały na wołania właściciela. Na szczęście mnie nie pogryzły, ale przestraszyłam się - nie chciałabym ponownie znaleźć się w takiej sytuacji - napisała pani Krystyna.
- To nie pierwsza sytuacja tego typu. Warunki, w jakich przebywają te psy, są potworne. Nielegalna hodowla, kilkanaście owczarków hodowanych w małym mieszkaniu - dodał pan Maciej.

Miliony na ochronę skarp Biskupiej Górki



Jesienna kontrola niczego nie wykazała



Z naszych informacji wynika, że zastrzeżenia do hodowli prowadzonej w budynku przy ul. Na Stoku we wrześniu ubiegłego roku zgłoszono dzielnicowemu, a także inspekcji weterynaryjnej oraz Ogólnopolskiemu Towarzystwu Ochrony Zwierząt OTOZ Animals. Podczas jesiennej interwencji właściciel nie wpuścił inspektorów do mieszkania i na zewnątrz budynku okazał im jedynie część posiadanych zwierząt. Według kontrolerów psy nie wyglądały na zaniedbane.

- Na początku września 2021 r. w związku z sygnałami dotyczącymi nieprawidłowych warunków trzymania psów w jednym z bloków przy ul. Na Stoku dzielnicowy przeprowadził rozmowy z mieszkańcami, poinformował o tym fakcie sanepid, administratora budynku oraz OTOZ Animals. We wrześniu 2021 r. policjanci z inspektorami Animals dwukrotnie kontrolowali adres, pod którym trzymane były owczarki niemieckie. Psy były zaszczepione, nie stwierdzono wtedy nieprawidłowości związanych z warunkami bytowymi zwierząt czy znamion zaniedbania lub znęcania się nad psami. Sprawę przekazano Towarzystwu Ochrony Zwierząt, które zobowiązało się do dalszych kontroli tego miejsca - mówi Magdalena Ciska, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Trzymał psy w klatkach na gołębie



Mieszkańcy Biskupiej Górki zwracają też uwagę, że problemy z kontrowersyjną hodowlą psów sięgają 2012 r.

Wówczas "Gazeta Wyborcza Trójmiasto" opisała pseudohodowlę prowadzoną w garażu i gołębniku. Psy były tam trzymane w klatkach na gołębie, część z nich nie miała sierści, psy były pozbawione ruchu, wody, jedzenia i światła dziennego. W mieszkaniu, w którym właściciel trzymał część psów, nie było z kolei prądu, wody i ogrzewania. W mieszkaniu brakowało też szyb w oknach, a w książeczkach zdrowia zwierząt nie było informacji o aktualnych szczepieniach. Jak informowała "GW", mężczyzna utrzymywał się z kolei... z nielegalnej sprzedaży psów na rynku we Wrzeszczu.

Sprawa z 2012 r. znalazła swój finał w prokuraturze. Sprawę umorzono, ale nie wiadomo, z jakiego powodu, bo po wygaśnięciu okresu archiwizacji akta sprawy zostały zutylizowane.

Poszkodowana z obdukcją lekarską



Teraz nad sprawą agresywnych psów i ich właściciela pracują gdańscy policjanci. Poszkodowana kobieta złożyła bowiem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, dołączając także dokumentację z obdukcji lekarskiej.

- 1 lutego po południu policjanci z komisariatu przy ul. Platynowej otrzymali zgłoszenie dotyczące pogryzienia kobiety i jej syna przez psy sąsiada - potwierdza Magdalena Ciska. - W reakcji na zgłoszenie funkcjonariusze podjęli interwencję, a pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i dołączyła dokumentację medyczną dotyczącą obrażeń, jakich doznała ona i jej syn na skutek zdarzenia. W tej sprawie zostało zabezpieczone nagranie z kamer monitoringu, które zostało poddane oględzinom. Policjanci we współpracy z innymi służbami sprawdzą, w jakich warunkach trzymane są psy. Funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy, którą zajmuje się również dzielnicowy tego rejonu. O całej sytuacji został też powiadomiony OTOZ Animals.
Ponadto w poniedziałek policjanci przesłali informację w tej sprawie do Urzędu Miejskiego oraz wystąpili z wnioskiem o odebranie mężczyźnie zwierząt. O sytuacji został powiadomiony także Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i Wojewódzki Inspektorat Weterynarii.
13:11 15 LUTEGO 22

Policja przy ul. Na Stoku na Biskupiej Górce (28 opinii)

Się dzieje coś poważnego.
OD REDAKCJI: Policjanci pod nadzorem prokuratura prowadzą czynności ws. ataku psów na kobietę z dwojgiem dzieci, do którego doszło na początku lutego.
Się dzieje coś poważnego.
OD REDAKCJI: Policjanci pod nadzorem prokuratura prowadzą czynności ws. ataku psów na kobietę z dwojgiem dzieci, do którego doszło na początku lutego.

Opinie (837) ponad 50 zablokowanych

  • Jakaś nagonka..??

    I znowu Kierowca winny...!? Jak będzie padał deszcz lub śnieg , to też winny będzie Kierowcą...???

    • 22 3

  • Zanim ocenisz, napiszesz - myśl (10)

    Na tym filmiku nie ma pokazanego agresywnych psów (postawa, ruchy ogona, reakcja grupy), są to psy mocno pobudzone, rozemocjonowane i podekscytowane, zakładam że wybuchła panika, dziecko się przestraszyło dużych psów. Facet używający przemocy wobec zwierząt (ręka, kopniaki) powinien być faktycznie sprawdzony na ile sobie nie radzi i może psom znaleźć lepszy, bardziej świadomy dom. Artykuł niepotrzebnie straszy i tworzy mylne wrażenie - nakręca pewnego rodzaju nienawiść wobec psów.

    • 62 91

    • Nie jestem specjalistą od psów. Ale widząc biegnące w moją stronę cztery owczarki niemieckie skąd mam wiedzieć że biegną się przywitać ze mną a nie uje... pół nogi. Te psy powinny być przynajmniej na smyczy.

      • 42 6

    • No proszę, jakie nieodpowiedzialne to kilkuletnie dziecko. (2)

      Przestraszyło się kilku osaczających je, ujadających, "podekscytowanych", "pobudzonych" owczarków niemieckich.

      • 41 8

      • (1)

        Owszem, ta sytuacja nie powinna mieć miejsca, ale wciąż jest to wina właściciela a nie psów.
        Nieodpowiedzialne jest puszczanie psów bez kontroli, używanie przemocy, która zamiast uspokoić psy tylko je nakręca.
        Nie zrzucajmy całej winy na psy, to tylko zwierzęta, które często działają instynktownie.

        • 19 9

        • Tak, masz calkowita rację. Winny jest wylacznie właściciel, a psy nie byly w ogóle agresywne.

          Poza tym, w tym przypadku winne są dzieci. Bo panikują. W innym starsza pani, bo idzie o lasce, no i po co tak głupio utyka?! Kiedy indziej listonosz, bo nosi na sobie mnóstwo zapachów, a poza tym, to chyba normalne, że mój pupilek pogoni takiego, to przecież śmieszne jest.
          Zacznij od siebie, bądź ciut empatyczny, o szanowaniu prawa nie wspomnę...

          • 5 1

    • Przecież jest napisane, że którś ugryzł - nie potrafisz czytać? (2)

      • 9 8

      • Gdzie to jest napisane?

        • 1 0

      • Niewidzialnego tekstu jeszcze nie potrafie. Nauczysz mnie?

        Widzialnym tekstem napisano za to, ze matka zlozyla tez jako dowod obdukcje ze zdarzenia. Z tego wynika, ze odnosila jakies obrazenia, ale w zadnym razie nie musi to oznaczac pogryzienia, mogla nawet sie przewrocic i otrzec kolano albo skrecic w trakcie panicznych reakcji kostke.

        • 0 0

    • Owszem jest agresja gdyby się nie pojawił właściciel który kopani odganiał psy tak jak się już nakręciły nie chciały odpuścić!!!!! Psy do uśpienia, właściciel na Kolegium , ile trzeba czekać aby psy zagryzły!!!!

      • 5 10

    • Dziecko i kobieta

      same się pogryzły?

      • 0 0

    • Sam może pomyśl

      Myślę, że zachowanie matki i dziecka było rażąco nieodpowiedzialne i sprowokowało psy. Po co weszli na klatkę? Poza tym o co wielkie halo? Przecież nic bardziej nie upiększa dziecka niż uroczo i przyjacielsko przygryziony przez pobudzonego pieska nos czy policzek. Piesek przecież tylko przyjacielsko łapał za ubrania i figlarnie podgryzał matkę w pupę. Nie widzę żadnego problemu. Dla właściciela piesków nagroda za wzorowe wychowanie. Niech sobie kupi jeszcze dwa pieski, bo 4 to za mało.

      • 3 0

  • No przeciez one nie gryza!! (1)

    O co cale zamieszanie zapewne one nic zlego nie zrobia, nie gryza, a kaganiec jest dla nich zly, smycz niehumanitarna- sama se trzymaj dzieci na smyczy - powiedzial niejeden wlasciciel psa

    • 54 6

    • Pies nie gryzie

      A żeby ma dla ozdoby

      • 12 1

  • Kiedy wkońcu skończy się teroryzm psów i ich właścicieli

    • 65 12

  • a gdyby dzieciaki same wracały ? (2)

    • 70 3

    • a gdyby tak wasza matka przechodziła ... (1)

      • 8 16

      • Nie ksiądz

        • 5 0

  • Tak, broncie tych zwierząt psiarze

    Jak wasze dziecko zaatakują może wtedy zapłaczecie.

    • 71 19

  • Niestety "powolne sądy" (3)

    nie reagują na takie eventy. Przegrałem wygraną sprawę o ujadanie psów sąsiada, bo sąd stwierdził, że "jak mi ujadanie przeszkadza, to powininienem wyprowadzić się do lasu". SIC!

    • 42 8

    • Jeżeli taki komentarz padł z ust sędziego, wniósłbym o wyłączenie go ze sprawy.

      Bo jest zwykłym stronniczym chamem.

      • 7 1

    • Serio?! Mieszkaliśmy kiedyś koło takiego psa co wył i szczekał, non stop!, przez 9-10 godzin. Oszaleć można było! Takiego sędziego siłą zaciągnąć do takiego mieszkania i niech siedzi i słucha i próbuje uśpić dziecko, albo zasnąć po nocnej zmianie, bez stoperów do uszu!

      • 1 0

    • Na szczekanie jest rada

      Wzięliśmy ze schroniska psa. Okazało się, że wciąż szczeka i wyje. Mąż kupił obrożę elektryczną. Pies się uspokoił, reaguje na ostrzegawcze dźwięki obroży, prądem dostał tylko kilka razy. Sąsiedzi mają spokój. Tego, co ten pies wyprawiał, nikt by nie wytrzymał. Nie dziwimy się, że trafił do schroniska. Może dogada się Pan z sąsiadem i założą psu obrożę?

      • 2 0

  • Problem z agresywnymi psami z roku na rok jest coraz bardziej widoczny (51)

    Ostatnio wchodząc do klatki zostałem zaatakowany przez zwykłego kundla. Właściciel w ostatniej chwili go odciągnął. Oczywiście pies bez kagańca. Wcześniej widziałem jak ten pies próbował rzucić się na kobietę. A do właściciela tego kundla mówi się jak do ściany. Dlatego chodzę teraz z gazem pieprzowym.

    • 440 30

    • Gaz i kosa. (3)

      Jak coś to na początek kundel a potem własciciel.

      • 58 11

      • A potem zabójca trafi do więzienia na wiele lat i zniszczy życie sobie i rodzinie (2)

        • 14 13

        • W obronie własnej można

          • 12 5

        • Zabójca psa?

          • 6 0

    • (12)

      Dlaczego ku....... a jest wprowadzanych tyle innych nakazów i zakazów łupiących kieszenie podatników, a nie wprowadza się tak ważnego zakazu żeby każdy pies czy duży czy mały musi mieć na pysku kaganiec, inaczej od razu mandat 5tys.Czekacie aż stanie się tragedia czy co. Bezwzględnie wprowadźcie nakaz dla każdej rasy psa noszenie kagańca, bo dalej będziemy podrzucać jedzenie z trutką i gwoździami

      • 71 26

      • (9)

        o niewolnik z poprzedniej epoki głos podniósł, podrzuć kiełbasę z gwoździem na mojej dzielni to Cię sam nią nakarmię dziadu

        • 20 53

        • Psy głupich właścicieli lubią jeść gwoździe. (2)

          Trzeba szkolić, uczyć psy. Skoro jednak piesek widzi, że właściciel jest głupszy od niego...

          • 34 14

          • Nieprawda. Mój pies był z interwencji od fatalnego człowieka, który go głodził, (1)

            chwyta więc wszystko co pachnie jedzeniem, a chodzi tylko na smyczy.

            • 16 5

            • Pójdź do behawiorysty zajmującego się psami a nie ... dyrdymaly.

              • 0 0

        • (3)

          Kiełbaska już leży i czeka na twojego kundla.

          • 11 11

          • (2)

            Zglaszam na policje ten wpis

            • 6 17

            • Zgłaszaj
              Czekam na ciebie i twojego kundla

              • 11 9

            • I do płokułatuły

              Halo, policja? Proszę przyjechać do internetu.

              • 9 3

        • Zeby ciebie ktos psimi odchodami nie nakarmił jak zawsze najwieksza c...ta hojrak wnecie tylko

          • 6 9

        • Chyba rzyć karmisz gwoździem, że taki pobudzony jesteś.

          • 7 0

      • za tą trutkę i gwoździe to tobie należy się ciepłe miejsce w pewnym miejscu...

        • 18 23

      • Bo to chore, to znecanie sie nad zwierzetami.

        • 0 3

    • wystarczy najtańszy dezodorant (1)

      • 10 5

      • I zapalniczka;)

        • 10 3

    • Co to znaczy że zostaleś zaatakowany przez kundla (9)

      Może chciał się przywitać. Może byleś pijany i waliłeś alkiem. Zostałeś zaatakowany ale jednak według tego co piszesz nie zostałeś zaatakowany bo właściciel do tego nie dopuścił. Mam psa z adopcji i też do niektórych ludzi próbuje podbiec i warczy ale mu na to nie pozwalam i trzymam go na smyczy. Jest to kundelek 7 kg wagi i w życiu nie założyłbym mu kakagańca. Yorki też są zaczepne ale nie wyobrażam sobie yorka w kagańcu. Ps. Zawsze sprzątam po psie.

      • 17 77

      • (2)

        NIe obchodzi mnie co chce kundel w podobnych sytuacjach. Nie życzę sobie być obskakiwanym przec obce zwierze kiedy jadę windą albo wychodzę z bloku, w szczególności w stroju wyjściowym. Nie obchodzi mnie czy to jest rasowiec czy kundel, duży, stary czy głupie szczenię - nie mam ochoty być podgryzanym w kostki, być szarpanym za nogawki i sznurowadła. I nie mam ochoty 'witać się' z sierściuchem. Chcesz mieć psa w bloku - to go pilnuj, a swoje społeczne interakcje z czworonogiem ogranicz do innych ludzi z psami.

        • 82 9

        • Musisz być człowieku straszna gnidą

          • 0 3

        • Zgodnie z zasada wzajemnosci, nie obchodzi mnie czego chcesz lub nie chcesz.

          • 0 0

      • Nie masz pojęcia o psach. (1)

        Pies zachowuje się tak jak pozwala mu jego właściciel. Widać, że twój pies jest mądrzejszy od ciebie.

        • 11 15

        • Zatem posiadanie psów powinno być regulowane prawnie

          Jak posiadanie broni

          • 12 1

      • Ty masz jakieś problemy z głową? (2)

        Umiem odróżnić agresywnego warczącego psa rzucającego się na mnie od tego co chce się pobawić

        • 10 15

        • Nie widać tego po agresji w Pana wypowiedzi (1)

          • 12 6

          • A pies od razu taka agresje, zeby nie powiedziec zlo, w czlowieku wyczuwa i instynktownie broni swojego stada przed zagrozeniem.

            • 4 4

      • Sedno !

        • 7 0

    • (6)

      Średnio co drugi raz jak idę pobiegać po osiedlowych alejkach jakiś sierściuch się na mnie rzuca, bo jest na luźnej, długiej smyczy, bez kagańca, a właściciel w tym czasie gapi się w komórkę (facet), gada przez komórkę (baba). I jeszcze wielce obrażeni jak im zwrócisz uwagę.

      • 47 9

      • coś jest na rzeczy

        z niektórymi ludźmi coś jest nie tak. Nigdy mnie żaden pies nie zaatakował. Z wieloma witam się serdecznie bez strachu. U nas w kraju to jakaś paranoja jest psia. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Jest wielu odpowiedzialnych właścicieli psów, ale też wielu, którzy robią im krzywdę. Tak samo z ludźmi, wielu jest niebezpiecznych, ale nie zakładamy im kajdanek tylko dlatego, że mogą potencjalnie zrobić nam krzywdę.
        W tym przypadku ewidentnie widać, że o psy nie dba się należycie, nie zapewnia się im godziwych i właściwych warunków życia, a to nie łagodne labradory czy goldeny, tylko owczarki niemieckie, które są różne i bywają niebezpieczne w niewłaściwych rękach. Ostatnimi czasy coraz częściej widuję ich złe prowadzenie i tym samym zachowanie.

        • 27 11

      • (1)

        Na kota mówi się sierściuch a nie na psa.

        • 8 14

        • Tak, w szczgolnosci na sfinksy.

          • 4 0

      • (2)

        Najgorsze sa te ps biegające bez kaganca luzem na plaży. Nie da sie normalnie spacerowac. Gdzie są służby???

        • 9 4

        • Plaża na Babich Dołach

          To psiarnia,więcej psów niż ludzi.Zajmijcie się tym w końcu czy dopiero wtedy ,gdy pogryzą dziecko.

          • 6 3

        • Gdzie sa sluzby? Sposrod wszystki sytuacji, w ktorych wypadaloby zadac to pytanie, pies bez kaganca jest najmniej istotny.

          • 4 0

    • Następnym razem (4)

      Kop w pysk z całej siły

      • 19 7

      • Tobie

        • 6 15

      • Wystarczy stanąć bez ruchu, nie trzeba pokazywać swojej agresywnej strony (2)

        • 7 19

        • To stan bez strachu jak masz 4 lata. (1)

          • 8 0

          • Myslisz, ze czterolatek niesprowokowany panika matki sam by spanikowal?

            • 0 0

    • (2)

      ludzie przestańcie się wyzywać i obrażać to niepojęte jak jeden drugiemu wilkiem w tym kraju sam jestem właścicielem psa małego zawsze po nim sprzątam jak się załatwi chodzę z nim na smyczy uważam , że yorka trzymać w kagańcu to juz przesada ale jeśli ktoś ma aż tak agresywnego to powinien chodzić w kagańcu lub do behawiorysty z nim iść ale też nie rozumiem ludzi którzy rzucają trutki i kiełbasy z gwoździami to nie rozwiąże problemu zada jedynie cierpienie Bogu ducha winnemu zwierzęciu tu potrzeba zmian w prawie dotyczących kupna psa uważam , że nie każdy spełnia warunek by być właścicielem takiego psa nie mówiąc już o rasach niebezpiecznych tam powinny być szczególne wymagania i regulacje, pamietajcie , że zawsze winowajcą jest człowiek nie zwierzę

      • 25 4

      • Prosze (1)

        W czym ten york jest lepszy od mojego Argentino? York więcej szczęka, atakuje i podgryza, ale york może bo to york! Masakra z takim mysleniem

        • 5 1

        • Z myśleniem to u ciebie koleżko na bakier

          Ale jak dla ciebie nie ma różnicy być zaatakowanym przez yorka i argentino to ci życzę żeby Cię zaatakował ten drugi, w twarz i jaja

          • 4 1

    • U nas to sporadyczne ataki (1)

      ale to co się dzieje w Rosji albo na wschodzie Ukrainy na prowincjach to jakiś koszmar, często tam z towarem jeżdżę i nie raz widziałem watahy zdziczałych kundli. Tyle że tam policja się z nimi nie bawi i z miejsca odstrzeliwuje.

      • 10 0

      • Wataha wyglodnialych drapieznikow, ktore przez tysiace lat oswajaly sie z czlowiekiem, uczac sie siebie wzajemnie.

        No nie dziwie sie, nie dziwie, ze odstrzeliwuja. Psy trzeba wychowywac, troche jak z dziecmi. Gdy zostawisz same sobie, nic dobrego z tego nie bedzie.

        • 5 1

    • miałem w życiu kilka psów ale jak miałem do tego warunki. Mieszkałem w domu z ogrodem mój pies smycz widział jak szedł do weterynarza. Jeździł na działkę się wybiegać ale nigdy nikogo nie atakował. To nie wina pas tylko właściciela że nie powinien posiadać zwierząt.

      • 11 0

    • gaz jak juz to na własciciela szybko sie nauczy

      • 9 2

    • Rozumiem że na właściciela.

      • 3 0

    • Jedyny problem jest z głupimi ludźmi, a nie z psami (1)

      • 10 0

      • Jak zawsze i wszędzie.

        • 4 0

  • gazem po pysku i po problemie. 2 dyszki na allegro, a pies już więcej nie podejdzie.

    • 38 8

  • Prawo ma być proste i ma być dla ludzi. Jeżeli pies zaatakuje dziecko opiekun dziecka ma obowiązek psa unieszkodliwić (2)

    np szpadlem. Jeżeli dziecko zostanie pogryzione, rodzic ma obowiązek unieszkodliwienia właściciela czworonoga.

    • 51 14

    • A rodzina właściciela ma obowiązek unieszkodliwienie unieszkodliwiacza swojego opiekuna. (1)

      • 1 13

      • Ze swoją macicą możesz robić co tylko zechcesz. Ale od mojej masz się trzymać z daleka bo zabiję. Rozumiesz przekaz?

        • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane