Przykra przygoda spotkała podróżując nocną kolejką
SKM kobietę - w pustym wagonie obnażał się przed nią nietrzeźwy mężczyzna, jak się później okazało gdyński radny.
- Do zdarzenia doszło około godziny pierwszej w nocy w kolejce jadącej w stronę Gdańska - mówi komisarz
Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdańskiej policji.
- Mężczyzna w pustym wagonie zwrócił uwagę kobiety dziwnym zachowaniem. Na każdym przystanku wychodził i po chwili wracał.W pewnym momencie mężczyzna rozpiął rozporek, wyciągnął swoje przyrodzenie i zaczął się nim bawić, cały czas patrząc na kobietę. Ona patrzyła w szybę, w której wszystko się jednak odbijało. Na szczęście do kolejki wsiedli funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, którzy interweniowali. Mężczyzna został zatrzymany i przekazany policji. Okazało się, że to 64-letni
Ludwik K., pracownik
Politechniki Gdańskiej i wieloletni radny Gdyni - w samorządzie od czternastu lat,
- Mężczyzna miał ponad 1,3 promila alkoholu, został odwieziony do izby wytrzeźwień - mówi komisarz
Danuta Wołk-Karaczewska.
- Za publiczne dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku grozi mu areszt, ograniczenie wolności oraz grzywna do 1500 złotych.Sprawa radnego trafi do sądu grodzkiego. Na razie zdarzeniem zbulwersowani są koledzy z Klubu Radnych "Samorządność" w Gdyni. Zdziwienie budzi zwłaszcza fakt, że dotąd Ludwik K. był wyjątkowo spokojnym człowiekiem, udzielającym się w organizacjach katolickich. W taki wybryk trudno im uwierzyć.
- To poruszająca sprawa, po prostu nie chce mi się wierzyć - mówi
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
- Muszę poznać dokładne fakty w tej sprawie, choć cała otoczka tego zdarzenia jest bulwersująca. Jeśli wszystko się potwierdzi, to stanowisko klubu będzie na pewno jak najdalej idące. To sprawa, w której trzeba mieć odwagę podejmować trudne i bardzo radykalne decyzje.Trudną i radykalną decyzję podjął już Ludwik K., który złożył wczoraj mandat radnego.