• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autostrada A1 ratuje życie

Michał Tusk
20 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Autostrada A1 okazuje się bezpieczna. Autostrada A1 okazuje się bezpieczna.

Autostradą jeździmy już od roku i na A1 nie doszło jeszcze do ani jednego wypadku śmiertelnego. Bezpieczeństwo wzrosło też na biegnącej równolegle drodze krajowej nr 1.



Każdego roku na drogach krajowych województwa pomorskiego giną ludzie. W 2007, kiedy autostrady jeszcze nie było (pierwszy, 25-kilometrowy odcinek oddano do użytku w grudniu) na krajowej "jedynce" pomiędzy Pruszczem Gdańskim a granicą województwa w Pieniążkowie w 91 poważnych wypadkach zginęło 18 osób, a 140 zostało rannych. Tymczasem rok później... - Zanotowaliśmy wyraźny spadek liczby wypadków na "jedynce" - mówi nadkomisarz Janusz Staniszewski z pomorskiej drogówki.

Według policyjnych statystyk w ubiegłym roku doszło do 70 wypadków, w których zginęło 16 osób, a rany odniosły 104. To wszystko w czasie, kiedy ogólna liczba wypadków w województwie pomorskim wzrosła, według wstępnych danych, o ok. 3 proc.

Dlaczego zatem na "jedynce" sytuacja w 2008 roku uległa poprawie? Odpowiedź może być tylko jedna - wielu kierowców zamiast z krajowej "jedynki", korzystało z autostrady A1. Co ważne, w rzeczywistości jest jeszcze lepiej niż mówi statystyka - przez większość 2008 roku autostrada (gotowy był tylko fragment Rusocin - Swarożyn) odciążała jedynie krótki, 25-kilometrowy odcinek "jedynki" z Pruszcza do Czarlina pod Tczewem. Odcinek A1 do Nowych Marzów otwarto dopiero w październiku. A policyjne dane dotyczą całej drogi nr 1 od Pruszcza do granicy województwa pod Gniewem.

- Z drugiej strony musimy pamiętać, że na mniejszą liczbę tragicznych zdarzeń wpłynął także remont "krajówki". Ale, tak czy inaczej, jest znacznie bezpieczniej - mówi Staniszewski.

Tym bardziej, że jazda autostradą okazuje się być bardziej bezpieczniejsza niż... spacer chodnikiem - od otwarcia A1 w grudniu 2007 nie doszło na niej żadnego śmiertelnego wypadku, a tylko cztery osoby zostały ranne. Taki wynik może szokować, tym bardziej, że dziennie z autostrady korzysta ponad 22 tys. pojazdów - z czego 20 proc. przekracza wg danych operatora autostrady dozwoloną prędkość 130 km/h.

Jakie kolizje zdarzają się na A1? To głównie zderzenia z barierami ochronnymi i elementami bramek. Np. w listopadzie 17 razy samochody wjeżdżały w elementy wyposażenia autostrady, cztery razy doszło do zderzenia ze zwierzyną. Ani razu nie zdarzyła się kolizja aut. Listopad był zresztą wyjątkowo szczęśliwy dla użytkowników A1. Tego miesiąca na autostradzie ani jedna osoba nie została nawet lekko ranna.

- To najlepszy dowód, że dobre drogi zwiększają bezpieczeństwo - mówi Robert Marszałek z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Byłoby jeszcze bezpieczniej, gdyby więcej kierowców korzystało z nowej drogi. A z tym, niestety, ciągle jest krucho.

Dlaczego? Bo za jazdę autostradą musimy płacić. - A1 to raczej propozycja dla osób tylko raz na jakiś czas jadących do Trójmiasta - przyznaje Ewa Dawidzka ze Starogardu Gdańskiego. - Dla osób dojeżdżających codziennie do pracy to zbyt duży wydatek. Przez pewien czas korzystałam z autostrady - miesięcznie wydawałam prawie 200 zł. No i zrezygnowałam.

A opłaty, ustalane przez Ministerstwo Infrastruktury, rosną. 5 stycznia wprowadzono odpłatność na odcinku Swarożyn - Nowe Marzy - wcześniej ten fragment był bezpłatny. Obecnie za przejazd z Rusocina do Swarożyna płacimy, tak jak dotychczas 3,50 zł, a za przejazd całą A1 - 12,50.

Wraz z końcem czerwca ceny mają wzrosnąć. Do jakiej wysokości, na razie nie wiadomo, ale maksymalna cena może wynieść 17,50 za przejechanie 90-kilometrowego odcinka autostrady. Możliwe jest także zróżnicowanie na poszczególnych odcinkach odcinków tak, by np. na najbardziej uczęszczanym fragmencie ze Swarożyna do Rusocina opłaty były niższe.
Gazeta WyborczaMichał Tusk

Opinie (245) ponad 10 zablokowanych

  • na świecie to norma, w polsce egzotyka

    przecież nie od dziś wiadomo, że autostrady wpływają pozytywnie na bezpieczeństwo.
    jeżeli jeszcze ludzie nauczą się odpowiednio poruszac po autostradach, wtedy będziemy mieli drogowy raj.

    jeżeli chodzi o opłaty, to 12,5 zł za dotychczasowy odcinek mi w zupełności odpowiada. Jeśli za 500 km, będe musiał zapłacić ok. 60 zł to dla mnie jest ekstra cena. Szybko, bezpiecznie, zawieszenie się nie niszczy, spalanie spada, same plusy.

    Liczę też, że przy systemie bramek przy kazdym zjeździe, zarządcy A1 wprowadzą taryfę malejąca, czyli jadąc dalej, płacisz mniej, tak jak to jest np. we włoszech.

    Jedyne co odróżnia nas od europy zachodniej to policja z wideoradarem na autostradzie!!! No ale może tak trzeba na początku;)

    • 0 0

  • kolejna propagandowa akcja!! (1)

    90 polskich pseudo kierowców to piraci drogowi!!W wiekszym lub mniejszym stopniu!!Jest tam mniej wypadków tylko dlatego ze odcinek autostrady jest zakrutki to jednno a dwa to ze autostrada jest az tak droga ze mało kto nia jezdzi!!!

    • 0 0

    • maluczki i głupi jesteś, tak jak 90% twoich pobratyńców.....

      • 0 0

  • To jest tylko dowod na to, ze stawianie coraz wiekszej ilosci foto radarow nie poprawi bezpieczenstwa na drogach. Jedynym rozwiazaniem jest budowa autostrad i drog szybkiego ruchu. Oby jak najszybciej..

    • 0 0

  • jeśli liczba zabitych i rannych jest funkcją (2)

    ceny za przejazd... To może jakieś dopłaty z tow. ubezpieczeniowych albo/i Min. Zdrowia?
    A dla stałych klientów rabat "od hurtu". To przecież normalka - patrz bilety mies. a jednorazowe w autobusach.

    • 0 0

    • cena od hurtu (1)

      się WINIETA nazywa

      • 0 0

      • no ale ktoś narzeka na duże miesięczne kwoty

        np. 200 zł. To sporo. Ni emozna taniej?

        • 0 0

  • krajowa 6 (2)

    co tydzień jeżdżę krajową 6 ze Szczecina do Gdańska i z powrotem. Zawsze mam jakąś sytuację potencjalnie niebezpieczną, zawsze coś się zdarzy, aż włos się jeży. Wypadki dosyć często. Pamiętam 2 czołówki z ciałami w workach i kilka typu że na samochód wyjeżdżający z drogi podporządkowanej najeżdża zbyt szybko jadący główną drogą samochód. No i są jeszcze TIR-y.

    Generalnie ludzie jeżdżą zaszybko, myślą że polska krajówka to niemiecka autobana i można 160 km/h jechać. Sam tak robię.

    I mam tylko jedno marzenie, 3 pasmową autostradę zamiast krajowej 6 !!! Jedno małe marzenie !!!

    • 0 0

    • "i kilka typu że na samochód wyjeżdżający z drogi podporządkowanej najeżdża zbyt szybko jadący główną drogą samochód." (1)

      Nie ma takiego czegoś.
      Jest natomiast "nieustąpienie pierwszeństwa przy wyjeździe z drogi podporządkowanej".

      • 0 0

      • nierozumiemy się

        jak ktoś popierdziela 160km/h główną drogą mimo ograniczenia 70 km/h, to taki wyjeżdżający z podporządkowanej nieustępuje pierwszeństwa, tylko popełnia samobójstwo !!!

        • 0 0

  • Będzie jeszcze bezpieczniej

    Jak podniosą ceny to będzie jeszcze bezpieczniej bo będzie mniej osób jeździło autostradą :)

    • 0 0

  • ja tu widze inny prosty wniosek

    ze zadne fotoradary nie wplywaja na poprawe bezpieczenstwa, a jedynie (co bylo wiadomo od lat) nowe drogi!!! takze zamiast wywalac kase na te durnie ustawione radary lepiej cala kase przeznaczyc na budowe drog

    • 0 0

  • fakt - im droższe auta, droższe przejazdy autostradą

    i droższe paliwo, to będzie coraz mniej wypadków na autostradach (i nie tylko).

    • 0 0

  • mozna by ilośc przejazdów wydzielać na kartki

    • 0 0

  • dla deklarujący niewielka prędkość (np. 100 km/h) rabaty

    Jeśli przekroczy prędkość, to mandaty podwójne.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane