- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (79 opinii)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (103 opinie)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (61 opinii)
- 4 Zapadł się portal w Nowym Ratuszu (13 opinii)
- 5 Budowa przejścia przy dworcu ruszy w lipcu (317 opinii)
- 6 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (231 opinii)
- Najważniejsza rzecz jaką chcę osiągnąć? - pyta Magdalena Grabarczyk-Bródka, pracująca jako mediator, koordynatorka koła Partii Kobiet w Gdańsku. - Chcę, żeby gdańszczanki zaistniały w końcu w polityce, w samorządach, w parlamencie, szczególnie te, które mają wiele do powiedzenia, ale nie wiedzą, że mogą z tego skorzystać. Zależy mi na dyskusji w jakim kierunku powinna iść Polska, żebyśmy nie musiały wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu godnego życia. Szczególnie ważny dla niej postulat to ochrona ofiar przemocy.
Mieć wybór
Dla Agnieszki Brzezińskiej, 35-letniej politolog zajmującej się marketingiem, mamy 6-letniego syna, kluczowa sprawa to "mieć wybór". - Jeśli kobieta chce być mamą, to sytuacja powinna jej na to pozwolić - mówi Agnieszka Brzezińska. - Teraz jest tak, że wyboru nie ma. Kobieta musi zostawić dziecko, żeby móc się utrzymać lub zachować pracę. Jeśli natomiast chce być czynna zawodowo, nie powinna słyszeć od pracodawcy pytania, czy planuje ciążę.
Szczególna opieka dla samotnych matek, których sytuacja jest trudna, równość w traktowaniu pracowników, to dla niej najważniejsze kwestie, a jedyny sposób żeby to osiągnąć, to zaangażowanie się w politykę.
Minęły zaledwie trzy miesiące od czasu gdy Manuela Gretkowska wystąpiła w "Przekroju" z apelem: zgłaszajcie się kobiety, mężczyźni, którzy chcecie pomóc. Na jej apel odpowiedziały też znane Polki: Kayah, Joanna Brodzik, Anna Maria Jopek, Magda Mołek, Grażyna Szapołowska.
3miasto kobiet
Wystarczyło parę tygodni, żeby w Gdańsku spotykało się już około stu kobiet zainteresowanych jej inicjatywą i zdecydowanych zapisać się do partii, która da szansę pokazać babski punkt widzenia.
W całym Trójmieście jest ich 200. Oprócz grupy gdańskiej jest sopocka i gdyńska. Spotykają się w domach lub kawiarniach, gdzie osoby przychylne idei Partii Kobiet udostępniają miejsce.
Przyjedzie Manuela
Trójmiejskie sympatyczki, bo Partia Kobiet nie jest jeszcze formalnie partią, to kobiety w każdym wieku, są zarówno studentki jak i emerytki, przeważnie z dużym doświadczeniem zawodowym.
- Liczymy na zmianę mentalności i aktywizację kobiet - mówi Agnieszka Brzezińska. - Zmieniając los samotnego rodzica, zadbamy o całe społeczeństwo. Kobiety mogą naprawdę dużo wnieść do życia, ale gdzieś jest hamulec, chcemy go zdiagnozować i usunąć dla dobra nas wszystkich.
|
Z Manuelą Gretkowską, założycielką Partii Kobiet i znaną pisarką, rozmawia Alina Wiśniewska
Najbardziej osobista motywacja, która spowodowała, że zabrała się pani za tworzenie Partii Kobiet...
Zabrałam się za to z czystego egoizmu, jestem matką, mam córkę, mam partnera i chciałabym,żebyśmy wPolsce mogli żyć w godnych warunkach materialnych, psychologicznych i prawnych.
Pierwsza rzecz jaką zrobicie po wejściu do parlamentu?
Wejście do parlamentu nie jest naszym celem. Przede wszystkim chcemy zmienić mentalność i sposób myślenia o kobietach. Miejsce w parlamencie to tylko narzędzie, nie cel. Nie o takie rządzenie nam chodzi, jak to zjakim ostatnio się spotykamy.
W jakim więc stylu będzie rządzić Partia Kobiet?
Chcemy zachowania jawności decyzji i działania w oparciu o wysokie
kompetencje.
Kto wspiera ten ruch, jak się finansujecie?
Narazie płacimy z własnych kieszeni, później będzie składka. Wspiera nas nawet ONZ, która przesłała do polskiego rządu zalecenia, by zwiększyć liczbę kobiet w parlamencie, wyrównać płace, przeciwdziałać przemocy w rodzinie i wprowadzić edukację seksualną do szkół. Rząd ma to zrealizować w ciągu 3 lat.
A na jakie poparcie liczycie?
Liczymy na wszystkie osoby, którym droga jest demokracja.
A jak pani czuje się w nowej roli?
Jak? Nie mam nawet czasu się nad tym zastanawiać, miałam 40 lat na to, żeby myśleć, a teraz jest czas, żeby w końcu działać
Opinie (268) 8 zablokowanych
-
2007-02-19 14:25
Golem
Wreszcie ci jakaś kobieta zaimponowała (2 samochody z biedronką), ale pisz za siebie.
- 0 0
-
2007-02-19 14:42
Czarna Żmijo
A tu akurat dobrze mówisz :)
Jak będą dzieci to ten stan się raczej zmieni - ale mimo wszystko życzę Ci, żeby były :)- 0 0
-
2007-02-19 14:45
Służę Pinokiem w razie co
- 0 0
-
2007-02-19 15:03
do Zniesmaczonej
Jakie tabletki antykoncepcyjne są w cenie podpasek?? aż się boję czego możesz używać... to się nazywa damska solidarność, nie?? faceci są jednak w tym lepsi!! a baby tylko rozpowszechniają stereotypy... brzydka feministka, bleee.... to siedźcie w domu i dzieci chowajcie!!
- 0 0
-
2007-02-19 15:06
do Czarnej Ż.
Czuję się urażona twoją wypowiedzią pt.nie mam zamiaru płacić za choroby sercowe pijaków.Otoż moja droga nie każdy kto ma chore serce jest lub był alkoholikiem,palaczem itd.Poza tym większość emerytów całe życie płaciło niemałe składki zdrowotne.Więc nie ty za nich płacisz.Mój Tato jest chory na serce,nie jest i nie byl cholerykiem,alkoholikiem ani palaczem.Ma 68 lat i już nie pracuje.A swoją wcześniejszą wypowiedzią obraziłaś Jego i mnie.
- 0 0
-
2007-02-19 15:09
Antykoncepcja tylko dla pijaków??; ]
"chorzy ludzie nie wykupują leków, ja pracuję i zarabiam i dla dziecka, i na swoje potrzeby, i mam refundować pijawkom ich antykoncepcje i aborcje!"
- 0 0
-
2007-02-19 15:12
A odróżniasz słowo "pijawka" od "pijak"???
Ile niekumatych nieczytatych i nie myslacych kobiet ciągnie jak mucha do miodu pod te populistyczne hasła feministek!- 0 0
-
2007-02-19 15:13
Principessa, a gdzie ja napisałam że WSZYSCY sercowcy sobie sami zapracowali na swoją chorobę? Ja tylko mówię, że nie chcę żeby moje pieniądze szły na leczenie tych, którzy akurat zapracowali.
Sorry, nie mogę teraz pisać na forum, muszę trochę popracować.- 0 0
-
2007-02-19 15:16
sweet pigy
Jasne. Lepiej zafundować beczki do kiszenia dzieci
- 0 0
-
2007-02-19 15:17
Trzeba naprawdę być kompletnie nie myślacym, żeby w kraju, gdzie szpitali nie stać na leczenie CHORYCH ludzi, fundować jakimś babom, wzorującym się na Szwecji, rozdawnictwo pigułek antykoncepcyjnych! Moze naprawdę to, co te kobity uważają za dyskryminację, to realna ocena ich zasobów umysłowych?!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.