• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie kara za betonowanie kanału Raduni bez pozwolenia

Katarzyna Moritz
28 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Ujawnione w styczniu zdjęcie pokazujące prace związane z podziałem koryta kanału Raduni. Ujawnione w styczniu zdjęcie pokazujące prace związane z podziałem koryta kanału Raduni.

Wojewódzki konserwator zabytków zapowiedział nawet do 500 tys. zł kary dla inwestora, za to, że od stycznia wykonywał pracę związane z przebudową zabytkowego kanału Raduni na terenie Forum Gdańsk bez wymaganego pozwolenia.



Kolejna odsłona kontrowersji związanych z przebudową kanału Raduni. Wojewódzki konserwator zabytków wszczął właśnie postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia administracyjnej kary pieniężnej za prowadzenie od 1 stycznia 2018 rok prac związanych z wykonaniem tzw. koryta edukacyjnego na kanale Raduni bez pozwolenia konserwatorskiego.

- Mówiąc kolokwialnie, PWKZ może teraz "wlepić" mandat inwestorowi, który prowadził prace przy kanale, a pozwolenia nie posiadał, co gorsza twierdził, że mieć nie musi i dopiero potem zmienił zdanie. Kwota, jaką inwestor może za to zapłacić, to od 500 do 500 tys. zł. Wysokość PWKZ ustali w toku trwającego postępowania - zapowiada Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.
  • Tak po przebudowie ma wyglądać kanał Raduni na 90-metrowym odcinku w Forum Gdańsk.
  • Tak po przebudowie ma wyglądać kanał Raduni na 90-metrowym odcinku w Forum Gdańsk.
Kontrowersje z przebudową koryta kanału Raduni pojawiły się w sierpniu zeszłego roku, gdy okazało się, że wpisany do rejestru obiekt ma mieć tzw. podwójne dno. Zdaniem środowisk konserwatorskich oraz miejskich społeczników było to niezgodne z planem zagospodarowania, w którym zawarto zapis o "zachowaniu otwartego przebiegu kanału". Urzędnicy miejscy bronili się, że zapis ten oznacza, że kanał musi być przepływowy, a nie odkryty.

W styczniu miejscy aktywiści ze stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej ujawnili zdjęcie pokazujące prace trwające przy przebudowie kanału.

Sprawą zajęła się prokuratura oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wojewódzki konserwator zabytków przeprowadził kontrolę w biurze miejskiego konserwatora zabytków, który obecnie wydaje decyzje w sprawie tej inwestycji. Wojewódzki konserwator ujawnił, że z końcem grudnia 2017 roku wygasło pozwolenie na prowadzenie prac przy kanale i od tej pory inwestor działał niezgodnie z prawem.

Miasto i inwestor odrzucali ten zarzut, przyznając, że decyzja konserwatorska była ważna do 31 grudnia 2017 roku. Ich zdaniem było one potrzebne tylko po to, by do tego czasu inwestor uzyskał nadrzędne pozwolenie na budowę. To wydano w maju 2017 roku i niejako wchłonęło decyzję konserwatorską, stając się aktem nadrzędnym.

Mimo to inwestor wystąpił o kolejne pozwolenie na przebudowę kanału, które otrzymał.

Obecnie nie wiadomo, jak wysoką karę administracyjną nałoży wojewódzki konserwator. Od jego decyzji przysługuje odwołanie.

Opinie (309) 9 zablokowanych

  • kara!?

    Dla takiego inwestora 0,5 miliona- to jak dla kowalskiego piwko !!!!!!

    • 3 1

  • Nie normalni są z tymi karami chcą coś zrobić żeby ten Gdańsk jakoś wyglądał a tu takie coś

    • 3 1

  • . Po co taki betonowy badziew w centrum miasta?

    • 3 3

  • Samowola inwestorow

    Firmy budowlane, tzw deweloperzy, robią w gdansku głównym co chca- górski rozbiera zabytkowe ogrodzenie-i nic, podnosi o 80 cm drogę- i nic, ci zabudowują kanał-i nic, bo ta kara dla nich jak splunął, drobniaki. A co miasto na to? Nic.

    • 2 0

  • Kanał Radunia

    Niech pan Adamowicz wyda jeszcze więcej ezwoleń na zabetonowanie Naszego miasta Gdańsk. Nie zdziwie się, gdy podczas sporych opadów znowu Gdańsk będzie walczył z powodzią. Brak słów....

    • 2 3

  • Radunia

    Nie do konca rozumiem o co tu chodzi. Przeciez sama nazwa tego cieku wodnego tlumaczy jego przeznaczenie ; KANAŁ - zatem w czym jest problem?

    • 1 1

  • Po co robić co kolwiek mogło zostać tak jak za komuny, wszystkich trzymali za ryj i był spokój. Można by było dalej jezdzić ogórkami syrenkami i najlepiej żeby było dalej SPOŁEM z pustymi półkami. Pewno negatywne wypowiedzi donośnie inwestycji to mocherowe berety z PIS i tym którym było dobrze za komuny. Dalej chcieli by żeby ludzie żyli w syfie

    • 2 3

  • Po co się podniecacie tym śmierdzącym strumyczkiem, żaden to zabytek, zero walorów, lepiej to uporządkować i niech bedzie elementem dekoracji galerii...

    • 4 2

  • Teren objęty ochroną to kanał + skarpa, to ważne bo została ona też przykryta betonem

    • 0 1

  • Wielu komentuje negatywnie. Jakby takie podejście mieli wszyscy to nie byłoby żadnych inwestycji. (1)

    Zatrzymalibyśmy się w latach 50-60. Wtedy byłoby narzekanie, że nic się nie dzieje, że nie ma pracy itd.
    Polski naród to jednak naród malkontentów. Zawsze jest źle, zawsze znajdzie się powód do narzekania. Dlatego jesteśmy 50 lat technologicznie za Niemcami, Francuzami i innymi Japońcami. Nawet Chinoli już nie dogonimy. Będziemy czarnymi robolami wykonującymi pracę odtwórczą na Europejskim ( i dalszych) rynkach pracy.
    To chyba się wzięło jeszcze od czasów szlachty i posłów z XVI wieku. Każdy patrzył ( i dalej patrzy) na swój czubek nosa i własne indywidualne korzyści. Ale żeby tak razem coś stworzyć, zbudować, konkurować z innymi nacjami, to już niestety nie Polacy.
    Przykra, ale prawda. Niestety.

    • 4 2

    • I bardzo dobrze

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane