Bekowy, debeściak, ustawka - te popularne w niektórych kręgach młodzieżowych zwroty i słowa wymyślono na Wybrzeżu
Tomasz Falba
2007-11-20 17:31
moja kolezanka spoza pomorza- tez sie smiala ze u nas mowi sie np."ale beka" bo u niej mowi sie "ale zdziera"- to ja juz nasza beke wole>hihi
2007-11-20 17:33
hahaa dokladnie. jak na slasku mowie 'beka' nikt nie wie o co mi chodzy. czy ktos beka? czy co? :D
a w Lublinie jak u nas mowi sie 'zieja' co rowne jest 'beka'. uwielbiam to. gdy spotyka sie mlodziez z roznych stron polski. nie zawsze moze sie dogadac. :D
beka
2007-11-20 17:49
Pamiętam, jak u mnie w podstawówce (jakieś 13 lat temu) używało się zwrotu "beka" :) i odnosiło się to do Beki Tacher z filmu gdzie główną rolę odgrywał Korki - taki upośledzony chłopiec. Wtedy małolaty miały "bekę", że Korki spotyka się z Beką.
2007-11-20 18:14
... a czy ktoś z Państwa używa słowa "ramiączko" na określenie "wieszaka" (na ubranie)? W mojej rodzinie tak się mówi, ale że każdy dziadek i każda babcia z innej części kraju, to nawet nie wiem skąd to przywędrowało...
2007-11-20 18:54
Myślałam że "ramiączka" to pętelki, na których wiesza się ubrania na wieszakach (ale nie wiem czy dobrze).
2007-11-20 19:27
SJP:
ramiączko
1. «pasek materiału przytrzymujący na ramionach część garderoby»
2. zob. wieszak w zn. 2.
Wieszak
wieszak
1. «przedmiot zaopatrzony w haki lub kołki, służący do wieszania ubrań, ręczników itp.; też: pojedynczy hak lub kołek o tym samym przeznaczeniu»
2. «wygięty łukowato pręt z haczykiem na górze, służący do wieszania na nim ubrania»
3. «kawałek tasiemki, skórki przyszyty dwoma końcami do ubrania, ręcznika itp., służący do zawieszania ich na haku»
4. «część przedmiotu przystosowana do umocowywania na nim innego przedmiotu w pozycji wiszącej»
5. pot. «chuda i wysoka osoba»
Czyli ramiączko od ramion (wieszak naśladuje ramiona).
W dzieciństwie uważałam że chodzi o DWA paski tasiemki, na których zawiesz aisę ubranie (np. spódnicę) na wieszaku.
2007-11-20 18:32
juz nie od dzisiaj wiadomo, ze w trojmiescie mamy ludzi madrych oraz wyksztalconych, czasem nawet w jedej osobie, wiec zagadka jest dla mnie jak mozna zastanawiac sie nad tym prostym slowem "beka", ktore pochodzi od beczki smiechu, beka- beczka- beczka smiechu, skroty sa dzis powszechnie uzywane i dziwie sie, ze nikt zwiazku nie zauwazyl. sam dosyc czesto uzywam beke jak i beczke w odniesieniu do dobrego kawalu czy tez smiesznych wydarzen...
2007-11-20 18:48
A nie chodzi tu o rezerwat "Beka"?
2007-11-20 18:51
koleżanka z Lublina też nie wiedziała co to jest beka. Za to u nich odpowiednikiem beki jest "zieja" :) . W Krakowie zamiast idę na dwór jest "idę na pole" :) a na tort mówią placek :)
2007-11-20 18:56
wolę bekowe niż "brechne" i bekę niż brecht (to brechne to chyba jakieś suwalskie korzenie ma, bo moi znajomi suwalczanie uzywają raczej tego, zamiast dobrej trójmiejskiej beki;))
2007-11-20 18:57
A czy zwrot "sfilmowany" albo "pofilmowało go" jest też tylko lokalny trójmiejski?
2007-11-20 18:58
kilka tygodni temu przyjechałam do Trójmiasta i zauważyłam, że tu wszyscy "mają bekę" albo "toczą bekę" wczesniej nie spotkałam sie z tymi określeniami, a juz na pewno nie na taką "skalę":) ale pojęcia nie miałam, że ktoś bada to na poważnie, niesamowita sprawa!!! będzie mi tego brakowało na Mazowszu
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
