- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (382 opinie)
- 2 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (60 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (168 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (204 opinie)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (120 opinii)
Bezmyślność nie ma wieku
Dziarska 73-letnia Barbara K. z Wejherowa siedziała za kierownicą Daewoo Matiza. Jechała prawym pasem ruchu ul. Morską w kierunku Rumi. Niestety, na skrzyżowanie z ul. Kcyńską wjechała na czerwonym świetle i zderzyła się z Fiatem Seicento. Skutek był taki, że Matiz uderzył w ciężarówkę z cysterną, a jego 66-letnia pasażerka trafiła do szpitala (na szczęście mogła szybko wrócić do domu). Sprawa znajdzie swój finał w sądzie grodzkim.
Równie dużym brakiem wyobraźni wykazał się 10-letni chłopiec, który wjechał na rowerze na przejście dla pieszych, na skrzyżowaniu ulic Nowowiczlińskiej i Lukrecjowej. Niby nic złego, problem w tym, że wyjechał zza stojących przed i za przejściem pojazdów. Został potrącony przez Opla Corsę, którego kierowca był trzeźwy. Efekt - ogólne potłuczenia rowerzysty.
Podobnie zachowała się 49-letnia Zofia Z., która na ul. Władysława IV, jadąc swoim audi lewym pasem ruchu w kierunku Sopotu, ominęła samochody, które zatrzymały się na środkowym i prawym pasie ruchu przed "zebrą" i potrąciła kobietę przechodzącą przez ulicę. Była trzeźwa. Potrącona 67-letnia gdynianka ze złamanym lewym ramieniem, potłuczeniem i ogólnym urazem głowy została zabrana do szpitala.
- Apelujemy o rozsądek i rozwagę. Brawurowa jazda i bezmyślność może oznaczać tragedię nie tylko dla nas, ale i dla innych użytkowników drogi - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej policji.
Opinie (242)
-
2003-09-10 15:53
JAgula
Ja ci tu ratuje twoją reputacje pisząc coś porządnego, a ty mi tak się odwdzięczasz? Oj, nieładnie, nieładnie. A może mam teraz zacytować te wszystkie twoje brednie które napisałaś na tym portalu w ciągu 3 dni? Jak zaczniesz mądzrze pisać to i klon zniknie.
- 0 0
-
2003-09-10 15:55
Upoważnienia do nickow - tanio!!!!
Sprzedaż, wynajem.
- 0 0
-
2003-09-10 15:56
To pisz sobie coś mądrego w swoim imieniu i pod swoim nickiem.
A odemnie 3 kroki w bok!!!!!- 0 0
-
2003-09-10 15:57
JAgula - nie powinnaś zrobić obiadu staremu ?
- 0 0
-
2003-09-10 15:58
gallux
to zależy do kogo piszesz, bo JAgula-klon jest facetem :) (no chyba, ze gej)
- 0 0
-
2003-09-10 15:58
E
GALLUX TO PARSZYWA GNIDA.
- 0 0
-
2003-09-10 16:00
I tu właśnie pojawia problem
Bo pisząc swoje brednie zaśmiecasz portal i denerwujeszcz czytelników. Na początku cię mogłem znieść, ale po czasie już się wkurzyłem i teraz przywołuje cię do porządku!
- 0 0
-
2003-09-10 16:06
Ja do Toli (Tola?) (i przepraszam dzieciaczki, że w temacie)
Generalnie się zgadzam, mam jednak kilka komentarzy :P
> jechac lewym pasem 10 km/h i za nic w swiecie
> nie pomyslec o zjechaniu na prawo, zwlaszcza na obwodnicy!
No cóż... tak to już niektórzy mają. Ale zobacz jaka korzyść, zajmujesz pas i nie musisz już patrzeć we wsteczne lusterka :)
> jezdzic z siedzeniem maksymalnie dosunietym do kierownicy
Yeah... to jest coś pięknego. Sposób często praktykowany przez kobietki w małych samochodach. Do tego 50km/h max i 40 metrów odstępu od poprzedniego samochodu...
Dodatkową zaletą (to w przypadku facetów) jest łatwość oparcia łokcia o szybę :)
> co tam wlaczanie kierunkowskazu na samym zakrecie,
Klasyczny przykład nie myślenia o innych. Nieważne, że odpowiednio wczesne włączenie kierunku daje czas jadącym z tyłu na odpowiedni manewr, walić ich! Niech do końca zostaną na moim pasie i sobie stoją, nie mój problem...
> jezdzic na rondzie z lewym kierunkowskazem,
Albo włączać prawy przed wjazdem na rondo :) Ale to wszystko jest do przeżycia. Gorzej, że wielu ma problemy z płynnym wjazdem na rondo. Na wszelki wypadek zatrzymam się i przepuszczę wszystkich, których widzę... :)
> wyprzedzac ludzi stojacych w korku, np. przy zwezeniach
> i wpychac sie na ostatnia chwile.
To szerszy problem. Powinno się dojeżdżać do samego zwężenia i zjeżdżać na wolny pas w stosunku 1:1. A to, że najpierw nikt nie chce wpuścić, a potem znajduje się 'uprzejmy' który wpuszcza cały sznur pojazdów, to przyczyna tego, że mamy to, co mamy.
Tego powinni uczyć na kursach prawa jazdy i tak egzaminować, ale skoro wjazd do garażu jest istotniejszy niż zachowanie wobec innych na drodze, to nie ma się czemu dziwić... Pozdro- 0 0
-
2003-09-10 16:44
Pozdrawiam
Wszystkie orYginały ;-))
- 0 0
-
2003-09-10 16:45
Też cię bardzo lubie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.