- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Bieliźniana prohibicja
Najpierw suszenia bielizny na zewnątrz zakazała Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa. W swoim regulaminie zapisała, że "zabrania się suszenia bielizny na balkonach, loggiach i w oknach w sposób widoczny. Należy dbać o estetykę osiedla".
Za ciosem poszli urzędnicy miejscy w Szczecinie, którzy chcą wprowadzić bieliźnianą prohibicję w centrum miasta. - Chcemy w końcu wprowadzić w Szczecinie ład estetyczny. Śródmieście to zabytkowa XIX-wieczna zabudowa. Powinna być wizytówką miasta, ale niestety, na budynkach i elewacjach panuje wolnoamerykanka, każdy wywiesza, co chce - tłumaczy Zbigniew Paszkowski, dyrektor wydziału urbanistyki i administracji budowlanej w szczecińskim magistracie dziennikowi Metro.
Czy mieszkańcy Trójmiasta powinni z obawą czekać na podobne inicjatywy naszych radnych i urzędników? Wygląda na to, że tym razem nam się upiecze.
- To pomysł nie do zrealizowania - uważa Adam Stieler, zastępca dyrektora wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków w Urzędzie Miasta w Gdańsku. Jego zdaniem w Gdańsku nie ma obecnie podstawy prawnej, która pozwoliłaby na wprowadzenie takiego zakazu. Zapewnia, że podobna inicjatywa legislacyjna nie wyjdzie od niego: - Mam za dużo własnej pracy, żeby zajmować się tego typu problemami.
Choć Adam Stieler chciałby, żeby w oknach i na balkonach mieszkań nie suszyły się żadne części garderoby, pozostawia to kulturze osobistej i kwestii gustu mieszkańców. - Nie cierpię przepisów, których nie sposób wyegzekwować. A tak zapewne byłoby, gdyby wprowadzono zakaz. Czy Straż Miejska chodziłaby pod blokami i spisywałaby numery mieszkań, w których ktoś coś suszy? - pyta retorycznie.
O ile wicedyrektor krytykuje pomysł zakazu ze względów prawnych, o tyle Jerzy Karski, prezes Gdańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego akcentuje wątek humanistyczny tego problemu.
- Przepraszam, gdzie w takim razie ludzie mają suszyć swoje ubrania? - pyta szef GTBS. W kilku budynkach postawionych przez jego firmę nie ma w ogóle balkonów, w związku z czym ich mieszkańcy montują w oknach zewnętrzne suszarki. - Nie wygląda to rewelacyjnie, ale co zrobić? - zastanawia się Jerzy Karski. - Ideałem byłoby gdyby mieszkańcy suszyli ubrania w mieszkaniach, albo w nocy. Wiadomo jednak, że to bez sensu.
Prezes GTBS dodaje, że jeżeli ktoś ma pomysł, jak radzić sobie z suszeniem w inny sposób, to z przyjemnością go wysłucha.
Opinie (148)
-
2005-09-08 07:51
Czy mam galluxie przez to rozumieć, że jednak w dalszym ciągu obowiązuje zasada przy nakładaniu gatek: brązowym paskiem do tyłu?
- 0 0
-
2005-09-08 07:53
bez przesady
powiedzmy, ze poznajemy, jak w kawale o ksiedzu i prostytutce, po szwie...- 0 0
-
2005-09-08 08:09
jak
wywieszone pranie na 1-2-3 iwyżej pietrze moze estetykę psuć.
Poznaniacy są powaleni pajace i tyle- 0 0
-
2005-09-08 08:42
No coz,
p.Adamowicz widac ma jednostkowe swoje postrzeganie kolorytu miasta i tak naprawde nie zalezy mu na pięknie i estetyce tego grodu.
- 0 0
-
2005-09-08 08:52
Proponuję również zakazać prkowania samochodem zielonym koło czerwonego, chodzenia w brudnych ciuchach, ubierania się głupio i gwizdania po niemiecku.
- 0 0
-
2005-09-08 08:56
gallux
prze twe wschodnie wspominki muszę od nowa malować oczka
- 0 0
-
2005-09-08 09:06
są i mniej przyjemnie, ale przyznam z własnych obserwacji, że ów zwyczaj ludowy zanika zdaje mie sie z powodu skrzydełek
za dziecka pamietam kawałki udartych w paski szmatek wiszących i suszących sie na oczach reszty lokalnej społeczności, obwieszczających tryumfalnie, pomimo wielokrotnego prania, że rzeczona i szczęśliwa posiadaczka owej szmatki nie miała przyjemności z bocianem stefanem i innym panem....- 0 0
-
2005-09-08 09:13
Mój kumpel pozostawiony z niemowlakiem po raz pierwszy na godzinę przez żonę usiłował wyprać ręcznie (na szczęście) pampersa. Faceci portafią!
- 0 0
-
2005-09-08 09:15
Myslę, że najlepszym rozwiązaniem będzie wprowadzenie majtek i prześcieradeł jednorazowych.
Surowce wtórne, ekologiczne, nowo powstałe firmy z nowymi miejscami pracy.
Natomiast poważnym problemem, stojącym w poprzek temu przedsięwzięciu (a być może nawet na chwilę obecną nierozwiązywalnym), będzie odzysk czyli segregacja śmieci - wide wczorajszy artykuł.- 0 0
-
2005-09-08 09:16
"Przez Polskę przetacza się fala zakazów wywieszania w oknach i na balkonach schnącej bielizny. Czy dotrze też do Trójmiasta?" jasne, jak na razie to tylko w dwóch miastach znaleźli się kretyni wydający taki zakaz, autor chyba idzie z duchem czasu, zero treści i sensu - jak największa sensacja.... swoją drogą niezła demokracja - nawet gaci nie można we własnym mieszkaniu wywiesić na balkonie, co będzie następne?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.