- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (46 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (169 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (147 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (189 opinii)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (124 opinie)
Brud i smród na gdańskim dworcu
PKP wbrew obietnicom nie zamknęły na noc Dworca Głównego w Gdańsku i zlekceważyły wszystkie zalecenia sanepidu: zakamarki zabytkowego budynku wciąż zamieniają się późnym wieczorem w noclegownię i wielką toaletę. - Nie mogę odpowiadać za to, co było, ale zrobię wszystko, by dworzec przestał straszyć - mówi nowy dyrektor kolejowej spółki zarządzającej obiektem.
W latach 90. koleje przeprowadziły kompleksowy remont gmachu. Z zewnątrz odzyskał blask - jednak przestrzeń w środku zabudowano ciasno boksami handlowymi. Galeria - przede wszystkim na wyższych kondygnacjach - nie cieszyła się powodzeniem wśród klientów, dziś niemal wszystkie sklepiki świecą pustkami.
- I dlatego przyciągają jak magnes tych bezdomnych, którzy z różnych powodów nie chcą udać się do noclegowni - mówi Artur Młodawski, kierownik referatu Gdańsk Śródmieście straży miejskiej. - Przykro to mówić, ale wiele zakątków służy im jako toalety. Tych ludzi, którzy zachowują się spokojnie, możemy tylko prosić o opuszczenie dworca. Nawet proponujemy im odwiezienie do schroniska. Ale prawie nikt się nie zgadza. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zamykanie dworca na noc, o co wielokrotnie postulowaliśmy.
W ubiegłym roku ówczesny dyrektor spółki PKP Dworce Kolejowe zapewniał, że od 20 października budynek będzie faktycznie zamykany. - Nic z tego, nie było tak ani przez jedną noc - mówi Młodawski.
O wrażenia z pobytu na dworcu zapytaliśmy Sonię, turystkę z Portugalii: - Nie gniewajcie się, ale to najgorszy smród, jaki kiedykolwiek czułam.
Jednak na tym nie kończą się zaniedbania i problemy. - W wielu miejscach wystają kable, odpadają kafelki, zniszczone są hydranty. Interweniowaliśmy u zarządcy, ale i to nic nie dało - opowiada Młodawski.
29 lutego gmach skontrolował Powiatowy Inspektorat Sanitarny. W protokole spisał proste zalecenia dla kolei: wyczyścić hydrant, czy usunąć śmieci z szybu nieczynnej windy. Termin wykonania: natychmiastowy. Kolej do dziś się do nich nie zastosowała.
Kilka dni temu nastąpiła zmiana na fotelu dyrektora spółki kolejowej odpowiedzialnej za dworzec. - Niestety, nie mogę odpowiadać za to, co było, zanim objąłem stanowisko. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest fatalna i zrobię wszystko, aby dworzec przestał straszyć podróżnych - zapewnia Andrzej Neuman. - Chcę, na razie eksperymentalnie, wprowadzić zamknięcie budynku, ale muszę mieć na to zgodę spółek przewozowych.
7 kwietnia swoje propozycje dotyczące sposobów poprawy stanu dworca przekażą władze Gdańska: - Od paru miesięcy sytuacja się pogarsza, dlatego poprosiliśmy wszystkie służby - m.in. policję, straż miejską, sanepid - o przeprowadzenie wspólnych kontroli. Chcemy kolejarzom przedstawić pochodzące z nich raporty - mówi Antoni Szczyt, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta.
Dworzec Główny i jego bezpośrednie okolice to wizytówka Gdańska, to ta część naszego miasta, którą wielu turystów widzi jako pierwszą. I ta wizytówka nie wygląda najlepiej - mówiąc delikatnie. Nie ma co ukrywać: jest mi przykro i wstyd, kiedy wracając z podróży służbowej przechodzę w tych okolicach. Niestety, nie do nas należy ten teren - a więc jedyne, co możemy robić, to apelować. Do tej pory bez większego echa. Liczę natomiast, że teraz będzie odzew i kwietniowe spotkanie przyniesie efekty.
Opinie (231) ponad 10 zablokowanych
-
2008-04-02 19:17
OBIECANKI CACANKI A GŁUPIEMU RADOŚĆ!!!!
akurat coś z tym xrobia a chcoby to nie nad lugo bo predzej czy pozniej menele znajda se inne miejsce. tylko szkoda ze dopiero teraz o tym pomysleli jak ok 1.5 5tygodnia temu byl tam pozar od smieci po prostu to co obiecywal rzad to byla naprawde kielbasa wyborcza!!!
- 0 0
-
2008-04-02 19:45
wiem cos o tym
jedze niemal co tydzien do gdanska i pierwsze co czuje to ODÓR..... az zal patrzec
- 0 0
-
2008-04-02 20:39
brud i smród
jechałam w nocy do Krakowa musiałam czekać na dworcu to co widziałam przeszło moje wszelkie wyobrażenie żeby nie kasjerki które siedziały za szybą to chyba bym uciekła to one utożsamiały się z cywilizacją miasta dańska nie będę opisywać to co mam przed oczyma ale zaraz mam wrażenie że mnie pchły obejdą że władze PKP TO TOLERUJA TYLE LAT TO SKANDAL
- 0 0
-
2008-04-02 21:10
Nieuszanowany
Gdański Dworzec to naprawdę jedna wielka melina. Jeszcze po samym remoncie było miło tam wejść, ale teraz to smród, brud i strach.
Smród moczu uderza już przy samym wejściu - to wejściem głównym. Zazwyczaj obstawionym już przez jakiś meneli.
Nie ma gdzie usiąść - krzesełka połamane, albo zajęte przez panów wspomnianych wyżej.
Kłótnie, napady są rzeczą powszednią.
Ale co więcej wiele osób "kulturalnych" także nic sobie nie robi z wielu rzeczy. Standardowy jest widok osób palących papierosy zaraz na wejściu do głównej hali, gdzie palą dokładnie pod tabliczką z zakazem palenia :>
Myślę, że trzeba spojrzeć na dworzec jako odzwierciedlenie naszego wspólnego (miastowego i mieszkańców) dbania o swoje. Nie dba Urząd, nie dba PKP, nie dbają mieszkańcy. Zabójcza kombinacja.- 0 0
-
2008-04-02 21:15
powinno się posadzić do pierdla
idiotę który zaprojektował w latach 90tych te boksy na handel, dworzec miał piękne wnętrze do czasu aż jakiś pieprzony architekcina postanowił wsadzić tam handel, teraz to przypomina labirynt w jakimś kiblum, inna rzecz że PKP jak zawsze ma wszystko w dupie, wolę jechać do wawy samochodem niż telepać się pociągiem przechodząc przez ten syf w gdansku i wawie aby wsiąść i wysiąść z pociągu
- 0 0
-
2008-04-02 21:20
gdansk-smutne szare miasto
to zenada, ze dworzec trzeba na klucz zamknac zeby sobie poradzic z jego utrzymaniem. a dlaczego nie w dzien na dokladke?
a czy pociagi tez nie beda w nocy jezdzily?
Gdansk to miasto z potencjalem i na tym sie konczy.
Koszmarna komunikacja. Miasto jest smutne i nudne. Dluga zamiera o 22. Nawet w weekendy nie jest lepiej, bo w sumie to gdzie tu wyjsc?
Ci, ktorzy tu rzadza nigdy nie naucza sie niczego od poznania a co dopiero wroclawia.
Przyjezdnym gdansk bedzie sie kojarzyl ze straganami z tunelu i "nocnym zyciem dworca"- 0 0
-
2008-04-02 22:02
A jak by tak skinow zaprosic i monitoring wylaczyc?
Policja by przymknela oczy, kamery byly by poddawane konserwacji, chlopaki w glanach mieli by na takim potrenowac. Bylo by od razu ladniej. menele szybko by sie zniechecily do dworca
- 0 0
-
2008-04-02 22:30
nareszcie sie ktos tym zainteresowal ale watpie ze to cos da,tam jest okropnie,jak mam jechac do gdanska to mnie mdli
- 0 0
-
2008-04-02 22:43
otoczenie dworca
czesto bywam w Gdańsku i korzystam z parkingów samochodowych przy dworcu głównym.Po pierwsze nie wiadomo komu i kiedy płacić za parking.Po drugie - jakze kontrastuje stan nawierzchni parkingów z nowoodnowioną ulicą biegnaca przy dworcu.Czas ustalić kto to ma wyremontować bo bedzie wielki wstyd jak w 2012 roku przyjada goscie na EURO .
- 0 0
-
2008-04-02 23:03
Jaśnie państwo....
Prawda jest taka, ze to nie jest wina boxów... Sama pracuję w jednym z nich. Wina jest jednak po stronie bezdomnych i straży miejskiej, która zamiast patrolować stoi i plotkuje.........
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.