- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (468 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (54 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (60 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (44 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (204 opinie)
Budowa kluczowego wiaduktu. Spór Gdyni i Kosakowa o liczbę pasów i buspas
Gdynia i Kosakowo miały podzielić się kosztami przebudowy wiaduktu na ul. Dąbka, który od lat stanowi wąskie gardło dla ruchu na północ miasta i dalej, do ościennych gmin. Inwestycję zapowiadano na ten rok. Okazuje się jednak, że projekt jest opóźniony i obecnie przygotowuje go sama Gdynia. Kością niezgody okazała się liczba pasów oraz buspas.
Choć przebudowa ul. Kwiatkowskiego zdecydowanie udrożniła ruch w tej części miasta, to znajdujący się dalej wiadukt pozostaje wąskim gardłem. To przez niego tworzą się korki - zarówno dla jadących od strony estakady w kierunku Galerii Szperk, jak i zmierzających z zachodniej części górnego Pogórza w stronę centrum.
W 2019 roku Kosakowo i Gdynia porozumiały się w sprawie inwestycji
Władze Gdyni (ale też i Kosakowa) od lat są świadome problemu. Dlatego też już ponad trzy lata temu obie gminy porozumiały się w sprawie wybudowania nowego wiaduktu w tym miejscu. Miał on zapewnić nie tylko większą przepustowość dla aut, ale i pomieścić drogę rowerową.
Pierwszy przetarg na projekt nowego wiaduktu ogłoszono jeszcze w 2019 roku. Zakładano wówczas, że dokumentacja będzie gotowa wiosną 2021 roku, a realizacja samej inwestycji ruszy w 2022 roku.
I choć oferty w kolejnych przetargach okazywały się droższe, niż zakładano, to ostatecznie - w lipcu 2020 roku - Gdynia zdecydowała się podpisać z wykonawcą umowę na przygotowanie dokumentacji. Podtrzymano także datę rozpoczęcia inwestycji.
Jednak od tego czasu temat zniknął z miejskich komunikatów.
Gdynia: Kosakowo wycofało się z inwestycji
Postanowiliśmy zapytać urzędników, na jakim etapie znajdują się prace nad dokumentacją. Odpowiedziano nam, że projekt wciąż powstaje, a równocześnie przygotowywany jest też budżet inwestycji.
Co ciekawe, gdyńscy urzędnicy zaznaczyli przy okazji, że nad inwestycją pracują samodzielnie.
- Gmina Kosakowo odmówiła partycypowania w kosztach przygotowania dokumentacji projektowej, pomimo podpisanego wcześniej porozumienia z miastem Gdynia. Nie wyraziła także chęci partycypowania w kosztach budowy - mówi Agata Grzegorczyk, rzeczniczka gdyńskiego magistratu.
Kosakowo: chcemy wspierać projekt, ale tylko gwarantujący poprawę
O wyjaśnienie poprosiliśmy władze Kosakowa. W odpowiedzi przesłali nam pismo wójta gminy skierowane do prezydenta Gdyni i datowane na 25 kwietnia 2022 tego roku.
- Do dziś nie otrzymaliśmy na nie odpowiedzi - twierdzi Anna Chojnowska, kierownik kancelarii wójta Kosakowa.
Z pisma tego wynika, że przedstawiciele Kosakowa uważają, że wybrany przez Gdynię wariant inwestycji - zakładający stworzenie na nowym wiadukcie dwóch pasów, w tym jednego buspasa - niewiele zmieni.
Przy czym przedstawiciele Kosakowa nadal deklarują partycypowanie w kosztach, o ile powstać miałyby dwa pasy, ale bez buspasa (w takiej sytuacji oferują pomoc w wysokości 25 proc. wartości inwestycji) lub też w sytuacji, gdy powstać miałyby trzy pasy, w tym buspas (przy tym rozwiązaniu oferują wkład w wysokości 50 proc. wartości inwestycji).
Warto tu zaznaczyć, że aktualnie istniejący wiadukt posiada po jednym pasie w obie strony. Kwestią sporną jest tylko liczba pasów (i ewentualnie istnienia buspasa) na nowym, drugim wiadukcie.
Opinie (368) 8 zablokowanych
-
2022-10-12 07:16
Z tekstu wynika, że w um gdynia znowu kłamią. To chyba najbardziej zakłamany urząd w Polsce
Czy jeszcze kogoś to dziwi? Wszyscy przeciwko gdyni... taka retoryka prezydentów i urzędników trwa od lat, a rzeczywistość wygląda inaczej. Ale w mediach fajnie popisać że my chcemy a oni nie.
- 2 2
-
2022-10-12 07:36
UM Gdynia - tam nikt nie używa mózgu.
Widać to na co dzień na drogach i nie tylko, a banda gryzonia i kucyka tylko sprzedaje działki i maluje farbą co się tylko da, tak wygląda na dzień dzisiejszy Gdynia - miasto z najkoszmarniejszych snów.
- 3 1
-
2022-10-12 07:43
Błąd w tytule. Kosakowo nie chce malowanych buspasòw
- 3 1
-
2022-10-12 08:01
Jak rozumiem Gdynia woli sama finansować budowe wiaduktu z jednym pasem i jednym buspasem, niz ;po 50 % z Kosakowem dwóch pasów i jednego buspasa. Zawsze podejrzewałem ,ze oni w Gdyni nie potrafisa liczyć. Moze to jakies wytlumaczenie tego miliardowego zadluzenmioa bez widocznycy efektow io nwestycyjnych.
- 4 1
-
2022-10-12 08:22
Tylko PKM na północ ma sens przy tych drogach
- 2 0
-
2022-10-12 08:34
Kosakowo - glos rozsądku, Gdynia - no cóż, standardowo
- 3 2
-
2022-10-12 08:34
Na przeciwległym krańcu Gdyni tez jest takie miejsce, które czeka na decyzje; obwodnica Witomina a właściwie bezruch przy jej projektowaniu i wykonaniu a codzienny ruch na Chwarznie rośnie. Bąbelki i tylko kierowca w samochodach stojących w korkach, to wymierne straty dla wszystkich. Kiedy?
- 0 3
-
2022-10-12 09:22
Kosakowo to nie jest trójmiasto
- 2 1
-
2022-10-12 10:06
Podejście władz miasta
Mi się w tym wszystkim najbardziej nie podoba ogólne podejście władz naszego miasta, tzn. robią coś co obiektywnie jest dla większości złe. Wprowadzają swój pomysł w życie, w wariancie maksymalnym (polityka faktu dokonanego). Np. płatne parkingi lub pierwotny plan pasów na nowym odcinku kwiatkowskiego. Następnie częściowo wycofują się ze swoich zmian, pokazując przy tym, że "słuchają" mieszkańców, ALE z samego pomysłu nie rezygnują..
- 1 2
-
2022-10-12 10:13
Kosakowio ma racje te walniete władze Gdyni zrobią wszystko żeby ta inwestycja nie powstała czas tych dziadów w tej Gdyni wymienić
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.