- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (262 opinie)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (66 opinii)
Budowa nowego ciepłociągu dokucza mieszkańcom
Objazdy to normalna konsekwencja prac drogowych. Wyłączenia ciepła można zaakceptować, gdy chodzi o przebudowę sieci ciepłowniczej. Ale niszczenia infrastruktury, która powstała kilka miesięcy wcześniej mieszkańcy Stogów i Przeróbki już nie mogą zrozumieć.
Zanim jednak do tego dojdzie, trzeba rozbudować sieć ciepłowniczą. Prac jest sporo, prowadzone są w różnych miejscach, przez co dotykają wielu mieszkańców. Nie wszyscy rozumieją, dlaczego utrudnia im się życie akurat wtedy, gdy za oknami zrobiło się naprawdę zimno.
- Od kilku tygodni jesteśmy odcinani od ciepłej wody i ogrzewania średnio na trzy dni. Temperatura w domach spada wtedy do 16-17 stopni Celsjusza. Dobrze, że za oknem nie ma mrozu, bo wtedy byłoby jeszcze zimniej. Do tego choć wiele ulic na Przeróbce jest pozamykanych, to w niektórych miejscach prac hula wyłącznie wiatr. Wykonawca zdewastował chodniki, ścieżki rowerowe i jezdnie, które zostały ułożone w ramach zakończonej niedawno przebudowy linii tramwajowej - żali się pani Joanna, mieszkanka Przeróbki.
Za prace na Przeróbce i Stogach odpowiada Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Przedstawicieli firmy spytaliśmy więc o harmonogram prac i o to, kiedy skończą się utrudnienia dla mieszkańców.
- Zgodnie z podpisaną umową z generalnym wykonawcą montaż rur sieci ciepłowniczej ma potrwać do 27 listopada. Z kolei do 31 grudnia odtworzona ma być infrastruktura, rozebrana na czas prac - informuje Magdalena Dąbrowska z GPEC.
Przedostatnie wyłączenie ciepła
Inwestor podkreśla, że przedsięwzięcie jest rozległe i skomplikowane. Taka operacja wymaga od niego wykonywania tzw. obejść. Są one przygotowywane, aby móc prowadzić prace technologiczne na istniejących ciepłociągach lokalnych, które wymagają modernizacji bez ich długotrwałego wyłączenia z użytku.
- Dzięki tym zabiegom przerwy w dostawie ciepła trwają do 72 godzin, a nie po kilka tygodni - przekonuje Dąbrowska.
GPEC zaznacza, że informacje o terminach i długości przerw były przekazane mieszkańcom z dużym wyprzedzeniem, przez co mogli się oni przygotować na te dni. Nie zdarzyło się, by zaplanowany termin został przełożony, odwołany lub przyspieszony.
Ostatnia przerwa planowana jest na 25-27 listopada. Przywrócenie ciepła w dniu 27 listopada to jednocześnie rozpoczęcie dostaw ciepła systemowego.
Dlaczego w wykopach nikt nie pracuje?
A co z mieszkańcami, którzy narzekają na zamknięte liczne przejścia i przejazdy z powodu prowadzonych wykopów, w czasie gdy nikt w nich nie pracuje? Tak jest chociażby w rejonie sklepu Merkus i ul. Krynicznej .
- Specyfika prac montażowych sieci ciepłowniczej nie pozwala na natychmiastowe zasypanie wykopu zaraz po montażu rur w wykopie. Rury stalowe po spawaniu należy zweryfikować promieniami RTG pod kątem jakości wykonania spawów. Po otrzymaniu od specjalistycznych firm sprawozdania z przeprowadzonych badań można przystąpić do łączenia otuliny przewodu lub ewentualnie poprawić wykonanie połączenia spawanego - wyjaśnia Dąbrowska.
Dopiero po przeprowadzeniu łączenia można przystąpić do zasypywania wykopów. Często wszystkie te czynności trwają nawet kilka dni. Przy sklepie Merkus i na ul. Krynicznej roboty odtworzeniowe zaczną się w tym tygodniu.
Kto odpowie za zniszczenia po awarii na ul. Siennickiej?
Przypomnijmy, że 22 października, ok. godz. 15, na budowie ciepłociągu na Przeróbce doszło do awarii. Podczas przepychania 600-milimetrowej rury na głębokości 1,5 m pod ul. Siennicką uszkodzono biegnący pod jezdnią wodociąg. Wydobywająca się spod ziemi woda nie tylko zalała plac budowy, ale także podtopiła ul. Przetoczną. Mieszkańcy mogli po niej chodzić tylko w kaloszach.
Okazuje się, że wykonawca prowadził prace zgodnie z zatwierdzoną dokumentacją. Projekt, posiadający wszelkie niezbędne uzgodnienia i pozwolenia, zakładał jednak, że wodociąg jest na innej głębokości, niż było w rzeczywistości.
- Wyjaśnienia tego zdarzenia potrwają jeszcze jakiś czas, niemniej jednak GPEC, chcąc jak najszybciej zniwelować wpływ zaistniałego zdarzenia na mieszkańców tych okolic, podejmuje się niezwłocznego usunięcia szkód i przywrócenia terenu do stanu sprzed zdarzenia. Dołożymy wszelkich starań, aby prace w tym rejonie zakończyć możliwie jak najszybciej - zapewnia Magdalena Dąbrowska.
W związku z przyłączeniem dzielnic Stogi i Przeróbka do miejskiej sieci pod Motławą przepychano 230-metrowe rury ciepłownicze.
Miejsca
Opinie (78) 3 zablokowane
-
2015-11-09 17:49
Wszystko robią po omacku. Właśnie rozkopali nowiutki trawnik przy Siennickiej 11. Koparka rozjechała nówkę trawnik, pokopali, popatrzeli, zakopali byle jak i się zmyli. Syf pozostał.
- 8 0
-
2015-11-09 18:27
Wykonawca tego bajzlu tez jest niezły. Operator koparki koczuje w niej od soboty. To się nazywa traktowanie pracownika.
- 5 0
-
2015-11-09 18:35
niechlujstwo
najgorsze jest to ,ze psuje sie to co niedawno powstało.Położenie po raz drugi chodnika zazwyczaj jest niechlujne(nikt tego juz nie kontroluje) i po niedługim czasie w tym miejscu płytki sie zapadaja i to juz zostaje na lata.
- 6 0
-
2015-11-09 19:00
badania rtg
wyniki badań RTG spoin można mieć tego samego dnia. najwidoczniej nikomu nie zależy
- 8 0
-
2015-11-09 20:18
W tym kraju zawsze tak było jedni zrobią inni po nich rozwalają , jesienią robi się przyłącza ciepłownicze a w sezonie letnim remonty dróg gdy ludzie na wczasy jadą. Tak było jest i będzie, nic nowego.
- 4 0
-
2015-11-09 21:15
a więc gwarancji na te roboty nie będzie ? bo przecież wzajemnie sobie rozkopują
a więc kto da gwarancje gdy inna firma odstawi w tym miejscu fuchę ? zniszczyli ogródek do treningów, zbudowany chyba za obywatelski budżet. zapraszam na zaplecze hurtowni elektrycznej, tam to dopiero jest, wszędzie walaja się resztki izolacji a w wykopanym dołku pewnie niedługo pojawią sie ryby. chociaż nie, ta woda jest dziwnie zielona.
- 4 0
-
2015-11-09 22:20
To teraz jak się droga rozpadnie Budimex się wyprze bo powie, że GPEC przy tym grzebał i to nie ich sprawa.
- 2 0
-
2015-11-09 23:05
rzygać się chce
a ludzie, gdzie oni są w tych całych pięknych planach?
- 2 0
-
2015-11-10 06:27
Znowu nie ma ciepłej wody, a gepec ma wbite zero info,zero wyjaśnień,szmaciarze i tyle
- 0 0
-
2015-11-10 08:59
typowe, typowe
w gdańsku jak malowanie pasów to w godzinach szczytu, jak remont co to w zimie, a jak kłaść rury to trzeba ryć dopiero co wyremontowane ulice i chodniki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.