2002-05-03 14:29
Już chyba 10 razy przeczytałem tą ostatnią opinie (WiN) ale jakoś nie moge zrozumieć! No tak, nie byłem nigdy najinteligentniejszym (?)!
A jak ktoś ma coś do mojej ortografi to OLEWAM! :-)))
2002-05-03 17:11
mniej pisz, wyjdzie na dobre
2002-05-04 13:00
Nie miałem zamiaru negować Twojej opinii, tylko powymieniać kilka uwag. Pisząc do waszmości ustosunkowałem się pośrednio do opinii innych. Także do tych, dla których organoleptyczność to nie to samo co poznaj buraku po zapachu ;))
Za to "wykorzystanie" przepraszam i pozdrawiam!!!
2002-05-06 09:48
Nie budować hipermarketu, tylko 6 różnych pawilonów usługowych (różne firmy), które będą ze sobą konkurowały. Wówczas ceny spadną, nie będzie psucia architektury miejskiej, do wyboru będzie aż 6 sklepów - same zalety.
Gdybym miał wybierać jakąś stronę w sporze, to poparłbym przeciwników super-, hipermarketów. Teren pod hipermarket to idealne miejsce do postawienia pomnika głupiego Polaka, który sprzedaje swój honor za obce dudki. I to niewielkie!!!
2002-05-06 10:12
ale nie pierwszy choroby szalonych głów. Zagorzali prawicowcy popierają pomysł (i protektorat) budowy hipermarketu przez czołowego pomorskiego lewicowca - Jerzego Jędykiewicza (SLD). A gdzie: "precz z komuną"?
2002-05-06 13:02
Radzę przeczytać artykuł:
http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1083304&KAT=244
2002-05-06 18:19
Niestety my Polacy jako naród nie dorośliśmy do demokracji. Sytuacja ta przypomina mi mroczne czasy PRL-u. Czy wszyscy ci protestujący przeciw wszystkiemu wiedzą, że demokracja to możliwość wyboru?
2002-05-06 18:37
zawsze wolałbym być manipulowany przez hipermarkety (ulubiona retoryka ich wrogow) niż dawać ogłupiać się przez rozbestwioną dzicz tzw "zdrowy gdańsk".
2002-05-07 01:56
Piszesz:
"Ladnie cytujesz podstawy makroeknomii McKenziego, ale zycie to nie podrecznik do ekonomii."
Nie czytalem i nie mam zamiaru tego czytac. Nawet nie wiedzialem ze cos takiego jest. To co pisze jest wziete z codziennosci, tu po tej stronie jeziora, w USA.
Piszesz dalej:
"... to dlaczego polskim artykulom spozywczym (chociaz wiadomo, ze sa o niebo lepsze niz te z UE) jest tak trudno wejsc na zachodni rynek?"
Odpowiadam: nie wiem. Moze dla tego ze polskie firmy nie produkuja odpowiedniej ilosci, moze ceny nie sa konkurencyjne ale tak naprawde to mysle ze marketing jest kiepski. Marketing ma za zadanie uzyskanie miejsca na polce co wobec duzej konkurencji jest bardzo trudne. Uzyskanie takiego miejsca moze tez byc polaczone z kosztami. Przynajmniej tak to jest w USA. Podejrzewam ze podobnie jest w UE.
I dalej piszesz:
"Odpowiedzi pozostawiam tobie i innym ktorzy mysla w podobny tobie sposob."
Odpowiedzialem. Sorry ze tak pozno ale nie sprawdzalem dalszych wpisow po moim przez dluzszy czas.
2002-05-07 02:40
Przeczytalem sobie ten artukul na:
http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1083304&KAT=244
Nie widze tam ani jednego negatywu. Jakie manipulacje? Tak sprzedaje sie w kazdym sklepie na calym swiecie. To az trzeba o tym rozmawiac z profesorem - "odkrywca Ameryki"? Jeszcze sobie zdjecie dal zrobic. To ze stosuje sie rozne metody przyciagania konsumenta do towaru to rzecz naturalna. Nikt nie zwalnia od myslenia i nie zmusza do kupowania. Za kazdym produktem kryje sie ludzka praca, rodzina do utrzymania, dom, dzieci itd wiec kazdy chce przezyc i walczy o swoje.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
