Buspas na al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu? Na razie tylko podczas remontu torowiska, które zacznie się w połowie marca. Prace potrwają całą wiosnę i lato.
do ul. Miedzianej i od ul. Klonowej do ul. Miszewskiego , utrudni życie nie tylko mieszkańcom Wrzeszcza. Na co najmniej cztery miesiące przestaną działać najbardziej obciążone linie tramwajowe w mieście, a zamiast nich na głównym ciągu komunikacyjnym Gdańska pojawi się komunikacja zastępcza. 
2011-01-25 08:15
Żeby był większy wybór jak jechać.
Czy normalnie taksówką. Czy wolno autobusem, czy bardzo wolno własnym autem.
2011-01-25 08:24
czy Wy, ludzie, naprawdę nie wiecie jakie pojazdy mogą poruszać się buspasem?????
2011-01-25 08:30
Rozporządzenie o znakach drogowych:
znak - D-11 "początek pasa ruchu dla autobusów",
Umieszczony na znakach D-11 lub D-12 napis "TAXI" oznacza, że na pasie oznaczonym tym znakiem jest dopuszczony ruch taksówek.
Czyli na znaku jest potrzebny napis "TAXI", żeby taksówki mogły po nim jeździć.
2011-01-25 08:35
potrzebny jest, owszem, nie widziałem nigdzie by go nie było
a skoro jest prawie zawsze to założyć chyba można, że tak byłoby i w tym wypadku
niemniej z logiką różnie bywa u ludzi ;)
2011-01-25 10:27
No to trzeba sobie na samochodzie "koguta" zamontować i hulaj dusza....
2011-01-26 00:01
Jeszcze tego brakuje żeby pier taryfiarze dostali swój własny pas...
2011-01-26 15:00
Byle taryfiarz nie dostał swojego pasa.Nic że przez to nie będzie możliwości pojechać szybciej taksówką.Ważne, że oni nie dostaną swojego pasa.Typowy pies ogrodnika, sam nie weźmie i innym też nie da. Im mniej będzie takich ludzi jak Ty, tym lepiej będzie się żyło w Polsce.
2011-01-25 08:19
Proponuję, żeby urzędnicy najpierw przyjrzeli się temu co zrobili na Podwalu Przedmiejskim w kierunku Śródmieścia. Prawy pas jest przez 95% czasu pusty, natomiast pozastałe dwa często stoją całkowicie. Dodatkowo niewielkie odcinki z linia przerywaną, gdzie dojeżdżający z bocznych ulic mogą włączyć się do ruchu i blisko 200 m linii ciągłej przed Okopową (namalowanej tak nieudolnie, że w zależności od oświetlenia widać linie ciągłą lub przerywaną), które dla jadących tam po raz pierwszy musi być dużym zaskoczeniem. Dodatkowo autobusy miejskie korzystające nagminnie ze swoich uprwanień tak, że najpierw jadą bus-pasem, a kiedy się kończy, objeżdżają czekające na prawym pasie samochody środkowym i przed samym skrzyżowaniem wpychają się na prawy pas przez linię ciągłą. No, ale jak się widziało służbową limuzynę wiozącą prezydenta Adamowicza, sunącą pod prąd ulicą jednokierunkową, to juz niewiele może zdziwić...
2011-01-25 08:27
A pokaż mi jakikolwiek buspas który przez większość czasu nie jest pusty. Na tym rzecz polega, że taki pas ma być pusty w oczekiwaniu na autobus. Autobusami i tak przejedzie więcej osób niż samochodami (zwłaszcza podczas remontu na Grunwaldzkiej). Spróbuj dopuścić do siebie myśl, że świat się nie kończy na samochodzie a zobaczysz jak się wyluzujesz.
ps. A jeśli faktycznie kierowcy autobusów robią takie manewry jak opisałeś to dzwoń na policję i pisz do rzecznika ZKM - niech wiedzą, że ktoś się interesuje to może się uspokoją.
2011-01-25 10:06
wystarczy proste przeliczenie - w autobusie przegubowym może jechać ok. 130 osób. nawet jeśli w statystycznym samochodzie osobowym jadą 2 osoby (a to juz przeszacowanie), to 1 autobus = 65 samochodów. na zmianie świateł przez buspas przejadą 2 autobusy, to tak jakby przejechało 130 samochodów. liczby nie kłamią :) w necie krążyło kiedyś extra zdjecie obrazujące przestrzeń zajmowaną przez 100 pasażerów w samochodach, na rowerach i w autobusach. to byłby dla szanownych Gdańszczan (i Polaków) szok :)
2011-01-25 08:20
Już sobie wyobrażam tą wściekłość kierowców w drogich samochodach jak ich spokojnie wyprzedza autobus pełen biedoty. No bo jak to, nie stać ich na samochody (pewnie nieuki i patologia) a mnie wyprzedzają?
Normalnie pójdę sobie z krzesełkiem posiedzieć i popatrzeć jak się ludzie wściekają a policja łapie cwaniaków próbujących jechać buspasem.
2011-01-25 08:27
Zastanawiam się tak dlaczego podczas remontu torowisk tramwajowych nie stosuje się patentów sprawdzonych m.in w Warszawie. Torowiska " zatopione" są tam w ścieżce po której poruszają się zarówno autobusy i tramwaje. Przecież nie jest to nic skomplikowanego a o ile później usprawnia całą komunikację w mieście.
2011-01-25 08:43
wystarczy spojrzeć choćby na okolice dworca PKP w Gdańsku Głównym - tam non stop zatrzymują się autobusy jak i tramwaje, często jest kolejka do przystanku po 2-3 pojazdy
2011-01-25 14:37
Ależ projekt przy dworcu to uwzględnia. Po to włąsnie jest tak długi peron, by tramwaje mogly nawet 3 jedncozesnie zatrzymywac. Tylko oczywiscie potem uznano, ze nie da sie itp We Wroclawiu sa jeszcze wieksze potoki w niektorych miejsach i zatrzymuja sie przy tych samych peronach tramwaje i autobusy. To jest rewelacyjne rozwiazanie - najprostsza mozliwa przesiadka, bez zadnego lazenia przez jezdnie.
2011-01-25 18:41
Zbyt dużo tramwai, autobusów i ludzi. Na jednym (nawet bardzo długim) przystanku nie pomieszczą się swobodnie tłumy jakie dziś czekają na tramwaje i na stoją na kilku przystankach autobusowych przed dworcem. Nie mogło by też tak być, że autobusy blokują tramwaje (i na odwrót).
Wspólny przystanek był by bardzo fajny ale musiał by być znacznie szerszy od obecnego (pewnie tak z 3 razy żeby ludzie mieli gdzie czekać i jak przejść) a autobusy musiały bu do niego podjeżdżać od strony jezdni (a nie po torach) tak by na tym jednym przystanku zrobić kilka jakby oddzielnych przystanków dla autobusów (podobnie jak jest obecnie ale nie na chodniku po zewnętrznej stronie jezdni a na przystanku tramwajowym) aby ludzi nie stali w jednym miejscu.
Bus pas na torowisku prędzej sprawdził by się na Grunwaldzkiej ale tam też można mieć pewne obawy.
Po pierwsze jak uniemożliwić jazdę samochodom osobowym po bus pasie i korkowanie go? Co zrobić by wypadki w wyniku których auta znalazły by się na torach (co jeśli były by one zatopione w jezdni zdarzało by się zapewne znacznie częściej niż kiedy są oddzielone krawężnikiem) nie blokowały ruchu tramwajów?
Po Grunwaldzkiej jeździ sporo tramwajów i dość mało autobusów więc przynajmniej na prostych by się nie blokowały nawzajem ale problem mógł by się pojawić na skrzyżowaniach. Autobusy często skręcają w ulice prostopadle do Grunwaldzkiej i czekając na możliwość przejazdu przez zakorkowane skrzyżowania mogły by blokować tramwaje.
Tam gdzie są duże przystanki autobusowe również należało by odpowiednio poszerzyć wspólne przystanki.
Generalnie pomysł z pobudowaniem bus-pasów na torowiskach jest fajny ale moim zdaniem nie wszędzie można go zastosować.
2011-01-25 23:24
co do skręcających autobusów, to na skrzyżowaniach zawsze jest troche tego asfaltu i mysle, ze mozna sie zmiescic obok siebie (taki pas do skrętu zrobić :D )
A co zrobić, zeby samochody nie jezdzily srodkiem? nie wypelnic srodka asfaltem :D autobus szeroki pojedzie po asfalcie, a osobowka nie bedzie ryzykowala, ze wpadnie :D a tak na powaznie, to za nieprzestrzeganie prawa są mandaty ;)
2011-01-26 00:35
Żeby było miejsce na dodatkowy asfalt na lewoskręt dla autobusu to trzeba by było rozsunąć tory bo między nimi musiał by się on znaleźć. Chyba, że przed skrzyżowaniem autobus z torów zajeżdżał by na normalne pasy ale jeśli ruch był by duży i autobus miał by problem z wciśnięciem się miedzy samochody to znów by blokował tory i wracamy do punktu wyjścia.
Jeśli będziemy tak wszystko poszerzać (przystanki, dodatkowe pasy do skrętu itp.) to może się okazać, że w najbardziej newralgicznych miejscach czyli na skrzyżowaniach nie będzie wystarczająco miejsca na ogólnodostępne pasu ruchu w takiej ilości w jakiej są teraz. Jeśli tak by się stało to efekt będzie podobny jakby po prostu jeden zwykły pas przerobić na bus-pas.
Co do przepisów to niestety obecnie jest problem z ich egzekwowaniem. Mandaty wystawienie w tak relatywnie małej ilości jak teraz nie dają odpowiedniego efektu.
Większość z tych problemów zapewne da się rozwiązać ale cala sprawa nie jest taka prosta jak by się to mogło w pierwszej chwili wydawać.
2011-01-26 10:02
w sumie racja, ale pozostaje jeszcze opcja dogrania świateł (i przy zalozeniu, ze nie wszyscy beda sie zachowywac tak jak na Miszewskiego- i nie beda blokowac skrzyzowania)
2011-01-25 08:29
Przecież tam tramwaje jeżdżą, na Grunwaldzkiej w ogóle nie powinno być autobusów, bo i po co? Na czas remontu to rozumiem, ale ogólnie pomysł jest poroniony.
2011-01-25 09:15
a czytałaś, ze to na czas remontu? skoro znikaja tramwaje, to chca jakos usprawnic komunikacje miejska... bo inaczej wszystko stanie w korku lacznie z autobusami...
2011-01-25 08:29
Zginiemy... po prostu zginiemy... myślałem ,że gorzej być nie może ale widzę się przeliczyłem :/ .
2011-01-25 08:30
2011-01-25 08:32
Może włodarze miasta zaczną robić buspasy na torowiskach na wzór wielu miast Europy a nie zamykać jeden pas ruchu w i tak zakorkowanym mieście.Ruszcie mózgowniceurzędasy.
2011-01-26 03:54
Ciekawe kto nie zgadza się z moją opinią.Pewnie panowie na stołkach w UM.
2011-01-25 08:32
Za benzyne u naszego sąsiada płacisz 1,5 Euro a za ropę 1,4 E więc jest drożej, chyba że parzymy na ilość zatankowanych litrów za średnią krajową.
2011-01-26 09:39
ale tam w cenie paliwa jest oplata za autostrady a u nas bulisz za nie dodatkowo
2011-01-25 08:43
"autobusy przejmą jeden pas ruchu, a drugi zajmie wykonawca remontu torowiska"
LOL
z myśleniem u gdańskich urzędników zawsze było cięzko, przechodzą już samych siebie
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
