- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Były senator skazany na więzienie za znęcanie się nad psem
Trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w formie prac społecznych - na taki taki wyrok skazał w piątek Sąd Okręgowy w Gdańsku Waldemara Bonkowskiego, byłego pomorskiego senatora PiS, który zabił psa, ciągnąc go przywiązanego do haka w swoim aucie.
Na filmie widać było, jak mężczyzna przywiązuje zwierzę do haka, wsiada do auta i rusza. Pies początkowo biegnie za autem, ale później przewraca się i jest wleczony. Autor filmu przekazał nagranie policji, ta zaś zidentyfikowała auto Bonkowskiego i zatrzymała go.
Sam były senator twierdził podczas procesu, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, tłumaczył się nieuwagą i rzekomym przeziębieniem w dniu zdarzenia.
Przyznał, że przywiązał psa i "prowadził go" w ten sposób za autem, stwierdził też, że nie był to pierwszy raz, gdy w ten sposób "prowadził" swoje zwierzę. Jego zdaniem winni byli też inni kierowcy, którzy akurat tego dnia "jeździli wyjątkowo szybko i głośno trąbili", co spowodowało, że musiał przyśpieszyć.
Już sąd pierwszej instancji uznał te tłumaczenia za niezbyt przekonujące i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Zarówno obrona - domagająca się uniewinnienia - jak i prokuratura - twierdząca, że wyrok jest zbyt niski - odwołały się.
Co prawda Sąd Okręgowy w Gdańsku najpierw uchylił wyrok sądu I instancji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania, jednak na to orzeczenie skargę do Sądu Najwyższego wniósł prokurator. Z kolei Sąd Najwyższy w sierpniu ubiegłego roku uchylił wyrok Sądu Okręgowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd II instancji, czyli właśnie Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Ten zaś teraz wydał prawomocny wyrok: trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych.
Waldemar Bonkowski to znany na Pomorzu lokalny polityk. Działał m.in. w sejmiku województwa, a później, w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, uzyskał mandat senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze przed zdarzeniem z psem został jednak zawieszony w prawach członka partii przez Jarosława Kaczyńskiego, a powodem były jego antysemickie wpisy w mediach społecznościowych. Został więc senatorem niezrzeszonym. W 2019 roku także startował w wyborach parlamentarnych, ale bez sukcesu.
Opinie (421) ponad 20 zablokowanych
-
2024-04-20 06:51
Wreszcie
- 2 0
-
2024-04-20 07:18
Na psa urok. Z tym urokim smiem nie zgodzic sie z wyrokiem.
Senatora do wora, bo to kawal jest potwora.
- 2 0
-
2024-04-20 07:23
Wszyscy winni tylko nie on
- jak to pisowiec . Przed odsiatką powinien być przywiązany do haka i pociągnięty z 50 metrów żeby zakuty łeb zrozumiał co zrobił i jak czuło się to zamordowane zwierze
- 5 0
-
2024-04-20 07:25
Za mała kara dla tego bydlaka
Kara za mała wręcz śmieszna, minimum 5 lat a nie 3 miesiące
- 5 0
-
2024-04-20 07:37
Gdyby był z pelo to wolnesady by mu uwierzyły (1)
- 3 7
-
2024-04-20 10:46
Jest Z PIS, Andrzej ułaskawi.
- 2 0
-
2024-04-20 07:39
To "coś" było posłem?
Dzięki Panie i Panowie za postawę!
- 5 0
-
2024-04-20 07:51
Dramat
Jakim sędzia trzeba być, żeby skazać kogoś takiego tylko na 3 miesiące?
- 5 0
-
2024-04-20 08:00
Przynajmniej rok przy zwierzętach
Te prace społeczne koniecznie w jakimś schronisku dla zwierząt w pełnym wymiarze godzin i pod ścisłym nadzorem.
- 2 1
-
2024-04-20 08:47
W Pierdlu (2)
Napewno takim typem jak on zajmą się chłopaki z pod celi.
- 4 2
-
2024-04-20 10:42
a co piszesz z doswiadczenia?
- 2 1
-
2024-04-20 16:42
Wyrok śmiesznie niski. Z drugiej strony mnóstwo komentujących życzy mu zbiorowego gwałtu analnego. Ludzie, co z Wami nie tak? Poza tym gdzie znaleźć takiego co by tego bonkowskiego w ogóle chciał zgwałcić. Podejrzewam, że w więzieniach siedzą różni zwyrole, ale chyba nie aż tacy...
- 1 0
-
2024-04-20 09:20
No ale
Prawomocny wyrok SO w Gdańsku komentował jako nagonkę polityczną przeciwników, porównując do wyroków na Białorusi czy w Korei Płn. Klasyczny, zawzięty pisowiec - mówić byle co, byle głośno i nieważne czy to jest zgodne z faktami, czy nie, a przecież pierwszy wyrok (nieprawomocny) dostał jeszcze za rządów pisu. Zero refleksji, zero skruchy, co tam jakieś urojone odczucia psa.
- 4 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.