• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaos drogowy przez nowe znaki, które już się wytarły

szym
13 listopada 2023, godz. 07:00  Raport
Opinie (151)

Wytarte znaki drogowe na Chełmie.

Mieszkańcy "starego" ChełmuMapka skarżą się na nową organizację drogową. Od kilkunastu dni obowiązuje tam bowiem system skrzyżowań równorzędnych, powstały nowe drogi rowerowe i strefa ograniczenia prędkości do 30 km/h. Sęk w tym, że nowe znaki poziome zdążyły się już wytrzeć, co potęguje chaos na drodze.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Stref "tempo 30" w mieście powinno być:

- Znaki poziome nie przetrwały nawet miesiąca. Już są wytarte. A dotyczą wprowadzenia na starym Chełmie skrzyżowań równorzędnych i dróg rowerowych, których wcześniej tu nie było. Teraz zrobił się chaos, bo połowę znaków widać, połowę nie, a kierowcy jeżdżą na pamięć... - napisała w Raporcie z Trójmiasta pani Katarzyna, mieszkanka ul. OdrzańskiejMapka.

Co na to Gdański Zarząd Dróg i Zieleni?



- Wprowadzenie strefy "Tempo 30" na tym obszarze poprzedzone zostało badaniami natężenia ruchu, a także konsultacjami z Radą Dzielnicy. W ich wyniku na obszarze wyznaczonym między ulicami: Pohulanka, Lubuska, Stoczniowców, Biegańskiego, Chałubińskiego i Worcella obowiązuje strefa "Tempo 30". Uspokojenie ruchu drogowego wpływa korzystnie na bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu, czyli pieszych czy rowerzystów - mówi Patryk Rosiński z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.


Przyznaje, że wykonane oznakowanie poziome na jednym ze skrzyżowań uległo wytarciu "z uwagi na dynamicznie zmieniające się warunki atmosferyczne po ich wymalowaniu".

- W ramach gwarancji zlecone zostało już odświeżenie wytartego oznakowania - podsumowuje rzecznik GZDiZ.
szym

Opinie (151) 3 zablokowane

  • Na Lubuskiej było ograniczenie do 20 km/h (3)

    ktorego i tak malo kto przestrzegal, nigdy nikt tego nie egzekwował. Teraz zrobili 30 km/h wiec na pewno piesi i rowerzysci poczuja sie bezpieczniej.

    • 7 3

    • (2)

      i jeszcze teraz przez skrzyżowanie z Odrzańską można teraz przelatywać na wprost w Biegańskiego bez zwalniania, co na pewno zwiększyło bezpieczeństwo pieszych.

      • 3 2

      • znaczy, potrzebna jest wyniesiona platforma skrzyżowania (1)

        • 1 3

        • wystarczył poprzedni układ pierwszeństwa.

          • 2 0

  • - Władziu trzeba pomalować jakieś znaki na drodze, dobra kaska będzie,
    - Ale Mnieciu nie mamy farby.....aaa nie czekaj syn ma w plecaku jakieś plakatówki mu zostały z plastyki
    - A to dawaj bierz i przyjeżdżaj.

    • 9 4

  • Rzecznik manipuluje

    Pisze, że konsultowano z Radą Dzielnicy. Ale nie pisze, że rada wydała opinię negatywną. No i najważniejsze, że sposób prowadzenia konsultacji był niezgodny z ustawą.

    • 22 4

  • Te linie były wytarte już 3 dni po ich namalowaniu!!!

    • 7 3

  • Same się wytarły? To normalne że trzeba je odświeżać.

    • 2 4

  • (1)

    Jest to zrobione na tak małym i nieistotnym fragmencie, że wprowadziło większy chaos niż był. A ten który był wynikał do tej pory głównie z tego, że te rejony są terenem egzaminowania na prawo jazdy, więc naturalnie ruch spowalniały trenujące "L"-ki. Rowerzystów tam prawie nie widać, mają obok ścieżki. Teraz jakieś i**otyczne pasy pod prąd im domalowali w miejscach gdzie parkują samochody. Oznaczenia pionowe są schowane wśród drzew i mało widoczne, odwołanie strefy nie istnieje, praktycznie nie wiadomo gdzie się kończy. Do tej pory przez ponad 20 lat jak tam jeżdżę nie miałem z tym żadnych problemów, dzieci bezpiecznie chodzą do szkół, jedynie podczas "rowerowego maja" jest kryzys, ale trudno żeby nagle pojawiły się ścieżki rowerowe pod samą szkołę, to ta akcja jest błędem. Dziś na prostym skrzyżowaniu kierowcy gubią się jak nadjadą z każdej strony, zapominają która to jest prawa ręka. Zawodowy kierowca busa opieprzał mnie, że stoję i czekam aż przejadą auta z prawej strony. Jechał na pamięć. W oznakowaniach są linie sugerujące zatrzymanie się przed uliczką, która nie istnieje, zakładające przepuszczenie auta nadjeżdżąjącego z lewej strony. Genialny pomysł i takież wykonanie. Ale na co tam, kto mieszkał w Gdańsku ten się w cyrku nie śmieje.

    • 23 4

    • To że się nic nie wydarzyło to nie znaczy, ze nie wydarzy. Samochodów coraz więcej i wszystko byłoby dobrze, gdyby kierowcy jeździli przepisowo, a nie np. 90-100 km/h po Odrzańskiej czy Stoczniowców gdzie 1m od pędzącego auta idą dzieci do pobliskiej szkoły. Można było zrobić albo garby albo skrzyżowania równorzędne. Osobiście wolę skrzyżowania a nie zmęczone zawieszenie w moim gracie,

      • 0 1

  • "z uwagi na dynamicznie zmieniające się warunki atmosferyczne po ich wymalowaniu"

    to brzmi jak kpina z zadających pytanie ewentualnie jak brednie po zażyciu środków psychotropowych.
    Cóż takiego dynamicznego wydarzyło się w ostatnich 30 mdniach? Ani nie było ekstremalnych upąłów ani ekstremalnych mrozów, opday deszu umiarkowane - typowa polska jesień. Co było takie dynamiczne?

    • 18 4

  • Gdańszczanin

    Niestety taka prawda materiały słabej jakości i wykonanie słabe, co nie zmiana faktu, że ktoś daje na to przyzwolenie.
    GZDiZ powinno bardziej zwracać uwagę na materiały, które są używane do malowania oznakowania. Nasuwa się pytanie ile razy powinno być to malowane? jedno pomalowanie to może być niewystarczające na pokrycie nawierzchni. Stąd tak szybkie ścieranie się farby.

    • 2 3

  • Rada Dzielnicy Chełm (1)

    Rada Dzielnicy odbyła spotkanie w sprawie skrzyżowań równorzędnych, wydała opinię negatywną. GZDiZ poinformował, że tak czy siak rozwiązania zostaną wprowadzone, taka to współpraca.

    • 20 3

    • Porażka

      Tam za chwilę będzie u was męczybuła to wtedy będziecie mieli fajnie

      • 0 2

  • Ja się m.in. z tego powodu wyprowadziłem z przymorza małego. W starym układzie drogowym z dość oczywistymi zasadami pierwszeństwa wprowadzili strefę równorzędną. Już samo założenie było durne, ale oznakowanie to już paranoja. Malowano to raz na rok, a raz nawet byłem świadkiem. Facet w kaloszach podbija z wiadrem i wałkiem, kuca i jedzie tą farbą w deszczu po grubej warstwie syfu. Nietrudno się domyślić, że to piękne oznakowanie zniknęło po 3 dniach.

    • 13 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane