- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (477 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (282 opinie)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (161 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (228 opinii)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (67 opinii)
Chcą wycofania sprzedaży biletów w autobusach i tramwajach
Kierowcy i motorniczowie zrzeszeni w Związku Zawodowym Pracowników Komunikacji Miejskiej w spółce Gdańskie Autobusy i Tramwaje ponownie zwrócili się do wiceprezydenta Piotra Borawskiego z wnioskiem o całkowite zaprzestanie sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku. Ten odpowiada, że choć liczba transakcji w pojazdach znacznie spadła, to sprzedaż karnetów jest wciąż znacznym źródłem pokrycia kosztów wynagrodzeń kierowców i motorniczych. Najpóźniej papierowe bilety znikną z pojazdów w czerwcu 2023 roku.
Zdaniem kierowców i motorniczych sprzedaż została przywrócona zbyt pochopnie, a czas pandemii pokazał, że pasażerowie szybko dostosowali się do nowych zasad i odzwyczaili się od kupowania biletów w pojazdach.
- Końca zakażeń koronawirusem niestety nie widać. W ostatnim czasie w naszym regionie odnotowuje się kolejne rekordy dobowego przyrostu nowych zakażeń. Dynamika przyrostu zakażeń oczywiście bardzo niepokoi naszych pracowników, wykonujących przewozy w komunikacji miejskiej w Gdańsku (...). W tej sytuacji nie możemy dalej ryzykować zdrowiem i życiem naszych kierowców i motorniczych i czekać na jakiś cud - żądamy w związku z pandemią podjęcia decyzji ws. całkowitego zaprzestania sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku - czytamy w uzasadnieniu pisma.
To już kolejny wniosek w tej sprawie skierowany do władz Gdańska. Teraz pismo trafiło na biurko prezesa GAiT Macieja Lisickiego i dyrektora ZTM Sebastiana Zomkowskiego. Do sprawy odniósł się wiceprezydent Borawski, odpowiedzialny za transport publiczny w Gdańsku.
Jak mówi, w 2019 roku motorniczowie i kierowcy GAiT sprzedawali przeciętnie 287 tys. biletów miesięcznie. Z kolei w okresie od czerwca do sierpnia 2020 roku kierujący pojazdami sprzedawali przeciętnie 45 tys. karnetów miesięcznie (karnety zastąpiły pojedyncze bilety wiosną br.).
- Przyjmując założenie, że każdy jeden bilet papierowy w 2019 roku i każdy jeden karnet obecnie to jedna operacja sprzedaży, można stwierdzić, że sprzedaż u kierującego pojazdem zmalała o 84 proc. Powodem wprowadzenia karnetów zamiast pojedynczych biletów było ograniczenie ich sprzedaży przez kierowców i motorniczych. I cel ten został osiągnięty - podkreśla Borawski.
Wiceprezydent Gdańska nie ukrywa, że środki pozyskane ze sprzedaży biletów i karnetów są istotnym źródłem pokrycia kosztów wynagrodzeń pracowników komunikacji miejskiej.
- Obecnie, przeciętna miesięczna wartość sprzedanych karnetów wynosi 415 tys. zł. W ubiegłym roku przeciętna miesięczna wartość sprzedanych w pojazdach biletów wynosiła 891 tys. zł. Oznacza to, że mimo dużego spadku intensywności sprzedaży biletów w autobusach i tramwajach nadal relatywnie duża część przychodu ze sprzedaży biletów papierowych generowana jest przez sprzedaż karnetów. Udało się więc zminimalizować liczbę operacji sprzedaży, zapewniając jednocześnie wysoki poziom przychodu - dodaje Borawski.
Wycofanie karnetów ze sprzedaży w pojazdach komplikuje też fakt, że ZTM wciąż ma spory zapas bloczków przewidzianych do sprzedaży. Tylko w tym roku ZTM zamówił druk 271 tys. sztuk ulgowych karnetów i 200 tys. sztuk normalnych. Do sierpnia kierowcy obu przewoźników (GAiT i BP Tour) rozprowadzili ok. 86 tys. karnetów.
Docelowo sprzedaż karnetów w pojazdach ma zostać zlikwidowana po wdrożeniu systemu i wspólnego biletu Fala. Obecnie sprawa toczy się w Krajowej Izbie Odwoławczej, ale urzędnicy liczą, że jeszcze w październiku uda się podpisać umowę z wykonawcą. Wówczas będzie można też wskazać wiążącą datę wycofania sprzedaży biletów w pojazdach. Na dziś data jest dość odległa, bo wyznaczona na czerwiec 2023 roku.
Opinie (506) ponad 10 zablokowanych
-
2020-09-28 10:50
W Warszawie w kazdym pojezdzie jest biletomat. (1)
Mozna ? Mozna.
Wanda- 7 2
-
2020-09-28 10:56
jest praca dla tych kierowcow we warszawie? jest. mozna?
tylko tam bez narkotykow to ciezko :)
- 2 1
-
2020-09-28 10:50
To zalezy
Niestety wiele kioskow gdzie moznabylo kupic bilety jest zlikwidowanych, a kioski w alfie czy auchanie np czynne od 8. Jezeli trzeba kupic bilet rano to oczywiscie mozna skorzystac z biletomatu ale niestety nie sa dostepne na kazdym przystanku albo sa z nimi jakies problemy albo sa zepsute. Gdy np chialoby sie jechac tramwajem z ul Bazynskiego- nie ma tam kiosku nie ma biletomatu niczego wiec gdzie ten bilet kupic? Aplikacja no tak ale nie kazdy chce ja miec a po 2 starsze osoby mam na mysli 60 plus nie wszystkie ogarniaja tak technologie zeby uzywac aplikacji
- 1 1
-
2020-09-28 11:01
Po co ta bezsensowna fikcja? (1)
Przecież sprzedaż biletów nie pokrywa chyba nawet 1/4 kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej.
Do każdego karnetu za 12zł, samorząd dopłaca jeszcze około 36zł i taki karnet tak naprawdę kosztuje około 50zł.
Skoro komunikacja miejska praktycznie finansowana jest przez samorząd, to po co w ogóle ta ściema z biletami, kontrolami itp. itd.- 8 0
-
2020-09-28 12:49
Zeby firmy po znajomosci mogly zarobic. nic innego tu nie w chodzi w gre.
Gdanski samorzad marnotrawi kase podatnikow
- 0 0
-
2020-09-28 11:04
karnet czyli starczy na dluzej
rozwydżyliście towarzystwo w gdańsku to tak macie, nie dość że korki to ciężko im kupować gdzie indziej bilety niż w autobusie . w Gdyni od kiedy pamiętam są karnety i nie ma problemu. jak zaprzestana sprzedaży to ludzie zaczną na gapę jeździć . kiedyś w kioskach się kupowało , tylko teraz to ich prawie nie ma.
- 5 0
-
2020-09-28 11:12
Toruń, Włocławek mają biletomaty w autobusach. Mają działający też rower miejski.
Ale nie mają rydwanu...
- 7 0
-
2020-09-28 11:12
A może by całkowicie wycofać ze sprzedaży chleb albo mięso ? No ale przede wszystkim należało by zamknąć Kościoły . A w zamian przywrócić wszystkie niedziele handlowe, ale prace w urzędach w przychodniach zdecydowanie ograniczyć do minimum. Jest to prosty przykład wykorzystywania danej sytuacji do wywalczenia sobie dla własnej wygody lub korzyści jakiś ustępstw na które w normalnej sytuacji nie było by szans i tyle w temacie .
- 1 3
-
2020-09-28 11:16
Ponad 90% ludzi ma smartfona i nie potrafi kupić biletu przez aplikację. żal.pl
- 4 5
-
2020-09-28 11:40
Ja pikole
Teraz nic nigdzie nie załatwisz co za czasy do lekarz nie chce leczyć, kierowcy nie chcą sprzedawać biletów, w urzędach drzwi zamknięte, ale pensje i podwyżki chętnie przyjmą a ty człowieku radz sobie sam... Prywatnie z workiem kasy załatwisz wszystko wszędzie :(
- 7 2
-
2020-09-28 11:43
Skoro ludzie nie kupują już biletów w pojazdach to co im przeszkadza, że jest taka możliwość??? (1)
- 2 5
-
2020-09-28 12:50
no wlasnie
- 0 1
-
2020-09-28 11:49
asd (1)
automaty biltowe powinny sie znajdowac w autobusach rowniez. wowczas kierowca nie musialby ich sprzedawac, platnosc karta i gotowka i problem z glowy.
- 2 1
-
2020-09-28 12:55
no przecież są, ale ci kierowcy uparli sie, ze koniecznie chca w gdansku.
jest praca we wroclawiu. szukaja pilnie kierowcow i motorniczych.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.