- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (476 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (154 opinie)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (113 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 5 Szybko odzyskali skradzione auto (62 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (221 opinii)
Chcą wycofania sprzedaży biletów w autobusach i tramwajach
Kierowcy i motorniczowie zrzeszeni w Związku Zawodowym Pracowników Komunikacji Miejskiej w spółce Gdańskie Autobusy i Tramwaje ponownie zwrócili się do wiceprezydenta Piotra Borawskiego z wnioskiem o całkowite zaprzestanie sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku. Ten odpowiada, że choć liczba transakcji w pojazdach znacznie spadła, to sprzedaż karnetów jest wciąż znacznym źródłem pokrycia kosztów wynagrodzeń kierowców i motorniczych. Najpóźniej papierowe bilety znikną z pojazdów w czerwcu 2023 roku.
Zdaniem kierowców i motorniczych sprzedaż została przywrócona zbyt pochopnie, a czas pandemii pokazał, że pasażerowie szybko dostosowali się do nowych zasad i odzwyczaili się od kupowania biletów w pojazdach.
- Końca zakażeń koronawirusem niestety nie widać. W ostatnim czasie w naszym regionie odnotowuje się kolejne rekordy dobowego przyrostu nowych zakażeń. Dynamika przyrostu zakażeń oczywiście bardzo niepokoi naszych pracowników, wykonujących przewozy w komunikacji miejskiej w Gdańsku (...). W tej sytuacji nie możemy dalej ryzykować zdrowiem i życiem naszych kierowców i motorniczych i czekać na jakiś cud - żądamy w związku z pandemią podjęcia decyzji ws. całkowitego zaprzestania sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku - czytamy w uzasadnieniu pisma.
To już kolejny wniosek w tej sprawie skierowany do władz Gdańska. Teraz pismo trafiło na biurko prezesa GAiT Macieja Lisickiego i dyrektora ZTM Sebastiana Zomkowskiego. Do sprawy odniósł się wiceprezydent Borawski, odpowiedzialny za transport publiczny w Gdańsku.
Jak mówi, w 2019 roku motorniczowie i kierowcy GAiT sprzedawali przeciętnie 287 tys. biletów miesięcznie. Z kolei w okresie od czerwca do sierpnia 2020 roku kierujący pojazdami sprzedawali przeciętnie 45 tys. karnetów miesięcznie (karnety zastąpiły pojedyncze bilety wiosną br.).
- Przyjmując założenie, że każdy jeden bilet papierowy w 2019 roku i każdy jeden karnet obecnie to jedna operacja sprzedaży, można stwierdzić, że sprzedaż u kierującego pojazdem zmalała o 84 proc. Powodem wprowadzenia karnetów zamiast pojedynczych biletów było ograniczenie ich sprzedaży przez kierowców i motorniczych. I cel ten został osiągnięty - podkreśla Borawski.
Wiceprezydent Gdańska nie ukrywa, że środki pozyskane ze sprzedaży biletów i karnetów są istotnym źródłem pokrycia kosztów wynagrodzeń pracowników komunikacji miejskiej.
- Obecnie, przeciętna miesięczna wartość sprzedanych karnetów wynosi 415 tys. zł. W ubiegłym roku przeciętna miesięczna wartość sprzedanych w pojazdach biletów wynosiła 891 tys. zł. Oznacza to, że mimo dużego spadku intensywności sprzedaży biletów w autobusach i tramwajach nadal relatywnie duża część przychodu ze sprzedaży biletów papierowych generowana jest przez sprzedaż karnetów. Udało się więc zminimalizować liczbę operacji sprzedaży, zapewniając jednocześnie wysoki poziom przychodu - dodaje Borawski.
Wycofanie karnetów ze sprzedaży w pojazdach komplikuje też fakt, że ZTM wciąż ma spory zapas bloczków przewidzianych do sprzedaży. Tylko w tym roku ZTM zamówił druk 271 tys. sztuk ulgowych karnetów i 200 tys. sztuk normalnych. Do sierpnia kierowcy obu przewoźników (GAiT i BP Tour) rozprowadzili ok. 86 tys. karnetów.
Docelowo sprzedaż karnetów w pojazdach ma zostać zlikwidowana po wdrożeniu systemu i wspólnego biletu Fala. Obecnie sprawa toczy się w Krajowej Izbie Odwoławczej, ale urzędnicy liczą, że jeszcze w październiku uda się podpisać umowę z wykonawcą. Wówczas będzie można też wskazać wiążącą datę wycofania sprzedaży biletów w pojazdach. Na dziś data jest dość odległa, bo wyznaczona na czerwiec 2023 roku.
Opinie (506) ponad 10 zablokowanych
-
2020-09-28 12:13
Wogole ta strefa oddzielająca
Kierowcę jest bezsensu bo i tak siedzi za szyba
- 2 5
-
2020-09-28 12:15
A kto teraz autobusem jeździ? Jeszcze jak niewolnik w kagańcu? (1)
W dobie tej wielkiej medialnej pandemii strachu jeżdże tylko rowerem
- 2 7
-
2020-09-28 12:57
tak samo w Paryzu
Gdansk to jakis zascianek obecnie
- 0 0
-
2020-09-28 12:20
Korzystam często z komunikacji miejskiej. Nie liczę na to, że bilet kupię o każdej porze dnia i nocy (1)
Dlatego mam pod ręką ( w portfelu) zawsze 2 bilety godzinne. A od kierowców i motorniczych wymagam skupienia się na drodze a nie wydawania reszty z 50 złotych.
- 8 2
-
2020-09-28 12:57
nikogo nie obchodzi ze nie masz wyboru.
- 0 2
-
2020-09-28 12:39
A gdzie myślenie o kobietach? (1)
Kierowczynie i motorowczynie też nie chcą sprzedawać biletów!!!!
- 4 2
-
2020-09-28 22:53
Chyba kierownice i motornice
Albo kierowny :)
- 2 0
-
2020-09-28 12:43
Waćpan Lisicki niech stanie na przystankach i sprzedaje bilety. (2)
Kierowca ma się zająć kierowaniem, a nie drugim etatem w pracy.
Chcą by kierowcy sprzedawali bilety niech płacą za dwa etaty.- 11 1
-
2020-09-28 12:55
Dokładnie (1)
I w Biedronce jedna osoba powinna być od skanowania produktów. A druga od pobierania pieniędzy i wydawania. Co to za standardy że dwie rzeczy robi na raz
- 1 3
-
2020-09-28 16:13
nie rozumiesz istoty problemu. Przez to całe kupowanie autobusy się spóźniają lub kierowcy gonią na złamanie karku aby podgonić grafik. tak ciężko kupić bilet w biletomacie na przystanku?
- 0 1
-
2020-09-28 12:46
pełno głosów, że kierowca powinien to czy tamto
jeżeli podpisana umowa o pracę obejmuje swoim zakresem obowiązków również sprzedaż biletów w pojeździe w ramach tego konkretnego stanowiska pracy to o co chodzi ?? czy jak masz bałagan na biurku, to na uwagi przełożonego, że może byś posprzątał - to żądasz zatrudnienia sprzątaczki?? bo nie masz tego w zakresie swoich obowiązków...
- 2 7
-
2020-09-28 12:49
Co to za modą że kierowca cokolwiek sprzedaje (2)
Pierwsze rozwiązania zawsze są najtrafniejsze i bezpieczne- kiedyś nad kierowcą wisiała informacja że rozmowa z kierowcą jest zabroniona! A sprzedażą biletów zajmowali się konduktorzy, siedzieli gdzieś na końcu autobusu i sprzedawali, informowali...proste bezpieczne rozwiązanie. Ale prezesi stwierdzili że za mało kasy mają, więc kosztem pasażerów i kierowców wprowadzili "oszczędności"
- 8 1
-
2020-09-28 12:56
Czyli mamy zatrudnić plus jedną osobę na autobus tak? (1)
Ok
- 1 2
-
2020-09-28 13:45
Może, a może są inne rozwiązania
Ale na pewno nie kierowca, sprzedający bilety, i prowadzący autobus pełen pasażerów...
Może jeszcze obarczycid kierowców książeczkami, majtkami, skarpetkami itp. jak to ma miejsce na poczcie.
Ciekawe czy prezes oprócz swoich obowiązków wykonuje dodatkowe, np. w ramach wolnego czasu mopem korytarz wytrzeć! Jaka oszczędność!- 3 0
-
2020-09-28 12:58
trzeba zlikwidować sprzedaż w pojazdach
kierowcy/motorniczy są od kierowania a nie od sprzedaży
- 8 1
-
2020-09-28 12:59
Czemu macie pretensje do kierowców?
Zakup biletu przez pasażera to ok 20 sek, 3 takich klientów na jednym przystanku i odjazd autobusu jest o 1 minute później , na przestrzeni 10 przystanków (na każdym ktoś kupuje bilet) autobus ma opóźnienie 10 minut bo pokolenie 20 - 30 latków nie potrafi kupić w kiosku/biletomacie kilku biletów "na zapas"
ogarnijcie się trochę !
na piwo kraftowe 25 zł lekką ręką a na 7 bieltów juz nie ?- 6 1
-
2020-09-28 13:03
masz krakow warszawe lub wroclaw. sprawa kierowcow jest wiec wydumana.
przeciez juz sa takie automaty.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.