• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chodnik poprawi bezpieczeństwo przy stacji SKM Grabówek?

Patryk Szczerba
11 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Dojście przez tory do stacji SKM na Grabówku jest najkrótsze, ale i niebezpieczne. Dojście przez tory do stacji SKM na Grabówku jest najkrótsze, ale i niebezpieczne.

Chodnik połączony z przejściem podziemnym ma rozwiązać problem nielegalnego przechodzenia przez tory w okolicach stacji SKM Grabówek zobacz na mapie Gdyni. Niewykluczone, że inwestycja zostanie zrealizowana przy okazji zaplanowanego na przyszły rok remontu przystanku. Na przeszkodzie mogą stanąć kwestie własnościowe gruntów, po których miałaby przebiegać nowa droga piesza.



Czy uczulasz swoje dzieci, żeby nie przechodziły przez tory w niedozwolonych miejscach?

O poprawę bezpieczeństwa przy peronie od kilku lat wnioskują radni dzielnic Leszczynek oraz Grabówka. Wystarczy chwila, by ze stacji SKM zauważyć przechodzących w niedozwolonych miejscach przez tory pasażerów. Powodem jest duża odległość do tunelu prowadzącego od ul. Zakręt do Oksywia zobacz na mapie Gdyni, który jest jedynym legalnym wejściem na peron. O postulatach pisaliśmy niecałe dwa miesiące temu.

- Od czasu powstania w sąsiedztwie peronu sklepu Lidl, budynków mieszkalnych przy ul. Okrzei zobacz na mapie Gdyni oraz budowy skrzyżowania z ulicą Kalksztajnów zobacz na mapie Gdyni, prowadzącą do nowo powstałych osiedli mieszkaniowych - górnego tarasu Grabówka, wielu korzysta z "dzikiego" skrótu przez tory. Zależy nam na tym, by po prostu było bezpiecznie, bo ktoś w końcu zginie pod kołami pociągu - wyjaśnia Michał Szafrański, radny dzielnicy Grabówek.

Radni chcieli utworzenia specjalnej kładki na torach, jednak taki pomysł nie spodobał się zarządowi Szybkiej Kolei Miejskiej. Podkreślali, że proponowana konstrukcja wcale nie zwiększy bezpieczeństwa.

W ostatnich dniach doszło do spotkania radnych z przedstawicielami SKM oraz miasta. Rozwiązaniem miałby być chodnik wzdłuż torów, który połączy się z przeznaczonym do remontu podziemnym przejściem. Część chodnika miałaby się znajdować na gruncie należącym do Gdyni.

- Rozmawialiśmy o takiej koncepcji na zorganizowanym spotkaniu. Mogłaby zostać zrealizowana przy okazji remontu na stacji Gdynia Grabówek, które planujemy na przyszły rok. Jesteśmy w stanie zabezpieczyć i ogrodzić chodnik na terenie należącym do nas, jednak nakłady inwestycyjne musi ponieść głównie miasto - deklaruje Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i umów SKM.

Gdyńscy urzędnicy na razie do pomysłów podchodzą z ostrożnością, którą wymuszają kwestie własnościowe. Grunt, po którym miałby przebiegać chodnik, należy bowiem do kilku właścicieli. Oprócz miasta powinien przebiegać na terenie należącym do sklepu Lidl oraz Polskich Kolei Państwowych, a to znacznie komplikuje sytuację.

- To było spotkanie robocze. Teraz dokładnie musimy przeanalizować kwestie własnościowe i ustalić w jakim zakresie inwestycja może zostać zrealizowana. Jeśli zostaną one wyjaśnione, wtedy będziemy poszukiwali środków w budżecie. Nie wiem, czy uda się wybudować chodnik w przyszłym roku, jednak na pewno chcemy by było tam bezpiecznie, choćby dlatego, że w okolicy są szkoły - podkreśla Joanna Zielińska, wiceprzewodnicząca rady miasta w Gdyni.

Miejsca

Opinie (57) 5 zablokowanych

  • jak na zaspie?

    a nie można zrobić przejścia przez tory tak jak to jest na zaspie??? kto bedzie chodził chodnikiem wzdłuż calego peronu, aby potem przejsć tunelem i wejśc na peron. debilny pomysł!!!

    • 3 0

  • nieporozumienie

    ja dziś dostałam mandat za przchodzenie przez tory właśnie w tym miejscu - i nie mam tu pretensji do policji, bo jakby nie było wykonywali swój obowiązek ale po prostu przejście jest idiotyczne - bo dla mnie nieporozumieniem jest sam znak że "zakaz przejścia dla osób nieupoważnionych" wielokrotnie widziałam jak osoby pracujące na pkp lazły przez te wszytskie torowiska po pracy (bo miały legitymacje, wiec były upoważnione) ale jak "zwykły śmiertelnik" przejdzie to już 5dych do zapłaty (co najmniej!) - niebezpieczeństwo takie samo. No ale cóż. Zresztą panowie z policji/straży miejskiej/SOK najczęściej czekają właśnie na takie młode osoby (np. uczniów chłodniczaka) ale jak mają doczynienia z grupą rosłych facetów to dają sobie spokoj ECH! Kładkę tam zrobić i po problemie !

    • 0 0

  • myślę że to nie jest kwestia bezpieczeństwa a WYGODY , 10-15minut z rana na prawdę niektórym ludziom robi. Powinno być tak jak na zaspie nie jest to duży koszt a wygoda wielka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane