- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (176 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (48 opinii)
- 3 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (243 opinie)
- 4 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (333 opinie)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (84 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (74 opinie)
Cień prezydenta. Jaki kształt Gdańska "po Adamowiczu"
Tragiczna i nagła śmierć Pawła Adamowicza ma wpływ nie tylko na emocje gdańszczan, ale także na bieżącą politykę. Pewne kluczowe decyzje zapadły zanim jeszcze prezydent został pochowany.
Nie gwarantuje tego nawet fakt, że w otoczeniu Aleksandry Dulkiewicz są ci sami ludzie, którzy przez lata pracowali dla prezydenta Adamowicza.
O polityce decydują bowiem nie tylko ludzie, ale także relacje między nimi. Paweł Adamowicz był przez lata niekwestionowanym liderem środowiska rządzącego miastem. A gdy wiosną ubiegłego roku jego pozycja została podważona i jego dawne otoczenie (PO) wystawiło pretendenta do walki o schedę po - wydawałoby się - odchodzącym władcy, stary lew w spektakularny sposób pokonał młodego samca z aspiracjami i obronił swoje stanowisko.
Po wyborczej porażce Jarosława Wałęsy gdańska Platforma Obywatelska położyła uszy po sobie. Pokornie i niemal bez walki zaakceptowała to, że choć jest największym klubem w Radzie Miasta (16 mandatów), będzie miała tylko jednego zastępcę prezydenta. W tym czasie prezydencki klub Wszystko dla Gdańska (sześć mandatów) objął aż trzy takie stanowiska.
Interregnum
Teraz, po śmierci Pawła Adamowicza, PO może próbować wymusić na osieroconym środowisku WdG większy udział w rządzeniu miastem. Posłużyć się może argumentem, że w najbliższych wyborach samorządowych, które odbędą się prawdopodobnie 3 marca, kandydat tej partii nie musiałby być skazany na porażkę w starciu z Aleksandrą Dulkiewicz z Wszystko dla Gdańska (oficjalnie jeszcze nie zadeklarowała, że wystartuje).
Owszem, sympatia poruszonych tragedią gdańszczan z pewnością byłaby przy współpracownicy zamordowanego prezydenta. Jednak o wyniku wyborów zdecydują nie tylko emocje, które - przynajmniej częściowo - już opadną.
O wyniku wyborów decydują także pieniądze.
A tych młode, bo powołane raptem parę miesięcy temu stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska, nie ma. Dowodzi tego choćby ogłoszona dość niefortunnie i szczęśliwie szybko wycofana prośba do gdańszczan, by zamiast przynosić kwiaty na pogrzeb prezydenta, wpłacali pieniądze na WOŚP i właśnie WdG. Ostatecznie poproszono ich o wsparcie WOŚP i hospicjum im. ks. Dutkiewicza.
Z kolei PO pieniądze ma i chętnie wydałoby je na przejęcie władzy w Gdańsku. Ale tu nieoczekiwanie w sukurs WdG przyszedł Jarosław Kaczyński. Szef PiS ogłosił, że w najbliższych wyborach na prezydenta Gdańska jego ugrupowanie swojego kandydata nie wystawi.
PiS zyskuje, Platforma ryzykuje
Przejaw współczucia? Raczej efekt politycznej kalkulacji. Jak pokazały jesienne wybory, kandydat Prawa i Sprawiedliwości i tak na razie nie może liczyć na zwycięstwo w Gdańsku. Z kolei wyznaczenie wyborów na 3 marca sprawi, że gdańszczanie pójdą głosować wciąż mając świeżo w pamięci atmosferę z dni po śmierci prezydenta Adamowicza.
Jednostronna i szybko ogłoszona rezygnacja PiS z walki o prezydenturę stawia gdańską Platformę w bardzo niezręcznej sytuacji. Jeśli wystawi ona swojego kandydata, narazi się na zarzut, że żeruje na tragedii Pawła Adamowicza. Gdańszczanie mogą uznać, że nawet niespecjalnie przez nich popierany PiS zachował się w tej sprawie bardziej godnie.
Dlatego politycy PO nabrali wody w usta. W ubiegłym tygodniu wystosowali jedynie oświadczenie, że do czasu pogrzebu Pawła Adamowicza nie będą wypowiadać się w tej kwestii.
Były zastępca prezydenta wchodzi do miejskiej spółki
Także członkowie Wszystko dla Gdańska, których tragiczna śmierć Pawła Adamowicza dotknęła najbardziej, przede wszystkim ze względu na osobiste relacje z zamordowanym prezydentem, nie mogli w ostatnich dniach oddać się wyłącznie żałobie.
O tym, że długofalowe plany Pawła Adamowicza - o których podczas mszy pogrzebowej mówił jego brat, Piotr - są już wprowadzane w życie, świadczy powołanie jeszcze w ubiegłym tygodniu byłego zastępcy prezydenta - Wiesława Bielawskiego - do zarządu Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej.
- Zawsze starałem się dobrze wykorzystać doświadczenie byłych wiceprezydentów - mówił Paweł Adamowicz w ostatnim obszernym wywiadzie, którego udzielił Trojmiasto.pl.
Ten krok, zaplanowany jeszcze przez Pawła Adamowicza, dowodzi, że zapowiedziany przez niego proces przejmowania przez GIWK zadań dziś realizowanych przez Saur Neptun Gdańsk jest w trakcie realizacji.
I zapewne nie jest to jedyny projekt tragicznie zmarłego prezydenta, który jego następcy wprowadzą w życie.
Opinie (771) ponad 50 zablokowanych
-
2019-01-21 14:52
Dojrzała postawa ,ale sie usmiałem demagogia która niema nic wpólnego z rzadzeniem.
3 marca na wybory celowo został przez Pis wybrany i celowo nie wystawili swojego kandydata,zrobili to by POwcy niemieli szans na ogarniecie sie.
- 8 7
-
2019-01-21 14:52
Marian Kowalski na prezydenta (1)
- 7 5
-
2019-01-21 15:07
Popowa ;)
- 0 1
-
2019-01-21 14:53
Pani Aleksandra to jedyny rozsądny kandydat w tej sytuacji i jeśli się zdecyduje, a mam taką nadzieję to może liczyć na mój głos i szczere wsparcie!
- 15 20
-
2019-01-21 14:54
Po co dawać taki temat kto prezydentem, skoro wiadomo że i tak będzie nim (1)
Pani Dulkiewicz, przecież naród gdański, jego ogromną większość ma PO we krwi, obojętnie co by się działo, wiadomo że nie zagłosują inaczej!Całe szczęście, że w Polsce nas jest większość!
PS
Głosowania powinny być internetowe, skoro mogą po IP łapać właściciela "mowy nienawiś" to również filtr założyć-głosowałeś na PO, Nowoczesną, 500+na 9 lat zawieszone!- 9 23
-
2019-01-21 15:09
nie ma czegos takiego jak "narod gdanski" sa nieformalne uzaleznienia finansowe
ktore niszczylu juz zbyt dlugo to miasta. jak osmiornica.
- 4 1
-
2019-01-21 15:07
Nigdy po cwaniaki,ta pani ma szanse
- 6 4
-
2019-01-21 15:07
Głos na Olę (5)
Po co te dywagacje i tak gdańszczanie zagłosują na panią prezydent Dulkiewicz czego byście nie napisali
- 13 21
-
2019-01-21 15:33
Macieju masz rację. (1)
Ale poczekajmy na decyzję pani Aleksandry Dulkiewicz. Mam nadzieję, że zgłosi swoją kandydaturę.
- 4 1
-
2019-01-21 16:30
nie zglasza
moze przejsc do spolki miejskiej. w koncu tez kasa plynie
- 2 1
-
2019-01-21 19:08
Proszę nie nazywać 40-letniej kobiety OLA! (2)
- 4 2
-
2019-01-21 20:57
Olaśka
- 0 1
-
2019-01-21 22:44
Olisko
- 0 0
-
2019-01-21 15:10
młody wałęsa twierdził ze w gdańsku rządzą deweloperzy (1)
jeżeli tak jest to następca tez od nich będzie.
- 18 3
-
2019-01-21 16:33
powiem ci wiecej. ona byla wlasnie w miejskiej spolce od kontaku z deweloperka.
zaufany czlowiek.
- 8 0
-
2019-01-21 15:10
"Przejaw współczucia? Raczej efekt politycznej kalkulacji." (5)
Co by ten Kaczyński nie zrobił, wszystko źle.
- 33 7
-
2019-01-21 15:19
I dalej: "Gdańszczanie mogą uznać, że nawet niespecjalnie przez nich popierany PiS zachował się w tej sprawie bardziej godnie."
W I turze wyborów na śp. Pawła Adamowicza oddano 77 966 głosów, na Kacpra Płażyńskiego 62 594 – nie jest to chyba znacząca różnica w mieście liczącym niemal pół miliona mieszkańców.- 11 0
-
2019-01-21 15:42
Nie jestem fanem Jarosława Kaczyńskiego. Teraz zrobił dobrze dla PiS. (3)
To sprytny polityk. Liczyć potrafi. Wie, że żaden kandydat PiS w Gdańsku nie ma szans na wybór na stanowisko prezydenta. Świetna zagrywka Jarka.
Mam nadzieję, że Aleksandra Dulkiewicz wystartuje w wyborach.- 3 0
-
2019-01-22 12:43
(2)
Jeśli Pani Dulkiewicz wystartuje w wyborach, oddam na nią głos, mimo że popierałem Kacpra Płażyńskiego.
I zapewniam, że nie będzie to efekt politycznej kalkulacji.- 0 2
-
2019-01-22 12:46
Głosowałem na Kacpra Płażyńskiego
A na pewno nie zagłosuję na Panią Dulkiewicz
- 3 0
-
2019-01-22 12:47
Właśnie ogłosiła swój start!
- 0 0
-
2019-01-21 15:14
(1)
Oby przyszły prezydent był lepszy
- 26 3
-
2019-01-21 16:34
gorszego juz nie bedzie
to tyle.
- 7 1
-
2019-01-21 15:20
Kampania rozpoczęta (1)
Chyba cały urząd klika w sondażu.
- 22 7
-
2019-01-21 15:27
Bo się boją utraty pracy
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.