- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (176 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (430 opinii)
Od decyzji generalnego konserwatora zabytków zależy, czy wkrótce zniknie najstarszy, siedmioletni wykop w centrum Gdańska. Właściciel dziury tuż obok Domu Technika zamierza zbudować tam kilkunastopiętrowy apartamentowiec. Przeciw jest wojewódzki konserwator zabytków.
Działka leżąca w pobliżu centrum handlowego Madison i hotelu Hevelius to ścisłe centrum miasta. Właściciel Portico Development początkowo zamierzał zbudować tam biurowiec, zmienił jednak plany i postanowił, że powstanie tam kilkunastopiętrowy apartamentowiec. Deweloper wystąpił do miasta o zmianę planów zagospodarowania, które przewidywały w tym miejscu tylko niską zabudowę. Na to nie zgodził się wojewódzki konserwator zabytków Marian Kwapiński.
- Jestem zdecydowanie przeciwny budowie wysokościowca w tym miejscu - mówi konserwator. - Niegdyś zgodzono się na wybudowanie na tym obszarze hotelu Hevelius. Zgodnie z zasadami kształtowania architektury był to jedyny dopuszczalny tak wysoki obiekt na tym terenie. Budynek Proremu wybudowano już całkowicie bezprawnie, a ze względu na ówczesne realia polityczne, konserwator zabytków nie miał żadnych możliwości zablokowania tej inwestycji. Dostawienie w tej chwili trzeciego takiego budynku poskutkowałoby stworzeniem na tym terenie sztucznego city.
Innego zdania jest wiceprezydent miasta Wiesław Bielawski. - Przeprowadziliśmy wszelkiego rodzaju analizy przestrzenne. Wynika z nich, że bryła tego wieżowca nie zaburzyłaby krajobrazu Starego Miasta.
Gdańscy urzędnicy odwołali się dwa miesiące temu od decyzji Mariana Kwapińskiego. O tym, czy na rogu ulic Rajskiej i Heweliusza powstanie 60-metrowy apartamentowiec, zadecyduje generalny konserwator zabytków.
- Jak będzie trzeba, zwrócimy się do sądu administracyjnego - mówi Bielawski. - To jedyny sposób, aby zniknął wykop szpecący miasto. Inwestorowi zależy na budowie właśnie takiego obiektu. Nie możemy go zmuszać, aby zrobił coś, co jest dla niego nieopłacalne.
Konserwator nie zamierza ustąpić: Możemy budować wysokościowce np. na terenach postoczniowych, gdzie ma powstawać tzw. Młode Miasto. Jeżeli na życzenie inwestorów pozwolimy sobie stawiać je na terenach objętych ochroną, osiągniemy efekt podobny do tego w Warszawie, gdzie drapacze chmur wyrastają w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach. A na taki błąd chyba nie możemy sobie pozwolić.
Opinie (198) 7 zablokowanych
-
2007-05-18 16:31
pewnie Ty ją wykupiłeś pajacu
a gdańsk musi sie rozwijać, jak chcecie stawiać parterowe kurniki to wypad za miasto.
popieram miejskich urbanistów i plany miasta!!- 0 0
-
2007-05-18 16:42
Elzbieta
Masz mniej rozumu niz krewetka!!!! Ciekawe co twoje dzieci albo wnuki beda po latach w gdansku podziwiac. Chyba hipermarkety i apartamentowce, bo przy twojej pomyslowosci to juz nic innego nie zostanie. Jak tak bardzo kochasz takie budowle to wypier.... do warszawy. Moloch powinien mieszkac razem z innymi!!!
- 0 0
-
2007-05-18 16:47
nie oglądać się na płaczków i pseudokonserwatora
archeologa od konserwacji latryn w dołach, tylko nowocześnie i wysoko BUDOWAĆ!!
- 0 0
-
2007-05-18 17:08
kompleks "małego"?
Niektórzy utożsamiają nowoczesność z wysokością, ciekawe.
Kilka słów krytyki z netu:
Korzyści płynące z dodatkowej przestrzeni w budynku związane są z pewnymi niedogodnościami:
zacienianie otoczenia – Wysokie budynki rzucają duży cień na otaczające je obiekty, co znacząco wpływa na komfort zamieszkania w ich otoczeniu
wiatry katabatyczne – Wysokościowce powodują czasami, z uwagi na dużą powierzchnię ścian, wiatry katabatyczne, co wpływa ma mikroklimat otoczenia. W szczególnych warunkach wiatr może okazać się na tyle silny, że uniemożliwia przebywanie w pobliżu obiektu
zakłócanie panoramy miasta – Wysokościowce swoją wielkością mogą znacząco wpływać na panoramę historycznych miast i miejsc. Zakłócone zostać mogą historyczne zamysły architektoniczne i ciągi ulic. Wysokościowce mogą optycznie całkowicie rozdzielić od siebie dzielnice miasta
zapotrzebowanie na energię – Z powodu dużej powierzchni ścian utrudnione jest ogrzewanie wnętrza w zimie i chłodzenie w lecie. Z tego powodu zapotrzebowanie na energię dla instalacji klimatyzacyjnych jest większe niż w innych typach budynków.
Czynniki te spowodowały, że wysokościowce odrzuciło wiele miast i ich mieszkańców. Również ICOMOS i UNESCO krytykują stawianie zbyt wysokich budynków w pobliżu obiektów zabytkowych. Z tego powodu wiele projektów po kontrowersjach z nimi związanych, zarzucono.
Bezpieczeństwo Z budową wysokościowców wiążą się szczególne wyzwania dla budowniczych, zwłaszcza na obszarach aktywnych sejsmicznie lub o luźnym i podmokłym podłożu.- 0 0
-
2007-05-19 21:49
normal - może i maja dużą powierzchnie ścian ale za to małą
powierzchnię dachu i fundamentów !
przypominam że budowa czegoś nowego niczego nie niszczy bo jest tam 'dziura"
pamietać trzeba, ze nie w każdym miejscu "starego gdańska" stała wartościowa zabudowa. nie przechodźmy w skrajności - przed wojną były tu też kurniki a nawet chlewiki !- 0 0
-
2007-05-21 12:55
chlewik nie był widoczny od wjazdu po wyjazd z gdańska i nie ma problemu z likwidacją chlewika
- 0 0
-
2007-08-27 14:04
Inwestor bez pomysłu
Dziwię się, że Gmina nie nałozyła na właściciela (inwestora) obowiązku zagospodarowania terenu zgodnie z obowiązującym planem. Jesli Panowie śpią i wyprzedzają ich inniinwestorzy (Krewetka) to może pospią dalej!!. Czy apartamentowiec to inwestycja potrzebna miastu. Czy inwestor nie powinien wziąć pod uwagę oczekiwań mieszkańców czy odwiedzających miasto turystów ? Jeśli liczy się kasa, niezależnie od efektu, to długo jej nie zobaczą.
- 0 0
-
2012-04-26 07:55
wstyd
takich miejsc w Gdańsku jest dużo więcej, trudno uwierzyć, że "gospodarz adamowicz" nie spalił się do tej pory ze wstydu, ale co on może......
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.