• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co się wydarzyło w prezydenckim sekretariacie?

Michał Sielski
24 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Jan Kłosek to najbogatszy gdyński radny, inwestujący m.in. w nieruchomości. Przez wiele lat pracował jako policjant w Kanadzie. Jan Kłosek to najbogatszy gdyński radny, inwestujący m.in. w nieruchomości. Przez wiele lat pracował jako policjant w Kanadzie.

"Niech się pani zamknie i nie mówi z pełną gębą. Co się pani w ogóle odzywa? Co tu się dzieje? To niegodne urzędu" - miał powiedzieć radny Gdyni Jan Kłosek do sekretarki jednego z wiceprezydentów miasta. Radny zapewnia, że takie słowa nie padły, a urzędniczki odnosiły się do niego z pełnymi ustami i lekceważącym tonem.



Jak oceniasz kulturę osób z tzw. elit politycznych?

Jan Kłosek z PiS jest debiutantem w gdyńskiej Radzie Miasta. W minionym tygodniu wybrał się do gabinetu wiceprezydenta Bartosza Bartoszewicza w zgłoszonej przez mieszkańców sprawie likwidacji klas integracyjnych w gdyńskich szkołach. Prezydent miał jednak spotkanie i nie mógł przyjąć radnego, który nie był wcześniej umówiony. Sekretarkę wiceprezydenta Bartoszewicza zastępowała wtedy pracownica działu bibliotecznego. Poinformowała ona radnego, że wiceprezydent będzie dostępny ok. godz. 14. W tym momencie do rozmowy włączyła się sekretarka wiceprezydenta Marka Stępy (dwaj wiceprezydenci mają jeden sekretariat).

- Chcąc pomóc koleżance, która nie posiada wiedzy na temat specyfiki pracy w sekretariacie, zwróciłam się do niej, że można podać numer służbowego telefonu komórkowego w celu przyspieszenia komunikacji - relacjonuje Joanna Ciereszko, sekretarka wiceprezydenta Marka Stępy.

Wersja urzędniczek

Niech się pani zamknie i nie gada z pełną gębą. Co to jest za jedzenie w pracy i jak się pani zachowuje? Co się pani w ogóle odzywa? Co tu się w ogóle dzieje? To niegodne urzędu! (...) Niech się pani zajmie jedzeniem i się nie odzywa - Jan Kłosek według Joanny Ciereszko
Wtedy radny miał gwałtownie i wulgarnie zareagować.

Zdarzenie zostało szczegółowo opisane w notatce służbowej. Wynika z niej, że radny miał m.in. zwrócić uwagę na to, że sekretarka - która de facto nie ma przerwy śniadaniowej, bo musi zawsze odbierać telefony - je w sekretariacie, niewiele odsunięta od biurka. I miał to zrobić w daleki od eleganckiego sposób. Tak opisane jest to w notatce:

"Niech się pani zamknie i nie gada z pełną gębą. Co to jest za jedzenie w pracy i jak się pani zachowuje? Co się pani w ogóle odzywa? Co tu się w ogóle dzieje? To niegodne urzędu! (...) Niech się pani zajmie jedzeniem i się nie odzywa."

Autorka notatki, Joanna Ciereszko, pracuje w Urzędzie Miasta Gdyni od 25 lat. Nigdy nie było na nią skargi. W swej pracy spotyka się z różnymi ludźmi, ale podkreśla, że zachowanie radnego było dla niej szokujące i nikt w całej historii jej pracy nie odnosił się do niej tak agresywnie i nieuprzejmie.



Wersja radnego

Radny Jan Kłosek opisuje sprawę zupełnie inaczej.

"Jedna z nich mówiła do mnie z pełnymi ustami. Poza tym ich ton sugerował, że im przeszkadzam. Jeśli tak traktowani są radni, to jak traktuje się mieszkańców? A właśnie w sprawie przez nich zgłoszonej byłem u wiceprezydenta - Jan Kłosek"
- Już wcześniej dochodziły do mnie głosy, że niektórzy urzędnicy traktują petentów, jakby im przeszkadzali. Traktowałem to z przymrużeniem oka, bo często mogło to być spowodowane np. tym, że nie załatwili swojej sprawy tak, jak chcieli. Niestety, sam takiego traktowania doświadczyłem - tłumaczy radny.

Co według niego wydarzyło się w sekretariacie? Zapewnia, że słowa przytoczone w notatce nie padły, a sekretarki miały zachowywać się lekceważąco.

- Jedna z nich mówiła do mnie z pełnymi ustami. Poza tym ich ton sugerował, że im przeszkadzam. Jeśli tak traktowani są radni, to jak traktuje się mieszkańców? A właśnie w sprawie przez nich zgłoszonej byłem u wiceprezydenta - opowiada radny Gdyni.

Nie zamierza więc nikogo przepraszać, twierdząc, że przeprosiny powinny należeć się jemu. Ale wcale na nie nie czeka, a sprawy nie chciał nawet upubliczniać.

- Zadziwiający jest jednak tupet części urzędników. Jeśli ktoś miał złożyć skargę, to powinienem być to ja - podkreśla i dodaje, że do sprawy odniesie się jeszcze na piśmie.

Przewodniczący Rady Miasta: Czekam na eleganckie zakończenie

Szef klubu PiS Marcin Horała komentować sprawy nie chce, mówiąc że nie dotyczy ona polityki, a dorośli ludzie powinni szybko ją wyjaśnić.

Przewodniczący Rady Miasta jest nią natomiast zniesmaczony.

- Czuję się zażenowany tą sytuacją. Wydaje mi się, że dla każdego mężczyzny powinno być oczywiste, co należy zrobić, gdy kobieta poczuła się obrażona czy urażona jego zachowaniem i słowami. Nieważne, jakie były jego intencje i jaka jest jego interpretacja sytuacji. Od nas jako radnych powinno się oczekiwać zawsze więcej, niż od innych i tym bardziej reakcja wydaje się oczywista, a przeprosiny winny być obowiązkiem. Nasz regulamin nie przewiduje upomnień czy nagan. Pozostaje mi wyrazić głębokie ubolewanie i nadzieję, że był to pierwszy i ostatni incydent tego rodzaju - komentuje Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, przewodniczący Rady Miasta Gdyni.

Miejsca

Opinie (321) ponad 10 zablokowanych

  • Cham

    Jak z PiSu to sprawa jasna, prostak i cham, krótka piłka.

    • 11 15

  • Izba Celna w Gdyni jako najlepszy urząd (1)

    W Pałacu Polskiej Akademii Nauk w Jabłonnie pod Warszawą odbyła się Gala Finałowa I edycji Konkursu o Znak Jakości Przyjazny Urząd,

    Widać zjawił się kana dol -łoś do tego b.policjant, który pewnie w tej dziczy zajmował się oporządzeniami koni i przysłuży się Prawu Pracy w Gdyńskim Urzędzie, bo przerwa na spożycie posiłku każdemu się należy. Trwa ona 15 minut i przysługuje wszystkim pracownikom, których dobowy wymiar czasu pracy wynosi co najmniej 6 godzin (art. 134 K.p.). A w wypadku chorób i karmienia piersią może być dłuższa.

    Panie w urzędzie od dłuższego czasu narzekały, że na nic nie mają czasu i są tak zapracowane - więc radny PiS je wybawił, bo obecnie będzie to wpisane w nowy regulamin.

    • 8 4

    • Podczas przerwy się nie pracuje

      Podczas przerwy się nie pracuje.

      • 1 1

  • (1)

    "Wydaje mi się, że dla każdego mężczyzny powinno być oczywiste, co należy zrobić, gdy kobieta poczuła się obrażona czy urażona jego zachowaniem i słowami." A wcale nie panie ZZT, bo co , Że niby kobieta to jej więcej wolno?
    Skoro rozmawiam z jedną to nie chcę, żeby pomagała jej jakaś bełkocąca koleżanka.

    '

    • 15 2

    • a co to za belkot?!

      Chyba mamy rownouprawnienie a nie jakies seksizmy.

      • 3 1

  • Nie (1)

    Panie Kłosek dżentelmenem to Pan nie jest . Ale czego można się spodziewać kogoś z Pis-u tam obrażanie innych jest na porządku dziennym. Mają to wyssane ze spotkań z szefem!!!!!!!

    • 16 16

    • obrazanie czy dosadne okreslenie

      W koncu tylko opisal w zolnierskich slowach to co widzial ....;)

      • 4 0

  • Już uważają, że mają całą władzę, to preludium do zachowań z IV RP

    • 6 13

  • bareja

    dobrze ze nie zabral jej telefonu
    jej narzedzia pracy
    tylko sie palenta taki i szuka niewiadomo czego
    i pewnie zlodziej
    bo kazdy pijak to zlodziej
    a jak zlodziej to radny
    itp itd

    • 11 5

  • i pomału wychodzi Szydło z worka... (1)

    • 10 12

    • słoma z butów...

      • 1 5

  • Przeciez to pisior,czego wymagać (4)

    Co to jest jakaś tam sekretarka dla jaśniemożnego pisiora.Można obrazić,zgnoić.Poczekajcie tylko jak obejmą władzę,na razie jeszcze się ograniczają.

    • 13 19

    • a moze racje maja? (3)

      Ciezko to przyznac, ze "kultura" w urzedach szwankuje.
      Mowienie z pelna geba....

      • 4 3

      • racji nie maja (2)

        I naprawdę wierzysz, że pani odezwała się z pełną jedzenia gębą? a może po prostu kanapka leżała na stole...

        • 3 4

        • ja wierzę

          • 1 1

        • Nie no jak z PiS to kanapka na pewno leżała na stole.
          Inaczej wywróci się wam światopogląd...

          • 0 0

  • a mnie leczy

    informacja, że Pan z PiS. No i co z tego ? Jak z PO czy Palikota to lepiej ? Poza tym ten człowiek pozuje do zdjęcia w ambasadzie Watykańskiej....

    • 8 6

  • Że-na-da....

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane