- 1 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (91 opinii)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (88 opinii)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (361 opinii)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (172 opinie)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (300 opinii)
- 6 Paragon grozy za kurs taksówką (479 opinii)
Co zrobić, gdy nasz sąsiad pali śmieci?
Ciemny, gęsty dym z komina, a czasem nieprzyjemny, duszący zapach to znak, że ktoś w pobliżu pali w piecu śmieciami i przy okazji nas podtruwa. Jak poradzić sobie z takim sąsiadem? Nie jest to proste, ale nie niemożliwe.
- Co roku, przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, powraca temat śmieci spalanych w domowych piecach. Możemy przeczytać wywody naukowców o szkodliwym składzie dymu, wysłuchać opinii lekarzy onkologów i funkcjonariuszy Straży Miejskiej opowiadających, jakie mandaty grożą trucicielom. Ale rzeczywistość wygląda zgoła inaczej - denerwuje się pan Jacek, nasz czytelnik i mieszkaniec ul. Chłodnej na Dolnym Mieście w Gdańsku.
Z jego opowieści wynika, że mieszkaniec ostatniego piętra kamienicy przy ul. Chłodnej 14
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Raz usłyszałem: "może proszę spróbować w urzędzie, w wydziale ochrony środowiska". A może powinienem spróbować od razu u Ministra Środowiska?! - denerwuje się nasz czytelnik.
Poradzenie sobie z sąsiadem, który pali śmieciami, nie jest prostą sprawą, ale jest możliwe. Po pierwsze można namówić go do ubiegania się o dotację w wysokości do 2 tys. zł na wymianę ogrzewania.
- Co roku ponad 100 mieszkańców Gdańska korzysta z tej pomocy - mówi Maciej Lorek, dyrektor wydziału ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Nierzadko w takich lokalach mieszkają starsze osoby, które organizacyjnie nie udźwignęłyby rozbiórki pieca. Tu mogę obiecać, że takim mieszkańcom na pewno pomożemy. Kwotą 5 tys. zł dofinansowujemy zakup paneli słonecznych, tzw. solarów. Niestety są i tacy, którym gdybyśmy chcieli dać za darmo i tak dalej woleliby palić tym, co mają.
Ale na opornych jest też rada. Straż Miejska wraz z urzędnikami sprawdza doniesienia na temat zatruwania środowiska spalanymi odpadami. - Z naszych kontroli przeprowadzanych wraz ze strażnikami wynika, że tylko 10 proc. mieszkańców pali odpadami, reszta faktycznie pali węglem - dodaje Lorek.
A jak to wygląda w praktyce? - Straż Miejska po otrzymaniu zgłoszenia o paleniu odpadami w domowych urządzeniach grzewczych wysyła na miejsce patrol, który po przybyciu we wskazane miejsce dokonuje obserwacji koloru oraz zapachu dymu wydobywającego się z komina- wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku. - Następnie kontroluje teren nieruchomości sprawdzając usytuowanie pojemnika do gromadzenia odpadów, stan porządkowy posesji sprawdzając w szczególności czy na terenie nieruchomości nie ma śladów świadczących o wypalaniu odpadów (odpady plastikowe, papierowe, zanieczyszczone drewno itp.)
Jeśli właściciel mieszkania chce współpracować, funkcjonariusze sprawdzają w pierwszej kolejności umowy zawarte z przedsiębiorcą odbierającym odpady. Sprawdzają też harmonogram wywozu.
- Kontroli podlegają również bieżące dowody opłacania za wywóz odpadów. Właściciel ma w obowiązku przechowywanie takich dowodów (rachunki, faktury, itd.) przez rok - dodaje rzecznik. - Strażnicy miejscy sprawdzają czy w pobliżu kotłowni, pieca, kominka nie znajdują się odpady mogące służyć jako niedozwolony opał. W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości - brak umowy na wywóz nieczystości, niewyposażenie nieruchomości w pojemnik do zbierania odpadów, stwierdzony fakt wypalania odpadów w urządzeniu grzewczym - funkcjonariusze podejmują interwencję zgodnie z posiadanymi uprawnieniami.
A jeżeli nie chce? - Wówczas strażnik wystawia tzw. "stawiennictwo o wyjaśnienie sprawy", wypełnia dokument na miejscu i wrzuca go do skrzynki lub drogą oficjalną informuje o konieczności wyjaśnienia sprawy (okazanie umowy, itd.) w siedzibie Straży Miejskiej w Gdańsku. Niezależnie od kontroli dokumentów potwierdzających zawarcie umowy na wywóz odpadów oraz stwierdzenia ewentualnych nieprawidłowości w kolorze czy zapachu dymu, strażnik przekazuje sprawę do Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku - dodaje rzecznik.
Problemem są nie tylko spalane śmieci, ale też czyszczenie na własną rękę przewodów kominowych.
- W hipermarketach dostępne są środki do własnoręcznego czyszczenia kominów. Wystarczy spalić je w piecu czy kominku i przez dwa lata można nie wzywać kominiarza - tak są reklamowane - mówi Maciej Lorek. - Jednak najnowsze badania polskich naukowców mówią, że takie środki powodują przekroczenie norm rakotwórczych dioksyn o kilka tysięcy razy. Uczulam więc przed stosowaniem takich specyfików.
Spalanie śmieci karane jest mandatem do 500 zł albo przez sąd grzywną nawet do 5 tys. zł. W 2012 r. gdańscy strażnicy podjęli 457 interwencji związanych ze spalaniem odpadów.
W opisanym przez naszego czytelnika przypadku Straż Miejska obiecała zainterweniować.
Miejsca
Opinie (259) 6 zablokowanych
-
2013-02-05 12:59
Ul. wiczlińska 17 i 19 Gdynia Dąbrowa - przykład typowych trucicieli naokoło - widać że chcą aby im zatkano te kominy
- 2 2
-
2013-02-05 13:13
CZEMU NASZ STARY GDANSK JEST TAKI BRUDNY ???? (7)
Tony smieci na podworkach, latajace papiery i plastiki, gnijace od listopada liscie. BUDYNIU, cos Ty zrobil za smietnisko z naszego Gdanska ??!! Czekamy na odpowiedz. Mieszkancy
- 11 1
-
2013-02-05 13:44
może było by lepiej gdyby sami mieszkańcy też zaczęli dbać o swoje otoczenie? (5)
bo tych ton śmieci na podwórkach raczej Budyń nie wyrzuca
- 7 10
-
2013-02-05 14:00
Od tego jest włodzrzem żeby coś z tym zrobić (3)
a nie prażyć gofra na bankietach
- 9 5
-
2013-02-05 14:12
można śmiecić ile wlezie bo włodarz i tak posprząta (1)
komuchowskie myślenie
- 5 9
-
2013-02-05 16:15
gdyb sprzątano to by było czysto
w domu gzie nikt z rozmysłem nie śmieci też trzeba sprzątać regularnie.
- 9 0
-
2013-02-05 16:53
Masz rację,
absolutnie
- 7 0
-
2013-02-05 16:51
Gnjące liście mieszkańcy
sobie podrzucają nawzajem i tak od listopada ! Madre myslenie
- 7 0
-
2013-02-05 17:21
Oszczędzaja nie zatrudniajac ludzi do sprzątania bo im by nie starczyło na premie a sami du#.y nie ruszą tylko grzeją się w tych biurach.
- 8 0
-
2013-02-05 13:36
Co zrobić, gdy nasz sąsiad pali śmieci? (2)
DONIEŚĆ DO........ANNY GRODZKIEJ !!!
- 2 6
-
2013-02-05 14:01
poziom tępego gimnazjalisty
- 2 1
-
2013-02-06 11:10
hahaha
dobre
- 0 0
-
2013-02-05 14:19
ul. Kowieńska, Gdynia Mały Kack!
mamy od lat ten sam problem, sąsiedzi zatruwają nam życie...
- 2 1
-
2013-02-05 15:02
BZDURA ŻE MOŻNA!
dzwoniłem kiedyś, bo przy SKM Redłowo ktoś palił śmieci codziennie, i chodzi tamtęty jak wiemy dużo ludzi, w tym kobiet i dzieci. Straż miejska mówi, żeby spróbować w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska a tam z kolei mówią, że to nie ich sprawa, żeby Straż Miejsą tym zainteresować! -> co prowadzi do błędnego koła!
Pytanie brzmi, za co ci urzędnicy biorą w takim razie pieniądze i jedni i drudzy, skoro im się robić nie chce i umywają ręcę od jakiejkolwiek odpowiedzialności?
To co ja mam iść tam i bić się z tym człowiekiem, bo zapewne tak by się to musiało skończyć, od czego są służby w tym chorym kraju?? hę?- 6 1
-
2013-02-05 15:17
Palą śmieci (1)
W starej kaplicy na Srebrzysku też spalają śmieci,z komina wydobywa się czarny duszący dym, że nie można przejść obok kaplicy. Dziwie się że Zieleń na to nie raeguje.
- 1 0
-
2020-02-05 10:16
To duszyczki wylatują,ten czarny do piekła ten jasny do nieba.
- 0 0
-
2013-02-05 15:49
Na Obłużu Centrum jest to samo!
Dom na rogu, przy zjeździe z estakady na Obłuże. Komin na wysokości przystanku - a z niego żółte kłęby dymu ;)
Pewnie mało kto wie, ale głównym zabójcą w dymie (gdzie spala się plastik) są cyjanki - i to one duszą :/
A jak nie duszą to są silnie rakotwórcze i tak kilkadziesiąt osób dziennie wciąga ten pachnący dym :)- 4 0
-
2013-02-05 16:02
Gdy palenie gazem było tańsze
nikt nie myślał o instalowaniu pieca węglowego, a w gazowym nie spali niczego poza gazem, ale po latach reform i obniżek podatków , cena gazu wzrosła i nie jeden piec gazowy został zamieniony na wszystkopalny.
A z koro ludzie z domków palą śmieci to kto podrzuca je do lasu. Obniżyć cenę gazu ,sprawa się rozwiąże. W 1994r.dom w miarę ocieplony ,zużywa rocznie średnio 3000m3 gazu w 1994r była to jedna średnia krajowa netto ,obecni to koszt6600PLN.- 5 2
-
2013-02-05 16:11
Cementownie palą opony
i z tego tytułu nie mają naliczanych opłat za emisję CO2,gdyż jest to termiczny recykling odpadów uciążliwych, jakie te przepisy niesprawiedliwe,bogata firma pali opony ma bonus , pan Kaziu spali oponę to mu karę chcą dowalić, a on nie zapłaci bo nie ma i co mu zrobicie. Z Szadułek wali od lat i kto w zapłaci kary?
Prezes czy klienci miejscowego monopolisty.- 4 0
-
2013-02-05 16:12
rakotworcze śmieci!!! (3)
Kolonia Uroda wbrew nazwie to dopiero wolna amerykanka, dymi non stop, a ciekawe co będzie z odpadami skoro mieszkańcy Kolonii Uroda rozwalają kłódki z osiedlowych śmietników i bezczelnie wyrzucają śmieci do śmietników, które opłacają mieszkańcy bloków, a cwaniactwo nie płaci za wywóz śmieci wykorzystując innych.
- 1 1
-
2013-02-05 16:20
podrzucanie śmieci jest karalne
należy powiadomić organa porządkowe aby zneutralizowały łobuzów. A skoro palą to co podrzucają, może kradną by palić?śmietniki na kłódki bo nikomu się nie chce egzekwować prawa,to poco jest policja i SM, i na co tyle ustaw, Wiara w cuda?
- 0 0
-
2013-02-05 16:34
ani lasu ani rzeki a do morza daleko więc gdzie mają wyrzucać
Tak uroda tej Koloni,wejdzie ustawa śmieciowa będą wszyscy palić, albo podatki albo opał na wszystko nie starcza ,każdy chce dostać stałą opłatę a nikt nie chce zatrudniać na stałe.
- 0 1
-
2013-10-08 21:43
U nas też jest z tym problem.
Mieszkam w bloku i osoby z domków nagminnie podwożą nam śmieci, a wielu też pali. Najgorsze jest w tym to, że mieszkają tak blisko mnie, chociaż innym też współczuję.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.