• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz więcej psów na plaży. Prawdziwy problem czy wydumany?

Ewa Palińska
20 lipca 2024, godz. 13:00 
Opinie (525)
Psy potrzebują regularnej aktywności fizycznej, a plaża oferuje doskonałe warunki do biegania, pływania i zabawy. To świetny sposób na spędzenie czasu z pupilem na świeżym powietrzu. Psy potrzebują regularnej aktywności fizycznej, a plaża oferuje doskonałe warunki do biegania, pływania i zabawy. To świetny sposób na spędzenie czasu z pupilem na świeżym powietrzu.

Lato, słońce i plaża to połączenie, które przyciąga rzesze turystów. Dla wielu osób wakacje nad morzem nie są kompletne bez towarzystwa czworonożnych przyjaciół. Kwestia zabierania psów na plażę budzi jednak wiele kontrowersji, bo nie wszystkim obecność zwierzaków odpowiada. Zdarza się też, że odpowiada aż za bardzo i zaczepiają je, choć właściciele sobie tego nie życzą.





Pies na plaży dozwolony tylko w wyznaczonych miejscach i... co z tego?



Obecność psów na plaży powinna być:

W Trójmieście plażować z psem można tylko w wyznaczonych miejscach . Właściciele czworonogów jednak niewiele robią sobie z tych obostrzeń i zabierają swoje zwierzaki tam, gdzie im najwygodniej.

- Wynajmujemy kwaterę na sopockim Kamiennym Potoku i tam właśnie najczęściej wypoczywamy razem z naszym psem - opowiada Mariola. - Nie chodzę na plaże "dla psów" - mój Frodo nie lubi towarzystwa innych zwierząt. Poza tym miałabym tam za daleko. Z reguły rozkładamy się przy wejściu nr 3, bo - szczególnie popołudniami - przebywa tam stosunkowo mało osób, a my lubimy spokój. Psy potrzebują regularnej aktywności fizycznej, a plaża oferuje doskonałe warunki do biegania, pływania i zabawy, dlatego nie tylko nie stosuję się do ograniczeń, ale uważam je za zwyczajnie głupie. Jak można zwierzętom odmówić prawa do przebywania na plaży?

Sikający pies na plaży (41 opinii)

Pozdrawiam Panią której pies sikał na plaży. Szkoda że Pani nie posprzątała
Pozdrawiam Panią której pies sikał na plaży. Szkoda że Pani nie posprzątała


"Psy po prostu muszą się wybiegać, a plaża jest do tego idealnym miejscem"



Podobnego zdania jest właściciel dwóch psów rasy border collie.

- Zaliczane są do grupy pasterskich naganiaczy. One po prostu muszą się wybiegać - podkreśla Tomasz. - Zamieszkaliśmy w Sopocie, blisko plaży, właśnie po to, żeby nasze zwierzęta mogły jak najwięcej czasu przebywać na plaży. Jako że miejsca "specjalnie wyznaczone" znajdują się na skraju sopockich plaż, od strony Gdańska i Gdyni, a my mieszkamy dokładnie m, nie bierzemy sobie zakazów wyprowadzania psów do serca. Robimy naszym zwierzakom treningi trzy razy dziennie i jeżdżenie w tym celu na wskazane plaże byłoby po prostu zbyt kłopotliwe.


"Obecność psów mniej kłopotliwa niż dzieci"



Do obecności zwierząt plażowicze są przyzwyczajeni. Wielu uważa ich towarzystwo za wartość dodaną wypoczynku nad morzem.

- Psy na plaży były obecne od zawsze i w żaden sposób mi to nie przeszkadza - komentuje Maria, mieszkanka Nowego Portu. - Uważam, że ich obecność na plaży jest mniej kłopotliwa, niż obecność np. dzieci. Właściciele czworonogów wyczuleni są na to, aby po nich sprzątać i nie doprowadzić do sytuacji niebezpiecznych. Rodzice małych dzieci nie mają wyrobionego takiego instynktu. Kiedyś zdarzyło mi się, że spuszczony ze smyczy pies, biegając po plaży, przebiegał przez mój koc, wnosząc piach. Gdy zwróciłam uwagę jego właścicielowi, natychmiast zawołał i okiełznał zwierzaka. W miniony weekend zainteresowała się mną kilkuletnia dziewczynka. Co chwilę przychodziła, pytała, co robię, czy może się poczęstować moimi przekąskami, przyniosła wiaderko i łopatkę, żebym się z nią pobawiła. Obecność dzieci mi nie przeszkadza, ale wtedy byłam zmęczona i chciałam w spokoju posłuchać audiobooka. Gdy poprosiłam jej rodziców, żeby ją zabrali i dotrzymali jej towarzystwa, bo dziewczynka wyraźnie się nudzi, usłyszałam, że to tylko dziecko i że jak mi się coś nie podoba, to mogę się przenieść. Nie miałam siły się kłócić, więc tak właśnie zrobiłam.


Psy uwielbiają zabawy w morzu i ich właściciele często nie chcą odbierać im tej frajdy. Psy uwielbiają zabawy w morzu i ich właściciele często nie chcą odbierać im tej frajdy.

Problemem nie są psy, tylko ludzie?



Właściciele psów chętnie na plaży spuszczają psy ze smyczy, żeby niczym nieskrępowane mogły się swobodnie wybiegać. To jednak może prowadzić do sytuacji niebezpiecznych. Szczególnie, jeśli ktoś próbuje zwierzaka zaczepiać, a ten niespecjalnie ma ochotę na zawieranie znajomości bądź zwyczajnie boi się obcych.

- Jestem właścicielem psa rasy szpic miniaturowy, który wygląda jak pluszowa maskotka. Kiedy wypuszczam go na plaży, co totalnie uwielbia, ludzie mają nieodpartą potrzebę zaczepiania go, głaskania, wołania do niego, czego mój pies zwyczajnie nie znosi i co wywołuje w nim agresję - opowiada Teresa. - Specjalnie wybieram plaże mało uczęszczane, żeby nie kusić losu, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto w najlepszym wypadku zapyta, czy może pogłaskać. Nie, nie może. Pies to nie zabawka.


Dlaczego tak trudno o konsensus?



Zdanie, że problemem nie są psy, tylko ludzie, podziela Renata, mama czteroletnich bliźniąt.

- Uczę dzieci, że nie można dotykać obcych zwierząt, że jeśli pies ma przywiązaną żółtą wstążeczkę, to nie wolno go zaczepiać. Jak jednak mamy zareagować, kiedy pies wpada nam na koc i chce się bawić? - komentuje Renata. - Nie oszukujmy się, że ludzie trzymają na plaży psy na smyczy, bo to mijałoby się z celem, którym jest "wybieganie" zwierzaka. Czworonogi lubią też wchodzić do wody, a to niełatwo byłoby im zrobić, gdyby były trzymane na smyczy. Puszczone samopas psiaki biegają po plaży, obwąchują, wnoszą piach na ręczniki i bywają zwyczajnie uciążliwe. I jak mam wytłumaczyć moim dzieciom, żeby nie zaczepiały obcych zwierzaków, skoro te same do nich lgną i chcą się bawić? Zresztą ja sama mam obawy przed zacieśnianiem takich znajomości, bo nie wiem, z jakim zwierzęciem mam do czynienia - czy jest zdrowe, spokojne i czy chce mnie tylko obwąchać, czy przy okazji ugryźć. Dlatego uważam, że dla dobra wszystkich, wprowadzanie psów na wyznaczone kawałki plaży powinno być surowo przestrzegane. Wtedy i właściciele zwierzaków będą mogli pozwolić sobie na więcej swobody, a plażowicze wypocząć bez obawy o to, że jakiś oby pies ich zaatakuje.
- Nie będę robiła wyprawy, skoro plażę mam na miejscu - ripostuje Anna, mieszkająca tuż przy sopockim Monciaku. - Moim zdaniem problem związany z obecnością psów na plaży został sztucznie rozdmuchany i czas już skończyć z powielaniem szkodliwych stereotypów. Plaża powinna być dla wszystkich, dla psów też. Dziki jakoś nie korzystają z wyznaczonych dla zwierząt miejsc. W czym psy są gorsze?

Opinie (525) ponad 10 zablokowanych

  • po prosze tez dzieci na smyczy i kagancu w stroju adama i ewy wyprowadzac gdzie indziej niz na plazy (3)

    • 1 13

    • (2)

      Dzidci to ludzie, psy to psy. Jak ci się coś nie podoba to nie korzystaj z ludzkich zasobów i zacznij szczekać na sąsiadów i przy okazji raz na jakoś czas zjedz sobie znalezioną kupę po czym wyliż twarz właściciela

      • 4 1

      • Aleś błysnął! (1)

        Ile masz lat?

        • 0 2

        • 5

          • 1 0

  • Trzeba by zapytać psy co sądzą o siedzeniu na plaży w pełnym słońcu,,,,,

    Ludzie futer nie zakładają w lecie, no ale ludzie są jacy są.....

    • 11 1

  • (1)

    W szerokim sezonie letnim czyli od Wielkanocy do końca września powinien być całkowity zakaz przebywania z czworonogami na plaży. Później niech szczają i sr*ją, plaża się oczyści do kolejnego sezonu.

    • 12 1

    • Bo co? Bo paniczowi z warsiawki tak się zamarzyło?

      Ogarnij się.

      • 0 3

  • Do czasu gdy jakiś kochany pitbull nie poszarpie jakiegoś dzieciaka. (1)

    • 20 0

    • Oczywiście to będzie wina dzieciaka bo nigdy psiulka i właściciela

      • 5 0

  • Spośród wielu zmyślonych wypowiedzi w artykułach wypowiedź pani Marii przechodzi samą siebie

    • 3 1

  • Jak mozna wypluc takie szkodliwe dla pósw brednie!To skandal Wyprowadzanie psa na plaze w upały powinna byc Karalna! (3)

    Ale jak zawsze psiarze musza sie skrajna głupota pochwalic .Upały dla psa sa zabójcze bo niema on jak sie schłodzic !!A plaża niejest idealny miejsce tylko jest patelnia która dla psa jest zabójcza!! Kazdy kto ciagnie w upały psa powinien byc surowo karany równie dobrze mugł by go zostawic w aucie taka sam głupota .Wiec sam art juz jest szkodliwi a co dopiero posty od brzrozumnych agresywnych psiarzy!
    Własnie w trosce o psa posiadanie psa powinno byc ograniczone i byc przywilejem taka osoba powinna spełniac odpowiednie wymaganie przejsc szkolenie z egzaminem który powinien byc płatny .

    • 11 3

    • Sam jesteś szkodliwy (2)

      Plaża to nie tylko ponad 30 stopni od 10 do 15 w środku lata.
      Skąd się biorą tacy zacietrzewieni mądrale?!

      • 0 3

      • dzisiaj było chyba 13 stopni prawda?

        Jak zdrowie? Po udarze słonecznym?

        • 1 0

      • Dzbanie dzisiaj bylo na plazy 30 na plusie ale ty jestes az tak glupi ze nawet niepoitrafisz prognozy pogody odczytac i jej

        a temperatura na najblizszy tydzien to 25 minimum..ale poco wogle pisac do bezmózga od niega i tak sie odbija wiedza jak od sciany

        • 0 0

  • Chore społeczeństwo, które uległo modzie. (2)

    Psy przeszkadzają wszędzie , bo klatki schodowe i windy brudne, na chodniku miny. Wokół psie szczekanie. To niezaspokojny instynkt macierzyński i tacierzynski przez niechlujnych psiarzy. Dla ludzi miejsca coraz mniej a jeszcze ta ekspansja psów

    • 27 6

    • (1)

      Ludzi jest dużo, tylko człowieka wśród nich trudno spotkać.

      • 2 1

      • W punkt!

        Dlatego niektórzy wolą chociaż przygarnąć psa...

        • 0 1

  • (2)

    Psy są fajne i naprawdę bardzo je lubię. Nie cierpię jednak ich właścicieli. Psiarze to jest inny stan umysłu, ci ludzie zachorowali psychicznie i porównują psy do dzieci, swoje psiaki traktują jak dzieci, nie dochodzi do nich że ludzie nie życzą sobie by ich dzidzia podchodziła i obwąchiwała kogokolwiek, nie potrafią zrozumieć że ktoś może się bać ich psiecka. Idealnym przykładem nienormalnej psiary jest ta baba której psiecko pogryzło dziecko i ta zamiast pomóc dziecku to związane jak tchórz. Takiej to wybiczować tył by się przydało. O sprzątaniu fekalii po swoich maleństwach już nie wspomnę. Ciekawi mnie czy właściciele też biegają z kapciem w mordzie, szczekają na sąsiadów, obwąchują tyłki obcym ludziom i podjadają kupy tu i tam z krzaczków

    • 14 1

    • Wypisz wymaluj jak Twój bombelek! (1)

      A do psów lepiej się nie zbliżaj bo zdecydowanie zbyt mało o nich wiesz.

      • 0 3

      • No i odezwał się jeden psi wariat. Mój bombelek to nadal człowiek więc akurat możesz szczekać i skowytać ile ci się podoba i nie zmienisz faktu że Mój bombelek zawsze będzie ważniejszy niż twój psiecko. Współczuję mu takiego właściciela, to raczej ty musisz otrzymać szczepienie przeciw wściekliźnie a nie twój pies. Aport

        • 1 0

  • Gdzie jest plaża dla kotów? Piszę poważnie mam 12 sztuk i chce żeby też sobie pobiegały na świeżym powietrzu ;P (1)

    • 12 1

    • Dawaj na normalną!

      Bombelki oszaleją!

      • 4 0

  • Najważniejsze by buda nie przeciekała i było posłanie, jakaś karma a w dni bez deszczu miska z wodą. (1)

    • 1 1

    • Idealne miejsce dla Ciebie i Twojego rozumku.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane