• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czarne owce

Magda Bożek
25 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Gdański radny Ryszard Klimczyk z PiS jest niechlubnym rekordzistą. Prace komisji opuszczał w tym roku prawie co trzeci raz. Wstyd.

Ryszard Klimczyk z PiS tylko w tym roku z 24 posiedzeń Komisji Rozwoju Przestrzennego opuścił siedem. Zabrakło go także na sierpniowej sesji Rady Miasta Gdańska i Dniu Otwartym Ratusza 1 października.

- Pracuję zawodowo i w ostatnim okresie miałem sporo wyjazdów służbowych - tłumaczy się Ryszard Klimczyk. - Przypadały w dniu posiedzeń komisji.

Pani Małgorzato, nie wypada

Na zeszłtygodniowej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, samorządowcy lepiej niż poprzednio poradzili sobie z punktualnością, ale i tak znaleźli się rekordziści. Sławomir Kosakowski (PO) przyszedł godzinę po czasie, tłumacząc się obowiązkami w Urzędzie Marszałkowskim. Podczas sesji większe problemy mieli rajcy z dyscypliną podczas głosowań. Zamiast uchwalać Wieloletni Plan Inwestycyjny miasta, niektórzy z nich woleli raczyć się na korytarzu kawą, papierosami lub rozmową z kolegami.

Obiecywaliśmy, że przyjrzymy się dokładniej pracy radnych. Słowa dotrzymujemy. Sprawdziliśmy obecność rajców na służbowych spotkaniach od początku roku. Każdy z nich pracuje w jednej lub dwóch komisjach, które mają za zadanie przygotowywać i opiniować m.in. uchwały.

Najczęściej robocze posiedzenia opuszczał wspomniany Ryszard Klimczyk. Na drugim miejscu znalazła się Małgorzata Chmiel (PO), która opuściła cztery komisje i jedną sesję, przy czym tylko raz była w delegacji.

- Jedynym usprawiedliwieniem nieobecności jest służbowy wyjazd - wyjaśnia Piotr Spyra, asystent przewodniczącego Rady Miasta Gdańska. - W innym przypadku potrącana jest część diety.

Chudszy portfel

Oprócz Klimczyka i Chmiel portfel uszczuplił się m.in. u Agnieszki Pomaskiej (PO), której zabrakło na trzech komisjach i jednej sesji, w tym dwa razy z powodu delegacji. Z kolei Piotr Dzik i Jarosław Gorecki (obaj PO) opuścili po dwa posiedzenia komisji i jednej sesji.

Na szczęście, najliczniejsza jest w Radzie Miasta grupa rajców, którzy byli obecni na wszystkich obradach komisji i sesjach. Spośród 34 osób jest ich 18.
Echo MiastaMagda Bożek

Opinie (31) 3 zablokowane

  • cd poprzedniego

    Prawidłowy adres poniżej.

    • 0 0

  • Fajnie ze sie pan odezwal.
    Dziwilo ze gosc na zdjeciu wyglada za inteligentnie na
    prostackie wagary.
    Ok wystarczy tego head-banging tutaj i spowrotem do roboty, obaj !

    • 0 0

  • Tak czy owak bycie radnym to dobry interes

    Podejrzewam, że nawet po potrąceniach jest to niezła kasa....Radny powinien być radnym i zajmować się tylko tym, a nie innymi firmami, duperelami i co tam jeszcze popadnie. Pozatym wszyscy politycy są tacy sami - nic nie warci. Przekonałem się o tym po ostatnich wyborach.
    Wg mnie w radzie powinni zasiadać ludzie only z wyższym wykształceniem technicznym - tac, którzy podczas nauki wykazali się pracowitością, a nie absolwenciki po Uniwerku, którzy głównie umieją siętylko opieprzać!! Takie jest moje zdanie!

    • 0 0

  • No i co z tego "że echo miasta wyraźnie trzymało za PISEM"
    Jeśli radni nie udzielają się to nie ma powodu tego taić,
    bez względu na to z jakiej są partii.
    To my wybieramy radnych i może dobrze, żeby ktoś nas informował jak oni pracują.
    I wymieniał z nazwiska nawet tych, którzy zamiast uchwalać
    "woleli raczyć się kawą lub rozmową z kolegami"

    Zaraz ktoś krzyknie, że to wbrew i ograniczanie swobód,
    ale może nie ma innego sposobu, aby niektórych radnych
    zmusić do uczciwej pracy.

    Poproszę o takie informacje z Gdyni.

    • 0 0

  • a ja nie chce ani tej kasy ani bycia radnym.
    Kasa jest potracana,jak juz Klimczyk napisal. Szkoda tylko,ze nie dopisal ile - o ile ja dobrze sie orientuje to ok 300 za brak udzialu na posiedzeniu komisji i 400-500 za sesje. Ale moge sie mylic nieznacznie.
    Nie chodzi w tym rozliczaniu kto z kim na kogo robil nagonke-pokazano rzeczywistosc i tyle. A na sesje i komisje moze przyjsc kazdy bez pytania sie o zgode. Czemu nie sprwdzacie jak pracuja radni,jak sie udzielaja,co mowia?
    Sam kiedys bylem,i bylem milo zaskoczony. ATo naprawde nie jestlekka praca i ja bym na to nie mial ochoty.

    A swoja droga,dobrze ze sie R.Klimczyk odezwal i wypowiedzial.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • rychu ty się bierz do roboty

    i nie opuszczaj sesji oraz komisji !!!!!!!!!!!!!!!!!!
    bo bedziesz muasiał dopłacic do interesu

    • 0 0

  • Bzik Obśmiewca Głupoty Anonimów

    dla twojej wielmoznej wiadomosci - "gdanszczanin" pisze sie z malej litery "g"

    pozdr

    • 0 0

  • sroka

    wg wszelakiej masci badan zawsze bierze sie pod uwage ilosc pozytywnych/negatywnych materialow w mediach na ten czy inny temat.

    biorac pod uwage powyzszy artykul:
    pis -1 / +0
    po -5 / +1

    i tak masz, ze echo pozostalo (w tym txt) z pisowcami;-))

    powodzenia...

    • 0 0

  • A może by tak sesje "rady" odbywać po południu?.......

    tak, aby wartościowi fachowcy i społecznicy, jak pan Rysio i inni, mogli pracować dla siebie i dla gdańszczan? Oby do tego z pożytkiem - dla tych ostatnich, bo o siebie to rysio potrafi zadbać.

    • 0 0

  • Rad-ni

    Radni muszą poważniej traktować swoje decyzje. Jak sie podnosi sztandar to trzeba przynajmniej sprawdzic czy sie go uradzi. Jak sie nie ma "mozliwości" to nie trzeba wyskakiwac przed szereg. Podobnie PIS - jak mówi sie o honorze i uczciwości to nie można tym samym tchem opowiadać jak nie szkodliwe dla ludzi jest Radio M. To brak logiki. Ja wierze ze koledzy żałuja tych ciekawych godzin spedzonych na radzie. ha

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane