- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (263 opinie)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (66 opinii)
Czy handel może być "fair"?
Czekolada, kawa, herbata i suszone owoce – kiedyś "produkty kolonialne", dziś kojarzone są z hasłem "Fair Trade". Czym jest "sprawiedliwy handel" i kto na nim zarabia, będzie można dowiedzieć się już w czwartek, podczas konferencji w Gdańsku.
Charakterystyczne logo "FairTrade" zdobi coraz większą liczbę produktów, pochodzących z ubogich afrykańskich, azjatyckich i południowoamerykańskich krajów. Sklepy coraz chętniej wystawiają je na półkach, kawiarnie i restauracje zamieszczają w menu.
Dzieje się tak jednak głównie za granicą. W Polsce ruch Fair Trade, mimo iż na świecie działa od 60 lat, wciąż jest nowością, przed którą bronią się zarówno firmy z branży spożywczej, jak i konsumenci.
O co w ogóle chodzi? - Ruch "sprawiedliwego handlu" niesie pomoc producentom z krajów ubogiego południa - mówi Tadeusz Makulski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Sprawiedliwego Handlu. - Polega ona przede wszystkim na dostarczeniu im wiedzy, jak należy się organizować, wypłacaniu premii socjalnych oraz dopłat, by uprawy miały charakter ekologiczny. W zamian domagamy się od nich przestrzegania praw człowieka, nie korzystania z pracy dzieci i niewolników, a także dążenia do równouprawnienia płci - wylicza.
W zamian za to producent współpracujący ze stowarzyszeniem ma zagwarantowany wyższy zysk ze sprzedaży swoich produktów. Do sklepów dostarcza je bowiem stowarzyszenie, dzięki czemu eliminuje się innych pośredników, których ingerencja w naturalny sposób winduje ceny.
- Płaci się przede wszystkim za jakość produktu, a ta jest bardzo wysoka. Do tego ma się pewność, że są one wytworzone z uwzględnieniem kryteriów moralnych i sprawiedliwości społecznej - przekonuje Tadeusz Makulski.
Każdy produkt, opatrzony certyfikatem i logiem "FairTrade", ma dokładną informację, skąd pochodzi i kto go wyprodukował.
W Polsce idea "sprawiedliwego handlu" jest mało rozpowszechniona. Ze świecą trzeba szukać miejsc, które oferowałyby takie produkty. W Trójmieście odważyło się na to jedynie pięć kawiarni.
- Blisko trzy lata temu wprowadziliśmy do menu i sprzedaży kawy i herbaty, pochodzące z upraw Fair Trade, przede wszystkim po to, by wspierać ubogie kraje. O ile ze względu na niskie zainteresowanie kupnem takich produktów musieliśmy zrezygnować z ich sprzedaży, o tyle klienci chętnie zamawiają takie kawy i herbaty - mówi Mika Adriana, kierownik sopockiej kawiarni Józef K.
Także inne firmy, które miały kontakt z Fair Trade, wycofywały się z tego ze względu na wysokie koszta i małe zainteresowanie klientów.- Mieliśmy kiedyś w ofercie kawy pochodzące z Fair Trade, jednak uczestnictwo w programie wiązało się z dużymi kosztami, a zainteresowanie klientów było nikłe - mówi pracownik gdyńskiej firmy Kade, która zajmuje się importem kaw z całego świata. - Planujemy wrócić do tych wyrobów, jednak dopiero wówczas, kiedy wzrośnie świadomość klientów.
Więcej o idei Sprawiedliwego Handlu będzie można dowiedzieć się na forum, organizowanym w dniach 29-30 października w siedzibie Rady Miasta Gdańska, przy ul. Wały Jagiellońskie 1, sala nr 3. Wstęp jest wolny. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc, konieczny jest kontakt z organizatorami poprzez stronę SprawiedliwyHandel.pl
Wydarzenia
Opinie (142) 6 zablokowanych
-
2009-10-29 08:10
(8)
"O ile ze względu na niskie zainteresowanie kupnem takich produktów musieliśmy zrezygnować z ich sprzedaży, o tyle klienci chętnie zamawiają takie kawy i herbaty - mówi Mika Adriana, kierownik sopockiej kawiarni Józef K."
kuma ktoś coś z tego bełkotu? zrezygnowali ze sprzedaży, ale klienci chętnie zamawiają:-)
osobiście uważam takie akcje za bezcelowe, bo skoro z wykorzystywaniem dzieci nie poradziły sobie międzynarodowe organizacje jak np ONZ, to tym bardziej nie poradzi sobie jakieś dupne stowarzyszonko- 13 7
-
2009-10-29 08:38
(7)
skoro organizacje jak np. ONZ sobie nie poradziły to może g@llux coś zaradzi?
Klienci zamawiają gotowe, zaparzone produkty, Zrezygnowali z kupna surowców. G@llux włącz czasem myślenie.- 2 2
-
2009-10-29 08:42
to surowiec kupuje się w kawiarni "józef K."? teraz ty włącz myślenie - czy to jest kawiarnia czy hurtownia:-) (6)
- 2 2
-
2009-10-29 08:50
wyobraź sobie, że kawiarnie często też sprzedają kawę do zaparzenia (3)
oj głupiś, głupiś...
- 3 1
-
2009-10-29 08:53
(2)
"kawiarnia «lokal publiczny, w którym podaje się kawę, herbatę, lody, ciastka"
za uniwersalnym słownikiem języka polskiego
skoro sprzedają surowiec, to znaczy, że są kawiarnio-hurtownią- 1 1
-
2009-10-29 10:30
Gallux, ktoś ci płaci za głupotę czy gratis jest?
- 1 1
-
2009-10-29 11:45
jakby napisał "coffee shop" to byś piłował ryja że nie po polsku
- 0 0
-
2009-10-29 09:08
(1)
idziesz i kupujesz paczkę kawy czy herbaty czyli surowiec do zaparzenia tejże. co ma do tego hurtownia? czy wspomniałem o ilościach hurtowych? 200g herbaty nie kupisz w hurtowni.
- 1 0
-
2009-10-29 09:18
nie bede sie dalej spierał, bo nie wycieram sie po kawiarniach
kiedy ja sie wycierałem po kafejkach to można tam było kupić fajki u szatniarza, a kawe robuste pili chyba tylko najbardziej uzależnieni
odniosłem się po prostu do wypowiedzi pani miki, która dla mnie jest sprzecznością
czołem:-)- 3 1
-
2009-10-29 08:23
Jakos nie wierze, ze wszystko jest takie "fair" raczej wydaje mi sie, ze na "fair" ktoś chce zrobic dobry "deal".
ale oczywiscie moge sie mylic i wszystko jest takie szlachetne.- 11 3
-
2009-10-29 08:24
(9)
do marecki
sprawą lokalną i ważną jest obcięcie budżetu na remonty szkół
w roku bieżącym było to 36 mln zł, a w przyszłym zaledwie 30, a potrzeba jakieś 200 mln
w niektórych szkołach podstawowych nie ma miejsc w szatniach więc dzieciaki odzież trzymają na korytarzach
to jest wielki sukces pani hall i sPOłki
zawsze lepiej urządzać raj na ziemii cudzym dzieciom, własne mając głęboko w POważaniu:-)- 10 4
-
2009-10-29 08:36
Dokładnie!
W pierwszym rzędzie należy dbać o własnych obywateli
- 3 0
-
2009-10-29 08:40
Nie pisz galluksie nieprawdy (7)
te liczby są nieprawdziwe, bo różnica jest tylko 100 tysiecy złotych, a nie 6 milionów, jak piszesz. Typowa PiS-owska polityka: napisać fałsz, by oczernić.
- 2 2
-
2009-10-29 08:43
podaj źródło:-) ja wierzę prasie (6)
- 0 1
-
2009-10-29 08:47
Faktowi wierzysz? (5)
A źródło to budżet Miasta
- 1 1
-
2009-10-29 08:56
e he he he he specjalnie nie podałem źródła, ale widzę że łyknąłeś haczyk:-) dla mnie "fakt" dodatek trójmiasto jest (4)
skoroś taki zorientowany, to podaj o ile obcięto cały budżet na oświate
a poza tym czy budyń płaci ci za obsługe mieszkańców czy za POpierdywanie w necie:-)- 0 3
-
2009-10-29 09:00
otóż misiu pysiu rurko z kremem wyszedłem własnie ze strony www.gdańsk.pl z kwitkiem:-) (3)
oto co zobaczyłem po wpisaniu: budżet 2010
"Wyszukiwarka portalu
Podczas przeszukiwania portalu, znaleziono 0 artykulów spełniające warunki dla szukanej frazy budżet 2010."
widze, że informacja o budżecie jest utajniona:-)))) faktycznie nie ma sie czym chwalić:-P- 1 1
-
2009-10-29 09:34
no i sie chyba nie doczekam źródła:-) zamiast żródła dostałem hasełko - budżet:-) (2)
kończąc
nawet gdyby te 6 milionów było wyssane z palca, to reszta tego o czym pisałem jest faktem
faktem jest, że szkół nie staćna głupie szafki dla dzieciaków, które przez te pseudooszczędności muszą gibać do szkoły z tornistrem ciężkim jak worek kartofli
żenada+rozpacz=lodziarstwo- 0 0
-
2009-10-29 11:55
jeżeli Fakt jest dla ciebie wiarygodny, to współczuję (1)
tyle w temacie. bo czasu szkoda
- 2 1
-
2009-10-29 12:51
jesteś kolejna osoba, która ma problemy ze zrozumieniem prostego zdania
napisałem, że dodatek "faktu" - "trójmiasto" jest dla mnie wiarygodny
przynajmniej tak samo jak www.trojmiasto.pl:-)
mi czasu nie szkoda i bardzo chetnie przejrzę gdański budżet na rok 2010, sęk w tym, że jest chyba POgrzebany jak pies
POwołujesz się na coś co jest niedostepne i uważasz, że jesteś wiarygodny???- 0 0
-
2009-10-29 08:34
A ja będę kupował produkty polskie (4)
W pierwszym rzędzie należy dbać o dobro kraju, w którym żyjemy.
- 10 2
-
2009-10-29 08:58
kupuj u mnie
drobnysklepikasz
- 0 2
-
2009-10-29 12:10
(1)
Kupuję tylko taką kawę, która rośnie w Polsce i czekoladę z polskich kakaowców.
- 2 0
-
2009-10-29 22:33
tak, i tylko polskie banany :D
- 0 0
-
2009-10-30 13:47
hahaha
To ja poproszę o polską kawę, kakao i pomarańcze. Z polskiej plantacji :-)
- 1 0
-
2009-10-29 08:38
W takim razie wprowadźmy "Fair trade" w Polsce (1)
Przecież wykorzystywanie pracowników jest tu na porządku dziennym. A zarobki wielu Polaków to głodowe zapomogi ledwo wystarczające na egzystencję i wegetację.
- 13 2
-
2009-10-29 08:42
dokladnie
Należy wprowadzić FairTrade w PL, z uwagi na to, że wyzysk rolników produkujących zboże czy mleko jest taki sam jak jak tych którzy w Chile hodują kawę!
- 1 1
-
2009-10-29 08:44
kapitalizm bez głodnych i wyzyskiwanych dzieci nie byłby kapitalizmem, czy to w końcu dotrze pod te płaske łepetyny? (1)
- 5 9
-
2009-10-29 12:11
Ja rozumiem i dlatego nie chcę kapitalizmu.
- 0 0
-
2009-10-29 08:51
Kiedyś oglądałem program o znanych markach. (1)
Nt. niewolniczej pracy i wyzysku nieletnich,Jakaś znana amerykańska firma promowała się że nie wyzyskuje i płaci jak należy.Okazało się że wyroby produkują właśnie dzieci.
Takie słowa jak:"Fair"i"bio" nic dla mnie nie znaczą handel i produkcja polega na zmniejszeniu kosztów więc nie wiem po co ta dyskusja.- 12 2
-
2009-10-29 08:57
jeszcze należy uważać na przedrostek "eko"
- 4 0
-
2009-10-29 09:00
Śmiechu warte
Trzeba pokazać ludziom ludzką twarz biznesu. Tyle że tak naprawdę biznes nie ma twarzy, niewolnictwo ma się dobrze i wcale nie trzeba jechać do Azji czy Afryki żeby się o tym przekonać.
- 8 2
-
2009-10-29 09:22
Żenada (2)
Czytam wasze komentarze i czuje się zażenowany - jesteście beznadziejeni - chciwi i pazerni, tak jakby parę złotych byłio dla Was jakimś mega wydatkiem. Zero empati.
- 8 9
-
2009-10-29 10:31
popieram. kupuję czasem takie produkty, niestety tylko czasem bo jednak trochę drogo.
- 1 0
-
2009-10-29 10:34
Złotówka do złotówki o dostajemy milion.
Dla mnie kryteria to: trwałość (w przypadku sprzetu i ubrań) i cena. Pochodzenie mam gdzieś. No, chyba że mam do wyboru produkt polski lub zagraniczny, wtedy kupię polski- 3 0
-
2009-10-29 09:24
A ja kupuje kawy fair trade (1)
Kupuje bo są naprawdę znacznie lepsze niż droższe od nich kawy z z mocno wypromowanym logo :) A że kawę ubóstwiam - wolę pić rzadziej a lepszą.
- 11 1
-
2009-10-29 09:27
droga do sukcesu na plecach murzynka
kup se jeszcze czekoladki i banany-ale tylko w -BOMI-,bo te przydupasy maja najwieksze poparcie organizacji Sprawiedliwy Handel....
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.