- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Czy otwarcie spalarni w Szadółkach zwiększy ruch na obwodnicy?
Gdańsk zamierza zbudować spalarnię w Szadółkach. Śmieci mają być dowożone do niej z 31 pomorskich gmin. Postanowiliśmy sprawdzić, czy planowane przedsięwzięcie wpłynie na ruch na przyległej obwodnicy Trójmiasta i węźle Szadółki.
Na początku spróbujmy oszacować skalę ewentualnego problemu. 160 tys. ton odpadów w ciągu roku dotrze do gdańskiego zakładu na kołach samochodów. Odliczając dni wolne od pracy (113), dziennie będzie trzeba dowieźć tam 635 ton śmieci. Przy założeniu, że połowa z nich dojedzie w 6-tonowych śmieciarkach, a połowa naczepami o ładowności 28 ton to kolejka składająca się z tych pojazdów będzie miała 810 m - jest to suma 52 12-metrowych śmieciarek i 12 16,5-metrowych zestawów z naczepami.
Gdyby 160 tys. ton śmieci chciano przewieźć jednego dnia, to powstałaby kolejka aut mająca 200 km, zaczynałaby się w Gdańsku a kończyła na autostradzie A1 20 km za Toruniem w Ciechocinku. Trzeba jednak podkreślić, że miasto planowało jakiś czas temu spalać nawet 320 tys. ton śmieci rocznie.
Czy zatem czeka kierowców paraliż obwodnicy?
Miasto: nie obciążymy układu drogowego
Zdaniem władz Gdańska budowa spalarni nie wpłynie negatywnie na kwestie transportowe w okolicach zakładu.
- Większość materiału wsadowego pochodzić będzie właśnie z tego zakładu. Proszę pamiętać, że odpady z terenu Gdańska i Gminy Kolbudy i tak trafiają już do Zakładu Utylizacyjnego, zatem zmiana w natężeniu ruchu nie będzie odczuwalna - zapewnia Olimpia Schneider z gdańskiego magistratu.
Urzędnicy szacują, że po uruchomieniu spalarni na teren Zakładu Utylizacyjnego wjeżdżać będzie o kilkanaście pojazdów więcej niż dotychczas. Nie wskazują nam w odpowiedzi do jakiej liczby spalonych śmieci odnosi się ich wyliczenie.
Czy śmieciarki staną w korkach?
Lokowanie tak ważnej dla regionu inwestycji bez ewentualnej rozbudowy dróg może być jednak problemem nie tylko dla samego zakładu, ale też mieszkańców południa Gdańska.
Obecny Węzeł Szadółki od lat nie spełnia warunków technicznych dla obiektów na drogach ekspresowych. Tylko przychylność ministerialnych urzędników - zezwolenie na odstępstwa - pozwoliła na użytkowanie węzła w obecnym kształcie. Władze Gdańska, w zamian za zgodę, muszą jednak rozbudować splot ul. Jabłoniowej z Obwodnicą Trójmiasta. Ustalono, że wszelkie koszty opracowania dokumentacji i budowy poniesie miasto, natomiast gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad będzie nadzorował inwestycję - pozyska niezbędne decyzje.
Przed laty Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przeprowadził konsultacje społeczne w sprawie rozbudowy drogi. Drogowcy z GDDKiA zarekomendowali inwestycję według droższego z wariantów. Oznacza to, że obwodnica po obu stronach w tym rejonie zyskałaby dodatkowy pas ruchu (prawy), prowadzący do zjazdów. Zniknąć mają dotychczasowe zjazdy, które nie spełniają warunków technicznych. Całość zyska kształt harfy i będzie podobna do węzła przy stadionie w Letnicy .
W 2016 r. Przystąpiono nawet do projektowania Węzła Szadółki - inwestycja trafiła ostatecznie do szuflady.
Nie ma pieniędzy na węzeł
Przypomnijmy, że w 2015 r. rozbudowa Węzła Szadółki była konsultowana w ramach Krajowego Programu Rozbudowy Dróg Krajowych 2015-2023. Niestety, inwestycja nie zyskała przychylności poprzedniego rządu (PO), dlatego nie ma szans na środki finansowe z budżetu państwa dla tej inwestycji. Tymczasem potrzeba ich niemało.
- Wstępna, szacowana kwota kosztów tej inwestycji to 188 mln złotych brutto - mówi Schneider.
Władze miasta chcą, by przedsiębiorcy prywatni dołożyli się do przebudowy. Wstępne rozmowy prowadzone były jeszcze za czasów zastępcy prezydenta Gdańska Andrzeja Bojanowskiego i nie przyniosły większych efektów.
- Na obecnym etapie miasto nie posiada żadnych umów czy listów intencyjnych z ewentualnymi firmami zainteresowanymi rozbudową Węzła Szadółki - mówi Olimpia Schneider.
Władze Gdańska podkreślają jednak, że posiadając taką dokumentację techniczną są bliżej realizacji projektu czy pozyskania źródeł finansowania z zewnątrz. Mają nadzieję że w najbliższym czasie rozmowy z partnerami publicznymi prywatnymi miasta nabiorą tempa.
Opinie (199) 1 zablokowana
-
2018-05-14 10:29
Idealnie bedzie w wakacje jak dziesiatki ciezarowek beda jechaly ze smieciami w 30 stopniach (1)
turysci beda mysleli, ze taki smrod u nas jest wszedzie
- 10 4
-
2018-05-14 10:49
Dokladnie tak jak mowisz...ale co tam setki tysiecy Gdanszczan..Jest interes kilku panow do zrobienia na nas.
- 4 2
-
2018-05-14 10:59
Gdańsk ze swoją statystyką dotyczącą nowotworów, dostaje w prezencie spalarnię śmieci od zawietrznej :)
- 11 1
-
2018-05-14 11:18
No i to mi się bardzo podoba...
Urzędnicy jak zawsze uspokają i ZAPEWNIAJĄ....
Znawcy kurka od wszyatkiego. Od biurka nie wstała od 10 lat ale ona zapewenia ze korkow nie bedzie. Przecież liczby nie kłamią- 6 1
-
2018-05-14 11:39
...
Przeciez juz smieciarki blokuja ruch... kolejki z wysypu siegaja pod obwodnice. A to wszystko przez prywaciarzy ktorzy zawoza samochodem osobowym 2 worki smieci a stoja na wadze godzine czasu
- 7 1
-
2018-05-14 11:46
Nic nie zmieniający projekt :(
Kolizyjny zjazd z obwodnicy w stronę cywilizacji. Żeby zjechac z obwodnicy nadal trzeba będzie skręcić w lewo i przeciąć drogę z cywilizacji.
- 9 1
-
2018-05-14 11:48
Prezydencie Adamowicz! (2)
Pisząc o odpadach wożonych do spalarni nie mówi się nic o odpadach powstałych po ich spaleniu. Tego żużlu, miału będą tysiące ton. Gdzie te odpady będą składowane i czym przewożone.. Napiszcie o tym też, a nie wprowadzajcie mieszkańców Gdańska w błąd, że to ekologia itp. Czysty PR w wykonaniu obecnej ekipy.
- 11 1
-
2018-05-14 12:13
i czy zadbano o ekologię przechowywania odpadów po spalaniu? czy może beda zakopywane w kopalniach na południu polski? proszę Włodarza o informację bo to beda kolejne koszty transportu
- 6 1
-
2018-05-14 16:49
to mnie też ciekawi
do tej pory ani słowem nie słyszałem o najbardziej niebezpiecznym produkcie spalarni - czyli pozostałościach z rusztu i popiołach przechwyconych przez filtry
no chyba że w nocy będzie drugi obieg z przypadkowo wyłączonymi filtrami i się te wsztstkie toksyczne pyły rozprowadzi po gdańsku bo przecież w nocy koloru dymu nie widac a czujniki tez sie przypadkiem podłączym do jednego obwodu z filtrami :P- 3 0
-
2018-05-14 12:11
już dzisiaj po śmieci przyjeżdża do mnie 5 różnych śmieciarek. czy ktoś przeliczył ile kosztuje i generuje do atmosfery takie jeżdżenie. Przyjeżdżają po szkło, odpady bio, plastiki, makulaturę i śmieci zmieszane. Ludzie to brak ekonomii. Miasto Gdańsk powinno zająć się ekonomią odbioru śmieci a Włodarz nie polityką i wymachiwanie konstytucją i chodzeniem w różnorakich paradach.
- 9 2
-
2018-05-14 12:12
wyziewy (1)
160 tys. ton odpadów? Ile dioksyn i innych niebezpiecznych substancji znajdzie się w płucach mieszkańców okolicznych osiedli?
- 13 1
-
2018-05-14 12:14
to współczuje mieszkańcom Otomina, Kowal, Ujeściska , Karczemek, Kiełpina, Już teraz umierają na raka szybciej niż inni
- 4 1
-
2018-05-14 12:33
bez urazy ale Gdańsk to syf.
macie swojego pawła jedynego wybieranego od zawsze to macie co macie. najważniejsze sprawy miasta są ignorowane od lat.
- 10 1
-
2018-05-14 14:41
Każda gmina powinna mieć własną spalarnie
bo w przypadku jakiejś awarii, śmieci może odbierać gmina sąsiednia.
a gdy MEGA spalarnia nagle stanie to będziemy mieli katasrofe ekologiczna.
W Gdańsku zamiast budować fabryki buduje sie jedno wielkie śmieciowisko.
i to jest domeną Gdańska ; kiedyś stocznie i port a teraz składowiska odpadów- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.