• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy otwarcie spalarni w Szadółkach zwiększy ruch na obwodnicy?

Maciej Naskręt
14 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Węzeł Kowale wciąż czeka na rozbudowę
Obwodnica w rejonie Szadółek. Obwodnica w rejonie Szadółek.

Gdańsk zamierza zbudować spalarnię w Szadółkach. Śmieci mają być dowożone do niej z 31 pomorskich gmin. Postanowiliśmy sprawdzić, czy planowane przedsięwzięcie wpłynie na ruch na przyległej obwodnicy Trójmiasta i węźle Szadółki. zobacz na mapie Gdańska



Czy budowa spalarni wpłynie na ruch na obwodnicy?

W ciągu trzech lat w Szadółkach powstanie zakład, który rocznie spali 160 tysięcy ton odpadów. Trafią one do Szadółek nie tylko z Gdańska, ale także z Malborka, Tczewa i Kwidzyna oraz innych miejsc. Pod koniec ubiegłego roku 31 spośród 40 pomorskich gmin podjęło uchwały wyrażające wolę podpisania porozumienia międzygminnego z Gdańskiem w sprawie zagospodarowania przez 25 lat frakcji energetycznej wysortowanej z odpadów komunalnych.

Na początku spróbujmy oszacować skalę ewentualnego problemu. 160 tys. ton odpadów w ciągu roku dotrze do gdańskiego zakładu na kołach samochodów. Odliczając dni wolne od pracy (113), dziennie będzie trzeba dowieźć tam 635 ton śmieci. Przy założeniu, że połowa z nich dojedzie w 6-tonowych śmieciarkach, a połowa naczepami o ładowności 28 ton to kolejka składająca się z tych pojazdów będzie miała 810 m - jest to suma 52 12-metrowych śmieciarek i 12 16,5-metrowych zestawów z naczepami.

Gdyby 160 tys. ton śmieci chciano przewieźć jednego dnia, to powstałaby kolejka aut mająca 200 km, zaczynałaby się w Gdańsku a kończyła na autostradzie A1 20 km za Toruniem w Ciechocinku. Trzeba jednak podkreślić, że miasto planowało jakiś czas temu spalać nawet 320 tys. ton śmieci rocznie.

Czy zatem czeka kierowców paraliż obwodnicy?

Planowana rozbudowa węzła Szadółki. Planowana rozbudowa węzła Szadółki.

Miasto: nie obciążymy układu drogowego



Zdaniem władz Gdańska budowa spalarni nie wpłynie negatywnie na kwestie transportowe w okolicach zakładu.

- Większość materiału wsadowego pochodzić będzie właśnie z tego zakładu. Proszę pamiętać, że odpady z terenu Gdańska i Gminy Kolbudy i tak trafiają już do Zakładu Utylizacyjnego, zatem zmiana w natężeniu ruchu nie będzie odczuwalna - zapewnia Olimpia Schneider z gdańskiego magistratu.
Urzędnicy szacują, że po uruchomieniu spalarni na teren Zakładu Utylizacyjnego wjeżdżać będzie o kilkanaście pojazdów więcej niż dotychczas. Nie wskazują nam w odpowiedzi do jakiej liczby spalonych śmieci odnosi się ich wyliczenie.

Czy śmieciarki staną w korkach?



Lokowanie tak ważnej dla regionu inwestycji bez ewentualnej rozbudowy dróg może być jednak problemem nie tylko dla samego zakładu, ale też mieszkańców południa Gdańska.

Obecny Węzeł Szadółki od lat nie spełnia warunków technicznych dla obiektów na drogach ekspresowych. Tylko przychylność ministerialnych urzędników - zezwolenie na odstępstwa - pozwoliła na użytkowanie węzła w obecnym kształcie. Władze Gdańska, w zamian za zgodę, muszą jednak rozbudować splot ul. Jabłoniowej z Obwodnicą Trójmiasta. Ustalono, że wszelkie koszty opracowania dokumentacji i budowy poniesie miasto, natomiast gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad będzie nadzorował inwestycję - pozyska niezbędne decyzje.

Przed laty Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przeprowadził konsultacje społeczne w sprawie rozbudowy drogi. Drogowcy z GDDKiA zarekomendowali inwestycję według droższego z wariantów. Oznacza to, że obwodnica po obu stronach w tym rejonie zyskałaby dodatkowy pas ruchu (prawy), prowadzący do zjazdów. Zniknąć mają dotychczasowe zjazdy, które nie spełniają warunków technicznych. Całość zyska kształt harfy i będzie podobna do węzła przy stadionie w Letnicy .

W 2016 r. Przystąpiono nawet do projektowania Węzła Szadółki - inwestycja trafiła ostatecznie do szuflady.

Wizualizacja spalarni na Szadółkach. Wizualizacja spalarni na Szadółkach.

Nie ma pieniędzy na węzeł



Przypomnijmy, że w 2015 r. rozbudowa Węzła Szadółki była konsultowana w ramach Krajowego Programu Rozbudowy Dróg Krajowych 2015-2023. Niestety, inwestycja nie zyskała przychylności poprzedniego rządu (PO), dlatego nie ma szans na środki finansowe z budżetu państwa dla tej inwestycji. Tymczasem potrzeba ich niemało.

- Wstępna, szacowana kwota kosztów tej inwestycji to 188 mln złotych brutto - mówi Schneider.
Władze miasta chcą, by przedsiębiorcy prywatni dołożyli się do przebudowy. Wstępne rozmowy prowadzone były jeszcze za czasów zastępcy prezydenta Gdańska Andrzeja Bojanowskiego i nie przyniosły większych efektów.

- Na obecnym etapie miasto nie posiada żadnych umów czy listów intencyjnych z ewentualnymi firmami zainteresowanymi rozbudową Węzła Szadółki - mówi Olimpia Schneider.
Władze Gdańska podkreślają jednak, że posiadając taką dokumentację techniczną są bliżej realizacji projektu czy pozyskania źródeł finansowania z zewnątrz. Mają nadzieję że w najbliższym czasie rozmowy z partnerami publicznymi prywatnymi miasta nabiorą tempa.

Opinie (199) 1 zablokowana

  • Zwiekszony ruch? Nie sadze. (1)

    Ruch na obwodnicy to ok. 50 tys. samochodow dziennie. W wakacje nawet do 100 tys.
    Te 50 ciezarowek na pewno bedzie mialo gigantyczny wplyw...

    • 2 3

    • Zobacz sobie jaki wpływ na ruch ma JEDNA zepsuta ciężarówka...

      • 0 0

  • Niech tylko jakiś metal ciężki

    Spadnie z procesu spalania na gminę kolbudy a rusza procesy prywatne i skargi do trybunału europejskiego. Radzę uważać na każdy krok z ta inwestycja a dlaczego ni zrobią spalarni na morzu śmieci mroźna oIc barkami po rzekach a nie drogami

    • 4 1

  • Obwodnica metropolitalna

    Ma być wybudowana to powinno zmniejszyć ruch na obecnej obwodnicy.

    • 0 1

  • Jaką wizje w tym temacie ma sierota smoleńska Kacperek?

    • 1 0

  • Artykuł mija się z problemem (1)

    Ejjj !!! Ludziska z Jabłoniowej i okolic sprzedawajta chałupy i pryskajta gdzie się da aby jak najdalej tam od dawna śmierdzi zwłaszcza w niedzielę Ujeściska Nowego Chełmu też to dotyczy wiem bo mieszkałem tam z 15 lat na Łódzkiej smród tam dochodził teraz jak będzie spalarnia to krzyż pański na drogę wiejta i to jak najszybciej i to jest problem problem okolicznych mieszkańców a nie czy obwodnica da radę czy nie da mowa o trzech pasach była już wieki temu jak remontowano obwodnicę, ale jak zwykle nie było kasy bida z nędzą jednym słowem.

    • 3 1

    • Nie tylko okolicznych

      • 0 0

  • Niema pieniędzy na węzeł...

    a tymczasem powstaje tam obok Agaty kolejne centrum handlowe... brawo wy, czyli cymbały-urzędasy...

    • 0 0

  • Z innego powodu zwiększy się ruch.

    Za dwa lata rozpocznie się modernizacja linii Kościerzyna - Gdynia, która odetnie na trzy lata Kartuzy i Kaszuby od kolei. Nawet 150 tys. pasażerów będzie musiało przesiąść się do autobusów lub samochodów. Jest jednak alternatywa: przywrócenie ruchu na linii Gdańsk-Kokoszki - Kartuzy.

    • 0 1

  • mieszkaniec lawendowych (1)

    czołem wszystkim! u mnie na lawendowych wzgórzach nic nie czuć, miłego dnia!

    • 0 0

    • Czołem sąsiad ;) .

      Poczekaj 3 lata, to z nawiązka poczujesz smród, jak dziennie będą zwozić 635 ton śmieci.
      O drodze dojazdowej to już nie wspomnę, deweloperzy budują te śmieszne "apartamenty" a drogi dojazdowe maja w pupie.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane