• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy trójmiejskie perły znajdą nabywców?

Michał Stąporek, Katarzyna Moritz
5 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Łazienki Północne w Sopocie - miasto chce je wydzierżawić za co najmniej 15 tys. zł miesięczne. Ale to nie cena będzie najważniejsza, lecz program kulturalny dla tego obiektu. Czy na plaży powstanie odpowiednik słynnej warszawskiej Fabryki Trzciny? Jest taka szansa. Łazienki Północne w Sopocie - miasto chce je wydzierżawić za co najmniej 15 tys. zł miesięczne. Ale to nie cena będzie najważniejsza, lecz program kulturalny dla tego obiektu. Czy na plaży powstanie odpowiednik słynnej warszawskiej Fabryki Trzciny? Jest taka szansa.

Najlepsze polskie centrum kultury w Sopocie i słynny Daniel Libeskind w Gdańsku? To możliwe, bo mimo kryzysu miasta wystawiają do przetargów swoje najlepsze nieruchomości. Ale rynek nieruchomości zamarł, a przetargi często kończą się niczym.



Daniel Libeskind odwiedził Gdańsk latem ub.r. Czy pomoże to sprzedać działkę sąsiadującą z tą oglądaną przez słynnego architekta? Daniel Libeskind odwiedził Gdańsk latem ub.r. Czy pomoże to sprzedać działkę sąsiadującą z tą oglądaną przez słynnego architekta?
Pod koniec lutego w gdańskim magistracie odbędą się przetargi na ponad 20 nieruchomości i lokali gminnych. Większość z nich miasto próbowało sprzedać już wcześniej. Czy tym razem można spodziewać się tłumów kupujących? Jeszcze kilkanaście miesięcy temu - na pewno tak, ale teraz - raczej nie. Sami urzędnicy zdają sobie z tego sprawę i przetargi zaplanowali tak, by rozpoczynały się co 5 minut. To znak, że na wiele z ofert może nie być ani jednego chętnego.

Gdańsk: wraca wspomnienie Libeskinda

Tymczasem w gdańskiej ofercie jest co najmniej jedna perełka: to znajdująca się na Polskim Haku, przy ul. Sienna Grobla działka o powierzchni 3 tys. m kw. Sąsiaduje ona z nieruchomością, którą latem ub.r. odwiedził architekt Daniel Libeskind. Miasto próbowało sprzedać swoją działkę we wrześniu i choć chętni oferowali ponad 6,5 mln zł (przy cenie wywoławczej 1,2 mln zł) transakcji nie dopięto z przyczyn formalnych.

Ile Trójmiasto chce zarobić na nieruchomościach w 2009 r.?

Gdańsk - 42 mln zł
Gdynia - ok. 20 mln zł
Sopot - 47 mln zł
- W stosunku do tej działki oczekiwania miasta są stonowanie optymistyczne. Zainteresowanie jej zakupem było we wrześniu 2008, w związku z czym mamy prawo podejrzewać, że będzie również i podczas tego przetargu - przyznaje Bartosz Łabuda z wydziału skarbu gdańskiego UM.

Podczas wrześniowego przetargu najwyżej licytował gdański biznesmen Krzysztof Wilski - to właśnie on zaprosił wcześniej Libeskinda do Gdańska. Czy teraz także będzie wałczył o działkę na Polskim Haku, której cena wywoławcza wynosi dziś 6 mln zł?

Czy miasta powinny sprzedawać nieruchomości w czasie kryzysu, czy poczekać na lepsze czasy?

- Jeszcze nie wiem. Sytuacja na rynku się zmieniła, a cena wywoławcza działki jest pięciokrotnie wyższa - tłumaczy Krzysztof Wilski. Dodaje jednak, że być może zainteresowani przetargiem będą jego partnerzy biznesowi z izraelskiej grupy Landmark Group, którzy kupili od niego sąsiednią działkę na Polskim Haku.

Sopot: Fabryka Trzciny w Łazienkach Północnych?

Jeżeli wbrew kryzysowi Sopotowi uda się znaleźć dzierżawcę na Łazienki Północne, niewykluczone że powstanie w nich nadmorska wersja słynnego warszawskiego centrum kultury Fabryka Trzciny.

W ubiegłym roku, po czteroletniej batalii sądowej Sopot odzyskał od dzierżawcy Łazienki Północne. Teraz miasto chce, by nowy dzierżawca prowadził tu działalność kulturalną lub uzdrowiskową (SPA). We właśnie ogłoszonym przetargu władze miasta stawiają przyszłemu najemcy konkretne wymagania.

- To ma być miejsce ściśle związane z wydarzeniami kulturalno-artystycznymi, może towarzyszyć im gastronomia. W Sopocie jest sporo klubów tanecznych, natomiast brakuje miejsc, gdzie regularnie odbywałyby się np. koncerty. Choć nie wykluczamy też funkcji rekreacyjno-uzdrowiskowej, np. w formie SPA - wyjaśnia Hanna Chabierska, zastępca naczelnika wydziału strategii i rozwoju Sopotu.

Oferty można składać do końca marca. Nowy gospodarz musi mieć referencje i doświadczenie w prowadzeniu działalności kulturalnej. Powinien także przygotować zarys programu kulturalnego dla Łazienek.

Dowiedzieliśmy się, że jednym zainteresowany dzierżawą Łazienek Północnych jest właściciel znanego centrum kulturalnego Fabryka Trzciny na warszawskiej Pradze. - To prawda, jestem zainteresowany dzierżawą tego obiektu i na pewno wezmę udział w przetargu - potwierdził nam Wojciech Trzciński.

Sopot już niebawem ogłosi przetargi na kolejne dwie posesje: dawny hotel Jantar przy ul. Haffnera 90/94 oraz konsulat grecki przy ul. Sępiej 18. - Strategia uzdrowiska nie przewiduje, aby te posesje pełniły funkcje mieszkaniowe. Mogą tam być np. pensjonaty - zastrzega Chabierska.

Gdynia: Maxim musi poczekać

Zastój na rynku nieruchomości odczuła już Gdynia, której w grudniu nie udało się sprzedać orłowskiej działki z legendarnym Maximem. Nie pomogła nawet spektakularna akcja promocyjna: przetarg reklamowano m.in. w telewizji i magazynach biznesowych. Mimo to jeszcze w lutym odbędzie się kolejny przetarg na zbycie miejskich nieruchomości, a w marcu kilka następnych.

- Nie ma co ukrywać: kryzys jest, choć do końca nie wiemy skąd się wziął - zauważa Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości w gdyńskim Urzędzie Miasta. - Jego wpływ na rynek nieruchomości nie jest jednak jednoznaczny. Teoretycznie ci, którzy mają gotówkę, właśnie w czasie kryzysu powinni kupować nieruchomości, które w tym czasie tanieją. Z drugiej jednak strony inwestorzy i banki nie są skłonni do wydawania pieniędzy.

Jaka jest recepta Gdyni na kryzys na rynku nieruchomości? Przeczekać. - W tym roku chcemy sprzedać ok. 20 nieruchomości, ale na pewno nie będziemy tego robić za wszelką cenę. Działki, na której stoi Maxim na pewno nie sprzedamy za mniej, niż za 35 mln zł. Najwyżej przetargi będą kończyć się niczym.

Hossa trwa - w wycenach rzeczoznawców

Wspólnym problemem wszystkich miast jest to, że cena wywoławcza sprzedawanych przez nie nieruchomości jest nieadekwatna do dzisiejszej sytuacji na rynku. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że ich wartość ustalana jest na podstawie transakcji z ostatnich trzech lat, a więc zawieranych w czasach bezprecedensowej hossy, która wywindowała ceny na bardzo wysoki poziom. Zgodnie z prawem nową wycenę można przeprowadzić nie wcześniej niż rok po sporządzeniu poprzedniej. Tymczasem samorządy nie mają prawa sprzedawać nieruchomości taniej, niż w operacie sporządzonym przez rzeczoznawcę majątkowego.

Opinie (128) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    oddawac galaxy!!!!!

    • 3 4

    • oddawac!!!!

      • 1 1

  • obok u bacy

    orgie sa codziennie

    • 0 1

  • miasteczko sopot

    kipi nedza moralna orgie orgie i robienie w knajpach przekretow dosc juz tego

    • 0 2

  • co wy piszecie galaxy bylo ok i dlugo takiego klubu nie bedzie

    • 3 1

  • widac po opiniach....

    ze Polacy to antysemici

    • 1 1

  • Dzierżawa i Najem to dwie rózne rzeczy, prosze nie mylic pojęć

    • 0 0

  • pieprzony mosiek w usa juz go nie chca to zakompleksieni polacy z niego robia wrecz boszka swego hahahaha

    co za durnie w tym pl mieszkaja!

    • 0 0

  • [rzyjedz do stanow i zobacz co zydzi o polakach gadaja to zaraz zmienisz zdanie ty antpolaczku

    polacy powinni sie razem bardziej szanowac to by ich inny w tym zydzi, tez szanowali ... pewnie nigdzie nie byles i malo wiesz

    • 0 0

  • a co za perla jest na polskim haku?

    • 0 0

  • maxim

    jak mozna placic za takie rudery miliony euro,to jest smieszne i nic nie warte,ludzie obudzcie sie ,jakie sa ceny za nieruchomosci w europie,za ta cene mozna kupic mala wyspe na karaibach,polska bzdura znowu,pozdowienia wiosko polska

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane