• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy w Trójmieście jest za mało taksówek?

Piotr Weltrowski
4 lipca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Aktualnie w Trójmieście aktywne są 9726 licencje taksówkarskie i wpisy do licencji. W rzeczywistości samych pojazdów jest nieco mniej. Aktualnie w Trójmieście aktywne są 9726 licencje taksówkarskie i wpisy do licencji. W rzeczywistości samych pojazdów jest nieco mniej.

Pytanie z tytułu może się wydawać absurdalne, bo w końcu postoje pełne są taksówek, a oficjalne dane mówią o wzroście liczby aktywnych licencji na taksówki. Problem w tym, że wzrost ten związany jest ze zmianami w prawie i rejestracją kierowców Ubera czy Bolta. Postaram się wyjaśnić, dlaczego trudniej dziś o taksówkę, przynajmniej taką oferującą uczciwą cenę, niż przed pandemią.



Z jakich przewozów korzystasz najczęściej?

Przez ostatnie miesiące z zamówieniem taksówki nie było najmniejszego problemu. Pandemiczne ograniczenia skutecznie ograniczały ruch, a co za tym idzie, zwiększały dostępność taksówek.

Od kilku tygodni jednak, gdy ograniczenia poluzowano, turyści wrócili do Trójmiasta, a my wszyscy zaczęliśmy powoli wracać do życia, jak przed pandemią.

I wtedy problem z dostępnością taksówek zaczął być widoczny.

Sam korzystam z takiego środka lokomocji często, zauważyłem to więc od razu. Podczas rozmów ze znajomymi odkryłem jednak, że moje doświadczenia są tożsame z ich przypadkami.

Trzy przykłady, tylko z ostatnich kilku dni:
  • niedziela wieczór, po rodzinnej imprezie próbuję zamówić taksówkę z północnych dzielnic Gdyni, po 20 minutach rezygnuję z tanich opcji, bo nie ma żadnych kierowców Bolta czy Free Now Lite, przez kolejne 20 minut próbuję zamówić taksówkę jadącą w normalnej (niedzielnej i nocnej) taryfie, w końcu znajduję kierowcę, czekam na niego kolejne 20 minut,
  • zapraszam znajomych na mecz, jeden jedzie taksówką, mecz jest o 18, on próbuje zamawiać ją od 17, udaje mu się po blisko 50 minutach, jest u mnie o 18:20,
  • Sopot, weekend, wydawać by się mogło, że to taksówkarskie eldorado, jednak żona kolegi przez 20 minut próbuje zamówić aplikacją taksówkę, zanim znajduje wolnego kierowcę.


Suche dane nie pokazują pełnego obrazu



W teorii dziś taksówek - zarejestrowanych - jest więcej niż przed pandemią. To jednak tylko teoria, bo w zeszłym roku zmieniły się przepisy, po wprowadzeniu ustawy Lex Uber, konieczna stała się rejestracja wszystkich kierowców świadczących usługi przewozu osób - także tych "jeżdżących na aplikacjach", takich jak Uber czy Bolt.

To jednak nie wszystko.

Trójmiejskie korporacje taksówkarskie



- W 2020 roku ustawa o transporcie drogowym wprowadziła wypisy do licencji - kiedyś na każdy pojazd taksówkarz otrzymywał tylko licencję, teraz wydajemy jedną licencję na przedsiębiorcę oraz wypis na każdy dodatkowy pojazd zgłoszony do licencji - tłumaczy Agata Grzegorczyk, rzecznik gdyńskiego magistratu.
Pytam ją, podobnie jak innych przedstawicieli trójmiejskich magistratów, o liczbę aktywnych licencji (oraz wpisów) pod koniec 2019 roku, przed wybuchem pandemii, a także dziś.

- Wzrost liczby wydanych licencji oraz wypisów jest związany z legalizacją przewozów taksówkowych realizowanych za pomocą aplikacji mobilnej - zaznacza sama urzędniczka.
Bo licencji jest dziś faktycznie więcej.

Liczba licencji na przewóz osób i taksówki w Trójmieście

  • Gdańsk: 2019 rok - 2820 licencji / połowa 2021 roku - 2481 aktywnych licencji oraz 2197 aktywnych wpisów
  • Gdynia: 2019 rok - 2313 licencji / połowa 2021 roku - 2524 licencji oraz 1429 wypisów
  • Sopot: 2019 rok - 697 licencji / połowa 2021 roku - 712 licencji oraz 383 wypisy


Warto przy tym pamiętać, że liczby te nie są tożsame z liczbą zgłoszonych samochodów, bo zdarza się, że jeden taksówkarz korzysta z kilku aut, albo wręcz odwrotnie - jednym samochodem jeździ kilku przewoźników, wymiennie.

Na przykład w Gdańsku łączna liczba aktywnych licencji i wpisów to 4678, a liczba zgłoszonych pojazdów (tylko aktywne zgłoszenia) to 3994.

Inne urzędy takich danych nie podały, więc siłą rzeczy muszę pozostać przy liczbie aktywnych licencji i wpisów.

A ta wygląda w Trójmieście następująco:
  • w 2019 roku było łącznie 5828 aktywnych licencji taksówkarskich,
  • w połowie 2021 roku aktywnych licencji i wpisów (także dotyczących kierowców Ubera czy Bolta) jest łącznie 9726.


Licencji więcej, ale łącznie taksówek, Uberów i Boltów mniej?



Niestety nie ma danych dotyczących liczby kierowców Ubera czy Bolta przed pandemią w Trójmieście. Wiadomo, że gdy konieczne stało się posiadanie przez nich licencji, to licencji tych w Gdańsku, Gdyni i Sopocie przybyło niemal 4 tys.

Czy więc tylu było ich przed pandemią?

Rozmawiam z kierowcami. Oni wiedzą najlepiej. Twierdzą, że liczba osób jeżdżących "na aplikacjach" spadła.

Kierowca 1, stosunkowo młody, ale zaznacza sam, że od lat w zawodzie, aktualnie "jeździ na trzech różnych aplikacjach", ma też koguta, a kiedy trzeba zabiera pasażerów z postoju.

- Aplikacyjnych kierowców jest mniej. Kiedy konieczne stało się posiadanie licencji, zrezygnowali niemal wszyscy, którzy "na Uberze" sobie dorabiali. Wie pan, ktoś miał normalną robotę, ale wyjeżdżał w weekendy, nocą, żeby jeszcze coś do pensji uzbierać. Teraz sytuacja jest prosta - albo jesteś zawodowym kierowcą, albo nie ruszasz w ogóle tego biznesu - mówi.
Kierowca 2, starszy, auto oklejone logo jednej z korporacji.

- Jechał pan ostatnio z jakimś Ukraińcem? No właśnie, jest ich zdecydowanie mniej. Nie chcę mówić, że oni w pewnym momencie zmonopolizowali Ubera, ale było ich bardzo dużo. Później, podczas pandemii, zaczęli wracać do domu. Teraz niby znowu się pojawiają, ale raczej jeżdżą u kogoś, nie swoimi autami. Generalnie "uberowców" jest znacznie mniej - twierdzi.

Dlaczego czasem tak trudno zamówić taksówkę?



Jeżeli nawet dziś łącznie taksówkarzy i kierowców "jeżdżących na aplikacjach" (wbrew pozorom coraz częściej to dokładnie te same osoby) jest nieco mniej niż przed pandemią, to wciąż nie tłumaczy to tak dużych problemów z zamówieniem kursu, z którymi można się spotkać czy to w specyficznych godzinach szczytu, czy też w bardziej oddalonych od centrum częściach miast.

Kierowca 1.

- Jak ma pan problem z zamówieniem taksówki w opcji tańszej, jak w Lite, to niech pan zamawia w opcji z taksometrem, wielu kolegów w ogóle nie bierze przewozów ze zniżką, bo im się to nie opłaca - mówi.
Kierowca 2.

- Trochę tak brzydko pluć we własne gniazdo, ale trochę winne są same aplikacje, bo my nie widzimy, dokąd będzie kurs, więc człowiek ostrożniej przyjmuje kursy z miejsc, gdzie trzeba trochę dojechać - stwierdza.
Kierowca 3. Jadę z nim z centrum Gdyni, kurs ma kilkanaście kilometrów, jest więc czas, żeby porozmawiać.

- Ja to się w ogóle trzymam centrum, jest więcej zgłoszeń, a ryzyko mniejsze. W pewnym momencie była wręcz plaga kursów, które ktoś zamawiał, żeby przewieźć przez 800 metrów torby z zakupami. Człowiek jechał przez pół miasta, a później okazywało się, że ma kurs za 10 zł. Nie zarabiało się nic - opowiada.

Uber vs taksówkarze? Fałszywy obraz



Po zmianie przepisów trudno wciąż mówić o konflikcie na linii taksówkarze - kierowcy Ubera. To często te same osoby, posiadające te same licencje. Po zmianie przepisów trudno wciąż mówić o konflikcie na linii taksówkarze - kierowcy Ubera. To często te same osoby, posiadające te same licencje.
A co z osobami, które naprawdę muszą się gdzieś szybko dostać np. z Pogórza? A taksówki nie ma? - dopytuję. Kierowca tylko wzrusza ramionami. Nie daję jednak za wygraną i próbuję dopytać, czy w centrum, gdzie przecież postoje taksówek są obstawione, nie jest jednak trudniej złapać kurs.

- Niech pan się przejdzie na postój i zobaczy, ilu tam stoi takich, którzy mają kilkukrotną przebitkę na kursie. Czekają na frajera, bo wystarczy im jeden kurs. Do niedawna było tak, że wszyscy pokazywali konflikt na linii Uber - taksówkarze, a tak naprawdę to dziś wiele osób jeździ i na taksówce i na aplikacji, mają uczciwe ceny. Nas, korporacyjnych i aplikacyjnych, zamawiają inni ludzie, ci, którzy wiedzą, że wsiadając na postoju można się naciąć. Nam w centrum zgłoszeń nie brakuje - mówi.
Przyznaję mu rację, bo sam taksówkę z postoju ostatni raz brałem chyba dwa lata temu.

I myślę sobie, że może warto nieco przewartościować podział na "uberowców" i taksówkarzy. I faktycznie, bardziej rozgraniczyć przewoźników korporacyjnych, przyjmując, że Uber, Bolt, Free Now to też korporacje taksówkarskie, i oddzielić ich od wolnych strzelców często okupujących postoje w kluczowych miejscach Trójmiasta.

Taksówek za mało, ale tych na aplikacje



To poniekąd powtórzenie tezy z tytułu tego tekstu, ale też jej sprecyzowanie. Czy w Trójmieście brakuje taksówek stojących na postojach? Raczej nie.

Czy zwiększenie liczby taksówek aplikacyjnych, ale też korporacyjnych byłoby korzystne dla mieszkańców i turystów? Moim zdaniem zdecydowanie.

Taksówkarzom aplikacyjnym, po tym jak ograniczenia pandemiczne zmniejszono, a do Trójmiasta powrócili turyści, zleceń nie brakuje. Ba, wręcz stać ich na to, aby wybierać sobie kursy. Zwiększenie liczby takich taksówek nie zaszkodziłoby im, co najwyżej zmusiło do lepszego "pokrycia" miejsc poza centrami Gdańska, Gdyni czy Sopotu.

Kto zaś straciłby na tym najbardziej? Prawdopodobnie ci taksówkarze, którzy ustawiają sobie absurdalne stawki na taksometrach i czekają na pasażerów zdesperowanych, bo nie mogących zamówić taksówki tańszej. A tacy taksówkarze to i tak już powoli melodia przeszłości. Im szybciej znikną - tym lepiej. I dla mieszkańców. I dla uczciwych, ciężko pracujących kierowców, którym taka działalność tylko psuje opinię zawodową.

Opinie (288) ponad 20 zablokowanych

  • Czy policja ogarnia

    temat taxi w tym miescie i ich zachowań na drogach?

    • 16 0

  • Zobaczcie taksówkarzy jakim złomem wożą... (4)

    Sorry ale jak zamawiam taksówkę to ma być to pojazd poniżej 10 lat, a nie stary Passat... Chcę jechać komfortowo, jak będę chciał retro taksówkę to takiej będę szukał.

    • 18 12

    • (2)

      Niejednokrotnie ten stary passat jest dużo wygodniejszy niż fabia z 2019

      • 18 4

      • Fabia? Ta zapalniczka też nie powinna być dopuszczona... (1)

        Samochód powinien być w miarę długi, segment minimum D czyli Audi A4, Ford Mondeo, Toyota Avensis, Opel Insignia, VW Passat czy Skoda SuperB, a nie jakieś zapalniczki. Tam mają wejść pasażerowie i bagaże, a nie walizki na kolanach bo pół bagaznika zajmuje butla z gazem.

        • 8 1

        • placisz za taxi mniej niz za komunikacje miejska i takie wymagania?? zamow normalny kurs a nie najtansza opcje. jaka placa taka taxi ;)

          • 4 0

    • Kup se nowe buty

      • 0 0

  • Paliwo za 6 zł a ludzie by chcieli koszt supe-hiper-extra-light? (3)

    • 32 17

    • (2)

      Ale ty akurat jeżdzisz hybrydą na gazie cwaniaczku jeden.

      • 3 6

      • (1)

        Tylko za szybko nie zakatuj silnika na tym LPG bo silniki Toyoty akurat do tego celu wyjątkowo slabo się nadają.

        • 3 4

        • Racja - ustawiczne pękanie głowic w samochodach marki Honda, Toyota - niezmiernie ważny jest dodatkowy układ lubryfikacji zaworów, co pozwala zapobiec problemom z głowicą silnika. Koszt takiej instalacji LPG już od ok. 7 tys zł. Koszt remontu min. 5 tys. zł.

          • 3 0

  • Jako były pracownik dyspozytorni taxi mogę wam wytłumaczyć dlaczego tak długo się czeka na taxi z korporacji (4)

    Obowiązuje podział na rejony dosyć rozległe, oraz kolejka. Gdy pierwszy na liście w danym rejonie złapie kurs, po jego wykonaniu spada na koniec kolejki. Skutek jest taki że pierwszy w kolejce jest 4 km od adresu i ma do pokonania korki, podczas gdy inny kierowca ma 200m no ale to nie jest jego kolej, ba nawet system sam wybiera tego dalej. Nieraz gdy telefon dosłownie się urywał, że nawet sekundy przerwy nie było między zgłoszeniami to ręcznie wybierałem kierowcę najbliżej adresu. Ile wtedy wyzwisk od złotów się nasłuchałem to moje... ale czasu na pierdoły nie było, mówiłem panowie jest młyn wszyscy zarobicie i to szybciej nie ma czasu na awantury. Finalnie klienci i kierowcy byli zadowoleni z moich decyzji, ale mi się obrywało od szefów mimo że więcej zarobili dzięki temu że kierowcy nie tracili czasu na korki by dojechać na adres. Oczywiście mówię tu tylko o godzinach w których naprawdę telefon się urywał. Bolt oraz Uber dyspozytorni nie posiadają, mniej kosztów tańszy przejazd, logiczne.

    • 35 1

    • (3)

      Jakich ty tam masz mądrych szefów ijakie mądre systemy wdrożyli że głowa od tego boli :)

      • 1 2

      • Niestety wszędzie tak jest (2)

        Jest zasada kolejki i są totalnie zabetonowani by zrozumieć że w wyjątkowych sytuacjach się nie sprawdza.

        • 7 0

        • (1)

          Czyli zawsze w godzinach porannych i popołudniowego szczytu. Dziękujemy,

          • 1 0

          • No nie tylko

            W weekendy w nocy oraz gdy jest jakieś większe wydarzenie typu koncert itp. podczas openera na dniówce od 7 do 19 miałem blisko 600 zleceń, byłem na tyle kreatywny by ludziom z dworca wytłumaczyć by przeszli tunelem na morską i tam ustawiałem kierowców, mniej krążenie i świateł. Szefowie i tak mieli pretensje o nierespektowanie kolejki, stare złotowy co chwilę dzwonili mi z awanturą na centralę że co ja robię z kolejką...masakra. Totalnie to ignorowałem bo awanturnik dosłownie za 30 sekund miał kurs na zieloną. Słabo płatna praca po prawie 300 godzin w miesiącu bo nie tylko były dwunastki, ale też ósemki w dni powszednie i w nocy w sobotę, wolne co 3 lub 4 dzień. Kierowcy z wiecznym fohem i rozszczeniowi klienci, do tego nawał obowiązków oprócz bieżącej obsługi zleceń były też wożone niepełnosprawne dzieci (ponad setka) do szkół, oraz transporty specjalne dla dorosłych niepełnosprawnych i to wszystko na raz. Dlatego też wypowiadam się jako były pracownik.

            • 7 0

  • Malcziki dawaj (4)

    na Ubieru lataju , dzięgi zarabiaju , w Ukrainu wysyłaju

    • 20 6

    • Wot ty durak! As Taxi.

      • 5 0

    • Żałujesz im?

      Bo w Anglii Polaki nie jeżdżą?

      • 6 3

    • Mam nadzieję że wspierasz Polaków

      I zawsze dzielnie kroczysz na postój taksówek

      • 4 1

    • Ostatnio zauważyłem kierowców ubera wyjeżdżających ze stoczni gdańskiej z remontowej Ukraińców białorusinów i chyba Hindusów i zadowoleni jak złoto byli

      • 5 0

  • Ja zawsze biorę taxi (3)

    nieważne jaką. Nie lubię smierdzieć w pracy po jeździe rowerem w upale.

    • 21 1

    • (2)

      U mnie w pracy (Office) są specjane gratisowe prysznice dla cyklistów.

      • 1 3

      • U mnie sa specjalne dodatki do pensji za dojazdy rowerem. W sam raz wystarczy na b.dobry dezodorant :)

        • 5 1

      • w covidzie prysznice zamknięte

        • 2 4

  • Taksówką jeżdżę wtedy kiedy musze

    Najczęściej biorę taksówkę, kiedy wracam z imprezy albo z centrum (zazwyczaj koło 3 rano) wiadomo, bo komunikacja miejska w nocy jest beznadziejna, a czekać do rana na tramwaj to słabo. Tym bardziej, że składamy się na taksówkę więc wychodzi taniej. Osobiście preferuje oplikacje typu Bolt, ciągłe zniżki, znam cenę przejazdu i trasę.
    Po za tym, ktoś miał na serio pecha skoro czekał 20 minut na taksówkę. Jadąc z centrum na Żabianke czekałem z 3 minuty. Natomiast z Nowego Portu na Zaspe już 5-7 minut, bo taksówkarz jechał z Brzeźna. Inaczej jest gdy w mieście jest jakaś impreza typu mecz albo koncert to wtedy jest większe obłożenie na taksówki i to czas oczekiwania się wydłuża. Opisane przypadki raczej są jednorazowe, a wiadomo co odbiega od normy to się zapamiętuje, zwłaszcza te negatywne aspekty.

    • 9 5

  • Vis a vis dworca, na Stągiewnej i przed Złotą Bramą zawsze stoją i czekają... (3)

    • 13 0

    • Na kogo?

      • 6 0

    • (1)

      Przecież nikt nikomu za rękę nie ciągnie do taksówki i nie każę ci wsiadać

      • 7 0

      • A szkoda - za darmo bym wsiadła ;)

        • 3 0

  • Nie da się wrócić z imprezy (1)

    Wczoraj przez ponad 40 minut próbowałam zamówić taksówkę. Tragedia w Gdańsku

    • 9 4

    • Taxi czy lighta ???

      • 0 0

  • (26)

    Jeżdżę na taxi od roku i jestem bardzo zadowolony średnio zarabiam 8 tysiecy miesiecznie.To był strzał w 10.A teraz sezon to będą zagraniczni turyści to naodkladam przez sezon kupę kasy . Jeżdżę w dobrej korporacji.

    • 37 124

    • (6)

      Napisz jeszcze w której bo jakoś nikt z normalnych taksówkarzy nie słyszła o takich zarobkach na czysto.

      • 27 9

      • (4)

        Nie będę reklamować bo się ludzi pochodzi do firmy, powiem tylko że najlepsza firma w Gdańsku.

        • 4 14

        • Farmazon

          • 4 0

        • Tania jezdzaca korporacja ponad 300 h zero dni wolnych 6500 obroty na reke 2000 to sa realia

          • 3 4

        • To zawrzyj gębę jak wiesz, ale nie powiesz.

          • 2 0

        • Takie 8 tys

          jak Twoja znajomość polskiego

          • 0 0

      • Mojej koleżanki mąż wlasnie odszedł i poszedl do normalnej firmy a drugiej dorbia w castoramie takie glupoty to pan moze pisać takim co nie wiedzą,stare smierdzące trupy ktore na złom tylko się nadają

        • 2 0

    • Ja też jestem zdziwiony zarabiam 7tys na czysto Ale mam wolną tylko w Niedzielę i Poniedziałek (1)

      • 11 2

      • Wolne to ty masz te dni raz na 5 lat.

        • 12 2

    • (3)

      Zarabiasz... Nie potrafisz odróżnić przychodu od dochodu. Najważniejsze, że masz już wakacje...

      • 18 1

      • Obrotu na kasie prawie 12 ale pracuj sobie dalej za 3 tys w fabryce i płacz (1)

        • 4 3

        • za 12 tys. to mi by się nie chciało w tym aucie smrodów wozić

          • 7 1

      • Od zachodu i wschodu

        też nie umie.

        • 2 0

    • Gratuluję wiary i humoru.

      • 5 0

    • Buhahaha

      • 0 0

    • Zarabiasz czy masz przychód ? (2)

      Bo też jeździłem i owszem 8-10 tys przychodu można zrobić pracując około 250 godzin w miesiącu . Przy takim przebiegu paliwo , ZUS , serwis , składka to zostaje max 5000 - 6000 na rękę . Niby spoko ale to ciągle 250h

      • 13 0

      • Z 250h to połowa czekania na zlecenie siedząc w domku

        • 4 1

      • Chyba przed pandemia teraz zarobki to 60% tego

        • 1 0

    • A co Ty jesteś w stanie zaproponować więcej?:)

      • 0 0

    • :-))))))))

      To gratuluję. Jeździłem na taxi. 8000 - paliwo - ZUS-podatek. No i rozumiem że nie śpisz

      • 5 1

    • Bujdy (1)

      2008 rok ja zacząłem prywatnie i tyle miałem. Śmiać mi się chce jak czytam 8000 do 1000 tys miesięcznie. A le przychodu czy dochodu ? BO to różnica zasadnicza . Mi wychodzi 1000 / 1200 zł miesięcznie paliwo Zus 1450 baza 450 eksploatacji samochodu nie liczę. Pierd.... głupoty i tyle.

      • 3 2

      • Amortyzacja wyszla mj tyle co paliwo tzn same koszty napraw nic nie odlozone na nowe auto

        • 1 0

    • Tak, 8 tysi jeżdżąc od rana do nocy, potem odliczyć paliwo, (1)

      ZUS (no chyba, że jesteś jednym z tych
      40to letnich emerytow mundurowych,wtedy normalnie pracujący składają się na twój ZUS, a ty masz cały utarg w kieszeni), obsługę auta i nagle wyjdzie połowa tych 8, ale za jakieś 270-300 godzin pracy w miesiącu. No kokosy niesłychane.

      • 3 0

      • Srednia za godzine w korporacji jest 20zl za h brutto. koszty to ok1500 zus, 1500 paliwo, 1500 na naprawy 500 skladka do firmy. razem jest 5000 kosztow czyli trzeba przepacowac 250godzin zeby pokryc koszty dzialalnosci . i dopiero zaczynasz zarabiac na siebie

        • 0 0

    • Haha

      Kolego po fachu. Ja miałem 8 10 tys ale jak woziłem dziewczynki zwykly taksiarz na czysto wychodzikolo 6 7 maks

      • 1 0

    • prezes nowych naiwnych do placenia skladki potrzebuje bo ludzie uciekaja, lepiej w biedronce pracowac niz pracowac dwa etaty zeby przezyc. Do tego doprowadzily tanie korporacje taniej taniej, za dojazd do klienta powinno sie doplacac a nie ze jedziesz spalasz paliwo za darmo

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane