- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Czytelnicy proponują, drogowcy odpowiadają (cz. 1)
Bywa, że zwykli kierowcy lepiej niż drogowcy wiedzą, co można zrobić dla poprawy bezpieczeństwa i zwiększenia przepustowości skrzyżowań w mieście. Poprosiliśmy więc czytelników o wskazanie miejsc, gdzie ich zdaniem należałoby coś zmienić.
Dostaliśmy ok. 50 listów opisujących najbardziej "wrażliwe" miejsca w Gdańsku. Potem przekazaliśmy je do Zarządu Dróg i Zieleni. Kilka sugestii spotkało się z zainteresowaniem, kilka - z krytyką. Dzisiaj pierwsza część dotycząca al. Armii Krajowej.
Na pierwszy ogień poszło skrzyżowanie al. Armii Krajowej i al. Sikorskiego. Zdaniem internautów należałoby całkowicie zamknąć feralny zjazd z "wuzetki" przecinający al. Sikorskiego, ciągnący się dołem wzdłuż trasy W-Z w stronę Gdańska. Dlaczego? Nasi czytelnicy przekonują, że kierowcy trafiają tam omyłkowo i potem chcą wrócić na trzypasmową arterię prowadzącą do centrum miasta. - Ilość ludzi przejeżdżających w ten sposób jest marginalna, ale większość z nich stanowi potencjalne zagrożenie - napisał pan Grzegorz. Jego zdanie poparli także inni czytelnicy.
Dyrektor ZDiZ, Mieczysław Kotłowski, nie wyklucza takiego rozwiązania, ale na razie chce wraz z policją zbadać przyczyny, dla których, jeśli już dochodzi tam do wypadków, to są one bardzo groźne.
- Sprawa jest dyskusyjna. Znam to miejsce, ale podjadę tam jeszcze raz i poobserwuję - zapewnia Mieczysław Kotłowski. - Są tam przecież znaki stopu, więc kierowcy przestrzegający przepisów nie powinni powodować niebezpiecznych sytuacji - przekonuje Wiesław Lewandowski z działu inżynierii ruchu ZDiZ, niechętny zamknięciu tego przejazdu.
To nie jedyne miejsce na al. Armii Krajowej, które wzbudza obawy u kierowców. Inne to skrzyżowania z ul. Warszawską i Wilanowską. Nadjeżdżający nimi kierowcy powinni - zdaniem naszych czytelników - mieć równocześnie zielone światło, zarówno gdy jadą prosto w ul. Łostowicką, jak i podczas skrętu w prawo, w al. Armii Krajowej. - Tymczasem teraz, gdy jadące prosto mają zielone, to skręcające w prawo muszą czekać, bo piesi, którzy pojawiają się tam rzadko, też mają zielone - skarży się pan Adam. - Czemu nie zainstaluje się dla nich świateł z przyciskiem?
I faktycznie, takie rozwiązanie ze światłami akomodacyjnymi bardzo spodobało się drogowcom. - To bardzo dobry pomysł. Zrobimy rozpoznanie czy jest zapas kabli, czy będziemy musieli kłaść nowe i podłączać je do miejsca sterującego skrzyżowaniem. To nie powinno być kosztowne, a może usprawnić przejazd - przyznaje dyrektor Kotłowski.
Drogowcom nie spodobała się jednak propozycja, by w tym miejscu w prawo można było skręcać także ze środkowego pasa. - To znacznie pogorszyłoby przepustowość jazdy na wprost w ul. Łostowicką, która jest kluczowa na tym skrzyżowaniu - argumentują.
Ruch na tym skrzyżowaniu powinien stać się sprawniejszy także dzięki budowanym właśnie czterem lewoskrętom. Dwa z nich pojawią się na trasie W-Z przy skrętach w Łostowicką i Warszawską, dwa kolejne na ul. Warszawskiej (w stronę obwodnicy) i Łostowickiej (w stronę centrum Gdańska).
Skrzyżowanie ul. Warszawskiej z Wilanowską jest skarbnicą dziwnych rozwiązań komunikacyjnych. - W tym miejscu znajduje się coś na kształt pseudozatoczki do prawoskrętu - informuje pan Adrian. - Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dodatkowy pas nie został ukończony tylko dlatego, że na przeszkodzie naszym dzielnym inżynierom stanęła latarnia - ironizuje.
I faktycznie - stoi tam słup, ale dyrektor Kotłowski przekonuje, że to nie przez niego prawoskręt nie powstał. - Gdybyśmy umożliwili kierowcom jazdę w prawo z dodatkowego pasa na ul. Wilanowskiej, to zator przeniósłby się na kolejne skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Co więcej, ilość samochodów, które by tam się ustawiały, uniemożliwiałaby wjazd samochodów z ul. Warszawskiej - przekonuje. Dlatego, jego zdaniem, istniejący układ jest optymalny, a zatoczka niepotrzebna.
Wśród czytelników pojawił się także pomysł zmiany organizacji zjazdu z al. Armii Krajowej w ul. Okopową i dalej w ul. Toruńską. - Tuż przed skrzyżowaniem ul. Okopowej z Toruńską powinien powstać dodatkowy pas do skrętu w lewo. Dziś do skrętu wykorzystywany jest po prostu lewy pas. Dojazd z al. Armii Krajowej zorganizowałbym jako - w pierwszej fazie - zwężenie do jednego pasa [teraz w skrzyżowanie wchodzą dwa pasy], następnie zrobiłbym go drogą podporządkowaną w stosunku do ul. Okopowej - proponuje pan Michał.
Pomysł budowy dodatkowego lewoskrętu spotkał się z entuzjazmem przedstawicieli ZDiZ-u, jednak nie sposób dziś powiedzieć, kiedy takie rozwiązanie mogłoby zostać wdrożone.
Natomiast dalsza część pomysłu już niekoniecznie. - Takie rozwiązanie spowodowałoby zator na Armii Krajowej i na Podwalu Przedmiejskim, gdzie po remoncie pojawił się dodatkowy lewoskręt. Teraz na Okopowej jest ciągły ruch i trudno byłoby samochodom włączyć się tam do ruchu. - wyrokuje Mieczysław Kotłowski. - Kilkanaście lat temu funkcjonowało podobne rozwiązanie, ale z niego zrezygnowaliśmy - dodaje Wiesław Lewandowski.
Opinie (137) 1 zablokowana
-
2009-08-18 11:45
AK -Łostowicka - wiadukt
Zbudujcie ten wiadukt nad AK bo wszyscy prędzej na "Łostowicach" spoczniemy niż się tam korki skończą.
Wylejcie asfalt na Myśliwskiej do Piekarniczej - chyba to tak dużo nie kosztuje
Zróbcie rondo na skrzyzowaniu Łódzka Małomiejska.
itd............................i wiele innych niekoniecznie wymagających dużych kosztów
Ogólnie panowie z ZDIZ-u i UM Gdańska ruszcie swoje cztery litery i popracujcie trochę- 10 0
-
2009-08-18 11:52
jabłoniowa!!! (1)
ja proponuje zająć się ulicą Jabłoniową, która jest głównym dojazdem do obwodnicy z dużej części miasta! na ulicy Warszawskiej od Jabłoniowej do Ujeściska tak samo powinny zostać przeprowadzone modernizacje jezdni
- 7 0
-
2009-08-18 12:51
Wystarczy zebrać te nierównosci
Bo jedzie się jak po tarce!!!
- 4 0
-
2009-08-18 12:02
Brawo!
Panowie drogowcy będą siedzieć i pierdzieć w stołki, a za nich pracować mamy my wszyscy. Wtedy oni łaskawie raczą ocenić, który nasz pomysł zrealizują, a który nie. Ot polska rzeczywistość.
- 5 2
-
2009-08-18 12:13
Panie Kotlowski...
Mam do Pana wiele wiecej takich propozycji jak ta z Armii Krajowej "to bardzo dobry pomysl ktory spodobal sie drogowcom"...ale mimo wszystko uwazam ze do tej roboty Pan sie absolutnie nie nadajesz - mysle ze po tylu propozycjach od ludzi (popatrz Pan sam) powinienes zrezygnowac z tego stolka i nie hanbic wiecej nazwiska ojca i matki...
- 9 2
-
2009-08-18 12:16
Spoko luz, się rzuci trochę płyt betonowych, będzie dobrze.
Paweł Adamowicz przejdzie do historii jako ten, który zastał Gdańsk asfaltowym, a zostawił z płyt betonowych. Prawie jak Kazimierz Wielki.- 11 1
-
2009-08-18 12:53
nie zamykać zjazdu z AK w Sikorskiego (od strony obwodnicy)
Jeżeli zdarzają się wypadki przy zjeździe z Armii Krajowej w Sikorskiego (od strony obwodnicy) to lepiej to miejsce oznakować np. pulsacyjnymi pomarańczowymi a nie zamykać. Z tego miejsca powinien być dojazd do ul. Drwęckiej i Na Zboczu.
Do wykorzystania jest zatoczka autobusowa (od czasu uruchomienia linii tramwajowej nieużywana.) Brakuje kilkunastu metrów połączenia i mieszkańcy dwóch ulic plus goście pensjonatów nie blokowaliby dolnego skrzyżowania
AK z 3 Maja.- 4 0
-
2009-08-18 12:54
Popieram lewoskręt z AK powinien być przedłużony do 3 pasa !!!!
POMYŚLCIE TROCHĘ !!! BŁAGAM ! Jadę lewym, pakuję się na środkowy poto aby po 50 m znów skręcić na lewy !! BEZEDURAAA !!!!!!
- 4 0
-
2009-08-18 12:58
Węzeł Kliniczna (5)
Z powodu zamknięcia przejazdu z ul. Jana z Kolna na al. Zwycięstwa tworzą się korki na zjeździe z estakady na węźle Kliniczna na skrzyżowaniu Jana z Kolna z Marynarki Polskiej w kierunku Wrzeszcza.
Nie ma tam żadnych znaków o podporządkowaniu ulic i obowiązuje zasada "kto bezczelniejszy ten lepszy". Należy zainstalować sygnalizację świetną na tym skrzyżowaniu.- 4 0
-
2009-08-18 13:35
(4)
Jak nie ma żadnych znaków, to obowiązuje zasada prawej ręki. Matko jedyna, kto Wam dał prawo jazdy?
- 0 0
-
2009-08-18 13:57
Ale nie wiedzą o tym kierowcy jadący z Jana z Kolna! (3)
I słusznie Czarna Żmijo! Wyjdź na Jana z Kolna i ucz kierowców ze Stoczni Północnej, Kredyt Banku i inych tam, że jadący z Marynarki Polskiej mają pierwszeństwo!
Problem tkwi w tym, że Ci jadący z góry (Jana z Kolna) mają 2 pasy ruchu a z Marynarki Polskiej tylko jeden!- 0 0
-
2009-08-18 14:51
(2)
Momentos.
O ile ja dobrze kojarzę, to tam jest bezkolizyjne skrzyżowanie, jadąc od strony Nowego Portu wjeżdżasz na skrajny prawy pas i tyle. Jak chcesz wjechać na środkowy, to stosujesz przepis o tym, że przy zmianie pasa musisz ustąpić samochodom już na nim się znajdującym. Zatem owszem, masz pierwszeństwo wjazdu na skrajny prawy pas - ale musisz ustąpić pierwszeństwa tym, którzy jadą środkowym i lewym. Dla mnie to proste.
No ja rozumiem, że chciałbyś, żeby wszyscy rozstępowali się przed tobą na wszystkich trzech pasach kiedy wjeżdżasz, ale sorry, tak lekko to nie ma. I żeby nie było - ja też, jeśli w ogóle jestem w tych okolicach, to nadjeżdżam od stony NP. Nigdy nie miałam problemu z wjechaniem tam, poza tym, że bywają korki, jak wszędzie.- 0 0
-
2009-08-18 15:08
To trzeba to zrobic ok. 16-tej (1)
W godzinach szczytu nie ma tam żadnego wolnego pasa. Panuje wolna amerykanka. Ponieważ jest to tak zwane "skrzyżowanie bezkolizyjne" to nie obowiązuje przepis o nie wjeżdzaniu na skrzyżowanie jeśli nie można go opuścić.
Jadący od strony Jana z Kolna zajmują wszystkie 3 pasy ruchu bo nie ma żadnych znaków poziomych ani pionowych ani też sygnalizatorów świetlnych.
Ostatni policjant był tam 5 lat temu ale tylko dlatego że wiózł na porodówkę żonę przełożonego.- 0 0
-
2009-08-18 15:42
Oj, biedactwo. Wielokrotnie przejeżdżałam tam właśnie od str. NP do Opery i jakoś sajgonu przy wjeżdżaniu nie zauważyłam, chociaż korek oczywiście był.
Dużo gorsza wolna amerykanka panuje przy zjeżdżaniu na lewoskręt w kierunku Opery, bo ludzie się wpychają z pasa do jazdy w kier. Hallera na pas do skrętu nie patrząc, że inni tam stoją.- 0 0
-
2009-08-18 12:59
znane zagrozenia trzeba likwidowac
"kierowcy przestrzegający przepisów nie powinni powodować niebezpiecznych sytuacji - przekonuje Wiesław Lewandowski"
jakby babcia miala wasy .....
rzeczywistosc jest inna, kazdy moze sie lekko zagapic i dlatego nie badz pan taki uparty- 1 1
-
2009-08-18 13:03
pan mieciu...
pan mieciu dzieli i rządzi - "to mi sie podoba, a tamto nie...". Pan mieciu nie ma własnych przemyśleń, a jego urzędnicy na codzień nie jeżdżą ulicami Gdańska i nie wiedzą nic o jego komunikacyjnych problemach. Gdyby nie pomysły mieszkańców to pan miecio nie miał by nic do roboty...
- 1 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.