- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (73 opinie)
- 2 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (197 opinii)
- 3 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (136 opinii)
- 4 Do tego nie służą światła awaryjne (155 opinii)
- 5 Przesiadka wymuszona remontem? Jeden bilet ci wystarczy (88 opinii)
- 6 Znamy nowego szefa ZTM w Gdańsku (161 opinii)
Czytelnik: dość palenia na balkonach
- Nie po to otwieram okno, żeby wdychać dym z waszych papierosów. Jak chcecie się truć, to się trujcie, ale zamknijcie okno, a już na pewno nie wychodźcie na balkon, żeby wszyscy inni musieli wąchać ten smród - apeluje nasz czytelnik, pan Marcin.
Nie palę papierosów, nikt w mojej rodzinie również nie pali i generalnie uważam to za głupotę. Ale nie jestem jakimś ortodoksem, nie zwracam uwagi znajomym, nie wymądrzam się w towarzystwie i nie próbuję nawracać palaczy. Wszystko ma jednak swoje granice.
Według mnie są one regularnie przekraczane praktycznie w każdym bloku. Dlaczego piszę, że w każdym? Wystarczy przejść się na krótki spacer i zobaczyć, że wszędzie jest tak samo: palacze stojący na zamkniętych balkonach albo siedzący w oknach i wydmuchujący dym byle dalej od własnego mieszkania.
Oczywiście kończy się tak, że dym wpada do mieszkań sąsiadów. Przesadzam? Nie sądzę, bo dzieciaki regularnie pytają mnie w takich sytuacjach: "Tato, co tak śmierdzi?". I od pewnego czasu już nie wytrzymuję, wychodzę na balkon i mówię jak najgłośniej: "Śmierdzi, bo Kowalski [nazwisko zmienione - red.] znowu pali na balkonie". Kowalski już nam dzień dobry nie mówi... Ale mam wrażenie, że pali rzadziej.
Dlatego chciałbym zaapelować do wszystkich palaczy: nie po to otwieram latem okno, żeby wdychać dym z waszych papierosów. Jak chcecie się truć, to się trujcie, ale zamknijcie okno, a już na pewno nie wychodźcie na balkon, żeby wszyscy inni musieli wąchać smród waszej ukochanej fajeczki. Bo skoro palicie, to widocznie ten zapach wam odpowiada. Zamknijcie się więc z nim we własnym mieszkaniu i delektujcie się do woli. Sąsiedzi na pewno będą wam wdzięczni.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (1951) ponad 20 zablokowanych
-
2018-08-13 13:15
Kołobrzeska 69H (2)
U nas sąsiad pijak spod piątki robi coś lepszego. Pali fajki przed klatką, tylko że z niewiadomych względów ma przy tym otwarte drzwi od klatki, więc cały dym wlatuje do środka. Oprócz tego inteligentni sąsiedzi mają kretyński zwyczaj wietrzenia klatki, więc kiedy w lato jest +30, to na klatce wcale nie jest chłodniej, za to w zimę pizga prawie tak jak na dworze. Głupota ludzka nie zna granic.
- 8 2
-
2018-08-13 13:22
(1)
Dokladnie taka sama sytuacja ma miejsce w mojej klatce... eh
- 4 1
-
2018-08-13 13:24
prócz czego wspomnę że staruchy w zimę wietrzą mieszkania całymi dniami, najwyraźniej nie znając zasady działania termostatu w grzejnikach.
- 3 1
-
2018-08-13 13:15
(1)
Nie palę, ktoś w moim pionie budynku pali papierosy. Co godzinę przez całą dobę muszę się jara tym smrodem. Balkon mam zamknięty. Jak tu mam sobie radzić?
- 7 3
-
2018-08-13 13:21
otwórz balkon
i znajdź sobie zajęcie - ale jeśli Cię to "jara"...
- 2 3
-
2018-08-13 13:16
CZasem oddająę mocz z balkonu.
Szczególnie jak poczuję dym , zaspany idę na balkon i gaszę.
Ty możesz palić- ja mogę szcz*ć- 12 10
-
2018-08-13 13:17
Pan Marcin i wszyscy tak nienawidzący palaczy, (5)
niech pomyślą, co się stanie z 500 +, jeśli nagle, wszyscy palacze i alkoholicy przestaną kupować fajki i gorzałę...
Nie będzie ani lansu w burgerowniach, ani "kraftowego" piwka. Na "rurkowe" spodnie też niewielu będzie stać.
;)- 14 14
-
2018-08-13 13:22
Będzie zysk na ZUSie (3)
przestaniemy leczyć na swój koszt alkoholików, i palaczy.
Wierz mi , że te "przyjemności" degeneratów kosztują zdrowe społeczeństwo baaaardzo duzo.- 4 2
-
2018-08-13 13:39
Taaa...
za wszy i chude pająki się będziesz leczył...
- 1 0
-
2018-08-13 22:23
(1)
Podobnie jak leczenie miłośników jazdy na motocyklach i quadach, wielbicieli golonki i schabowego, telewizyjnych kanapowców, którzy ruszają się tylko po kolejną garść przekąsek. Różnica polega na tym, że konsumenci alkoholu i papierosów bezpośrednio wprowadzają masę kasy (kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie!) do budżetu, a pozostali wymienieni nie.
- 3 0
-
2018-08-13 22:33
Może ktoś poda statystyki chorób
związanych ze złym odżywianiem, śmieciowym jedzeniem, nadwagą i otyłości. Na gastroenterologii i oddziałach kardiochirurgii, naczyniowych, sercowych i innych to kto leży? A udary, bajpasy, miaźdżyce to z dietetycznego jedzenia?
Aby ktoś się nie zdziwił jak to się ma do ilości chorych z powodu palenia.
Nie jestem zwolennikiem palenia ale bądźmy sprawiedliwi.
Niech ktoś sobie sprawdzi koszty leczenia chorób związanych z otyłością i brakiem ruchu.- 1 1
-
2018-08-14 09:29
500+ to chyba Harnasie, a nie kraftowe piwko..
- 0 0
-
2018-08-13 13:17
u siebie jestem! (2)
i będę palić na balkonie!
- 8 18
-
2018-08-13 13:21
zjedz tez kupę po swoim psie (1)
bo to twoj pies jest przeciez
- 5 4
-
2018-08-14 00:15
Nie mam psa a kupy uwielbiam
- 0 1
-
2018-08-13 13:17
balkony, osiedla (1)
wszystko fajnie. znajdzie się też taki który powie, że nie po to otwiera okna aby usłyszeć rozwydrzone dzieciaki z piaskownicy, których rodzice nie potrafią (lub nie chcą uciszyć chociaz troche), znajdzie się też taki, komu będzie śmierdział bigos gotujący się u sąsiadki. Jak nie na balkonie, to w łazience, a to dostanie się do łazienki sąsiadów wentylacją. Jeśli szanowny czytelnik chce chce z tym skończyć proponuję kupić ziemię i dom wybudować. : ) nie będzie czuł papierosów ani w domu, ani na balkonie/tarasie ogródku :)
- 6 10
-
2018-08-13 13:25
Tylko taka sasiadka nie gotuje bigosu codziennie, takie dzieci nie krzycza 24h, a fajki czuc non stop...
- 4 0
-
2018-08-13 13:19
(2)
A ja panu Marcinowi zabraniam
*suszenia prania na balkonie--nie mam ochoty oglądać obsr*nych gaci i dziurawych skarpet
*smażenia ryb- bo mi smierdzi
*wypuszczania dzieci na balkon- bo się drą
*opalania się na balkonie-nie mam zamiaru oglądania rozneglizowanego słoika
*zapraszania gości do mieszkania--bo podczas takich libacji wszyscy dra ryja
I co Panie Marcinie, jedziemy dalej czy wystarczy?- 22 18
-
2018-08-13 13:29
dym papierosowy jest trujący. Jeden argument najważniejszy.
- 4 4
-
2018-08-13 13:33
Dokładam do tego
trzymanie ujadających i sr*jących kundli,
trąbienie pod blokiem aby ponaglić połowicę , lub zawolać kolesia
wnoszenia zasyfionych rowerów i blokowania nimi przejścia
plucia na klatkę
palenia w windzie i na korytarzach
zostawianie syfu pod śmietnikiem
włoczenie się domokrążców i innej swołoczy
podpierania drzwi, bo się zaraz wraca, albo wypuszcza kundla
I mimo wszystko uważam że Marcin ma rację kultury!!
Tego brakuje w narodzie.- 2 0
-
2018-08-13 13:25
Papierosy w ostatecznosci za jaranie zielska beda wjazdy na chate
- 2 2
-
2018-08-13 13:25
Jest niezła metoda (4)
Wystaw Wiadro na balkon z gów....em niech wydychają aromaty - od tego nikt nie umarł. Może tak nauczysz bydło kultury.
- 13 5
-
2018-08-13 14:12
A wystawiający wiadro nie poczuje? (3)
Pomysł durnowaty, w dodatku z logiką autorowi nie po drodze.
- 3 3
-
2018-08-13 14:18
Eeeee tam. Wystawiasz i zamykasz balkon (2)
tak jak to robi palacz aby nie smrodzić w swoim mieszkaniu.
- 6 0
-
2018-08-13 15:00
Zwracam honor :)
Jak widać w temacie wystawiania wiader z kupami na balkon poległam!
- 6 0
-
2018-08-13 21:37
Dokładnie na tym polega ta metoda ;)
- 2 0
-
2018-08-13 13:26
Dlaczego (4)
portal Trójmiasto nie napisze w końcu artykułu o zakłócaniu spokoju ludziom mieszkającym w okolicy ulicy Elektryków? Odbywają się tam bardzo głośne całonocne, nie dające mieszkańcom odpocząć imprezy. Cała okolica zasypana śmieciami, tysiącami petów i butelek po piwie. W ostatnim czasie o północy zrobili sobie pokaz sztucznych ogni, siarkę po tym pokazie było czuć na całym osiedlu. Nie wspomnę o pobudzonych,płaczących i wystraszonych dzieciach. Psy i koty nie wiedziały gdzie się schować od huku petard. Osobiście myślałem że to jakieś wybuchy na stoczni, że jakieś nieszczęście, ale okazało się że to impreza Januszy myślących tylko o swojej zabawie i organizatorów liczących na duże zyski. O tym niech napisze portal, niech zbierze opinie od okolicznych mieszkańców. A oni piszą o jakimś Marcinie co mu jakiś jeden dymek przeszkadza, a imprezuje komuś innemu do rana pod domem.
- 20 0
-
2018-08-13 13:33
Napisz jako Czytelnik, (2)
regularnie zgłaszaj na policję, nie zrażaj się brakiem reakcji balujących, z czasem można oddać sprawę do sądu i wygrać, to długa trudna droga, ale jest taka możliwość.
Znajomi ze swoimi sąsiadami wygrali taką sprawę, mieszkaniec po zagrożeniu eksmisją przestał urządzać harce.- 3 2
-
2018-08-13 13:46
Chyba żartujesz. (1)
Policja nie reaguje w takich sprawach. Nawet można im podpasc za wzywanie do hałasów.
- 2 0
-
2018-08-13 13:53
taki tam, niestety tu masz rację. Nieraz było to zgłaszane na policję i zero reakcji, tu trzeba postąpić jak doradza twój poprzednik, zgłoszenia, pisma i sprawę oddać do sądu, trochę wytrwałości, a może się udać.
- 2 0
-
2018-08-13 14:23
takich miejsc jest więcej w Gdańsku, godz. 22 schodzi się towarzystwo i libacja do rana
w środku Wrzeszcza! nikt nie reaguje- na około zabudowa mieszkalna
krzyki, wrzaski, niszczenie placu zabaw
śmieci
rano przyjeżdzają na koszt miasta i sprzątają a wieczorem to samo i tak codziennie
i wszystko normalne i tak cały rok- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.