- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (92 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (181 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (164 opinie)
- 4 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (40 opinii)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (43 opinie)
- 6 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (80 opinii)
Debata o związkach partnerskich na UG: nerwowa i mało rzeczowa
Choć debata w sprawie związków partnerskich na UG była daleka od akademickich standardów, to jednak za sukces trzeba uznać, że w ogóle do niej doszło. Spośród jej 200 uczestników połowa była związana z młodzieżowymi organizacjami prawicowymi.
Tym razem MW już nie groziła zerwaniem dyskusji, ale zapowiedziała "niespodziankę".
Na pół godziny przed rozpoczęciem spotkania zaplanowanego na godz. 18, ok. 40-50 zachowujących się spokojnie młodych mężczyzn, stało w korytarzu przed wejściem do sali im. prof. Andrzeja Bukowskiego w gmachu Wydziału Filologicznego UG.
Choć ich zachowaniu nie można było niczego zarzucić, to charakter prowadzonych przez nich rozmów mógłby zaniepokoić przypadkowego przychodnia.
- Na wydziale jest czterech tajniaków, a od strony parkingu policyjna suka - tłumaczył przez telefon młody chłopak.
Wśród tych, którzy stali na uboczu, panowała z trudem skrywana nerwowość.
- Dziś wieczorem będziemy sławni. Ale tylko nad Red Watchu [Red Watch - strona skrajnej prawicy, na której zamieszczane są zdjęcia działaczy lewicy i ruchów antynazistowskich - przyp. red.] - komentowali nerwowo, obserwując gromadzących się Wszechpolaków.
Bo faktycznie, na ok. 200 osób, które zgromadziło się w auli, co najmniej połowa reprezentowała Młodzież Wszechpolską lub inne młodzieżowe organizacje prawicowe. Odbiegali jednak od stereotypowego wizerunku Wszechpolaka czy ONR-owca. Tylko niektórzy z nich byli łysi, nieliczni mieli na sobie bluzy z napisem "Wielka Polska". Z prowadzonych przez część z nich rozmów wynikało, że są studentami UG.
Ale nie wszystkie ich dyskusje miały akademicki charakter.
- Wolę siąść z tylu, by za plecami nie mieć żadnego pedała - komentował młody chłopak, który usiadł w ostatnim rzędzie. Godzinę później zdeklarował się jako narodowy konserwatysta i stwierdził, że jest za likwidacją małżeństw cywilnych dla par heteroseksualnych, ponieważ taki związek powinien być zawierany wyłącznie w ramach związków wyznaniowych.
Jego kolega siedzący rząd bliżej podał mu kartki z nadrukowanym znakiem "Zakaz pedałowania".
Początki spotkania były trudne. Gdy tylko do sali wszedł poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń, Wszechpolacy zerwali się z miejsc: - Za-kaz pe-dało-wania, za-kaz pe-dało-wania - wyśpiewali znaną ze stadionów piłkarskich nutę i wznieśli do góry transparenty, ze znanym z prawicowych manifestacji znakiem.
Choć moderująca spotkanie Beata Szewczyk z Radia Gdańsk robiła co mogła, by rozładować napięcie pomiędzy obiema stronami, było to niezwykle trudne. Mimo to z pewnymi zrębami dyskusji mieliśmy jednak do czynienia.
Biedroń: - Chciałbym, żeby homoseksualiści mieli równe prawa jak wszyscy.
- Przecież macie! - krzyknął ktoś z sali.
- Nie mamy, bo nawet gdyby pan bardzo chciał wziąć ślub że mną, to by pan nie mógł - odparował mu Biedroń.
Gdyński poseł RP opowiadał o szczegółach projektów ustawy o związkach partnerskich, które przygotowała jego partia i Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Dają one osobom (hetero- lub homoseksualnym) tworzącym takie związki prawo do zmiany nazwiska, rejestracji związku w Urzędzie Stanu Cywilnego, wzajemnego obowiązku alimentacyjnego oraz możliwości wspólnego opodatkowania.
- Czy może pojawić się jakikolwiek poważny argument, negujący któreś z tych praw? - pytał Robert Biedroń.
Beata Szewczyk: - Jak na te projekty zareaguje Platforma Obywatelska?
Radomir Szumełda, działacz Platformy Obywatelskiej do Roberta Biedronia: - Zakres uprawnień w tych projektach jest racjonalny, ale konstrukcja ustawy jest zła, odhumanizowana. Boję się, że te wasze daleko idące projekty są robieniem polityki. Jeśli naprawdę chcielibyście zmian w prawie, poszukalibyście tych posłów, którzy są wam życzliwi. Ale wy się okopujecie na swoich pozycjach.
Jeśli nie liczyć buczenia, wypowiadanych półgłosem wulgarnych uwag z sali i złośliwości, spotkanie miało spokojny przebieg. Nawet mimo to, że skończyło się chóralnym "Zakazem pedałowania".
- Pomyliłem się, myślałem, że szef MW kontroluje swoich ludzi, ale w tych warunkach nie dało się dyskutować - skwitował Radomir Szumełda.
Opinie (595) ponad 20 zablokowanych
-
2013-05-28 12:44
A JAK WEJDĘ Z MOIM PARTNEREM W ZWIĄZEK PATNERSKI TO ZOSTANĘ PEDOFILKĄ I PEDAŁKĄ? (1)
- 5 0
-
2013-05-28 12:50
w Polsce wszystko jest możliwe, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że odpowiedź będzie brzamiała "Tak!" ;)
- 2 1
-
2013-05-28 12:52
Katolickie cioty wszedzie naokolo
W boze cialo lezie parada plebsu do kosciolka ktory od rana wali dzwonami.
Potem parada gejzerow trzymajacych sie za raczki.
Dajcie wy mi spokoj, ja nie chce sluchac o siusiaku w pupie, o zydzie na krzyzu i innych tym podobnych fetyszach.- 4 6
-
2013-05-28 12:56
Mezczyzna + mezczyzna = grzech. Mezczyzna + kobieta = dewiacja. Ksiadz + dziecko = namietnosc. (2)
Facet w szpilkach = transwestyta.
Mezczyzna w czarnej sukience = ksiadz.- 9 5
-
2013-05-28 13:34
Dziwny masz światopogląd. (1)
Ale tak to u lewicy bywa....
- 1 3
-
2013-05-28 14:25
skoro molestowanie dzieci to prawica to faktycznie.... wole lewice.
- 2 0
-
2013-05-28 12:59
Jesli normalna rodzina to chlopak i dziewczyna, to kim sa ksieza? (5)
?
- 8 1
-
2013-05-28 13:05
kochającymi inaczej... tzn. kochającymi Chrystusa :D
- 4 0
-
2013-05-28 13:34
Nie są rodziną?
Tak samo jak np. kawaler nie jest rodziną sam ze sobą. Wiem, trochę ciężkie to do zrozumienia.
- 1 0
-
2013-05-28 20:28
Zbokami
- 1 0
-
2013-05-28 20:44
synami, którzy wychowali się w normalnych rodzinach (1)
- 0 2
-
2013-05-28 21:08
i z tych rodzin wyniesli molestowanie dzieci?
- 0 0
-
2013-05-28 13:15
nie mam nic przeciwko heterykom, ale dla mnie facet musi zachowywać się dojrzale i odpowiedzialnie,
a nie jak dojrzewający nastolatek
- 1 0
-
2013-05-28 13:18
odebrać przywileje zboczeńcom
Jestem przeciwny wszelkim pederestom i pedofilom - tym kieckowym również. Niech wszelkiej maści wszechpolacy głośno i otwarcie potępią Petza i innych biskupów ukrywających "swoich" przestępców seksualnych, księży gwałcących dzieci i roznoszących zarazę pedalstwa. Dopiero wtedy ci wszechpolacy będą wiarygodni i będą mieli prawo do krytykowania innych. Bez tego są jedynie narzędziem do umacniania się pedalskiej kieckowej zarazy.
- 4 3
-
2013-05-28 13:35
i po co było obalać PRL? (5)
co Wałęsa zrobił z Walentynowicz najlepszego??!! - przez taką demokrację mamy wojnę narodową... PRL`u... nie pamiętam Cię, bo byłem za mały, ale tęsknie za Tobą :D - wróć proszę :D
- 1 2
-
2013-05-28 13:38
Bo wtedy był pokój i braterstwo......... jasne. (4)
- 0 0
-
2013-05-28 13:39
przecież tylko żartuję i śmieję się :) (3)
- 1 0
-
2013-05-28 13:43
Wiesz, patrząc bo wypowiedziach na tym forum, wszystko jest możliwe..... (2)
- 0 0
-
2013-05-28 13:46
prawda jest taka, że gdyby nie Solidarność nie mógłbym pójść na Openera :D (1)
- 0 0
-
2013-05-28 13:51
Ale za to jaki festiwal w sopocie był wtedy, że ojej
- 1 0
-
2013-05-28 13:35
poznam fajnego i przystojnego heteryka :D (1)
- 1 0
-
2013-05-28 17:57
a może heretyka ?
- 0 0
-
2013-05-28 14:23
To jest szerzenie nienormalnosci i sprzeciwu w obec naturze
stop nienormalności i walce z naturą!!!
- 4 3
-
2013-05-28 14:45
Pan Jezus kocha katolickiego narodowca tak samo jak zboczonego geja. I ANI troche mniej. (1)
Gdy katolicka mlodziez umrze - trafi do tego samego nieba (czy tez piekla) z homoseksualistami.
Po smierci spedzicie cala WIECZNOSC zlaczeni razem u boku Boga Ojca, polaczeni bezgraniczna miloscia.
To jak przezyjecie zycie ziemskie zadecyduje o tym, jak zostaniecie osadzeni w dniu ostatecznym.
Tylko miloscia do blizniego mozecie sobie wykupic zbawienie.
Jestescie katolikami i nie znacie podstawowych zasad wlasnej religii (ktora wykorzystujecie do krzywdzenia innych) ?
JAK WY MOZECIE KOCHAC BOGA KTOREGO NIE WIDZICIE, SKORO NIE POTRAFICIE POKOCHAC LUDZI KTORZY WAS OTACZAJA?- 7 2
-
2013-05-28 18:51
taka prawda
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.