• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Defibrylator na stacji

O.K.
21 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Automatyczny defibrylator wartości 8 tys. zł przekazała na stację paliw znajdującą się przy ul. Miałki Szlak 14 w Gdańsku warszawska Fundacja "Orlen Dar Serca". Fundacja stawia sobie za cel wyposażanie miejsc użyteczności publicznej, przez które przewija się dużo ludzi, w sprzęt medyczny ratujący ludzkie życie.

- Automatyczny zewnętrzny defibrylator jest urządzeniem ratującym życie pacjenta z zatrzymaniem krążenia, którego serce pracuje nieregularnie, czyli ma tzw. migotanie komór - wyjaśnił "Głosowi" Piotr Kwiatkowski, sekretarz generalny Fundacji "Orlen Dar Serca".

Aby zatrzymać to migotanie, używa się automatycznego defibrylatora, który wywołuje wyładowania elektryczne przebiegające przez elektrody i klatkę piersiową do serca. Urządzenie samo wydaje instrukcje postępowania - wyświetlając je na ekranie i za pomocą poleceń głosowych. Urządzenie "diagnozuje" stan poszkodowanego, analizując rytm pracy serca. Decyduje o tym, czy przeprowadzenie defibrylacji jest konieczne, czy też należy rozpocząć inną akcję reanimacyjną np. resuscytację krążeniowo-oddechową. Jeszcze kilka lat temu uprawnione do defibrylacji byli tylko lekarze. Dzięki pojawieniu się defibrylatorów automatycznych, które mogą być używane przez każdą przeszkoloną osobę, dziś w całej Europie i w Stanach Zjednoczonych sprzęt ten jest ogólnodostępny w miejscach użyteczności publicznej - jak lotniska, dworce, muzea, stacje paliwowe, centra handlowe, szkoły, gabinety dentystyczne itp.

W krajach Europy do stosowania defibrylatora automatycznego upoważniony jest każdy, kto przeszedł kurs z zakresu udzielania pierwszej pomocy z użyciem tego sprzętu. Kurs taki przeszli też pracownicy stacji paliw przy ul. Miałki Szlak 14 w Gdańsku. Drugi automatyczny defibrylator oraz fachowo przeszkoleni pracownicy znajdują się na stacji paliw w Pszczółkach. Jak dowiedział się "Głos", trzecie tego typu urządzenie dla naszego województwa trafi wkrótce do jednego z gdańskich urzędów.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (61)

  • Coz,wydaje mi sie ze taki sprzet bardziej by sie przydal np na dworcu Glownym PKP,na lotnisku ,no ale to sponsorowal Orlen,wiec pewnie dlatego wyladowal na stacji paliw.Chociaz pewnie na dworcu by dlugo nie przetrwal,jacys wandale by sie nim w odpowiedni sposob zajeli

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane