- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (305 opinii)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (172 opinie)
- 3 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (88 opinii)
- 4 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (162 opinie)
- 5 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (868 opinii)
- 6 50 lat pracuje w jednym zakładzie (254 opinie)
Depresja - co to jest?
Z danych statystycznych wynika, że 40 proc. społeczeństwa polskiego cierpi na różnego rodzaju zaburzenia nerwowe, połowa z tych osób choruje na depresję. Objawy, przebieg i wyniszczenie organizmu przez depresję może być katastrofalne w skutkach. Dlatego lekarze apelują, żeby nie bagatelizować objawów takich jak przygnębienie, smutek, utrata zainteresowań sprawami prywatnymi i zawodowymi, obniżenie aktywności, spowolnienie psychoruchowe, utrata energii, problemy ze snem, czy spadek apetytu.
- Jeżeli mamy wszystkiego dość, praca i życie prywatne nie dają nam satysfakcji, to pierwszy sygnał ostrzegawczy - zauważa dr Dariusz Wasilewski, przewodniczący Zespołu ds. Walki z Depresją przy Ministerstwie Zdrowia. - Właściwe leczenie jest skuteczne w osiemdziesięciu procentach. Czasem proces leczenia trwa sześć miesięcy, innym razem wiele lat, ale depresja jest wyleczalna.
Wczorajszym obchodom dnia walki z depresją towarzyszyło zainaugurowanie działalności ogólnopolskiego Stowarzyszenia "Aktywnie przeciwko Depresji" mającego m.in. edukować społeczeństwo o tym, czym jest depresja, gdzie udać się po pomoc. Towarzystwo ma swoją stronę internetową. W wyszukiwarce internetowej po wpisaniu hasła "depresja" wyświetla się długa lista adresów stron, na których znajdują się porady, podpowiedzi i fachowa literatura. Według badań depresja dopada częściej kobiety niż mężczyzn oraz osoby w wieku podeszłym. Ostatnio do grupy ryzka włączono także dzieci i młodzież. Dla takich odbiorców powstają specjalne książki, mające wzmocnić więzi z rodzicami i pomóc przezwyciężyć problemy, które mogą wpływać niekorzystnie na rozwój umysłowy dzieci. Jedną z takich pozycji są "Bajki, które leczą" autorstwa Doris Brett, wydane przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne w 2002 roku. Wewnątrz znajdują się historie, które opowiedziane przez rodziców mogą pomóc dziecku pokonać lęk, ból po stracie kogoś bliskiego, pogodzić się z rozwodem rodziców.
Na jednej ze stron Monika Knap dzieli się wirtualnie swoimi przeżyciami związanymi z depresją. - Z pomocą lekarzy i rodziny wyszłam z tego, jednak strach i przygnębienie zostały. Doszły do tego ostre stany lękowe. Bałam się wyjść na ulicę, między ludzi. Zamykałam się w pokoju i nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Życie straciło sens. Każdy dzień wydawał się taki sam. Doszłam do kresu sił, byłam zmęczona, znudzona swoją osobą. Chciałam umrzeć. Brałam dwadzieścia pięć tabletek psychotropowych dziennie.
Opinie (148) 2 zablokowane
-
2004-02-25 12:56
Kyliks - OK :) ale skonczcie juz ten dialog z Moby :)
Chyba,że te wbijane szpile to internetowa akupunktura.- 0 0
-
2004-02-25 13:07
MH1
Nie przesadzaj . Jakie szpile? Lubie czytac opinie Kyliks. Mozna wymienic poglady.MH1 zobacz artykuł o
cheerleaderkach na sam widok Ci się humorek poprawi.- 0 0
-
2004-02-25 13:31
juz czytalem :) zresztą sam chodzę na kosza i sam czasem
robię zdjęcia "czirliderkom" :)- 0 0
-
2004-02-25 13:40
MH1
A co będzie jak cheerleaderki będą machały takim znakiem jaki możesz spotkać np. na obiektach wojskowych
czyli ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA :))))))- 0 0
-
2004-02-25 13:48
Lepszy - wtedy będę robił zdjęcia Kijewskiemu i
ulubiencowi galluxa :) Karnowskiemu- 0 0
-
2004-02-25 13:53
Hi hi
Co niektóre zdjęcia trenera i prezydenta mogą wyjść ciekawie
Szczególnie te jak są zdenerwowani porażką :)))))
Ale coś mi się wydaje, że po kilku takich sesjach znak "Zakaz fotografowania" nie będzie widniał na obiektach sportowych
Będzie można go też spotkać na hali Trefla :)))- 0 0
-
2004-02-25 13:55
*ERRATA
Obiektach wojskowych ma być
Zamiast sportowych- 0 0
-
2004-02-25 13:57
Cześć Moby Dick, witam po przerwie urlopowej:)))
- 0 0
-
2004-02-25 14:08
Kerkses,twoja opinia dotyczy wlasnie ciebie ,a ja nikomu porad nie udzielam.Poza tym rzygam na twoje opinie....
- 0 0
-
2004-02-25 14:12
baju,
pewnie, że jeden się załamie po stracie pracy, inny pójdzie dalej do innej - ale nie uważasz, że optymistyczne nastawienie ludzi w jego otoczeniu może być bardzo pomocne? Prędzej załamie się ktoś mieszkający w rodzinie smutasów niż ktoś w domu którego panuje optymizm.
I to jest zaraźliwe - im więcej smutasów, tym więcej smutasów... ale optymizmem tez można zarażać, prawda?
W KAŻDEJ sytuacji!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.